[Boss]

Znowu mam problem! ;]

W piątek w szkole jak byłem tam gdzie król piechotą chodzi zauważyłem na moim penisie[dokładniej na żołędzi] takie czerwone plamko-krostki. Nie wiem jak to dokładnie nazwać. Początkowo myślałem, że do powrotu do domu znikną bo już miałem jakieś zaczerwienienia i zaraz znikały. No ale niestety nawet się powiększył obaszar na którym występują. To coś nie swędzi- no może czasem ale bardziej to pieczenie niż swędzenie. Dodam, że jestem prawiczkiem więc odpada zarażenie się jakąś wenerą podczas stosunku. Idę w poniedziałek chyba na bilans (ostatni ;D) więc może mi coś powie. Ale to nie dajemi spać więc prosze o pomoc;] Albo chociaż podtrzymanie na duchu;]

Umieszczam zdjęcia- może nie w najlepszej jakości ale lepsze dodam jutro.
http://img685.imageshack.us/i/p1704102216.jpg/
http://img232.imageshack.us/i/p170410221501.jpg/
http://img402.imageshack.us/i/p1704102215.jpg/

[ Dodano: Sro 21 Kwi, 2010 ]
Jest dziwnie... Koleś kazał mi obserwować te krostki i poczekać i dać o higiene.... Hym. Myję to 3 razy dziennie zwykłym mydłem. Istnieje jakies cudowne mazidło?

Pomóżcie bo zaczynam się stresować... ;c