[sobi22]

Otoz od dwoch tygodni mam ciagle ta kroste na penisie. Zaczelo sie od tego, ze niepotrzebnie wycisnalem mniejsza krostke (robilem tak juz wczesniej i zaraz zanikaly), a ta niestety nie zginela. Powinienem miec teraz nauczke na przyszlosc, zeby nic nie wyciskac. Nie boli mnie, nie swedzi ani nie piecze, ale mimo wszystko przeszkadza. Nawet nie probuje wyciskac, zreszta i tak sie nie da. Jak myslicie co to moze byc?

Z gory dzieki za pomoc

zdjecie

http://img515.imageshack....62008170tm7.jpg

[BASF]

[kapcius]

też mam coś takiego i jednak się nie wchłonęło -,-

[BASF]

[morg]

heh to sie raczej nie wchlonie...a w dotyku twarde jest? jesli tak to tez mialem takie cos,od wyciskania prawdopodobnie.wycisnalem to i juz nie wyroslo troche glupio zrobilem ale coz,nic sie nie stalo

[groszQ]

miałem podobną "przypadłość" , też myślałem że się samo wchłonie, ale niestety , po kilku tygodniach poprostu delikatnie naciąłem i wycisnąłem to, bolało jak cholera ale się szybko zagoiło i teraz jest już wszystko ok, ani śladu nawet nie ma

(nie wiem jak jest u ciebie ale w moim przypadku ta krosta była dość twarda, wyglądała podobnie )