Suchy napletek, rozstepy. Co robic |
Autor | Wiadomość |
jabaon Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 8 Skąd: poznan | Wysłany: Pon 08 Lut, 2010 Suchy napletek, rozstepy. Co robic |
|
| Mam 18 lat i mam problem z napletkiem. Otóż ostatnio po masturbacji pojawiły sie takie małe jakby rozstępy tak jakby skóra za bardzo sie rozciągnęła na napletku przez co gdy chce znowu sciągnąc napletek to mnie boli, piecze lecz uda sie go ściągnąć do końca i nie wiem co robić. Moze to dlatego ze ostatnio miałem przerwę w masturbacji 3 tygodnie bo byłem w szpitalu i go nie naciągałem, moze to przez to ze ogółem ostatnio całą skórę mam bardzo suchą przez to ze cały czas miałem podawane antybiotyki i jak nagle za mocno go naciągłem to tak sie stało.
A i jak już raz naciągnę trochę popiecze i już później jest dobrze nic nie boli ale ten pierwszy raz mnie boli. Chciałem napisać iż wcześniej nic takiego nie miałem, wszystko było ok nie mam stulejki. Tak jak napisałem mysle ze to po prostu sie zrośnie bo za ostro go potraktowałem lecz trochę mnie to nie pokoi. Co o tym myślicie? Miał ktoś tak ? Zamierzam teraz go nie naciągać jakiś czas żeby ładnie sie zarosło i po prostu następnym razem juz łagodniej z oliwka spróbować. | |
| |
 |
Master1989 
Dołączył: 15 Gru 2009 Posty: 128 Skąd: Kalisz | Wysłany: Pon 08 Lut, 2010 |
|
| Pewnie doszło do lekkiego naderwania wędzidełka po tak długim nie używaniu, niestety będziesz musiał znowu zrobić małą przerwę aż ta ranka się zagoi | |
| |
 |
andrzejgadar Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 411 Skąd: SRC | Wysłany: Pon 08 Lut, 2010 |
|
| A co wędzidełko ma do napletka?
jabaon, masz możliwość zrobienia zdjęcia? Smaruj to jakimś nawilżającym lub tłustym kremem (ale nie jakimś tam perfumowanym, np. nivea ale zwykła, nie jakaś tam soft ) jak masz suchą skórę. A ranki muszą zagoić się same. | _________________ Problem? Pisz na gg: 8259970
Pozdro | |
| |
 |
penis.com.pl | |
 |
Master1989 
Dołączył: 15 Gru 2009 Posty: 128 Skąd: Kalisz | Wysłany: Pon 08 Lut, 2010 |
|
| andrzejgadar napisał/a: | A co wędzidełko ma do napletka? |
A choćby to, że są połączone | |
| |
 |
jabaon Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 8 Skąd: poznan | Wysłany: Pon 08 Lut, 2010 |
|
| andrzejgadar napisał/a: | A co wędzidełko ma do napletka?
jabaon, masz możliwość zrobienia zdjęcia? Smaruj to jakimś nawilżającym lub tłustym kremem (ale nie jakimś tam perfumowanym, np. nivea ale zwykła, nie jakaś tam soft ) jak masz suchą skórę. A ranki muszą zagoić się same. |
Tzn mam możliwość ale tak jak pisałem chcę poczekać kilka dni aby sie zrosło. Jak znowu tak sie stanie to wstawię zdjęcie. Kurde czytając jakieś inne fora to aż sie wystraszyłem, bo piszą ze to podchodzi coś pod stulejkę i ze przez to powoli będzie sie zwężał napletek ;/ trzyma mnie na duchu tylko fakt ze wcześniej było wszystko ok żadnej stulejki spokojnie mogłem wszystko robić. Kurde cały czas mnie sie coś trzyma, mam dosyć szpitali. Mam nadzieje, ze sie zrośnie i później w cieplej wodzie znowu będzie trzeba powoli to rozciągnąć i sprawdzić bo przeraża mnie myśl pójścia do lekarza i ogółem rozmowa z rodzicami, ah ten głupi wiek. A i chciałbym powiedzieć że jeżeli dobrze rozumiem co to jest wędzidełko(to taka linia ze skóry która jakby podłączona jest za żołądź) no wiec z tym nie mam problemów tylko taki właśnie małe rozstępy ma napletku które bolą za pierwszym ściąganiem a później już nie.
ps. A może podczas tych 3 tygodni penis urósł i po prostu nabyłem stulejkę z braku ćwiczeń? | |
| |
 |
randy Dołączył: 08 Sty 2007 Posty: 406 Skąd: Wrocław | Wysłany: Wto 09 Lut, 2010 |
|
| Nie sądzę, aby w przeciągu zaledwie 3. tygodni penis urósł na tyle, żebyś nabawił się stulejki.
Fakt, że wcześniej nie miałeś żadnych problemów z penisem też o niczym jeszcze nie świadczy. Istnieje coś takiego jak stulejka nabyta. Objawy są takie, jak tu opisujesz. Ale nie martw się na zapas. Ja bym Twój przypadek powiązał z tym:
jabaon napisał/a: | moze to przez to ze ogółem ostatnio całą skórę mam bardzo suchą przez to ze cały czas miałem podawane antybiotyki i jak nagle za mocno go naciągłem to tak sie stało. |
Moim zdaniem powinieneś na jakiś czas odstawić onanizm i pozwolić, aby skóra się zregenerowała. Jeżeli będziesz się nadal masturbował, pęknięcia będą się powiększać i wówczas niemal na pewno nabawisz się stulejki. Póki co zalecam wstrzemięźliwość, dobrze się odżywiaj i zadbaj, aby Twój organizm wrócił do zdrowia. Dopiero wtedy będzie można stwierdzić czy to stulejka, czy tylko wysuszona skóra związana z chorobą.
Chociaż zastanawia mnie jeszcze jedno zdanie:
jabaon napisał/a: | Mam nadzieje, ze sie zrośnie i później w cieplej wodzie znowu będzie trzeba powoli to rozciągnąć i sprawdzić... |
Znowu rozciągnąć. Czy to znaczy, że jednak miałeś już stulejkę i ją rozciągnąłeś?
Pozdrawiam! | |
| |
 |
jabaon Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 8 Skąd: poznan | Wysłany: Wto 09 Lut, 2010 |
|
| Nie raczej nie miałem nigdy tylko pamiętam jak byłem mały jak zawsze mama mi i tak samo starszemu bratu mówiła " ze jak sie kąpiemy to żebyśmy naciągali sisiola aby go dobrze umyć". Uważam że dzięki temu nie miałem z nim problemów, no i dlatego napisałem ze "znowu" trzeba będzie naciągać.
Oglądam go i żadnych stanów zapalnych nie ma, kolor jest normalny nic nie piecze (przynajmniej bez naciągania).
ps. Podniosłeś mnie trochę na duchu.
Ogółem przemyślałem sobie tą sprawę i jeżeli znowu tak będzie to pójdę do lekarza ogólnego, stwierdziłem że nie ma co tego lekceważyć tylko że nie jestem jeszcze pełnoletni bo rocznikowo mam 18 lat ale nie skończone i nie wiem czy mogę sam sie udać do urologa gdybym dostał skierowanie. Bo z rodzicami mam kiepski kontakt ;/ | |
| |
 |
randy Dołączył: 08 Sty 2007 Posty: 406 Skąd: Wrocław | Wysłany: Wto 09 Lut, 2010 |
|
| No to tak jak pisałem wcześniej daj "małemu" trochę odpocząć i zadbaj o zdrowie. Myślę, że jak odzyskasz siły po przebytej chorobie i nawilżenie skóry wróci do normy to wszystko będzie ok. O ile oczywiście sam sobie nie zaszkodzisz onanizując się w takim stanie. (Wiem. Fajnie się to pisze odstaw onanizm. Ale takie jest życie - czasem trzeba się trochę poświęcić.) A co do lekarza to myślę, że nie powinno być problemów. Dziewczyny chodzą do ginekologa bez rodziców przed ukończeniem 18. lat, więc z urologiem powinno być chyba tak samo.
Ps.
Pogratulować mamy, że zadbała o wpojenie wam dobrych nawyków w kwestii higieny intymnej. | |
| |
 |
jabaon Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 8 Skąd: poznan | Wysłany: Sro 17 Lut, 2010 |
|
| Dzisiaj sprawdzałem stan napletka wzwodzie i wszystko ok oczywiście wszystko powoli i z rozwagą (chyba stałem się na tym ppunkcie nadwrażliwy ;p). Wszystko ładnie schodzi może troszkę trudniej niż przed całym zajściem ale fakt iż tyle czasy był nie używany mnie uspakaja. Jeszcze się nie ciesze aby nie zapeszyć i postanawiam jeszcze kilka postu od masturbacji, będę w pełni zadowolony dopiero gdy po normalnym zaspokojeniu się będzie wszystko ok
Z góry dzięki za pomoc i trzymajcie kciuki | |
| |
 |
|