[insi85]

Wyskoczyło mi na główce coś dziwnego. Stało się to po seksie, dokładniej po lodziku, dokładniej dziewczyna (nieźle zboczona suka) ciągnęła jak odkurzacz na fecie (bolało, ale oboje lubimy ból) i chyba zepsuła swoją ulubioną zabawkę. Wygląda to tak jakby jakaś żyłka nie wytrzymała podciśnienia, jakby coś wybroczyło główkę od środka, coś jak malinka na szyi, gdy naczynka pękają, tylko malinki nie są wypukłe, a to jest.

Było to tydzień temu, od tamtej pory nie zniknęło. Na zdjęciach el dicko leży, wtedy mam wrażenie, że jest mniejsze.

Czekać aż się wchłonie, czy do lekarza? A jeśli do lekarza, to do kogo - dermatolog, urolog? Nie przeszkadza mi to w niczym, nie boli, więc jeżeli niczemu nie zagraża, to równie dobrze może tak zostać - pytanie czy nie zagraża. Do dermatologa idę tak czy inaczej za jakiś czas z czymś innym, ale nie położę mu przecież penisa na stole, jak będzie oglądał mi zmiany na skórze głowy (tej dużej, górnej, którą podobno niektórzy czasami myślą a inni tylko nią jedzą)...

Co to może być?

http://i57.tinypic.com/1z4cu9v.jpg

http://i58.tinypic.com/1zey4cx.jpg

http://i62.tinypic.com/11sz4mq.jpg

http://i57.tinypic.com/2qde9.jpg

http://i59.tinypic.com/2ns292f.jpg

PS. Mimo lekko humorystycznej formy post jest na poważnie.

Pozdro.

[kadeon]

Po pierwsze primo nikt ci tu nie doradzi co to może być dokładnie.
Po drugie z skąd możesz wiedzieć że to od lodzika jest na 100%?.
Mówiąc tak o swojej hmm dziewczynie, kochance na pewno nie jest to stała partnerka z skąd wiesz czy czegoś nie złapałeś od niej?.
Po trzecie i najważniejsze jak by mi coś takiego się zrobiło na pewno nie powiedział bym sobie że nie przeszkadza i może zostać, penis jaki by nie był chyba jest bardzo ważny u faceta i radze dbać o to co się ma czyli du... w troki i do dermatologa to lekarz nie ma się czego wstydzić!.

[insi85]

Jest stała od 2 lat, zboczona suczka to pieszczotliwe określenie. Nic od niej nie złapałem na 100%, jest wierna jak... pies w kolczatce

To się stało nagle, jednego dnia tego nie było, potem był właśnie ten lodzik i następnego dnia podczas masturbacji zauważyłem, że jest. Czuję to przy masturbacji (jest twarde), więc wyczułbym wcześniej. Dlatego myślę że to mechaniczne uszkodzenie - ona nie obchodzi się z nim delikatnie, gryzie go mocno itd. Chociaż krwi jeszcze nie było. Tzn. była, ale dawno, nie z nią i już dawno zagojone Z racji moich masochistycznych upodobań mój penis przechodził już różne dziwne stany i zawsze mijało samo, ale nigdy nie było czegoś takiego, dlatego wolę się upewnić.

Wiesz nie przeszkadza w tym sensie, że nie panikuję z powodu każdej małej zmiany, po prostu chciałbym wiedzieć co to jest i czy można to olać

Od takich spraw jest właściwie dermatolog czy urolog? Bo to tak z pogranicza chyba?

[kadeon]

Oki rozumie, ale nie wiem czy wiesz że podczas takich ostrych zabaw możesz sobie sprzęt uszkodzić skoro ona tak mocno ssie i gryzie rożnie może być są przypadki gdzie przy ostrym seksie można złamać penisa. Co do lekarza hmm najlepiej do rodzinnego on da skierowanie dalej, ja kiedyś miałem inny problem z małym i tak zrobiłem, penis mi tak spuchł od seksu że miałem wielką gruszkę w spodniach i efekt stulejki. Leczenie dostałem maść i 4 dni później było ok.