[andrzejgadarr]

No to ja ci napszę, że picie oranżady pomarańczowej wpływa na powiększenie penisa (a cytrynowa na powiększenie piersi)

[leon1988]

Ja próbowałem jelq i potwierdzam, że to działa! Powiększyłem sobie o 1cm ale jak przestałem ćwiczyć to wrócił do poprzedniego rozmiaru. Jeżeli wam coś nie wychodzi, to znaczy, że źle robicie i tyle.

[normalniak]

[andrzejgadarr]

No ale przecież w wieku 15-16 lat penis jeszcze normalnie rośnie, bez ćwiczeń...

[normalniak]

[slash460]

Nie chce mi się czytać wszystkich postów, ale autor tematu napisał że jedynie operacja jest w stanie powiększyć ptaka, a to bzdura! Ja powiekszyłem sobie już o 1,5cm, przy czy jest to efekt permanenty! Na operację nigdy bym się nie zdecydował! Ćwiczcie, pompujcie i rozciągajcie .

[Maxx321]

Mi się wydaje, że to zależy od podejścia, kupiłem pierwszy extender w styczniu tego roku, do niego stosowałem również tabletki przez około 2 miesiące. Do czerwca zwiększyłem się około 1,5-2cm. Teraz wezmę się na poważnie od września (oczywiście z głową - bo zdrowie jest tylko jedno). Już zakupiłem exteder innego rodzaju (działający troszkę inaczej) i bedę go stosował z tym pierwszym na zmianę. I zobaczymy co dalej... Pozdrawiam wszystkich. Maxx321

[tom-sta664]

Często pojawia się w internecie reklama : Zadbaj o swoją męskość, swoje zdrowie, rozmiar ma znaczenie itp.
Otrzymałem kiedyś w poczcie podobną reklamę i link do odpowiedniej strony.
Na stronie przeczytałem, że prawie każdy mężczyzna po pięćdziesiątce ma kłopoty z prostatą, a jedynym skutecznym lekarstwem są ćwiczenia Kegla.
Dodatkową zaletą tych ćwiczeń jest spotęgowanie doznań, stuprocentowa erekcja, opanowanie przedwczesnego wytrysku itd.
Przy okazji ćwiczenia przyczyniały się do powiększania penisa o ile zastosować dodatkowo metodę Jelq.
Proszę powiedzieć który mężczyzna nie uległby takiej sugestii. Uległem i ja a skończyło się to długotrwałą depresją.
Po prostu na skutek tych ćwiczeń żyłem kilka miesięcy w nieustannym podnieceniu, aż organizm się zbuntował i zareagował ciężką nerwicą.
Przez rok przeżywałem prawdziwe piekło, kto przeszedł przez depresję ten wie co to znaczy. Po kilku latach depresja powróciła znowu. Z górą dwa lata łykałem antydepresanty co powodowało całkowitą impotencję oraz izolowanie się od żony w łóżku. Na szczęście depresja powoli odeszła, lekarstwa odstawiłem, zaczęły działać hormony i wróciliśmy do współżycia.
Ale kilka lat wyjęte z życiorysu.
Czytałem niedawno wywiad z lekarzem tej branży. Twierdzi, że wszelkie manipulacje na tak delikatnym instrumencie jakim jest penis kończą się niepowodzeniem a czasem tragedią. Zaburzenia czucia, problemy z erekcją i właśnie nerwice jak w moim przypadku.

Młodzi koledzy!
W pełni solidaryzuję się z Wami, rozumiem męskie kompleksy. Mam ponad 50 lat i sporo doświadczenia i powiem tak: Rozmiary męskiego członka są mało istotne przynajmniej w małżeńskim współżyciu.
Żeby doprowadzić kobietę do orgazmu potrzeba przede wszystkim tzw. gry miłosnej, o której piszą wszystkie podręczniki. Do tego penis nie jest w ogóle potrzebny.
Właśnie ta gra wstępna jest najbardziej rozkoszna ( przynajmniej dla mnie ) bo trwa dość długo. Sam finał chociaż intensywny trwa zbyt krótko żeby się nim nacieszyć.
Najważniejsze to stworzyć odpowiedni klimat. Kobieta musi czuć, że jest kochana.
Nie wiem czy poza małżeństwem jest to w ogóle możliwe.
Od strony fizjologicznej wiadomo, że pochwa kobiety jest elastyczna i dopasuje się do wielkości penisa. Zresztą każdy seksuolog tłumaczy to wszystkim zakompleksionym chłopakom ale nikt go nie słucha.

Powiem na koniec tak. W małżeńskim współżyciu jest wiele problemów ale rozmiar męskiego przyrodzenia jest problemem najmniejszym.

[Maxx321]

Masz bardzo dużo racji w tym co napisałeś "tom-sta664" ... bardzo bym chciał przestawić sobie to wszystko w głowie i myśleć w takim kierunku jak piszesz, czasami to nie takie proste niestety.. Pozdrawiam.

[tom-sta664]

Do Maxx321
Jeśli mogę Ci jakoś pomóc napisz więcej o sobie. Albo pytaj o co chcesz.Tutaj nie ma się czego wstydzić. Jesteśmy anonimowi.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

[Patryks83]

[quote="torti6"]Moim zdaniem najlepszy efekt to placebo tylko jak to sobie wmówić. Słyszałem o metodzie powiększania piersi za pomocą siły umysłu ale kto to wie[/quote
Kolego siłom woli to najwyżej możesz zrobić kupę, a nie powiększyć penisa czy piersi, jakby tak było to każdy z kompleksami wielkości , miał fujarę pół metrową a kobiety cyce jak donice, a kulturyści , siedzieli by w domu i siłą woli powiększali swoje mięśnie....