Strona głównaStrona główna FAQFAQ SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat  KontaktKONTAKT  SklepSKLEP
     Małżeństwo
Autor Wiadomość
adadverts 

Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 434
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   Małżeństwo

Socjologowie przewidują, że spośród dzisiejszych 20-latków jedynie co trzecia osoba zawrze związek małżeński. Na swojej uczelni zauważam jednak tendencję całkowicie odwrotną; już chyba połowa dziewczyn z dumą nosi na palcu pierścionek zaręczynowy, a przerwy między wykładami wypełniają im rozmowy związane z planowaną ceremonią ślubną oraz zachwyty nad sielanką przyszłego życia rodzinnego (główny temat: dzieci). Co ciekawe (a dla mnie zupełnie niezrozumiałe), udziela się to także niektórym facetom.

A jak to jest z wami? Macie zamiar się przyszłości żenić/wychodzić za mąż? Jeśli tak, to w jakim wieku? Czy nie uważacie małżeństwa za przestarzałą instytucję? A może ktoś jest zdeklarowanym singlem? Czy nie wydaje wam się, że to zwykle dziewczyny dążą do usidlenia faceta papierkiem? :)
 
 
heroes84 


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 377
Skąd: łodź
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

Ja pewnie ożenię się w wieku 26 lat. I to pewnie nie tylko z pobudek etycznych, ale przede wszystkim religijnych. Ja mógłbym żyć na kocią łapę, ale do końca nie wiem czy dziecko by było zadowolone. jak wiadomo pewnie w szkole aluzje po tym tematem do dziecka by szły, a w szkole trzeba przeżyć komunię świętą i bierzmowanie. Księża w tych czasach wcale nie są wyrozumiali.
Poza tym jako chrześcijanin sam chce wziąć ślub kościelny. Mozę do końca po chcrześcijańsku nie postępuję bo bzykam się przed ślubem, ale chciałbym by mój związek był z każdej strony sformalizowany :)
Pozdro
 
 
paulinka 

Wiek: 37
Dołączyła: 31 Paź 2006
Posty: 1139
Skąd: raj
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

jak skończę studia i będę miała prace to chce wsiąść ślub -oczywiście jeżeli znajdę odpowiedniego partnera
_________________
lepiej zrobić i żałować niż żałować że sie nie zrobiło-dewiza na życie

proszę pisać PW nie mam czasu zbytnio na przeglądanie wszystkich postów ale służę pomocą o ile mogę :* buźka
 
 
penis.com.pl
masturbator
szkiełko 

Wiek: 39
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 18
Skąd: stąd
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

adadverts

Przewidywania naukowców, są tylko przewidywaniami, a życie pokazuje co innego, więc instytucja małżeństwa nie upadnie nigdy, chyba że nastąpi totalny kataklizm i ludzkość zacznie od nowa wszystko i tam nie będzie małżeństwa.

Podobno najlepszy wiek dla faceta na ożenek to 27 lat, nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że jak miał się wyszaleć to już zrobił no i jest jakoś ustawiony w życiu (praca itd.), czyli jest odpowiedzialny no i już można powiedzieć że jest mężczyzną, a nie chłopaczkiem.

Co do usidlania papierkiem. Chyba siłą przed ołtarz Cię kobieta nie zaciągnie, a skoro ożenić byś się nie chciał czyli to kobieta, która z jakichś powodów Ci nie pasuje, więc po co Ci ona w ogóle? Skoro pasujecie do siebie to chyba raczej powiedzenie "tak" niczego nie zmieni praktycznie, no ale na taki krok trzeba też czasu.

Co do singli. Zastanawiałem się nad tym nie raz. Takie zachowanie wydaje mi się raczej chore. W przyrodzie zwierzęta łączą się w pary, dlatego są 2 płcie a nie jedna, żeby łączyć się w pary. Moim zdaniem żeby być singlem trzeba zabić w sobie naturalne uczucia pragnienia znalezienia tej 2 połówki. A z resztą większość ludzi robi to dla szpanu...

No chyba że się mylę...
 
 
BASF 


Wiek: 49
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 1348
Skąd: poland
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

Ja wstąpiłem w związek małżeński 6 lat temu, czyli jak miałem 25 lat. Przed ślubem mieszkałem z moją ówczesną dziewczyną 3,5 roku. Teraz na przestrzeni lat to papierek nie zmienił nic w naszym związku a jedynie trochę pomógł w niektórych urzędowych sytuacjach.
_________________
PZDR BASF
 
 
mateusssz 


Wiek: 36
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 85
Skąd: Toruń
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

slub i dzieci dopiero jak bede miecstalapracei bede w stanie utrzymac rodzine
 
 
BASF 


Wiek: 49
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 1348
Skąd: poland
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

mateusssz napisał/a:
slub i dzieci dopiero jak bede miecstalapracei bede w stanie utrzymac rodzine

I to jest właśnie wg mnie dojrzałość u użytkownika mateusssz. Nie można sprowadzać dzieci do biedy jak ja to zawsze mówię.
_________________
PZDR BASF
 
 
inter 

Wiek: 37
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 19
Skąd: wwa
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

....
  
 
 
BASF 


Wiek: 49
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 1348
Skąd: poland
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

inter napisał/a:
małżeństwo daje to że związek przestaje być skupiony tylko na seksie i pieszczotach ale jest juz formalnym zobowiązaniem


Rozwaliłeś mnie na łopatki tą wypowiedzią :)
_________________
PZDR BASF
 
 
diab3ł3k

Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 7
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

inter napisał/a:
jak dla mnie małżenstwo to fajna sprawa bo nie sztuka szukac wciąz nowych partnerek/ partnerów ale sztuka to przeżyć życie w towarzystwie jednej

Dla mnie ten tekst powinien być mottem małżeństwa :lol:
 
 
juicy7 


Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 66
Skąd: USA
Wysłany: Sro 05 Wrz, 2007   

inter napisał/a:
no małżeństwo to piękna rzecz :) ........................................................
małżeństwo daje to że związek przestaje być skupiony tylko na seksie i pieszczotach ale jest juz formalnym zobowiązaniem jak dla mnie małżenstwo to fajna sprawa bo nie sztuka szukac wciąz nowych partnerek/ partnerów ale sztuka to przeżyć życie w towarzystwie jednej


To jest wzruszające, to co napisałeś opisuje to coś co niewielu się udaje, a może wielu tylko o tym nie wiem. Mam na myśli przeżyć "w towarzystwie" tej "jednej".
 
 
inter 

Wiek: 37
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 19
Skąd: wwa
Wysłany: Sro 05 Wrz, 2007   

...
  
 
 
m4g1k_ 

Wiek: 36
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 141
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: Sro 05 Wrz, 2007   

szkiełko napisał/a:

Co do usidlania papierkiem. Chyba siłą przed ołtarz Cię kobieta nie zaciągnie, a skoro ożenić byś się nie chciał czyli to kobieta, która z jakichś powodów Ci nie pasuje, więc po co Ci ona w ogóle? Skoro pasujecie do siebie to chyba raczej powiedzenie "tak" niczego nie zmieni praktycznie, no ale na taki krok trzeba też czasu.


jak miałem drugą połówkę też snuliśmy urocze wizje pięknego, długiego, wspólnego życia. Byliśmy ze sobą 15 miesięcy, choć moi przyjaciele, a takze rodzina, powtarzali mi, że to nie jest dziewczyna dla mnie. Żałuje tylko, że im nie uwierzyłem, lecz pewnie wiecie jakie to trudne, żę kochając nie da się słuchać złych słów o kochanej osobie. A to, kim ta osoba okazuje się później... jeszcze bardziej rani. Fakt, że jestem młody, ona jeszcze młodsza, niedojrzała - nie mogło nam się ułożyć! A co by było, gdybym w takiej sytuacji wziął ślub? Dzisiaj w telewizji - 47k rozwodów w pierwszej połowie roku!!! rekord! o czym to świadczy? o nieumiejętności zakładania związków! zresztą, nie będę się produkował - o faktach się nie dyskutuje, a interpretacje zostawiam Wam! :)
_________________
Te świnie chcą żyć ponad normę,
chcą mieć hajsy, tylko cash.
a Ty masz same drobne?-problem!
synek strzeż się-S.O.S
Tego kwiatu jest pół światu,
blond, brunetki, rude - bierz co chcesz!
Tylko nie trać duszy dzieciak i się strzeż,
wiesz?-S.O.S.!
 
 
penis.com.pl
andropenis
Chłopak23 

Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2007   

Małżeństwo? Może jak będe miał 40 lat...
 
 
szkiełko 

Wiek: 39
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 18
Skąd: stąd
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2007   

Chłopak23 napisał/a:
Małżeństwo? Może jak będe miał 40 lat...


Czy taki ktoś nie nazywa się starym kawalerem?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group