[ssss]

Witam.

Otóż byłem u urologa w sprawie wnętrostwa. Mam niezstąpione prawe jądro. Mam już prawie 17 lat. W lewym jądrze natomiast mam żylaki powrózka nasiennego.
No i teraz...
Radiolog, który robił mi USG, powiedział, że żylakami się nie przejmować, a prawym jądrem niezstąpionym, ponieważ jest wędrujące łatwo można się zająć.
Natomiast urolog... ledwo co zobaczył USG i powiedział, że na żylaki operacja, a prawe jądro trzeba usunąć. CZY JEST TO KONIECZNE!!! Ledwo było w mosznie... a od razu trzeba wyciąć. Czy nowotwór po takim jądrze jest bardzo możliwy... Ja nie chcę stracić jądra... czuję się jakbym go w ogóle nie miał... czy bez jednego jądra można żyć... Dodatkowo mam problemy hormonalne... chyba nie miałem mutacji. Poradźcie proszę, czy konieczna jest operacja, czy to co urolog powiedział jest konieczne...
O żylakach czytałem w innym temacie i pisaliście tam, żeby żylaków nie usuwać...
CO ROBIĆ!!!!????

Zrozpaczony.

[Hubertttus]

Jeśli to co piszesz jest prawdą to masz problem,ale jak mówią problemy są po to by je rozwiązywać.Należy znaleźć dobrego lekarza i zastosować sie według jego zaleceń.Szukaj gabinetów andrologów(to taki lekarz od męskich klejnotów ) i trzeba coś robić bo szkoda zpartolić sprawę.Powodzenia

[ssss]

No ale ja byłem już u urologa... w (nie wiem czy mogę podać nazwę, ale podam najwyżej ktoś wytnie) w Medicoverze... I powiedział, że jądro długo niezstąpione się usuwa... Czy może ktoś powiedzieć, czy to prawda, czy skonsultować to z innym lekarzem...

Androlog - dzięki za informację.