[salvos]

Witajcie. A więc piszcie jak jest z waszej strony. Czy wasze kobiety po ślubie mają większą ochotę na seks, a może im się znudziło. Gdzie jest ten ogień co był przed. A może to wina dzieci i kobiety nie mają na nic ochoty. U mnie sex raz na tydzień aż szału dostaje i zastanawiam się nad skokiem w bok. Piszcie

[onesa]

Cóż, ja co prawda nie jestem kobietą po ślubie, ale i mnie udzieliło się to, o czym piszesz. A wszystko przez zmęczenie i stresy. Teraz jest jednak dużo rzadziej niż gdy byłam na studiach. Praca wykańcza o wiele bardziej. Strach pomyśleć, co by było, gdyby do tego doszło jeszcze dziecko.

[eupan]

A u nas zupełnie odwrotnie i wbrew wszelkim stereotypom o niechęci i "bólu głowy" kobiet, moja żona bardzo chętnie się ze mną kocha. Mało tego, z wiekiem jej potrzeby wzrosły (jest tuż przed 30-tką a więc pełnia kobiecej seksualności w rozkwicie:-) )
Współżyjemy regularnie, co najmniej kilka razy w tygodniu i po prostu cieszymy się seksem. Zgodzę się z przedmówcami, że dzieci na pewno są bardzo absorbujące zarówno w sensie fizycznym jak i psychicznym, co nie pozostaje bez wpływu na chęci i siły. My jak na razie ich nie mamy.

[salvos]

Czy kobiety nie zdają sobie sprawy, że facet musi. Inaczej się udusi. Dzieci w rodzinie coś pięknego. Ale powiadam wam drodzy czytelnicy bzykajcie się rano i wieczorem oraz po pracy, bo gdy przychodzą dzieci wasz seksualny świat się rozleci .

[onesa]

Jak widać, nie każdy facet musi. Mój jakby musiał, to by się postarał. A wiadomo, że im częściej się kocha, tym bardziej ma się ochotę.