| Zabawka dla facetów |
| Autor | Wiadomość |
pawelios Dołączył: 22 Paź 2005 Posty: 32 Skąd: hrubieszów | Wysłany: Pią 16 Gru, 2005 Zabawka dla facetów |
|
| Czy ktoś z was ma lub używał kiedykolwiek zabawki ANEROS http://www.penis.com.pl/sklep.php?id=20
Jestem ciekaw czy ta zabawka naprawde powoduje to co piszą w E-booku któery można ściągnąć z tej stronki. | |
| |
 |
love508 
Dołączył: 21 Paź 2005 Posty: 307 Skąd: polska | Wysłany: Pią 20 Sty, 2006 |
|
| | fajniejsza zabawka to " fleshlight " mmmmmm | |
| |
 |
cadyk7 Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 45 Skąd: pomorze | Wysłany: Pią 03 Lut, 2006 |
|
| | wykasowany | _________________ Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
Remy de Gourmont | | | |
| |
 |
| penis.com.pl | |
 |
community Dołączył: 04 Lut 2006 Posty: 4 | Wysłany: Sob 04 Lut, 2006 |
|
| | cadyk7 napisał/a: | Też niedaje mi spokoju ten temat. Ja MUSZĘ odnaleść ten punkt G.
Ja muszę przeżyć ten długotrwały orgazm i to bez wytrysku. | Muszę cię zmartwić, orgazm nie jest długotrwały i nie jest bez wytrysku. Ale cię pocieszę jest wielokrotny. Ja miałem 5 lub 6. Używając penisa to mam max jeden lub po miesiącu abstynęcji dwa. Osiąga się go tak: siadasz na krześle i prostujesz złączone nogi (nie koniecznie ściskając), trzymasz je tak kilkanaście minut, bawiąc się sutkami. Ewentualnie klękasz na kolanach dotykająć pupą ziemi i ściskasz z całej siły nogi kilkanaście minut, bawiąc się sutkami. Bez sutków też to możliwe tylko trzeba się więcej namęczyć. Włóż między kolana jabłko i próbuj je zgnieść.
Ciekawe czy dziewczyny tak potrafią? Może to był by wreszcie dowód na istnienie punktu G u nich. | |
| |
 |
community Dołączył: 04 Lut 2006 Posty: 4 | Wysłany: Sob 04 Lut, 2006 Re: Zabawka dla facetów |
|
| | pawelios napisał/a: | Czy ktoś z was ma lub używał kiedykolwiek zabawki ANEROS http://www.penis.com.pl/sklep.php?id=20
Jestem ciekaw czy ta zabawka naprawde powoduje to co piszą w E-booku któery można ściągnąć z tej stronki. |
Dopiero teraz przeczytałem tą broszurę, chyba miałem coś takiego jak skurcze bez wytrysku, jednak bez stosowania tego urządzenia, ani jakiejkolwiek stymulacji odbytu. Było to po ok. miesięcznej abstynęcji, podczas wzwodu, który po tak długiej abstynęcji był niewiarygodnie przyjemny, dostałem skurczy, myślałem że to wytrysk, ale nic takiego nie było. Wpadłem na pomysł by dostać orgazmu bez stymulacji penisa i sutków, ani ściskania nóg czy trzymania ich w górze. Zaczołem wymyślać różne pozycje i najlepsza jest taka: należy leżeć na boku z nogami pod kątem 90 stopni, tak jak do siedzenia na krześle, tylko że leżysz na boku, nogi złączone, ale nie ściskam ich. I teraz po długiej abstynęcji trzeba mieć silny wzwód, pojawiają się skurcze bez wytrysku z częstotliwością mniejszą niż przy orgaźmie, jeden na ok. 2 sek i mogą trwać godzinę aż do sflaczenia penisa. Po kilku godzinach takiej zabawy skurcze robią się coraz bardziej przyjemne, naprawdę czujesz to co przy orgaźmie, ale bez wytrysku, duża rolę w tej przyjemności odgrywa abstynęcja w której nawet byle co np.: drapanie włosów łonowych jest tak samo przyjemne jak bezpośrednia stymulacja penisa. Dodatkowa przyjemność po takiej zabawie to krótka orgazmiczna przyjemność chwilę po zrobieniu siku. Kiedy to ci się wydaje że po sikach poleci ci sperma.
Potwierdzam że coś takiego jak orgazmiczna przyjemność trwająca godzinę jest możliwe. Jednak potem strasznie głowa boli, bowiem ciśnienie się bardzo podnosi i leżenie kilka godzin z takim ciśnieniem nie jest najwłaściwsze. Musiałem zaprzestać z powodu bólów głowy.
Teraz stosuję metodę "mikroruchy" już bez abstynęcji, polega to na tym że wygodnie siedzisz na fotelu w taki sposób żeby nawet we śnie z niego nie spaść czyli bez użycia mięśni, stymulując penisa doprowadzasz się prawie do samego orgazmu, potem robisz krótką przerwę ok. 1 sek, następnie robisz mikro ruch ręką na penisie i znowu krótka przerwa i tak w kółko. Czasami udaje mi się w tym stanie wytrwać bardzo długo kilka minut, wszystko zależy od tego czy nie zrobisz jakiegoś niepotrzebnego ruchu ciałem, właśnie po to siedzisz wygodnie na fotelu, bowiem każdy niepotrzebny ruch kończy się wytryskiem. Moim zdaniem taki stan na sekundę przed orgazmem w którym trwam kilka minut jest nawet przyjemniejszy od orgazmu, podczas orgazmu odnotowuję spadek przyjemności.
Ale uwaga metody nie można stosować w trakcie klasycznego seksu, bowiem ruchy partnera są nieprzewidywalne i wywołają przedwczesny wytrysk. Nie mówiąc o zadowoleniu partnerki, która mikroruchów twojego penisa nawet nie poczuje. Potrzebne są długie przerwy. Dawniej to nawet do masturbacji używałem długich wielominutowych przerw, teraz robię postępy, napewno ważna jest duża ilość spermy żeby mieć wyczucie, minimum 3 dni abstynęcji, jeśli nie tydzień. | |
| |
 |
Bruno Pelletier Dołączył: 18 Paź 2005 Posty: 723 | Wysłany: Sob 04 Lut, 2006 |
|
| | community napisał/a: | | cadyk7 napisał/a: | Też niedaje mi spokoju ten temat. Ja MUSZĘ odnaleść ten punkt G.
Ja muszę przeżyć ten długotrwały orgazm i to bez wytrysku. | Muszę cię zmartwić, orgazm nie jest długotrwały i nie jest bez wytrysku. Ale cię pocieszę jest wielokrotny. Ja miałem 5 lub 6. Używając penisa to mam max jeden lub po miesiącu abstynęcji dwa. Osiąga się go tak: siadasz na krześle i prostujesz złączone nogi (nie koniecznie ściskając), trzymasz je tak kilkanaście minut, bawiąc się sutkami. Ewentualnie klękasz na kolanach dotykająć pupą ziemi i ściskasz z całej siły nogi kilkanaście minut, bawiąc się sutkami. Bez sutków też to możliwe tylko trzeba się więcej namęczyć. Włóż między kolana jabłko i próbuj je zgnieść.
Ciekawe czy dziewczyny tak potrafią? Może to był by wreszcie dowód na istnienie punktu G u nich. |
No, ciekawe sposoby, ale pozwólcie, że sie też wypowiem.
W większości przypadków orgazm wewnętrzny osiągnięty poprzez masowanie prostaty nie pociąga za sobą wytrysku... | |
| |
 |
cadyk7 Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 45 Skąd: pomorze | Wysłany: Sro 15 Lut, 2006 |
|
| | wykasowany | _________________ Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
Remy de Gourmont | | | |
| |
 |
community Dołączył: 04 Lut 2006 Posty: 4 | Wysłany: Czw 16 Lut, 2006 |
|
| | cadyk7 napisał/a: | Dzieki community za radę. Pare godzin spędzilem na tym stosując Twoje rady ale niestety "niezadziałało" to u mnie. Rozpacz mnie pogrążyła. Ja muszę do tego dojść. Może jeszcze jakieś porady. |
Jak już leżysz na tym boku, spróbuj popuszczać siki po kropelce, najlepiej z pustym pęcherzem taki odruch jak do sikania, wtedy masujesz prostatę. Koncentrowałem też uwagę na kolanach które były obok siebie, na tym że są obok siebie. Od tego taka przyjemność w kroku zaczynała się robić. | |
| |
 |
pawelios Dołączył: 22 Paź 2005 Posty: 32 Skąd: hrubieszów | Wysłany: Wto 28 Lut, 2006 |
|
| | Dobra ale czasami jest trudno tam dojść może ktoś zapoda mały opisik tego jak to robi?? | |
| |
 |
mar22 Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 90 Skąd: blisko wawy | Wysłany: Wto 28 Lut, 2006 |
|
| Własnie, ja też zastanawiałem się, czy to "urządzonko" działa tak, jak w opisie. Chętnie bym sam spróbował, ale może ktoś to już używa i podzieli się swoimi wrażeniami?
Nie jest to tani sprzęt i pomyślałem, czy żelowy sztuczny penis kupiony w sexshopie nie zastąpiłby tego (jest znacznie tańszy). | |
| |
 |
Kali [Usunięty] | Wysłany: Pią 03 Mar, 2006 |
|
| Hej!
A ja próbwałem osiągnąć orgazm analny masując prostatę palcem, ale jakoś nie wyszło. Robiłem to już 3 razy i tylko za pierwszym odczuwałem wielką przyjemność, ale orgazmu nie osiągnąłem. Problem polegam na tym, że raz wyczuje miejsce, które masując stwarza super uczucie, ale po chwili znowu wszystko się kończy... Czy ktoś dobrze wie jak znaleźć prostatę?
Pozdrawiam | |
| |
 |
community Dołączył: 04 Lut 2006 Posty: 4 | Wysłany: Pon 06 Mar, 2006 |
|
| | Kali napisał/a: | | Robiłem to już 3 razy i tylko za pierwszym odczuwałem wielką przyjemność. |
Widocznie tylko raz byłeś podniecony, bowiem czytałem że masowanie prostaty daje przyjemność tylko wtedy gdy człowiek jest podniecony. I nie wiadomo jak tą podnietę uzyskać. Bo jak walisz konia podczas masowania prostaty wewnątrz odbytu to nie czujesz zbliżającego się orgazmu i od razu się spuszczasz, więc jak tu utrzymać podniecenie przez dłuższy czas? Chyba tylko sutkami. Pamiętam że kiedyś siedząc na pięcie i uciskając miejsce między odbytem i moszną, bardzo dużą rozkosz dawała mi zabawa sutkami. Bo normalnie same sutki nie dają tyle rozkoszy. Samo siedzenie na pięcie też nic nie daje. Ale połączenie obu rzeczy owszem. To samo można powiedzieć o ściskaniu nóg z zabawą sutkami. | |
| |
 |
cadyk7 Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 45 Skąd: pomorze | Wysłany: Pon 20 Mar, 2006 |
|
| | wykasowany | _________________ Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
Remy de Gourmont | | | |
| |
 |
| penis.com.pl | |
 |
cobi79 Dołączył: 19 Mar 2006 Posty: 70 Skąd: Bydgoszcz | Wysłany: Czw 23 Mar, 2006 |
|
| | tak nie ma to jak orgazm przy podneiceniu sam masarz prostaty nie wystarczy, msusiz bcy podneicony ogaldac jakis filmik porno lub fotki, masowac prostate najlepioej przez odbyt i jdnocznesie bawic sie peniskiem. | |
| |
 |
hildegrant Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 411 | Wysłany: Pon 27 Mar, 2006 |
|
| prostata nie da ci orgazmu - z prostego powodu: nie po to zostala stworzona...
moze jedynie pomoc, a i tak niewiele... | |
| |
 |
| |