| Wasz największy wytrysk |
| Autor | Wiadomość |
dkbb Dołączył: 17 Sie 2020 Posty: 606 Skąd: Toruń | Wysłany: Pon 24 Lis, 2025 Wasz największy wytrysk |
|
| | Jaki byl wasz najwiekszy, najmocniejszy orgazm? Samemu czy z partnerem/ką? Jakimi metodami? Ila trwał? | |
| |
 |
Ynsygnia92 Wiek: 33 Dołączył: 14 Lis 2025 Posty: 12 Skąd: Częstochowa | Wysłany: Pon 24 Lis, 2025 |
|
| Moje doświadczenie jest takie, że im dłużej tym przyjemniej, takie ''masowanie'' penisa kilka godzin z przerwami, szczególnie masowanie palcem rowka zażołędnego daje ''aż uczucie gorąca'' więc myśle, że u mnie długość zabawy potęguje rezultat czyli ilość i jakość orgazmu | |
| |
 |
fenis Dołączył: 14 Kwi 2014 Posty: 510 Skąd: warszawa | Wysłany: Wto 25 Lis, 2025 |
|
| | Miałem naście lat i długo oglądałem filmy erotyczne w nocy, aż w końcu trysnąłem na wysokość ok. metra. Leżałem na plecach wtedy. | |
| |
 |
| penis.com.pl | |
 |
juansto Dołączył: 10 Cze 2020 Posty: 664 Skąd: Warszawa | Wysłany: Wto 02 Gru, 2025 |
|
| | Ostatnio to nalepszy orgazm mialem przy lodziku. Padniety po treningu klade sie spac a mojej zachcialo sie zabawy. Lizala bardzo dokladnie i bardzo powoli, pamietala o jajkach i dupce. Ile bylo spermy nie wiem bo koniec byl w ustach ale musialo byc sporo skoro jej sie ulalo... Potrzebowalem potem kilka minut zeby dojsc do siebie | |
| |
 |
betor Dołączył: 18 Cze 2020 Posty: 394 Skąd: Poznań | Wysłany: Sro 03 Gru, 2025 |
|
| Miałem kilka takich mega mocnych orgazmów, wszystkie po jakiejś długiej przerwie 10 -14 dni.
Pierwsze na myśl przychodzą mi dwa z nich.
Pierwszy - moja żona robiła mi bardzo powolny masażyk penisa połączony z masażem prostaty i robieniem loda, nie przyspieszała tylko robiła to bardzo powoli przez 2 godziny. Orgazm po takich zabiegach zaczął się od dreszczy całego ciała i trwał chyba z 3 razy dłużej niż normalnie. Zalałem chyba wszystko co można było w promieniu 1,5 metra
Drugi był też po dłuższej wstrzemięźliwości ale solo, wtedy pierwszy raz udało mi się dojść bez dotykania penisa tylko od zaciskania mięśni kegla i drażnienia sutków.
Włączyłem sobie porno i spokojnie przez jakieś 3 godziny starałem się tak dojść. Orgazm zaczął się tak jak poprzednio od mocnych dreszczy całego ciała z tym że tuż przed wytryskiem mięśnie kegla zacisnęły się tak mocno i tak długo, że aż mnie bolało, ale strzał po tym był najintensywniejszym wytryskiem w moim życiu. Dodam tylko, że spermy było tyle, że paczka chusteczek higienicznych nie starczyła na posprzątanie bałaganu. | |
| |
 |
specjal222 Dołączył: 13 Maj 2021 Posty: 13 Skąd: Bydgoszcz | Wysłany: Nie 07 Gru, 2025 |
|
| Jeśli chodzi o siłę i jakość, to kiedyś z siostrą kolegi. Przypadkiem coś nas do siebie zbliżyło, a przez to, że znaliśmy się większość życia, dodatkowo to wszystko spotęgowało. A zaczęła mi się podobać już za czasów gimnazjum, kiedy oboje zaczęliśmy dorastać. No i w życiu nie miałem tak twardego penisa jak wtedy, kiedy uprawialiśmy seks. Przez to zwiększyło się ciśnienie do tego stopnia, że chcąc dojść jej na brzuch, doszedłem jej na brzuch, cycki, twarz, podłogę i drzwi od szafki za łóżkiem
Jeśli chodzi o ilość, to podczas snapowania z koleżanką z pracy. Wysłała mi jednoznacznego, ale grzecznego snapa, co potem zaczęło się przeradzać w porno i z wzajemnością z mojej strony. Nigdzie się nam nie spieszyło, więc trwało to wszystko kilka godzin. Tyle stymulacji wymusiło nazbieranie się dużej ilości. Koleżanka dostała ode mnie filmik z 8 gęstymi strzałami | |
| |
 |
czarn Dołączył: 22 Wrz 2023 Posty: 167 Skąd: Warszawa | Wysłany: Sro 10 Gru, 2025 |
|
| | Największy to w samotności. Pisałem jakąś historyjkę i ogólnie cała zabawa trwała chyba ze 3 GODZINY. Niesamowicie długi i mocny orgazm. Wcześniej miałem też taki takie bez wytrysku. Polecam.. | |
| |
 |
fenis Dołączył: 14 Kwi 2014 Posty: 510 Skąd: warszawa | Wysłany: Wczoraj 9:12 |
|
| | A i jeszcze jedno mi się przypomniało Po rejsie bylem przez 12 dni bez wytrysku. Dla mnie to bardzo dużo bo potrafie pare razy dziennie i tak codziennie. Akurat nikogo w domu nie było bo wyjechali na caly dzień. Zrobilem lewatywe i zacząlem masowac prostate przez odbyt moim kochanym wieszakiem. Przez 4h leżałem w wannie i posuwalem sie bez ditykania penisa. Śluzu wycieklo ze mnie tyle że starczyloby na dwa normalne wytryski i mialem male bajorko na podbrzuszu i zciekalo (przed samym wytryskiem wszystko wzialem na palce i zlizałem). W koncu stwierdzilem że czas dac upust. Masowalem prostate i pecherzyki nasienne. Zaczalem sobie trzepać i ruchałem swoj tyłek. Gdy poczułem, że dochodze myślalem że mi rozerwie kutasa Zacząłem tryskać, trząść się i jęczeć. Leżąc w wannie na plecach oblalem sciane ze sobą, wlosy, twarz (część polecialo do ust), klatke, brzuch i podbrzusze. Trwalo to z 15-20 sek. Pod koniec jak już przestałem tryskać sperma zaczela poprostu wypływac nieprzerwanym strumieniem. Magia :3 | |
| |
 |
| |