[slash460]

Jestem uzależniony od masturbacji. Nie chcę już dłużej sobie walić, ale nie moge przestać. Zwykle robię to minimum 4 razy dziennie. Największy problem w tym, że zajmuje mi to duzo czasu. Nie dochodzę tak szybko. Zwykle szukam najbardziej podniecającego pornosa. Trwa to nawet pół godziny, a zdażało się i dłużej. Jak tylko czuję minimalne podniecenie to muszę sobie zwalić. Na terapię nie pójdę nigdy. Wiele osób radzi żeby znaleźć sobie jakieś zającie, hobby, a do tego uprawiać sport, lub chodzić na siłownię. Problem w tym, że ćwiczę oraz mam fajne hobby - gram na gitarze. Mimo to masturbacja zawsze wygrywa! Rozpocząłem proces powiększania penisa i postanowiłem ograniczyć nałóg, ale nic z tego! Ciągle jadę na ręcznym. Non stop! Przeszkada mi to w powiększaniu. Po masturbacji czuję ból podczas noszenia andro penisa, a pompowanie staje się koszmarem. Gdy używam pompki czuję jakby ostrze rozcinało mi pałę od środka. Dzieje się tak jak wcześniej się spuszczę. Jeżeli nie ma wytrysku to wszystko jest ok. Mam na tyle determinacji żeby się nie spuszczać, ale mimo to cały czas się masturbuję. Po prostu przestaję w ostatniej chwili. Nie chcę tego robić! Chcę z tym skończyć raz na zawsze! Czy ktoś z was pokonał słabość i wygrał z masturbacją? Jak tego dokonać? Bardzo proszę o radę.

Chwilę przed tym jak napisałem tego posta waliłem konia... KUR...! Jak mam przestać jeżeli właśnie mam otwarte 3 karty z załadowanymi filmikami i nie mam siły ich zamknąć? Próbowałem blokować strony porno, ale i tak, gdy ciśnienie się wzmagało to porafiłem to obejść. Podobno podczas abstynencji ma się fajne sny To by mi odpowiadało. Pomóżcie!

[aaa68]

dobrze ze wiesz ze to nałóg i problem to juz 42 % szans na powodzenie wyjscia z tego, dobrze mówisz sport, hobby, paska, spacery itp dobrze robia jak chcesz pogadac to pisz na pw, walcze tez z tym, zajrzyj na forum ww.onanizm.pl, powodzenia wwalce jesli tylko chcesz odezwij sie na pw

[andrzejgadarr]

Ile masz lat? Pójdziesz do pracy i po 8 godzinach harówy będziesz tak zjebany, że będziesz myślał tylko o łóżku.

[slash460]

mam 18 lat. Raczej wybiorę pracę w której nie trzeba harować .

[andrzejgadarr]

hahahaha. no cóż. jak miałem 18 lat też tak myślałem. chłopo-robotnikiem nie jestem ale naharować się itak muszę. Zajmij się nauką czy obojętnie czym innym. bo to wszystko z nadmiaru wolnego czasu.

[slash460]

pisałem, że mam czym się zająć. Mastrubacja i tak wygrywa. Skończmy temat pracy.

[Dawid159]

W takim razie albo musisz kompa oddac na jakiś czas. ;]

[Tropicol]

Żeby jakoś poradzić sobie z nałogiem masturbacji to musisz jasno i konkretnie opowiedzieć się za tym, że nie chcesz tego. Na początek musisz podjąć radykalne kroki. Zdecydowanie odciąć się od filmów pornograficznych. Kiedy przychodzą myśli o masturbacji np. wyjdź z domu idź na spacer wyłącz komputer, nie zostawaj sam na sam.

Myślę, że pomogłaby Ci też wiara-wiem że może dziwnie to brzmi- jeśli jesteś katolikiem porozmawiaj z jakimś księdzem, może na spowiedzi.

[andrzejgadarr]

...każdy ksiądz ci to podczas spowiedzi powie- są gorsze grzechy niż masturbacja...
to już szybciej pomoże psychoterapia.

[slash460]

Jestem niewierzący.
Od trzech dni nie stosuje pełnego planu powiększania. Mastrubacja mi w tym przeszkadza. Nie mam zamiaru masturbować się całe życie. Dzisiaj postanowiłem coś z tym zrobić i wykasowałem wszystkie pornole, oraz adresy stron. Spróbuję wytrzymać jak najdłużej. Ostatni raz waliłem sobie... pół godziny temu . Od teraz zaczynam abstynencję. Napiszę wkrótce jak sobie radzę.

[legolas1]

slash460, to przynajmniej uwierz, że dasz rade wygrać z masturbacją. Silna wola wymaga treningu i zapewne przyjdzie z czasem. Na początek za wszelką cenę unikaj okazji do masturbacji. Pozbycie się całego porno było dobrym krokiem. Nie siedź ciągle zamknięty sam w pokoju. Jeśli czujesz, że zaczyna Cię ogarniać podniecenie wyjdź z pokoju, porozmawiaj z kimś.
Najtrudniejsze są pierwsze dni, później powinno być nieco łatwiej. Może pomorze też ustalenie sobie jakiegoś jasnego i klarownego celu. Zamiast już nie będę się masturbował np. nie zwale przez najbliższy tydzień.