Strona głównaStrona główna FAQFAQ SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat  KontaktKONTAKT  SklepSKLEP
     Idą wakacje! Czas się rozebrać!
Autor Wiadomość
BASF 


Wiek: 49
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 1348
Skąd: poland
Wysłany: Czw 24 Maj, 2007   

ankylosaurus napisał/a:
No popatrz... ale odkrycie xD
Ta odpowiedź była odnośnią do pytania "czy golimy inne miejsca np. ręce, nogi, pachy" i moja odpowiedź brzmiała, jak brzmiała - jak widzisz, nie zwracałem się do żadnej osoby - to było pytanie retoryczne... widocznie powinno być napisane bezosobowo, żebyś i Ty zrozumiał...


No popatrz ankylosaurus Pytanie jest właśnie zadane osbowowo. Na dodatek jest to liczba mnoga WY. W wyrazie WY mieszczą się i kobiety i faceci.
_________________
PZDR BASF
 
 
ankylosaurus 


Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 96
Skąd: kraków
Wysłany: Czw 24 Maj, 2007   

No to się bawimy w gramatykę...
Taaaa, osobowo, ale nie zwracałem się DOSŁOWNIE do którejś z osoby ( w dodatku do dziewczyny) jak mi zarzucono: poza tym w moim pytaniu wyraźnie napisane jest :" facet czy dziecko", więc chyba każdy rozumny zauważy, że dziewczyn się nie tyczy. Zresztą, nie widziałem, żeby Paulina, czy inna z dziewczyn poczuła się urażona i to wyraziła - ale spoko, może jeszcze znajdziecie coś, żeby się przyczepić. xD
Poza tym to zdanie było uzupełnieniem wcześniejszej wypowiedzi...
Pytanie:
- golicie miejsca inne np. pachy, klata, ręce?
Moja odpowiedź:
Nie.
Dopowiedzenie:
Bo czy ktoś chce być dzieckiem, a nie facetem... bla, bla, bla.
A to, że post ten znalazł się pod wypowiedzią Pauliny nie sprawia, że zwracam się do Niej do cholery...
Wiem, wspaniale jest się tak czasem poprzyczepiać do kogoś. Nikt nigdy nie pisze tu jak do małego dziecka, więc raczej się tego nie spodziewałem - ale cóż... nie neguję. Chyba już wszyscy zrozumieli, jeżeli NIE - spoooko, jeszcze wytłumaczę.
 
 
jarhead

Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 26
Wysłany: Czw 24 Maj, 2007   

ankylosaurus napisał/a:

Po to między innymi są włosy, żeby jakoś poróżniać dojrzałego, od dziecka... ja wolę mieć włosy, niż ogolić się każdym możliwym miejscu i wyglądać jak niemowlę... ;]


calkowicie sie z toba nie zgadzam od kiedy ilosc wlosow, wogole posiadanie wlosow swiadczy o tym czy ktos jest dzieckiem czy tez nie...

wogole sadze ze w naszym kraju (opieram sie glownie na forach internetowych i poruszanym tam problemie depilacji u facetow) panuje bledny mit ze prawdziwy, meski facet to owlosiony facet....tak jakby wyznacznikiem meskosci byl dlugosc wlosow na ciele, a nie ogolna bydowa ciala, rysy twarzy i charakter, przed wszystkim charakter.... znam osoby ktore sa naprawde bogato owlosione a zachowuja sie jak kompletne dzieci(nie bede teraz tutaj przytaczal przykladow bo szkoda czasu) i osoby, ktore depluja cale swoje ciala a sa odpowiedzialnymi facetami, kochajacymi mezami i ojcami, tak wiec moim zdaniem w naszym spoleczenstwie pokutuje jeszcze ten stereotyp ale trudno sie mowi...
nie zrozumcie mnie zle kazdy ma swoj typ i jedni lubia owlosionych partnerow a inni nie(np. moja kobieta) kazdy lubi co innego i kazdy wybor powinnismy szanowac (tzn. tolerowac)

sorki za tak dlugiego posta :P
 
 
penis.com.pl
tabletki penilarge
ankylosaurus 


Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 96
Skąd: kraków
Wysłany: Czw 24 Maj, 2007   

E tam - nikt się tu ze mna nie zgadza... i w dodatku rozumie...
Chodzi mi rozróżnienie dziecka, od mężczyzny w kwestii budowy ciała... a nie dojrzałości psychicznej, więc nie chodzi mi o zachowanie. I nie mówię też o ojcach, dziadkach, mężach etc, mówię o ludziach w wieku bardziej młodym, gdzie dopiero niektórzy stają się mężczyznami i depilacja każdego możliwego miejsca nie robi z nich faceta... tylko znowu dziecko. Znam kilku takich, którzy tak właśnie robią i wiem, widzę, że nie sprawiają wrażenia męskich - co więcej, nawet tacy nie są. Nijak ma się to do cholernych stereotypów... wyrażam swoje zdanie, jak Ty.
 
 
BASF 


Wiek: 49
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 1348
Skąd: poland
Wysłany: Czw 24 Maj, 2007   

ankylosaurus przepraszam Cię bardzo ale z Tobą jest chyba nie najlepiej, jeżeli ty rozpoznajesz dorosłego faceta od dzieciaka po jego olości włosów na ciele. I nie chcę się tu z Tobą wykłócać, bo kazdy ma swoje zdanie ale po to jest właśnie kazde forum stworzone, żeby ścierały się tu różne opinie. Jakby wszycy myśleli jednakowo to fora byłyby mdłe. Mogę tez przytoczyc przykład, że mój ojciec skończył już 50 lat i nie ma ani grama widocznego włosa na nogach, rękach, klatce piersiowej. Na twarzy możnaby policzyć jego włosy wykluczając brwi i rzesy. I co nadal nie rozróżniłbyś go od dzieciaka???? Dodam jeszcze, że mój ojciec nie goli nóg ani rąk czy klaty. Poprostu nie ma tam włosów.
Tak jak już wspomniełem szanuję Twoje zdanie ale się z nim wogóle nie zgadzam.
_________________
PZDR BASF
 
 
ankylosaurus 


Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 96
Skąd: kraków
Wysłany: Czw 24 Maj, 2007   

Szanujesz moje zdanie, ta? I tak z czystego szacunku sugerujesz, że coś ze mną nie tak? A tak dla wyjaśnienia (to, co napiszę niżej jest zdaniem ostatecznym, tak wszystko miało wyglądać, jest to zobrazowanie mojego zdania - jeżeli ktoś wciąż uważa jak BASF, czytajcie na dole i się dowiedzie, co myślę - nie zawarłem tam metafor, hiperboli etc... wszystko, dosłownie, jak leci...):
Napisałem, że według mnie faceci, którzy golą się w każdym z możliwych miejsc są niemęscy, a nie Ci, którzy tych włosów po prostu nie mają. To dwie różne rzeczy : natura, a nadmierna dbalość o wygląd, momentami zniewieściałość. A ten przykład z dzieckiem... cóż, to tylko przykład, metafora - nie chodzi przecież o to, że mylę dziecko z dojrzałym facetem poprzez posiadanie, albo brak owłosieeeenia - miało być to wyolbrzymione zobrazowanie tego, jak niekórzy faceci próbują odejść od ogólnego wizerunku prawdziwego mężczyzny (mimo tego, że w przeciwieństwie do Twjego taty owłosienie posiadają)... napisałem dziecko, bo dziecko naszło mi na myśl... nie było tu żadnego dosłownego znaczenia, do czego się potem przyczepiliście... że nie potrafię mężczyzny bez włosów odróżnić od dziecka... dobre sobie xD Gdzie wasza wyobraźnia? Przykład miał pokazać, że WEDŁUG MNIE golenie CAŁEGO ciała jest niemęskie - tyle xD Rozumiem kobiety, które golą nogi - to ich atrubut, więc pojmuję - noszą spódniczki, rajstopy i to wymóg - ale facet, który CELOWO pozbywa sie owłosienia na nogach np.... dziwne. JAK JUŻ TEŻ NAPISAŁEM rozumiem pozbywania się nadmiernej ilości włosów - żeby nie było. To chyba koniec wyjaśniania - uważam temat za całkowicie zamknięty, po pierwsze z powodu tego, że każdy ma odmienne zdanie - ja osoboście uważam, że facet powinien mieć włosy na rękach, nogach, może na klacie, jeżeli chce, rozumiem też jak napisałem wcześniej pozbywania się nadmiaru włosów, czy utrzymywanie jajek w higienie - ale trzymam się tego, czego trzymałem - regularne pozbywanie sią owłosienia z całego ciała jest przesadą... Zgadzajcie się lub nie - takie jest moje zdanie i się nie zmieni. Po drugie ze względu na to, że o gustach się po prostu nie dyskutuje... a po trzecie natomiast... i ostatnie na szczęście; ze względu na to, co napisałem niżej.
Cóż, widocznie najlepiej jak odejdę z forum, nikt już nie zrozumie mojego posta na opak, ani nie rzuci się z pretensjami o byle co - amen.
pozdro
 
 
BASF 


Wiek: 49
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 1348
Skąd: poland
Wysłany: Pią 25 Maj, 2007   

No to dorzucę jeszcze swoje 5 groszy. Pisałeś, że to jest normalne, że kobiety golą się pod pachami i golą nogi. Tylko pragnę zauważyć, że jeszcze 60 lat temu nie było to tak oczywiste że kobieta goli nogi bądź pachy. We francji natomiest facet z nieogolonymi nogami jest rozpatrywany tak jak Ty byś teraz na plaży zoabczył kobietę z krzacvzorami pod pachami. Wiem napiszesz pewnie, że co kraj to obyczaj. Ale do tego kraju to musiało skąś przyjść. Tak samo jak do Polski przyszły chociażby jeansy :!:

"Napisałem, że według mnie faceci, którzy golą się w każdym z możliwych miejsc są niemęscy, a nie Ci, którzy tych włosów po prostu nie mają. To dwie różne rzeczy"
Tu to już wogóle Cię nie rozumię. Przecierz ogolony facet nie ma tak samo włosów jak ten któremu wogóle nie rosną. Ciekaw jestem jak ty na plaży rozpoznasz gościa który ma ogoloną klatę od tego, któremu te włosy tam wogóle nie rosną :?:
_________________
PZDR BASF
 
 
existenz

Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 84
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Pią 25 Maj, 2007   

Ja ostatecznie ogoliłem pachy, jajka. Na brzuchu i na klacie troche skróciłem, i wygląda to o wiele lepiej, niż sterczące kłaczki :D polecam! 8)
 
 
paulinka 

Wiek: 37
Dołączyła: 31 Paź 2006
Posty: 1139
Skąd: raj
Wysłany: Sob 26 Maj, 2007   

existenz napisał/a:
Ja ostatecznie ogoliłem pachy, jajka. Na brzuchu i na klacie troche skróciłem, i wygląda to o wiele lepiej, niż sterczące kłaczki :D polecam! 8)

nie wiem jak wygląda ale z opisu jest git :)
_________________
lepiej zrobić i żałować niż żałować że sie nie zrobiło-dewiza na życie

proszę pisać PW nie mam czasu zbytnio na przeglądanie wszystkich postów ale służę pomocą o ile mogę :* buźka
 
 
ankylosaurus 


Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 96
Skąd: kraków
Wysłany: Sob 26 Maj, 2007   

Znaczy, że bawimy się dalej? :D Spooooko... Więc...
Jeszcze inaczej, żebyś zrozumiał... niemęskie jest według mnie samo golenie całego ciała, jak napisałem... czyli zarazem mężczyzna, który tą czynność wykonuję. Nie napisałem, że idę ulicą, patrzę na kolesia bez włosów i mówię:
- O, ten to jakiś pindruś...
Potem widzę następnego i mówię:
- A ten to włosów nie ma naturalnie.
Po prostu sama czynność golenia, jest według mnie dość dziwna i niestosowna, bo facet, który spędza z maszynką do golenia, więcej czasu niż kobieta daje do myślenia. To, co pisałem wcześniej było uogólnieniem... jedynym przykładem było kilku znanych mi kolesi, którzy chwalą się wszem i w obec, że się golą... niektórzy natomiast dziwnym zbiegiem okoliczności, kiedy raptem rok temu owłosienie posiadali, teraz na przypalonej solarium skórze nie widać ich ani grama. ;] Nigdy nie oceniam ludzi widząc ich np. na plaży, bo zdaję sobie sprawę, że niektóre cielesne sprawy są zupełnie naturalne... jednak, kiedy jestem pewien takiej ingerencji, o której wspomniałem wcześniej, uznaję za sprawę przesadzoną i niestosowną - tyle.
Posty te były po prostu wyrażeniem mojego zdania o tym, że golący całe ciało mężczyźni przejawiają metroseksualizm - i tego się trzymam. Nie napisałem, że ten, ten, ten i ten - są niemęscy - a Ci natomiast, naturalnie włosów nie mają.
Mylisz pojęcia, jak myślę - nie tylko Ty zresztą :D Tak, więc... rozumiesz?
 
 
kocurek 


Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 240
Skąd: śląsk
Wysłany: Nie 27 Maj, 2007   

ja golę się pod pachami i okolice intymne [nie tylko mosznę, również kawałek pachwin itd.] z powodu wygody. jest gorąco, a jak wiadomo, okolice owłosione szybciej sie pocą, z resztą lubię dotyk ogolonej skóry. kiedyś goliłem jeszcze klatkę i zastanawiam się czy do tego nie wrócić, choćby na okres wakacji. a co do brzuszka, hmm w sumie lubię tam włosy ale się zobaczy :)

co do włosów na nogach i rękach - lubię je, a to czy ktoś goli czy nie to już jego zdanie. niektórym to pasuje innym nie, ja na to w ten sposób patrzę.
:)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group