Kontrolowanie wytrysku |
Autor | Wiadomość |
qwertyuiop12345 Wiek: 33 Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 18 Skąd: Warszawa | Wysłany: Sob 19 Maj, 2012 Kontrolowanie wytrysku |
|
| Witam wczoraj się zainteresowałem kontrolowaniem wytrysku i mam parę pytań a więc czy musze ćwiczyć mięsnie PC według okreslonego planu np. podanego w ebookach itp? narazie tak w ciągu dnia ściskam te miesnie po 30 razy i raz długo, tak kiedy mi sie przypomni ;p
Nastepne pytanie to takie, jak sprawdzić czy cos jest lepiej, np. masturbuje sie ruszam ręką i gdy bede czuł ze dochodze to zaciskam miesnie PC i przestaje ruszac ręką czy ruszam dalej szybko?
Oraz jak to wyglada w czasie sexu gdy juz takowe miesnie sie wyćwiczy, również przerywa sie stosunek tudzież zwalnia i zaciska mieśnie, czy normalnie dalej sie kocha z zacisnietymi miesniami? | |
| |
 |
DJM89 Dołączył: 29 Lis 2010 Posty: 78 Skąd: Warszawa | Wysłany: Sob 19 Maj, 2012 |
|
| Mi osobiście podczas seksu łatwiej jest napiąć mięśnie i nadal ruszać biodrami. Jak jestem w bezruchu to gorzej mi to wychodzi. | |
| |
 |
qwertyuiop12345 Wiek: 33 Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 18 Skąd: Warszawa | Wysłany: Sro 23 Maj, 2012 |
|
| A więc jeszcze tak spytam czy to o to chodzi booo chyba mój miesien sam sie rozwinął troche od masturbacji, ale to jest tak ze jak dochodze to potrafie przytrzymac wytrysk na max 3 sekund:D i tyle ;/ po 3 sekundach normalnie tryska ;P rozumiem ze jak lepiej rozwine ten miesien to bede mogl dluzej przytrzymac i to sie cofnie ? | |
| |
 |
penis.com.pl | |
 |
xanito [Usunięty] | Wysłany: Sro 23 Maj, 2012 |
|
| qwertyuiop12345 napisał/a: | A więc jeszcze tak spytam czy to o to chodzi booo chyba mój miesien sam sie rozwinął troche od masturbacji, ale to jest tak ze jak dochodze to potrafie przytrzymac wytrysk na max 3 sekund:D i tyle ;/ po 3 sekundach normalnie tryska ;P rozumiem ze jak lepiej rozwine ten miesien to bede mogl dluzej przytrzymac i to sie cofnie ? |
Sam jestem zainteresowany tym tematem i nie wiem czy to o to chodzi, ale trochę trenowałem i teraz przed dojściem po prostu zaciskam i potrafię jakby zatrzymać dochodzenie... tak jakby się ten cały proces zatrzymał, tylko i tak za chwilę po kilu ruchach muszę czynić to samo. Czy to nie jest czasem pomyłka z edgingiem ? | |
| |
 |
DJM89 Dołączył: 29 Lis 2010 Posty: 78 Skąd: Warszawa | Wysłany: Sro 23 Maj, 2012 |
|
| xanito, u mnie po tym napięciu mięśni następuje kilkuminutowe osłabienie erekcji- jakieś 80% mocy jest. I kolejne kilkanaście minut mogę się zabawiać z partnerką na pełnych obrotach bez obawy, że dojdę- nie umiem dojść. Jest fajnie, ale nie umiem (wypróbowane bez gumki, czyli na lepszych doznaniach).
qwertyuiop12345, chwilę przed wytryskiem spróbuj napiąć mięśnie i trzymaj przez kilkanaście sekund.
W ramach treningu doprowadzałem się do erekcji i podnosiłem pena napinając mięśnie.
Jedynie na tym mogę bazować, innych doświadczeń treningowych nie mam.
Może ktoś jeszcze się wypowie nad wstrzymaniem wytrysku,jak jemu się udaje? | |
| |
 |
Tomek03 Dołączył: 09 Maj 2012 Posty: 6 Skąd: siedlce | Wysłany: Czw 24 Maj, 2012 |
|
| Na ciśnienie nie ma rady odwleczesz parę minut ale i tak trzeba w końcu skonczyć, można spowolnić tempo ale finał musi być nieunikniony. | |
| |
 |
|