[anonim251]

Wczoraj byłem na grzybach, nie obejrzałem się widać zbyt dokładnie i poszedłem spać. Rano gdy wstałem na penisie ujrzałem coś małego i czarnego. Na początku myślałem, że to zabrudzenie, próbowałem to usunąć jednak po nieudanych próbach zacząłem się przyglądać problemowi nieco bliżej i okazało się iż jest to kleszcz! Co gorsza wbił się nie w sam naskurek, a w samo prącie, na żołędziu, tak że napletek go zasłania
Jak sądze powinienem się chyba udać do dermatologa... Albo może sam go spróbuję usunąć...
Przestrzegam jednocześnie wszystkich by po grzybobraniu lub jakichś łajzach po krzakach sprawdzali dokładnie czy jakieś dziadostwo się do nich nie przyczepiło! Najlepiej brać kąpiel tuż po przyjściu z lasu. W każdym bądź razie ja na pewno tak będe robił

[dReAk]

Aaaauuuć, no jak śmiał pchać się w zakazane miejsce?
polecam wizytę u lekarza.. odradzam robienia coś na własną rękę

[Luxor]

Ja kiedyś miałem na powiece pewnie podobne uczucie (małe skurwiele ;/)

[BASF]