[jestemunikalny]

witam moj problem wyglada tak.. w stanie spoczynku moge sciagnac napletek z zoledzia bez problemu jak i go nasunac.. jednak w stanie wzwodu tak jak by napletek byl za ciasny, normalnie schodzi do polowy zoledzia i staje w miejscu gdzie zoladz staje sie szerszy.. z pomoca reki da rade sciagnac poza zoladz ale widac jakby byl bardzo waski i ledwo ledwo przeszedl.. w stanie wzwodu nie ma mozliwosc nasunac napletka spowrotem na zoladz, poprostu grzęznie w rowku i tam jest... dopiero gdy penis znow opadnie to z pomoca dloni moge go nasunac spowrotem na zoladz.. co z tym zrobic?

[legolas1]

udać się do lekarza. najprawdopodobniej masz stulejkę i lekarz zdecyduje co z tym dalej zrobić. powodzenia.

[jestemunikalny]

ale jak moge miec stulejke skoro sciagne napletek i jesli penis jest wspoczynku spokojnie naloze napletek na zoladz...? dzieki

[ZmarszczonyFred]

[marekpiotr1984]

A co może zrobić z tym lekarz? Da jakieś maści na to czy jak?

[jestemunikalny]

czyli radzicie udac sie do urologa? zyje z tym od lat ... w takim przypadku dojdzie do obrzezania calkowitego? czy moze wystarczy naciecie napletka jak myslicie?

[legolas1]

nie widząc tego ciężko cokolwiek oceniać. lekarz może zapisać jakieś maści i zalecić rozciąganie. może również uznać, że bez zabiegu się nie obejdzie. wtedy być może wystarczy tylko obrzezanie częściowe. ciężko cokolwiek wyrokować. najlepiej udać się do lekarza i niech on to fachowo oceni.

[jestemunikalny]

wrzuce jeszcze dzis zdjecia, w spoczynku i w wzwodzie moze cos ocenicie..bo strasznie mnie to przejelo..

[ZmarszczonyFred]

z tego co piszesz to nie wyglada to na ciezki przypadek...rozciaganie nie ma raczej sensu idź do urologa ciachnie dwa razy poszerzy napletek i po miesiacu nie bedziesz pamietal ze miales problem...

z tego co piszesz to nie wyglada to na ciezki przypadek...rozciaganie nie ma raczej sensu idź do urologa ciachnie dwa razy poszerzy napletek i po miesiacu nie bedziesz pamietal ze miales problem...

[jestemunikalny]

nie dam rady zrobic zdjec.. bo padla mi cyfrowka.. a z lapka ciezko cos zrobic... jedynie takie cos w spoczynku do polowy zoledzia

http://www.sendspace.pl/f...f95229be33b35db

[andrzejgadarr]

Możesz próbować rozciągać napletek. Niemedyczną ale skuteczną metodą jest masturbacja z dużą ilością lubrykantu.

[jan_kaz]

Wtrącę swoje trzy grosze do tej dyskusji - skoro możesz ściągnąć skórkę na żołądź w stanie spoczynku, a nie za bardzo w trakcie erekcji, to chyba jest OK. Przecież w stanie erekcji skórka powinna odsłonić żołądź, by można odbyć stosunek. Jeśli przy tym nic nie boli, to moim zdaniem jest wszystko w porządku. Po co usuwać napletek, skoro nie masz go za dużo. Co innego byłoby, gdyby podczas erekcji skóra napletka osłaniałaby żołądź. Wówczas rzeczywiście przydałoby się ją skrócić lub wręcz usunąć. Ale w Twoim wypadku, podkreślam - jeśli w trakcie erekcji i ściągnięcia skóry napletka z żołędzi nic nie boli, to jest OK. Ale na wszelki wypadek wizyta u lekarza nie zaszkodzi - bedziesz spokojny. Pozdrawiam

[andrzejgadarr]

jan_kaz, no to akurat masz złe zdanie. Jeśli można odprowadzić napletek w stanie spoczynku a w czasie wzwodu nie może dojść do stanu zwanego załupkiem- napletek zaciska się w rowku zażołędnym, krew nie może z żołędzi odpłynąć więc nie można napletka wprowadzić na nią (dodatkowo napletek i żołądź puchną co dodatkowo utrudnia powrót napletka) ale też świeża krew nie może do niej dopłynąć co prowadzi do niedotlenienia tkanek a po kilku minutach nie otrzymywania przez komórki tlenu obumierają one- dochodzi do martwicy i konieczna jest interwencja chirurgiczna (w ekstremalnych przypadkach wiążącej się z amputacją żołędzi).

[jan_kaz]

Nie mówiłem o stanie prowaszącym do załupka, bo to jest oczywiście groźne i wymaga natychmiastowej interwencji lekarskiej. Mówiłe, że gdy samoczynnie w czasie wzwodu napletek nie nasuwa sie na żołądź, ale nic nie boli i nie powoduje to stanu zagrożenia, to jest OK. Dodałem jednak, by na wszelki wypadek kolega udał sie do lekarza na konsultacje. Nadmieniłem także, że mnie nawet w czasie wzwodu napletek samoiczynnie nasuwał sie na główkę całkowicie ją osłaniając, co mnie sie wybitnie nie podobało, dlatego go usunąłem. Gdyby pozostawał w czasie wzwody w rowku (nie powodując oczywićsie bólu i byłoby możliwe ręcznie go spuścić), pewnie nie usuwałbym go, aczkolwiek mając dziesiejsze doświadczenie, też bym sie go pozbył. Podsumowując - kolega jestemunikalny powinien udać się na konsultacje do lekarza, który autorytatywnie określi stan "małego". Pozdrawiam