
DŁUGOTRWAŁY PROBLEM Z PENISEM POMOCY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! | Autor | Wiadomość | szarosczycia Dołączył: 03 Lis 2013 Posty: 1 Skąd: Warszawa | Wysłany: Nie 03 Lis, 2013 DŁUGOTRWAŁY PROBLEM Z PENISEM POMOCY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
| Witam Serdecznie
Mój problem towarzyszy mi od września 2012 roku i ciągnie się do dziś. Mam go już serdecznie dośc ponieważ byłem z tym u okolo 20 lekarzy dermatologow i urologow wiecej pomyslow nie mam. Zaczelo sie od stwierdzonej przez dermatologa grzybicy pachwin, ktora zostala leczona pimafukortem do smarowania i antybiotykiem doustnie pomoglo jednak przeslo na penisa dokladniej zoladz. W skrocie wygladalo to tak: smarowanie masciami na bazie sterydow, przeciwgrzybicznych etc dodatkowo do lykania antybiotyki orungal troxial flumycon nystatyna itp. efektow brak niestety. Spokoj na chwile zludnie i od nowa to samo, robilem posiewy z cewki z pod napletka raz pokazywalo ze nic nie ma raz ze jest candida i znow lekarz leki i po chwili znow wracalo zaczerwienienie schodzila skora z zoledzia przykry zapach etc. w marcu 2013 odpuscilem i zostawilem to na okolo 5 miesiecy w spokoju zeby "skora do siebie wrocila" jak sugerowalo 2 dermatologow niestety nic nie pomoglo bol mi towarzyszyl i dyskomfort caly czas. Moja partnerka przeleczala sie ze mna z 3 razy profilaktycznie antybiotykiem doustnie oraz raz miala globulki nie miala zadnych dolegliwosci swedzenia pieczenia etc. Wracajac do moich posiewow zdecydowalem sie zrobic w sierpniu 2013 poraz kolejny posiew bo nie dawalo mi spokoju ze ciagle nie ma idealnie koloru i braku dyskomfortu. wyszlo ze mam Citrobacter koseri dostalem Cipronex doustnie i stosowalem w trakcie leczenia na zoledziu wyskoczyly mi plamki ktore troszke przypominaly pecherzyki smarowalem je sudokremem i pomoglo zeszla skora po tym smarowaniu dodam ze po kazdym stosowaniu masci schodzila mi skora z zoledzia i powstawala nowa. PO terapii Ciproneksem zrobilem posiew i wyszlo ze jest ok ale niestety dolegliwosci nie ustaly wiec zrobilem kolejny posiem po okolo 2 tyg i wyszla nieliczna candida dostalem nystatyne 500 4 razy dziennie na 2 tyg oraz pimafucin do smarowania na 2 tyg wszystko wybralem i dalej lipa zeszla skora po tych smarowaniach z zoledzia przez 2 dni ładnie wygladal nic nie smierdzialo zero zostal lekki dyskomfort ale niestety od wczoraj skora znow zrobila sie zarozowiona zaczelo podsmierdywac i czuje ze jest nie tak bo bol po sikaniu etc wrocil. dodam ze dbam o higiene wyeliminowalem wszystko co moglo by mnie alergizowac gacie bawelniane biale piore w jeleniu i prasuje myje sie wieczorem lekarz nie kazal czesciej. nie wiem co juz robic moja partnerka zrobila posiew w tym samym czasie co ja i wyszla u niej tez candida leczy sie flumyconem i pimafucinem w globulkach. bylismy oboje u jej ginekologa ktory przepisal mi flumycon 200 doustnie 1 raz w tyg przez 12 tyg. nie wiem co dalej robic nie mam juz koncepcji na to ze mi ktos z lekarzy pomorze. bylem u wielu specjalistow i dalej nic. moze ktorys z Was mial podobny problem lub moze podsunac mi jakas nowa mysl bo ja juz nie weim czy to skora sie odbudowuje czy cos mi wrocilo znowy oszaleje. Prosze o jakies porady | | | |  | Shnitzel Wiek: 38 Dołączył: 26 Lip 2009 Posty: 456 Skąd: Podstolica | Wysłany: Nie 03 Lis, 2013 |
|
| Zbadaj reszte ciała, masz jakieś nawracające zakażenia grzybiczne.
Ja zastosowałem kiedys trochę nietypowa terapie ale miałem wtedy znak że działa mianowicie całkowicie na tydzień minimum wyeliminowałem cały cukier jaki tylko się da, żadnej słodzonej herbaty, żadnych owoców i warzyw zawracających cukry proste (skrobia może być ale nie za dużo), żywiłem sie prawie samym nabiałem, mięsem i tłuszczami, po 3-4 dniach nagle zaczął problem znikać.
Druga rzecz, postaraj sie zbadać pościel w któ®ej spisz jak i swoje otoczenie na obecnosc róznych grzybów, takei małe drobinki mogą być wszędzie np w łazience, w pralce, co z tego ze pierzesz jak w pralce może paść się grzyb? Wszystkie ubrania pierz w 60*C (wiem ze się niszczą bardziej ale nie ma póki co lepszej metody). Zdezynfekuj wszystko z czym masz bezpośredni kontakt, dotyczy to wszelakich miejsc gdzie moga paść sie grzyby.
Polecam tez maść Travocort - niedroga, na receptę ale u mnie od razu wyeliminowała schorzenia tam gdzie wilgotno, ciepło.
Zbadaj tez cukier, kup sobie glukometr, grzyby się żywią tylko tym cukrem co jest łatwo dostępny (w moczu, pocie). Warto tez pozbycsie możliwie całego owłosienia - łatwiej będzie nakładać maść. | _________________ TereFere. | | | |  | | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
| Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|