[Gorryl]

Witam,

tak przęglądam to forum i jestem pod wrazeniem, że tylu facetów przyznaje się tutaj do tego że ma małego, bo średnia w całym internecie to jakieś 19 cm. Jednakże zapomnijmy na chwile o kompleksach... Czy kiedykolwiek ktoś podziwiał Waszą męskość?
Czy mieliście to szczęśćie, że np dziewczyna wam to powiedziała? A może regularnie po kazdym stosunku to słyszycie?
Ukradkowe spojrzenia w Wasze krocze? A może werbalne uznanie w szatni, albo na plazy, basenie?
Innymi słowy czy ktoś Wam kiedykolwiek dał do zrozumienia że macie duże jaja?

Witam,

tak przęglądam to forum i jestem pod wrazeniem, że tylu facetów przyznaje się tutaj do tego że ma małego, bo średnia w całym internecie to jakieś 19 cm. Jednakże zapomnijmy na chwile o kompleksach... Czy kiedykolwiek ktoś podziwiał Waszą męskość?
Czy mieliście to szczęśćie, że np dziewczyna wam to powiedziała? A może regularnie po kazdym stosunku to słyszycie?
Ukradkowe spojrzenia w Wasze krocze? A może werbalne uznanie w szatni, albo na plazy, basenie?
Innymi słowy czy ktoś Wam kiedykolwiek dał do zrozumienia że macie duże jaja?

[haster69]

[sikor17]

Gorryl nie sądzę by średnia w internecie była 19 cm... Chyba, że chodzi o masę facetów, która żeby zaszpanować wpisuje sobie nie wiadomo jak duży rozmiar w ankietach Według badań polscy mężczyźni mają około 15-17 cm, Włosi i Hiszpania z tego co pamiętam więcej bo właśnie 18-19 cm.

[Gorryl]

generalnie w internetach każdy zawyza, tak przynajmniej widze poza tym forum, ale wracając do tematu. Pytam się, bo na mnie taki komplement działałby bardzo mocno i to byłoby jak zwieńczenie mojego bycia mężczyzną. Od razu zaznaczam, że mam bardzo przeciętny sprzęt, a tekst o dużym kutasie usłyszałem tylko raz w życiu... w gimnazjum. I do dzisiaj jak o tym pomyslę to mi staje A było to tak:

Mój penis rozwinał się bardzo szybko, bodajże w wieku czternastu lat miałem już (jak się później okazało) takiego jak teraz. Niestety potem ani nie drgnął . No ale w tamtym wieku robił wrażenie, a jak wiemy był to czas intensywynych porównań. Wiele razy słyszałem teksty w stylu "gazeta ci wystaje" mając na myśli moją wypukłość w spodniach, a raz jak kolegom powiedziałem ile mam cm, to mi nie chcieli uwierzyć W kazdym bądź razie sytuacja o której mowa zdarzyła się podczas przebierania się na wf. Miałem ciasne spodenk w pasie i wywiązał sie taki dialog:
[ja] - ... ale mam ciasne spodenki...
[kolega] - no bo jak ci stanął to sie ci nie mieści
[ja] - ale mi przecież nie stanął O_0
[kolega 2] - to może masz za dużego ...

Wiem wiem, możecie się wyśmiewać, ale dla mnie po tym dialogu wszystko było jasne, zwłaszcza po tych innych tekstach jakie do mnie rzucano w międzyczasie. Fajne uczucie, do dzisiaj czuję sie dumny jak o tym pomyślę, bo by oznaczało to że chłopaki w klasie uważali mnie za chojnie obdarzonego , ale tak jak napisałem - było to ostatni raz. Jestem zwyczajnym przeciętniakiem jesli chodzi o te sprawy. Ale może wy mieliście podbne zdarzenia? Czy raczej nie przechowujecie w pamięci takich rzeczy, a uznanie waszej męskości nie ma dla was większego znaczenia??

generalnie w internetach każdy zawyza, tak przynajmniej widze poza tym forum, ale wracając do tematu. Pytam się, bo na mnie taki komplement działałby bardzo mocno i to byłoby jak zwieńczenie mojego bycia mężczyzną. Od razu zaznaczam, że mam bardzo przeciętny sprzęt, a tekst o dużym kutasie usłyszałem tylko raz w życiu... w gimnazjum. I do dzisiaj jak o tym pomyslę to mi staje A było to tak:

Mój penis rozwinał się bardzo szybko, bodajże w wieku czternastu lat miałem już (jak się później okazało) takiego jak teraz. Niestety potem ani nie drgnął . No ale w tamtym wieku robił wrażenie, a jak wiemy był to czas intensywynych porównań. Wiele razy słyszałem teksty w stylu "gazeta ci wystaje" mając na myśli moją wypukłość w spodniach, a raz jak kolegom powiedziałem ile mam cm, to mi nie chcieli uwierzyć W kazdym bądź razie sytuacja o której mowa zdarzyła się podczas przebierania się na wf. Miałem ciasne spodenk w pasie i wywiązał sie taki dialog:
[ja] - ... ale mam ciasne spodenki...
[kolega] - no bo jak ci stanął to sie ci nie mieści
[ja] - ale mi przecież nie stanął O_0
[kolega 2] - to może masz za dużego ...

Wiem wiem, możecie się wyśmiewać, ale dla mnie po tym dialogu wszystko było jasne, zwłaszcza po tych innych tekstach jakie do mnie rzucano w międzyczasie. Fajne uczucie, do dzisiaj czuję sie dumny jak o tym pomyślę, bo by oznaczało to że chłopaki w klasie uważali mnie za chojnie obdarzonego , ale tak jak napisałem - było to ostatni raz. Jestem zwyczajnym przeciętniakiem jesli chodzi o te sprawy. Ale może wy mieliście podbne zdarzenia? Czy raczej nie przechowujecie w pamięci takich rzeczy, a uznanie waszej męskości nie ma dla was większego znaczenia??

[haster69]

Ja się swoim rozmiarem nie przejmuję i nie ma to dla mnie znaczenia.
Przyjemnie natomiast jest jak dziewczyny się podśmiechują na widok nagiego Ciebie

[Gorryl]

To oznacza, ze już wyrosłeś z tego, albo masz poważny sprzet i nie masz kompleksów . Ja niestety nie jestem na tyle dojrzały, by nie zwracać uwagi na to, że ktoś przygląda się mojemu penisowi. W pewien sposób mnie to nobilituje, no i potem krew sama napływa i jest półwzwód conajmniej.

Wszystko rozbiega się o to, że ja mam kompleksy na tym punkcie i to że w ogóle ktokolwiek tam spogląda jest dla mnei pewnego rodzaju pocieszeniem, że być może nie jest aż tak źle... A już w ogóle rozpamiętuję jak ktoś wyrazi to słowami - jak widać pamiętam do dzisiaj zdarzenie sprzed kilkunastu lat...

To oznacza, ze już wyrosłeś z tego, albo masz poważny sprzet i nie masz kompleksów . Ja niestety nie jestem na tyle dojrzały, by nie zwracać uwagi na to, że ktoś przygląda się mojemu penisowi. W pewien sposób mnie to nobilituje, no i potem krew sama napływa i jest półwzwód conajmniej.

Wszystko rozbiega się o to, że ja mam kompleksy na tym punkcie i to że w ogóle ktokolwiek tam spogląda jest dla mnei pewnego rodzaju pocieszeniem, że być może nie jest aż tak źle... A już w ogóle rozpamiętuję jak ktoś wyrazi to słowami - jak widać pamiętam do dzisiaj zdarzenie sprzed kilkunastu lat...

[haster69]

Nie mam kompleksów, bo niby czemu miałbym je mieć? Nie zmienię swojego wyglądu swojego ciała, trzeba akceptować to jakim się jest i podchodzić do siebie z pewnym dystansem.

[maciejko82]

Nie posiadam komplekśów dotyczących penisa. Z tego co mi wiadomo to widziało go już wiele osób. Niektórzy mieli okazję opisać wrażenia, inni opowiedzieć. W sumie to miło od czasu do czasu usłyszeć jakiś komplement . Sam czasem żartuje sobie w towarzystwie, że jak wstane rano to jestem nieźle przerażony tym namiotem.

[Rufus1]

maciejko82, to musisz mieć wg Twojego opisu porządny sprzęt

[Pinoki0]

Tak, słyszałem nieraz komplement, ale czuję się niedoceniony pod tym względem, że za mało z tego mam i chciałbym więcej zainteresowania, bo jest czym hahah co mi z tego, że tylko mi ktos powie: ale duży