Seks z nia juz nie cieszy... |
Autor | Wiadomość |
Jebzdzidy Dołączył: 16 Sty 2016 Posty: 52 Skąd: Amsterdam | Wysłany: Pią 13 Maj, 2016 Seks z nia juz nie cieszy... |
|
| Hej,
Zaczne od poczatku. Jestem ze swoja dziewczyna juz ok. 1,5 roku. Od samego poczatku zwiazku czesto sie kochalismy, min. Raz dziennie. Ok. Pod koniec marca jakos tak... Sami to ograniczylismy. W lozku zawsze bylo nam ze soba swietnie. Oboje nie jestesmy swoimi pierwszymi partnerami. Niestety od jakiegos czasu seks z nia juz mnie tak nie cieszy jak kiedys. Co raz czesciej mam ochote na inna partnerke, zwlaszcza, ze od miesiaca w naszym zwiazku nie jest juz tak jak kiedys. Byliscie juz moze w podobnej sytuacji? Nie wiem czy to nuda, czy rutyna (w zasadzie gdzie roznica?), ale nie czuje juz tego podekscytowania co zawsze. Robilismy rozne przerwy itd., wiec to raczej nie pomoze. Co robic by to jakos ozywic? Wiem, ze moglbym miec inna, ale nie chce skreslac tego co mam z obecna dziewczyna. Chcialbym poczuc sie z nia jak dawniej. Macie jakies rady? ;| | |
| |
 |
Master1989 
Dołączył: 15 Gru 2009 Posty: 128 Skąd: Kalisz | Wysłany: Sob 14 Maj, 2016 |
|
| Witaj, Ja miałem podobny problem co ty. Po około dwóch latach przestało nam się układać w łóżku, powiem szczerze że nawet oralnie nie zaspokajała mnie już tak jak wcześniej, zaczeliśmy się męczyć, i bardzo często kłócić. Postanowiłem jednak że z nią szczerze porozmawiam, powiedziałem jej co o tym myślę i wysłuchałem co ona o tym sądzi. Każde z nas powiedziało czego oczekuje w łóżku i mimo że wszystko się poprawiło nie jesteśmy już razem, ale to z innej przyczyny. Uważam że powinniście szczerze wyznać wasze potrzeby. Pozdrawiam i powodzenia:) | |
| |
 |
Per Rectum 
Dołączył: 08 Cze 2015 Posty: 1410 Skąd: Wawa/Mazury | Wysłany: Sob 14 Maj, 2016 |
|
| A kochasz ją? I czy ona odwzajemnia to uczucie? Może odpowiedź na te proste pytania, coś ci pomoże.
Jeśli spoiwem tego związku był/jest prawie wyłącznie seks, to nie widzę dla niego świetlanej przyszłości. Poza tym po 1,5 roku byłoby dość szybko wpaść w rutynę i nudę.
Ty jednak trochę tak to opisujesz, jakbyście byli starym, wypalonym małżeństwem, które jest ze sobą już tylko na zasadzie przyzwyczajenia.
Nie chcę cię namawiać do skoku w bok, ale czasem dobrze to robi. Można zyskać nowe spojrzenie na całość spraw. Czasem się okazuje, że jednak w tym starym związku nie było wcale źle.
Na marginesie, odpowiadając na twoją wątpliwość, moim zdaniem jest pewna różnica między nudą a rutyną. Można przecież robić coś rutynowo, ale się przy tym nie nudzić. Jak wieloletni kierowca-rutyniarz, który jednak nie może żyć bez swojej maszyny.
Pozdrawiam i życzę ci powodzenia.
PS. Wspominasz, że oboje ograniczyliście kontakty intymne (nie był to więc wyłącznie impuls z twojej strony). Czy to znaczy, że ona może czuć to samo co ty? Inna rzecz, że przez półtora roku kochać się minimum raz dziennie, to dość często. Może przesoliliście? Może jednak, co wydawało mi się niemożliwe, wkradła się rutyna i nuda? Tak, czy inaczej, chyba czas na szczerą rozmowę i podjęcie nowych postanowień. | |
| |
 |
penis.com.pl | |
 |
fenis Dołączył: 14 Kwi 2014 Posty: 463 Skąd: warszawa | Wysłany: Czw 30 Cze, 2016 |
|
| odejrzewam,ze nie testowaliście wcześniej zabawek erotycznych? Jesli nie to szkoda bo potrafią naprawdę ozywić każdy związek/ Jakiś czas temu u nas równiez była zwiecha na tej płaszczyźnie ale postanowiliśmy ją trochę ożywić i kupiliśmy sobie zestaw gadżetów. To naprawde pomaga. Na stronie masz sporo takich zabawek dla par:
http://gingerrose.pl/dla-par
Testowaliście również wibrator? | |
| |
 |
kalarepa150 Wiek: 35 Dołączyła: 17 Lip 2016 Posty: 3 Skąd: Warszawa | Wysłany: Pon 18 Lip, 2016 |
|
| to prawda, zabawki erotyczne potrafią ożywić każdą sytuację w łóżku, tylko czasami nie warto przesadzać. | |
| |
 |
onesa onesa
Wiek: 35 Dołączyła: 02 Sie 2011 Posty: 5623 Skąd: Warszawa | Wysłany: Pon 18 Lip, 2016 |
|
| kalarepa150, niby jaka ilość dla ciebie jest już przesada? | |
| |
 |
rayman 
Dołączył: 24 Kwi 2014 Posty: 7 Skąd: Wrocław | Wysłany: Sro 20 Lip, 2016 |
|
| Spróbujcie czegoś nowego szalona pozycja albo miejsce jakiś totalnie odjechane. Ja np lubię takie sytuacje, mocno stresowe, że zaraz może kto wejdzie, zobaczy itd itd. Tak totalnie na przypale. W aucie za stodołą, na plaży, na stole na imprezie hahahaah. Jakoś musisz to ożywić | _________________ Łącze przyjemne z przyjemniejszym... kocham kobiety i gry ;D | |
| |
 |
zbychwawawa Dołączył: 10 Lip 2014 Posty: 999 Skąd: wawa | Wysłany: Sro 20 Lip, 2016 |
|
| kalarepa150, tak zabawki to jest to
onesa, jak najwięcej i jak nawieksze | |
| |
 |
onesa onesa
Wiek: 35 Dołączyła: 02 Sie 2011 Posty: 5623 Skąd: Warszawa | Wysłany: Czw 21 Lip, 2016 |
|
| rayman, gdzie Ty w mieście znajdziesz stodołę ? :p
zbychwawawa, największe zabawki ? oj to może źle się skończyć | |
| |
 |
michalaniol Wiek: 33 Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 2 Skąd: chociwel | Wysłany: Wto 02 Sie, 2016 |
|
| Spróbujcie w miejscu publicznym np toaleta w centrum handlowym, peron nocą, albo - najlepiej - w plenerze. POLECAM. | _________________ Czy zawsze byłaś taka - pierdolona jebaka? | |
| |
 |
onesa onesa
Wiek: 35 Dołączyła: 02 Sie 2011 Posty: 5623 Skąd: Warszawa | Wysłany: Wto 02 Sie, 2016 |
|
| michalaniol, próbowałeś sam w tych miejscach?
W jakich miejscach już to robiliście to już się wypowiedzieliście, a może są miejsca które w "przyszłości" chcielibyście zrealizować/zaliczyć? | |
| |
 |
|