[Mariusz92]

Witam,

mam bardzo poważny problem. Mam 18 lat i w sumie niedawno dowiedziałem się, że mam stulejkę. Napletek nie chce zejść z żołędzia gdy penis jest w wzwodzie, a jeśli nie jest w wzwodzie to schodzi, ale przy każdym minimalnym dotknięciu żołędzia strasznie boli. Tak naprawdę rodzice nie uświadomili mi, że trzeba ściągać napletek i podejrzewam że w dzieciństwie nie miałem ściąganego napletka i dlatego teraz mam stulejkę. Dość niedawno zaczęłem ściągać sobie napletek i jak ściągałem go bez wzwodu zobaczyłem że mam "ser" pod napletkiem takie białe coś - jest tego dużo. Dzisiaj próbowałem to zmyć, ale niestety nie dam rady ponieważ penis mnie strasznie boli przy dotknięciu. Co mam zrobić? Troszeczkę usunęłem powoli tego "sera", ale nie dokońca chce się tego pozbyć, żeby móc pójść do urologa - chce mieć czystego penisa ;/ bardzo proszę o pomoc czym mam to zmyć przy stulejce gdy penis strasznie boli i jak to zmyć? Będę bardzo wdzięczny za odpisanie i porady. Pozdrawiam.

[m87]

Zmyc wodą, nie ma innego wyjscia, musisz wytrzymac. Moze w wannie pod woda pod cisnieniem? bedzie mniej bolalo. a pozniej kup sobie taka masc Alantan + to cie przestanie bolec, jak będziesz ssmarowal i wcieral ta masc w zoladz (nawet bardzo nie boli jak sie nią smaruje, ma taki jakis sklad,)po czasie. Trzeba smarowac codziennie i masowac zolądź żeby sie uodpornila. No i sciagac, rozciagac napletek, w cieplej wodzie.

[Mariusz92]

Dzięki wielkie za poradę spróbuję tak zrobić Jak coś dam znać

[ Dodano: Czw 13 Sie, 2009 ]
Jeszcze małe pytanie czy naciąganie napletka pod ciepłą wodą może mi pomóc na stulejkę? co prawda nie mam zaawansowanej stulejki bo naplet schodzi gdy penis nie jest w wzwodzie.

[BASF]

[Bruno Pelletier]

Mariusz92, jeżeli masz aż taki problem z bólem przy higienie codziennej, to lekarz to zrozumie - nie takie przypadki są tam widywane.

m87 - a Ty idź też do lekarza. Ale do psychiatry. Jak możesz radzić komuś żeby się krzywdził a później łagodził skutki tego skrzywdzenia alantanem...

pod żadnym pozorem nie robić tego wodą pod ciśnieniem. Mydła unikać, stosować kostki myjące nie zawierające mydła -dostępne w każdej aptece.

[ Dodano: Pią 14 Sie, 2009 ]
jeszcze jedno - a propos "naciągania napletka"


jakim cudem skóra ma się naciągnąć? czy w wypadku naciągania policzka skóry na udzie też w/g Ciebie owa skóra cudownym sposobem się "naciągnie"??

paranoja....

[m87]

Bruno, aktualnie nie potrzebuje ani lekarza, ani tym bardziej psychiatry. Za to ty widze masz jakis powazny problem, bo nie starasz sie pomoc chlopakowi tylko pipeprzysz od rzeczy w moja strone.
Wszedlem na forum po kilku miesiacach poniewaz uporalem sie ze swoim problemem juz, a byl dokladnie taki sam jak Mariusza92, dlatego napisalem co mi pomoglo, ja od takich specow jak ty (zapewne byles na forum wtedy sadzac po ilosci postow) nie dostalem zadnej pomocy, i tak na prawde nie wiedzialem co robic, mimo ze pytalem, tutaj tez chlopakowi nie pomagasz, to zastanawiam sie co ty tu k***a wogole robisz?
Kazdy chyba wie ze tu nie ma lekarzy, wiec dystans trzeba miec do tego, i poprawiac innych w razie czego, od tego jest forum, tylko nie wiem po co tyle jadu od razu za chec pomocy. Życze wiecej pogody ducha

[ Dodano: Nie 16 Sie, 2009 ]
"jakim cudem skóra ma się naciągnąć? czy w wypadku naciągania policzka skóry na udzie też w/g Ciebie owa skóra cudownym sposobem się "naciągnie"?? "

- bez wątpienia tak i nie jest to żaden cud , spojrz na kobiety w ciazy, na kulturystow skora produkuje dodatkowe komorki gdy jest poddana naciskowi, rozciaganiu, obciazeniu , tak samo z reszta ci w afryce co sobie przyczepiaja do uszu ciezary tez potrafia sobie skore do ogromnych rozmiarow rozciagnac , ciezko ci idzie z kojerzeniem, oj ciezko.

[Bruno Pelletier]

tylko, że przypadki o których raczyłeś wspomnieć to długotrwałe działanie na skórę... i nie tylko...

a co do pomocy - cały czas powtarzam - po to są lekarze żeby do nich chodzić!!!

aha - co do "co ty tu K**WA robisz..." - to samo co Ty, tylko bardziej profesjonalnie, z większym doświadczeniem - jak już pisałem - nie radź innym żeby się krzywdzili... Jeśli jesteś s/m, to już Twój problem.
Pozdrawiam i również życzę sporo pogody. Ducha też.