Strona głównaStrona główna FAQFAQ SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat  KontaktKONTAKT  SklepSKLEP
     Mój osobisty poradnik jak powiększyć penisa.Ciągła Aktualiza
Autor Wiadomość
Nosferatis 

Wiek: 34
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 192
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 19 Lut, 2013   

Co prawda miał być to post o czym innym ,ale w swojej skrzynce zauważyłem parę pytań odnośnie skończenia z masturbacją, onanizmem jak zwał tam zwał. Wszyscy wiemy o co chodzi ;-) Dlatego opiszę jak ja z tego bagna wychodziłem choć przyznam ,że było to znacznie trudniejsze niż odstawienie nikotyny ,z którą miałem także problem. Bo o ile na całkowite rzucenie palenia potrzebowałem tygodnia tak skończenie z onanizmem wydawało mi się niemożliwe. Choć miałem taki okres ,że kręceniem śmigła zajmowałem się nawet 2 razy dziennie. Już daruje sobie opis dlaczego lepiej się za często lub w ogóle nie masturbować i przejdę do konkretów. Oczywiście w tym przedsięwzięciu będzie potrzebna silna wola i motywacja. Co do tego drugiego tona szczęście można ją dość dobitnie wymusić. Ok. Czyli poznajmy swojego wroga:
- Po pierwsze onanizm bardzo często wiąże się z pornografią ,a ta z kolei z brakiem partnerki lub tym o zgrozo ,że ona nas nie podnieca lub jest kiepska w łóżku. Dlatego co do odpowiedniej dziewczyny ,partnerki to ja za dużo Ci tu nie pomogę. Co tu mam napisać………..a walić te konwenanse napisze wprost. Osobiście jeśli miałbym taką sytuację to po prostu zmieniłbym ją na taką ,która mnie tak podnieca ,że staje mi na sam jej widok. Choć nie oszukujmy się fizyczność to nie wszystko i też nie może być tak ,że wiążemy się z kimś tylko dla tych cech a inne olewamy. Dlatego też warto spojrzeć czy np. dziewczyna nie jest zbytnią egoistką, jest fer w stosunku do Ciebie i jest z Tobą ponieważ się jej podobasz. W innym wypadku na bank zostawi Cię jak pozna kogoś ‘’lepszego’’, ale nie rozumiem po prostu ludzi ,którzy wiążą się z kimś ,aby mieć tylko partnera. I później jest tak ,że albo jedno cierpi w milczeniu przez lata ,albo się partnerzy rozchodzą. Dlatego ja nie pozwoliłbym sobie na taki układ ,bo w końcu dlaczego mam robić wyjątek dla kogoś. Wiem to dość egoistyczne ,ale takie myślenie i działanie zabezpiecza co to dużo ukrywać przed takimi niespodziankami i późniejszym zranieniem siebie i drugiej osoby.
Dobra czas wrócić do pornografii najpierw zobacz jaki typ filmów cię podnieca, co muszą w nich robić aktorki z aktorem żebyś się dobrze podniecił, w jakim wieku one są, jakie mają ubrania, jak się ruszają, w jakich pozycjach są pie….one ;-) Dlaczego o tym piszę ,bo niestety zbyt długie i ukierunkowane wybieranie, oglądanie takich filmów koduje nasz umysł na określone bodźce wizualne,słuchowe a nawet kinestetyczne w przypadku tej samej techniki onanistycznej. A te z kolei wywołują określone emocje do ,których się wszystko sprowadzi. I często jest tak ,że partnerka robi co może żeby stanął i nic ,a wystarczy twoja ręka i gotowe. Dziej się tak ponieważ właśnie zostałeś zaprogramowany przez świat porno na określoną emocję i jeśli kobieta w łóżku Ci jej nie dostarczy to klapa dlatego taką kotwicę w umyśle trzeba po prostu jak najszybciej przerwać. I to jest właśnie najgorszy efekt uboczny porno i onanizmu. Oczywiście teraz myślisz ,że piszę to cwaniak któremu ma kto obciągnąć ,ale prawda jest taka ,że jeśli nie poczynisz pewnych kroków w swoim myśleniu i działaniu to będziesz dalej tkwił w tym bagnie ,a nie oszukujmy się brak partnerki rodzi również frustrację i jesteśmy gotowi zwalić winy za wszelkie niepowodzenia na innych oby tylko nie porysować swojego ego. A jak zniszczysz swoje ego to masz zapewnioną dość krótką i bolesną wycieczkę w samo zapomnienie i na koniec pewnie głęboka depresja powiązana z samobójstwem. Oczywiście nie ukrywajmy samo zerwanie z tym nałogiem nie jest jakimś panaceum na wszystko ,ale buduje szacunek do siebie i jest pierwszym znaczącym krokiem do zmian. No i nie przesiadując tyle na porno i marzeniami o idealnej kobiecie masz czas aby je poznawać ;-)
Ok. To co takiego zrobiłem ,aby z tym skończyć (no oczywiście czasami mi się zdarzy ,że sięgnę po tę formę zaspokojenia popędu, ale jest to bardzo rzadkie i robię to w przypadku już zbyt długiej abstynencji seksualnej czyt. Brak seksu z dziewczyną)

1. Zablokowanie wszelkich treści erotycznych w wyszukiwarce. Do tego celu jak pamiętam użyłem filtru treści w swoim programie antywirusowym. I żeby nie kusiło mnie zdejmowanie zabezpieczenia to wygenerowałem losowo znaki i takie hasło skopiowałem do programu. Oczywiście zapamiętanie 12 znakowego hasła było niemożliwe przeze mnie w trakcie kopiowania ,a format komputera nie wchodził w grę.
2. Również pomogła mi treningi z pompką po ,których nawet nie miałem ochoty na masturbację.- rzecz względna ;-)
3. Zawsze rano ,aby tylko za długo nie leżeć w łóżku i się nie..... robiłem z automatu serie pompek i brzuszków-po czasie patrząc na swój tors i brzuch o wiele lepsza inwestycja. To samo wieczorem.
4. W krytycznych chwilach ,albo brałem naprawdę zimny prysznic tak ,aby przestać o tym myśleć. Choć skuteczniejszym było trochę kontrowersyjna i nielegalna metoda, ale bardzo w moim przypadku skuteczna po tym jak złamałem swoja postanowienie to wyciągałem z portfela banknot i go po prostu podpalałem zapalniczką tak ,abym nie mógł wydać forsy na inną przyjemność po prostu zapłaciłem za tą ;-) Co jak co ,ale ten rodzaj motywacji bardzo mi pomógł i pal licho tych 480 zł.
5. No i oczywiście masę czasu spędziłem ,w klubach (ulice odradzam jak ktoś się bawi w uwodzenie, kluby również na początek są trochę przereklamowane ,a tak poza tym tam nawet nie można pogadać ;-) ) na poznawaniu kobiet i to też w tym czasie odciągało moją uwagę od tej czynności. Choć swoja dziewczynę poznałem całkiem przypadkowo. Zresztą całe rozpoczęcie znajomości z nią to jeden wielki zbieg okoliczności ;-) Choć nie ukrywam ,że od początku zaiskrzyło już w pierwszej wymianie spojrzeń. Oczywiście raczej nikomu nie polecam czekać na gwiazdkę z nieba i radzę działać. I nie żebym negował poparzenie doświadczenia z kobietami bo dzięki temu wiedziałem co robić ,aby związać się z obecną
,albo po prostu to moja iluzja i to samo wyszło ;-)

Więc jak widzisz cały swój czas przerzuciłem na kobiety i to pomogło mi właśnie zerwać z tym nałogiem. Choć oczywiście odradzam zabawy w Casanove i zaliczanie każdej laski bo tylko się tym poranisz i zresztą nie tylko siebie ,lepiej znaleźć tą idealną i tworzyć z nią wartość : -) zresztą większość ludzi tego szuka. Ale od czegoś trzeba zacząć….tylko też radziłbym filtrować informacje i je od razu sprawdzać ,bo niestety wiele w Internecie jest wskazówek na ten temat tylko jakieś 70% to niestety bzdury ludzi ,którzy kobiety podrywali w teorii. I nie nabierz się na ten chwyt ,że możesz mieć każdą ,bo to nieprawda. Tak samo jak każda dziewczyna nie zdobędzie Ciebie. Niektóre techniki są bardzo pomocne ,ale mało kto pisze o tym ,że działają na te kobiety ,którym musiałeś się wcześniej spodobać . O tekstach na podryw i paterniarzach nawet się nie wypowiadam…………Ok to tyle jeśli chodzi o ten post.
_________________
Nosferatis
 
 
kadeon 

Wiek: 41
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1094
Skąd: Izbica
Wysłany: Sro 20 Lut, 2013   

Nosferatis napisał/a:
Co prawda miał być to post o czym innym ,ale w swojej skrzynce zauważyłem parę pytań odnośnie skończenia z masturbacją, onanizmem jak zwał tam zwał. Wszyscy wiemy o co chodzi ;-) Dlatego opiszę jak ja z tego bagna wychodziłem choć przyznam ,że było to znacznie trudniejsze niż odstawienie nikotyny ,z którą miałem także problem. Bo o ile na całkowite rzucenie palenia potrzebowałem tygodnia tak skończenie z onanizmem wydawało mi się niemożliwe. Choć miałem taki okres ,że kręceniem śmigła zajmowałem się nawet 2 razy dziennie. Już daruje sobie opis dlaczego lepiej się za często lub w ogóle nie masturbować i przejdę do konkretów. Oczywiście w tym przedsięwzięciu będzie potrzebna silna wola i motywacja. Co do tego drugiego tona szczęście można ją dość dobitnie wymusić. Ok. Czyli poznajmy swojego wroga:
- Po pierwsze onanizm bardzo często wiąże się z pornografią ,a ta z kolei z brakiem partnerki lub tym o zgrozo ,że ona nas nie podnieca lub jest kiepska w łóżku. Dlatego co do odpowiedniej dziewczyny ,partnerki to ja za dużo Ci tu nie pomogę. Co tu mam napisać………..a walić te konwenanse napisze wprost. Osobiście jeśli miałbym taką sytuację to po prostu zmieniłbym ją na taką ,która mnie tak podnieca ,że staje mi na sam jej widok. Choć nie oszukujmy się fizyczność to nie wszystko i też nie może być tak ,że wiążemy się z kimś tylko dla tych cech a inne olewamy. Dlatego też warto spojrzeć czy np. dziewczyna nie jest zbytnią egoistką, jest fer w stosunku do Ciebie i jest z Tobą ponieważ się jej podobasz. W innym wypadku na bank zostawi Cię jak pozna kogoś ‘’lepszego’’, ale nie rozumiem po prostu ludzi ,którzy wiążą się z kimś ,aby mieć tylko partnera. I później jest tak ,że albo jedno cierpi w milczeniu przez lata ,albo się partnerzy rozchodzą. Dlatego ja nie pozwoliłbym sobie na taki układ ,bo w końcu dlaczego mam robić wyjątek dla kogoś. Wiem to dość egoistyczne ,ale takie myślenie i działanie zabezpiecza co to dużo ukrywać przed takimi niespodziankami i późniejszym zranieniem siebie i drugiej osoby.
Dobra czas wrócić do pornografii najpierw zobacz jaki typ filmów cię podnieca, co muszą w nich robić aktorki z aktorem żebyś się dobrze podniecił, w jakim wieku one są, jakie mają ubrania, jak się ruszają, w jakich pozycjach są pie….one ;-) Dlaczego o tym piszę ,bo niestety zbyt długie i ukierunkowane wybieranie, oglądanie takich filmów koduje nasz umysł na określone bodźce wizualne,słuchowe a nawet kinestetyczne w przypadku tej samej techniki onanistycznej. A te z kolei wywołują określone emocje do ,których się wszystko sprowadzi. I często jest tak ,że partnerka robi co może żeby stanął i nic ,a wystarczy twoja ręka i gotowe. Dziej się tak ponieważ właśnie zostałeś zaprogramowany przez świat porno na określoną emocję i jeśli kobieta w łóżku Ci jej nie dostarczy to klapa dlatego taką kotwicę w umyśle trzeba po prostu jak najszybciej przerwać. I to jest właśnie najgorszy efekt uboczny porno i onanizmu. Oczywiście teraz myślisz ,że piszę to cwaniak któremu ma kto obciągnąć ,ale prawda jest taka ,że jeśli nie poczynisz pewnych kroków w swoim myśleniu i działaniu to będziesz dalej tkwił w tym bagnie ,a nie oszukujmy się brak partnerki rodzi również frustrację i jesteśmy gotowi zwalić winy za wszelkie niepowodzenia na innych oby tylko nie porysować swojego ego. A jak zniszczysz swoje ego to masz zapewnioną dość krótką i bolesną wycieczkę w samo zapomnienie i na koniec pewnie głęboka depresja powiązana z samobójstwem. Oczywiście nie ukrywajmy samo zerwanie z tym nałogiem nie jest jakimś panaceum na wszystko ,ale buduje szacunek do siebie i jest pierwszym znaczącym krokiem do zmian. No i nie przesiadując tyle na porno i marzeniami o idealnej kobiecie masz czas aby je poznawać ;-)
Ok. To co takiego zrobiłem ,aby z tym skończyć (no oczywiście czasami mi się zdarzy ,że sięgnę po tę formę zaspokojenia popędu, ale jest to bardzo rzadkie i robię to w przypadku już zbyt długiej abstynencji seksualnej czyt. Brak seksu z dziewczyną)

1. Zablokowanie wszelkich treści erotycznych w wyszukiwarce. Do tego celu jak pamiętam użyłem filtru treści w swoim programie antywirusowym. I żeby nie kusiło mnie zdejmowanie zabezpieczenia to wygenerowałem losowo znaki i takie hasło skopiowałem do programu. Oczywiście zapamiętanie 12 znakowego hasła było niemożliwe przeze mnie w trakcie kopiowania ,a format komputera nie wchodził w grę.
2. Również pomogła mi treningi z pompką po ,których nawet nie miałem ochoty na masturbację.- rzecz względna ;-)
3. Zawsze rano ,aby tylko za długo nie leżeć w łóżku i się nie..... robiłem z automatu serie pompek i brzuszków-po czasie patrząc na swój tors i brzuch o wiele lepsza inwestycja. To samo wieczorem.
4. W krytycznych chwilach ,albo brałem naprawdę zimny prysznic tak ,aby przestać o tym myśleć. Choć skuteczniejszym było trochę kontrowersyjna i nielegalna metoda, ale bardzo w moim przypadku skuteczna po tym jak złamałem swoja postanowienie to wyciągałem z portfela banknot i go po prostu podpalałem zapalniczką tak ,abym nie mógł wydać forsy na inną przyjemność po prostu zapłaciłem za tą ;-) Co jak co ,ale ten rodzaj motywacji bardzo mi pomógł i pal licho tych 480 zł.
5. No i oczywiście masę czasu spędziłem ,w klubach (ulice odradzam jak ktoś się bawi w uwodzenie, kluby również na początek są trochę przereklamowane ,a tak poza tym tam nawet nie można pogadać ;-) ) na poznawaniu kobiet i to też w tym czasie odciągało moją uwagę od tej czynności. Choć swoja dziewczynę poznałem całkiem przypadkowo. Zresztą całe rozpoczęcie znajomości z nią to jeden wielki zbieg okoliczności ;-) Choć nie ukrywam ,że od początku zaiskrzyło już w pierwszej wymianie spojrzeń. Oczywiście raczej nikomu nie polecam czekać na gwiazdkę z nieba i radzę działać. I nie żebym negował poparzenie doświadczenia z kobietami bo dzięki temu wiedziałem co robić ,aby związać się z obecną
,albo po prostu to moja iluzja i to samo wyszło ;-)

Więc jak widzisz cały swój czas przerzuciłem na kobiety i to pomogło mi właśnie zerwać z tym nałogiem. Choć oczywiście odradzam zabawy w Casanove i zaliczanie każdej laski bo tylko się tym poranisz i zresztą nie tylko siebie ,lepiej znaleźć tą idealną i tworzyć z nią wartość : -) zresztą większość ludzi tego szuka. Ale od czegoś trzeba zacząć….tylko też radziłbym filtrować informacje i je od razu sprawdzać ,bo niestety wiele w Internecie jest wskazówek na ten temat tylko jakieś 70% to niestety bzdury ludzi ,którzy kobiety podrywali w teorii. I nie nabierz się na ten chwyt ,że możesz mieć każdą ,bo to nieprawda. Tak samo jak każda dziewczyna nie zdobędzie Ciebie. Niektóre techniki są bardzo pomocne ,ale mało kto pisze o tym ,że działają na te kobiety ,którym musiałeś się wcześniej spodobać . O tekstach na podryw i paterniarzach nawet się nie wypowiadam…………Ok to tyle jeśli chodzi o ten post.


Pozwolę sobie zacytować twój post i powiem Ci jak ja sobie radze z onanizmem.
1.Więc co mi pomogło po pierwsze motywacja i silna wola postanowienie sobie a z biegiem czasu jak udało mi się coraz dłużej z tym wytrzymać byłem dumny że zaczynam nad tym panować czyli satysfakcja.
2. Moja dziewczyna też w tym mi pomogła w jako sposób okazuje się że całkiem nie świadomie po prostu sam doszedłem do tego wniosku jestem z nią naprawdę szczęśliwy w łóżku jest super jednym słowem działamy na siebie jak diabli :twisted: , więc skoro Nasze sprawy łóżkowe życie seksualne wygląda tak dobrze to po co mam się masturbować sam po kontach? że tak powiem nie warto zrobić to w naturalny sposób podczas stosunku z ukochaną osobą?. Na pewno jest to o wiele przyjemniejsze i nie trwa tylko chwile oddajemy siebie tej drugiej osobie i ona siebie nam czy to nie jest piękniejsze niż zaspokajanie się samemu?. Po prostu wniosek taki że kocham ja ponad wszystko i z szacunku dla siebie i jej nie mam zamiaru więcej robić tego przy włączonym porno w domowym zaciszu. Dodam że teraz widuje się z nią średnio raz na tydzień więc spokojnie wytrzymam nie ma problemu. I żadne porno czy nie wiem co nie zstąpi mi dziewczyny skala podniecenia i popęd seksualny jest nie nierozerwalnie większy podczas normalnego stosunku jak dla mnie, szczerze porno mnie nudzi bo to mechaniczne pie.....e za grosz miłość i uczucia.
3. Ćwiczenia na powiększanie jak wiadomo jak bym często to robił to erekcja słaba a do ćwiczeń musi stać jak sosna bez tego nie radze próbować bo ćwiczenia to męczarnia bo kto robi jelq na flaku?, wystarczy zrobić test masturbować się jednego dnia rano i ćwiczyć popołudniu tak stanie nam ale co z tego jak po 10 pierścieniach off i trzeba go pobudzić tracąc czas na to czy to ma sens? nie. I właśnie jak widzę się z dziewczyna raz na tydzień strzele raz lub dwa w tym dniu przerwa i dopiero na wieczór następnego dnia ćwiczę jest ok ale ten pierwszy dzień po przerwie widać że trochę szybciej opada. Ćwiczenia wyrobiły u mnie nawyk by utrzymać erekcje w jak największym stopniu.

Jedno czego nie udało mi się wyeliminować do końca ale wiem że skończę z tym po ćwiczeniach a więc ćwiczenia wyczerpują penisa i by długo utrzymać erekcje potrzebne są dodatkowe bodźce wzrokowe i słuchowe czyli pornosik bez tego trudno mi na czas ćwiczeń tak długo utrzymać go w erekcji ale i nad tym pracuje ograniczając to wytrenowanie pomaga dłużej utrzymać go w erekcji a porno naprawdę nudzić mnie zaczyna. Ogólnie cieszę się że rade z tym daje ale nie było łatwo i jest coraz lepiej. Podro mam nadzieje że pomogłem.
 
 
yemet 

Wiek: 33
Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 3
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 20 Lut, 2013   

Witam!
Jestem nowy na forum, ale cwicze jelq od czerwca 2012 roku. Do dzis moje wyniki nie sa dla mnie zadawalajace, gdyz osiagnalem jedynie 4 mm wiecej w obwodzie, a jedynie na wzroscie tego parametru mi zalezy. Mam juz rozne doswiadczenia, ze wzgledu na to, ze cwiczylem dosc dlugo, w styczniu zdecydowalem sie na tzw. clamping, czyli cwiczenia z ringiem. To cwiczenie dalo z pewnoscia najwieksze rezultaty, lecz niestety przetrenowalem pracie, gdyz cwiczylem praktycznie codziennie najpierw rozgrzewka potem 15 min. standard jelq lub jelq hold lub v jelq potem 15 minut ring wraz z czyms na podobe horizontal movement. Czasami stosowalem stretch lecz dosc rzadko. Cwicze takze miesnie kegla. Niestety ze wzgledu na wylewy podskorne i lekkie zakrzepy na malych zylkach po clampingu (zbyt bardzo i szybko chcialem)postanowilem przerwac cwiczenia i wybrac sie do urologa. Ten przepisal masc z heparyna i dzis juz wszystko ustapilo. Przeczytalem duza czesc poradnika i zainteresowal mnie. Zakupilem pompke i postanowilem, ze wracam do cwiczen, lecz mam pare pytan. Przede wszystkim czy przez 2 miesiace uzyskales 2 cm przyrostu obwodu? Pisales, ze zaczynales z obwodem 12 cm w listopadzie? i w styczniu na poczatku miales juz 14 cm. Czy od poczatku stosowales ring po pompce? Z jaka sila zaciskales, tylko rano? Nie wystepowalo zsinienie lub mini zakrzepy, wylewy? Czy penis nie dretwial? Chcialbym codziennie cwiczyc z pompka rano i wieczorem po okolo godzina, poltorej. Ring po cwiczeniach z niewielkim, ale nie wiem jakim uciskiem, zeby spowolnic odplyw krwi. Codziennie jelq wieczoren przed pompka i wciaz chcialbym stosowalc clamping raz ba dwa dni po jelq przez gora 10 minut i zastanawiam sie czy w te dni rezygnowac z pompki wieczorem, czy moze zastotosowac dluzsza przerwe po clampingu. 5 dni cwiczen w tygodniu. Co o tym sadzisz, sadzicie?
 
 
penis.com.pl
masturbator
fiut69 

Wiek: 32
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 132
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 22 Lut, 2013   

Siemanko wszystkim, dawno nie pisałem jak to z moimi cwiczeniami. Cóż kupiłem sobie mniejszą tubę i idzie w miare dobrze jeśli chodzi o przyrosty to nie odnotowałem jeszcze żadnych, jednak jeśli chodzi o cwiczenia jest ok, robie już 60 minutowe sesje tube wypełniam prawie od ścianki do ścianki jeszcze tylko troche mi brakuje żeby czubkiem penisa dotknąc końca tuby. Wspominałem wcześniej na temat sporego problemu z moszną cóż teraz go nie ma prawie wogule, prawie, bo jednak czasami czuje z lewej strony między jajami a udem taki dziwny ból... jakby parzenie czy coś w tym stylu ale to wystarczy że się dobrze ułoże i jest git. No i jak zwykle mam pytania
Nosferatis, Słuchaj mógłbyś opisac swoje doświadczenia z pompowaniem moszny w pompce? chodzi mi tu:
- czy udało ci się ją powiększyc
- jaki czas pompowania radziłbyś tym którzy dopiero zaczynają pompowac moszne
 
 
yemet 

Wiek: 33
Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 3
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 09 Mar, 2013   

Panowie.
Widze, ze od dluzszego czasu nic sie tu nie dzieje. Chcialem poinformowac, ze wprowadzilem w zycie swoj plan cwiczen i wykonuje go od ponad 2 tygodni dosc intensywnie. Dziennie pompuje conajmniej po 3 h, na ogol 1.5 h rano i wieczorem przez 5 dni w tygodniu, do tego clamping co drugi dzien w dni nieparzyste, czyli 3 razy w tygodniu. Na dzien dzisiejszy nie odnotowalem zadnych rezultatow w obwodzie, dlugosci nie sprawdzalem. Zastanawiam sie i byc moze na mnie juz nic nie dziala... Strasznie to dziwne, bo podczas clampingu zawsze mam silna erekcje i do tej pory, po tych cwiczeniach odnotowywalem male przyrosty... Hmm... Nie wiem, w czym lezy problem?
Pozdrawiam i z niecierpliwoscia oczekuje sugestii.
 
 
spiderrr 

Wiek: 41
Dołączył: 31 Paź 2012
Posty: 50
Skąd: olsztyn
Wysłany: Nie 10 Mar, 2013   

a co to clamping
_________________
spiderrr
 
 
yemet 

Wiek: 33
Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 3
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 15 Mar, 2013   

Clamping to zaawansowane cwiczenie na powiekszenie obwodu. Moga je wykonywac osoby, ktore wykonywaly jelq przez conajmniej 6 miesiecy - cwiczenie jest tzw. mocno inwazyjnym i wykonuje sie je na wlasne ryzyko. Polega ono na standardowej rozgrzewce penisa przed cwiczeniem, po czym zalozenie pierscienia erekcyjnego i utrzymywanie penisa w pelnej erekcji. Cwiczenie wykonuje sie w seriach 3 × 10 minut i 10 minut przerwy miedzy seriami na poczatku cwiczen. Dzieki temu wtlaczamy duza ilosc krwi do czlonka przy minimalnym odplywie. Jednakze cwiczenie jest dosc niebiezpieczne dla niewprawionych, jak i w przypadku dluzszego utrzymywania mocno zacisnietego ringu na penisie, gdyz zachamowany odplyw krwi moze powodowac powstanie zakrzepow w obrebie naczyn krwionosnych pracia, co znow moze powodowac martwice tkanek. Jest wiele wariacji wykonywania tego cwiczenia, gdyz podczas nalozenia ringu, na ogol na podstawe penisa (choc moze zostac nalozony tez w jego dowolnej czesci, w celu zwiekszenia objetosci danego odcinka pracia np. Poprzez zalozenie dwoch ringow) mozemy dodatkowo uprawiac jelq, masturbacje, uli, horizontal movement, bending i wiele innych, lecz wiaze sie to z dodatkowa ingerencja i ryzykiem, zatem zaleca sie takie urozmaicenia wprawionym clamperom.
 
 
marti88 

Wiek: 36
Dołączył: 10 Lut 2013
Posty: 5
Skąd: kraków
Wysłany: Wto 26 Mar, 2013   

:)

[ Dodano: Wto 26 Mar, 2013 ]
witam wszystkich ponownie,

ćwiczę jelq dokladnie od 18.01.2013 i jak dotąd zadowalajace mam wyniki.
podczas mierzenia w tym okresie mialem dlugosc 17 cm a obwód 13 cm. dzisiaj mam dl 18,3 a obw 14. choc jestem juz zadowolony z wyników to jeszcze bede cwiczyl i tym samym chciałbym wszystkich niedowiarków zaprosic do cwiczeń a bedziecie naprawde zadowoleni z rezultatów.

probowalem cwiczyc z pompka jednak podczas prob zawsze uchodzilo mi powietrze i jakos po paru probach zrezygnowalem. mam zamiar jeszczxe sprobowac z ta pompka poniewaz czytajac niektore wypowiedzi na tym forum troche sie napalilem.

jesli sa jakies preparaty dzieki ktorym mogłbym jeszcze szybkiej osiagnac upragniony wynik to prosze o podanie takowego.

z gory dziekuje i pozdrawiam :lol:
 
 
Nosferatis 

Wiek: 34
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 192
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 16 Kwi, 2013   

Witam!!!

Dość długo nic nie pisałem ,a wręcz można powiedzieć ,że olałem cały temat ;-) Choć zgodnie z obietnicą miałem opisać tutaj zgodnie z obietnicą swoje spostrzeżenia po 6 miesiącach całkowitego zaprzestania ćwiczeń. Co prawda do 6 miesięcy brakuje kilku dni ,ale nie widzę sensu czekać dokładnie 180 dni. No więc szczerze powiedziawszy muszę powiedzieć tym co aktualnie ćwiczą i się nie poddali ,że warto gdyż penis po odstawieniu ćwiczeń zmalał tylko parę minimetrów. Nie pamiętam dokładnie ile ,a nie chce mi się grzebać po temacie dlatego podam moje obecne wymiary ,które są już uzyskanym jak najbardziej trwałym efektem po 1 rocznym codziennym treningu z pompką. Napiszę tylko te ,które wszystkich interesują ,w szczególności kobiety ;-)

Długość penisa w stanie pełnej erekcji:
20,6 cm -Oczywiście pomiar wykonany od kości łonowej.

Obwód penisa w stanie pełnej erekcji:
15,6-15,7 cm- Oczywiście wykonany przy użyciu centymetra w najszerszej części penisa ;-)

Żeby nie być tzw. Gołodupcem umieszczam również zdjęcie mojego penisa z usuniętą facjatą i paroma elementami wystroju tak abym za bardzo nie był na ulicy zaczepiany ;-) No i tym razem już się nie bawiłem z trzymaniem pianki do golenia. Trochę zrąbałem w nim perspektywę ,ale wybaczcie nie robiłem sobie sesji zdjęciowej ,a na innym zdjęciu musiałbym zostawić fragment ust co by dziwnie wyglądało. Zresztą jest to ostatnie zdjęcie ,które puszczam w eter. I zrobiłem je w sumie dla niedowiarków i tych ,którzy penisa powiększali w teorii ,albo nigdy nie mieli pompki na penisie a prawią morały. W sumie niektóre warto przestrzegać ,a inne tylko i wyłącznie znać ;-) Bo Ci ,którzy sumiennie ćwiczą pewnie ,by go nie potrzebowali.

Co do dalszej części poradnika to oczywiście postaram się go skończyć. W sumie przypomniało mi się dość istotnych faktów ,a właściwie perełek ,które dają nowe spojrzenie na pompowanie i ogólnie cały proces powiększania penisa. Więc postaram się to dopisać w wolnym czasie. Choć jedną z ważniejszych jest ta ,że etap powiększania mojego penisa wystąpił tylko po zastosowaniu tych minimum 90 minut w jednej sesji. Choć to był czas dla mojego penisa ,więc jak zgaduję pewnie zależny jest on od gabarytów na wejściu. I może być tak ,że będziesz potrzebował go więcej lub mniej dlatego tak ważne są pomiary i branie poprawek na swój program. Tak piszę swój ,bo każdy ma inny sprzęt i będzie inaczej reagował na dane ćwiczenia ,czasy ilość tzw. Krótkich odpoczynków (ból podstawy penisa) między kolejnym włożeniem penisa do cylindra w danym treningu etc.
Choć jestem pewny ,że takie pykanie po 30 minut już na etapie przyzwyczajenia penisa do podciśnienia ,,szybkich,, i wymiernych efektów raczej nie da. Przynajmniej u mnie to nie działało. A bez efektów pojawi się zniechęcenie i pompeczka z całym słomianym zapałem pójdzie do kosza.
Oczywiście co do dalszych spostrzeżeń to erekcja jest jak najbardziej prawidłowa ,a nawet na plus ;-)
Więc jak widać przy rozsądnym stosowaniu pompki penis pozostanie w pełni sprawny. Można doczepić się ściemnienia penisa ,ale u mnie już pomału cały trzon penisa powraca do naturalnego koloru. Gdzieniegdzie widać jeszcze przebarwienia ,ale myślę że nie wygląda to tak źle. Również ciało gąbczaste (w tym miejscu gdzie biegnie cewka moczowa) uległo pewnemu wybrzuszeniu (akurat nie pomyślałem ,żeby na maksa ścisnąć mięśnie PC byłoby lepiej widać) ,ale mi to się podoba a moja dziewczyna mówi ,że fajnie to wygląda ,więc się tym nie przejmuje. Choć jako plus tego efektu mogę nadmienić ,że cała ta linia stała się bardziej wrażliwa i fajnie to czuć jak przejeżdża po niej końcówka języka ;-) No i na koniec czy mając porównanie w wielkościach penisa skórka była warta wyprawki? Hmmm w sumie ciężko na to odpowiedzieć ,ale z pewnością zrobiłbym to jeszcze raz. Wiadomym jest ,że dla każdego faceta penis ma większe, mniejsze znaczenie choć mi osobiście mój penis się ku..o podoba ,a i przy okazji dziewczyna też nie narzeka. Wiedziałem parę postów z pytaniami jak się trochę ogarnę to oczywiście postaram się na nie odpowiedzieć.
_________________
Nosferatis
  
 
 
GOQ 

Dołączył: 12 Maj 2013
Posty: 8
Skąd: Polska
Wysłany: Sro 22 Maj, 2013   

Witam serdecznie , jak wielu z nas podjąłem się bardzo ciekawego " wyzwania". Mianowicie jestem dopiero na wprawkach od tygodnia ,treningi rozpocząłem po uprzednim zapoznaniu się z poradnikiem oraz resztą postów.Oczywiście postaram się pisać jak czas pozwoli co miesiąc o całym przedsięwzięciu.
Do Twórcy poradnika i Forumowiczów
Ogromne podziękowania za cenne informacje i wskazówki , mam nadzieje ze w wkrótce ciąg dalszy nastąpi.
Do Nosferatis
Jak tam rezultaty po odstawieniu treningów ??? z tego co wyczytałem mija ponad 7 miesięcy. Pozdrawiam GoQ

[ Dodano: Pon 27 Maj, 2013 ]
Co jest Panowie ??? zaprzestaliście treningów???
 
 
Nosferatis 

Wiek: 34
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 192
Skąd: Polska
Wysłany: Czw 30 Maj, 2013   

GOQ

Co do rezultatów to nic się nie zmieniło...penis ma takie same wymiary jak to ostatnio opisywałem. Dlatego mogę stwierdzić ,że ćwiczenie penisa ma jednak sens i cały poświęcony czas nie indzie na marne. Co do reszty poradnika to postaram się go skończyć, choć ostatnio nie mam do tego głowy (wiem dziwnie to brzmi) ,ale coś się chyba wypaliłem pod tym względem. Choć powinienem raczej skakać z radości ,że się udało ;-) Po prostu mam pewne problemy (raczej dylemat filozoficzny) w życiu zawodowym co przekłada się też na inne sfery mojego życia. I muszę sobie te sprawy najpierw poukładać....
_________________
Nosferatis
 
 
GOQ 

Dołączył: 12 Maj 2013
Posty: 8
Skąd: Polska
Wysłany: Pią 31 Maj, 2013   

No to najważniejsze że nic nie poszło na marne:). Nosferatis dzięki tobie Chłopie nic jeszcze nie jest stracone co do powiększania , Dzięki twoim chęciom do stworzenia tego poradnika oraz dzielenia się w/w informacjami można śmiało stwierdzić że ma to jakiś sens. Co do wypalenia to masz jak największe prawo , również jestem z osób zdeterminowanych ale nie wiem czy dotrwam do tej poprzeczki co ty ( mam na myśli spędzony czas na treningach). Życzę mądrych wyborów oraz czekam na dokończenie poradnika jak i uczestniczenia na forum .Pozdrawiam GoQ
 
 
cr77777 

Wiek: 34
Dołączył: 14 Cze 2013
Posty: 3
Skąd: Toruń
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013   trenowanie z opuchlizną

czy można ćwiczyć penisa w pompce z opuchlizną? bo nie za bardzo mm czas ćwiczyć 3h pod rząd dlatego wolałbym sobie rozłożyć 2x po 1:30h po południu i wieczorem np a i czy macie jakiś dobry sposób aby pompka nie zasysała jąder?
 
 
penis.com.pl
viamax
kadeon 

Wiek: 41
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1094
Skąd: Izbica
Wysłany: Pią 12 Lip, 2013   Re: trenowanie z opuchlizną

cr77777 napisał/a:
czy można ćwiczyć penisa w pompce z opuchlizną? bo nie za bardzo mm czas ćwiczyć 3h pod rząd dlatego wolałbym sobie rozłożyć 2x po 1:30h po południu i wieczorem np a i czy macie jakiś dobry sposób aby pompka nie zasysała jąder?


Powiem tak nie wiem jestem sceptyczny co do pompek choć sam miałem chęć spróbować ale bałem sobie coś uszkodzić w tym problem i tak naprawdę nie chce powiększać na co mi to. Radze krok po kroku nie odrazu tak jak radzi Nosferatis czas i podciśnienie odpowiednie nie przesadzać. I nie na każdego pompka działa na mnie ćwiczenia działały głownie obwód taki przykład. Ale teraz dałem sobie spokój z tym ważne że groby i mam odpowiednią technikę.
 
 
Nosferatis 

Wiek: 34
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 192
Skąd: Polska
Wysłany: Pią 12 Lip, 2013   

cr77777 jasne ,że można ćwiczenia rozkładać na raty. Przynajmniej z początku jest to jak najbardziej wskazane. Jeśli jesteś już po wprawkach i dłuższe podciśnienie nie powoduje dyskomfortu czy mini wylewów podskórnych, siniaków to jak najbardziej możesz tak robić. Jeśli nie to z początku warto zacząć od 15 minut dziennie i z czasem wydłużać. Jednak po wprawkach te 90 minut na jeden trening z mojego doświadczenia jest jak najbardziej wskazane i w moim przypadku dopiero po zastosowaniu takiego okresu czasu penis zaczął się rozrastać. Teraz czy ćwiczyć z opuchlizną jeśli nie powoduje to żadnego dyskomfortu to jak najbardziej i w tym okresie warto też nie trzepać zbyt często kity ;-) Najlepiej ,aby doprowadzić do czegoś takiego ,że penis w nocy i nad ranem dostaje samoczynnej mocnej erekcji wtedy opuchnięte ciała jamiste mimo to ,że nie są w pompce to nadal się rozciągają i przebudowują. Dlatego poranny drąg jest również jak najbardziej wskazany. Co do zasysanie moszny to chyba każdy musi sobie z tym poradzić samodzielnie ja przynajmniej zawsze polewałem ją ciepłą/gorącą wodą do jej całkowitego rozciągnięcia (luźnego zwisania) ,ale może będzie potrzebna Tobie jakaś nakładka etc. Warto też rozciągać mosznę czy to ręcznie czy z pomącą pompki.
_________________
Nosferatis
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group