[regy]

[nowy]

a co chcialbys wiedziec?smialo

[regy]

[przemaszks]

im dluzje bedziesz to robil tym lepiej
widoczxnie dlugo tego nie robiles i dlatego tak szybko wybuchsz;)

[roojek]

[paulinka]

roojek - nie wiem ile masz lat i jaka głowę bo dla mnie 3 szklaneczki winka nie dają nawet fazy i na pewno chłopak -przynajmniej mój- po 3 szklankach nie jest podpity!!!!
jeżeli ktoś ma słabszą głowę to niech wypije jedna albo 2 wiesz są różni ludzie jeden po piwie idzie spać drugi po zgrzewce piwa....

[roojek]

niby tak. Ja nie ruszam alkoholu od lat. Kiedyś potrafiłem torche popic, duzo wiecej niz owe 3 lampki. Wiem jednak, że jednak działanie nawet najmniejszej ilości alkoholu jest od razu odczuwalne - mózgu nie oszukasz. Chyba, że spożywasz alkohol każdego tygodnia. Dlatego otrzegam, trzeba sobie wymierzyć. Nie na darmo uknuto odzywkę "Pij, pij, nie będziesz mógł"

Po prostu zadziałąnie alkoholem na organizm może spowodować odwrotne od zamierzonych skutki, a już na pewno na dłuższy czas zmieni woń oddechu.

Dla mnie osobiście robienie czegokolwiek pod wpływem alkoholu jest ryzykowne.

[paulinka]

wiesz ja lubię sobie w sobotę z chłopakiem zjeść dobry obiad i wypić tak po 2 lampki wina do obiadku szczerze to czuje sie jakbym kompot wypiła a lepiej sie trawi i tyle

a jak i ona i on wypija po tej lampce czy 2 to ona nie będzie czuła tego zapachu

[sill]

a wracając do tematu, to ja wogóle podczas stosunku nie mogę dojść... dopiero ręcznie dochodzę