ukrryty Dołączył: 25 Lis 2008 Posty: 113 Skąd: Z domu | Wysłany: Czw 18 Gru, 2008 |
|
| ja byłem, jak miałem 11 lat...
napletek nie schodził z żołędzia...
stresowałem się trochę..
najpierw posmarowali mi jakimś znieczuleniem i zakleili z połowę pensia, po 20-30 minutach poszedłem na zabieg..
nie będe oszukiwał, to jednak trochę bolało...
odcinali mi napletek od żołędzia, bo było zrośnięte...
ale bolał tylko zabieg, następnego dnia tylko trochę bolało..
nie wyglądało fajnie, ale szybko się zagoiło (kilka dni)...
nie żałuje, że poszedłem, miałem z tym problem już dużo czasu..
jak miałem około 5 lat to miałem też to robione, ale po dwoch latach znowu było to samo..
teraz jest OK ;d
a Ty idziesz na jakiś zabieg czy na co?
jak na zabieg, to miej nadzieję, że dupnego znieczulenia nie dadzą, bo niby bolało mniej, ale było bardzo nieprzyjemne.. ale, jak już mówiłem, cieszę się, że tam poszedłem | |