Strona głównaStrona główna FAQFAQ SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat  KontaktKONTAKT  SklepSKLEP
     Mój przebieg obrzezania.
Autor Wiadomość
ANUBIS 

Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 9
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie 23 Mar, 2008   Mój przebieg obrzezania.

Umówiłem się z lekarzem na piątek na godzinę 19:00. Tak zwany dzień sądu. Stresa miałem takiego że wizyta u dentysty to pikuś z tym co ja przed zabiegiem przeżywałem, a co najlepsze było to że dobrowolnie na ten za bieg szedłem, nikt mi nie kazał, po prostu chciałem to mieć zrobione. Ok. wiec jak to było, pojechałem to przychodni w której mój miał być krojony, z moją matulą, no niestety trzeba z kimś jechać a w tym dniu dziewczyny mojej nie było ale i tak by nie pomogła bo po prostu pojechałem tam swoim samochodem a z powrotem prowadziła moja matula a dlaczego to powiem za chwilę. Doktor mnie wezwał do swojego gabinetu, spisał dokumentacje i zgodę na zabieg, musiałem się podpisać że wyrażam zgodę na ten zabieg. W tym samym czasie przyszła pielęgniarka która tam wszystko przygotowywała, w tym samym czasie też przyszedł anestezjolog, kazali mi się rozebrać prawie do naga, mogłem mieć tylko na sobie podkoszulkę i skarpety. Dali mi taki zielony kubraczek i klapki, poproszono mnie żebym poszedł do pokoju zabiegowego i poproszono mnie żebym położył się na kozetce – to znaczy na stole operacyjnym, no stres coraz większy miałem. Jak już położyłem się na tym stole no to zaczęli mnie przywiązywać do niego, przywiązali mi nogi pasami a całego obłożyli zielonymi prześcieradłami z wyjątkiem mojego ptaka i taki też parawan miałem przed głową żebym nic nie widział, lewą łapę miałem na bok wysunięta do zastrzyku na takim specjalnej półce która była przymocowana do tego stołu, prawą rękę też miałem tak zablokowaną żeby nią nie machać. Noooo i teraz nie dość tego że miałem stresa to jeszcze zaczęło mi być zimną, jak została włączona ta górna lampa co jest zawsze przy stole operacyjnym to dała takie ciepło oczywiście tylko na mojego ptaka, ale tak zimno było mi że zacząłem cały dygotać. To anestezjolog powiedział no trzeba wreszcie pana trochę odprężyć, a między czasie wbił mi w żyłę igłę do żylną taką jaką się stosuje do kroplówek. No i wstrzyknął mi coś, słuchajcie może to trzy sekundy trwało ale przed oczami pojawiło się takie ciemne mrowienie i tak jak się jest pijany że obraz zaczął się falować no i zasnąłem. Z dziewczyną gadałem już po zabiegu jakie to było uczucie po tym zastrzyku a ona mi mówi a nie próbowałeś z tym walczyć żeby nie zasnąć, a ja do niej słuchaj ja nawet nie zdążyłem o tym pomyśleć a już mnie nie było. Wracając do zabiegu po około 45 minutach się obudziłem, chirurg który mi ten zabieg robił już właśnie go kończył a dokładnie zszywał mi mojego, pod sam koniec już zacząłem czuć jak mi go szyje, ale spoko to nie był bul żeby tam po sufitach latać, tylko zapytali się mnie czy zniosę tą końcówkę czy mają mi coś zaaplikować, ja że spoko nie jest to taki bul żeby mnie ponownie usypiać czy coś w tym stylu. No i skończył mi to wszystko robić ja o własnych siłach wstałem ze stołu, czułem się trochę tak jak bym był po takim dobrym głębszym ale z pełną świadomością. Przepisał mi jeszcze maści i kazał na drugi dzień przyjść do kontroli na zmianę opatrunku a potem za tydzień w kolejną sobotę na z ściąganie szwów. Aaaa a co do sprawy szwów niektórzy stosują szwy samo rozpuszczalne a dlaczego w moim przypadku nie zostały takie szwy zastosowane, ponieważ szwy rozpuszczalne rozpuszczają się za około 4 tygodni a to nie jest wskazane bo potem estetycznie źle to wygląda po prostu zostają blizny takie dziurki, a po tygodniu jak się zwykłe szwy z ściąga to nic po nich nie zostaje ja już jestem 15 dni po zabiegu to w ogóle nic nie widać żadnych blizn po szwach. No i oczywiście musiałem dać jeszcze kasę za ten zabieg bo niestety nic nie jest za darmo – hehehehe No i pojechałem do domu i właśnie po to była moja Matula. Pierwsza noc to była nie przyjemna, po samej operacji czułem już nie bul tylko bardziej szczypanie ale dało się to znieś. A w nocy to był Sajgon bo nie dość że mój w nocy staną mi i to się wszystko tam naprężyło …. Nooo nie było to tak źle ale nie ciekawie, i takie same problemy miałem przez kolejne noce, ale co kolejną noc i dzień był luzik, praktycznie tak czwarty dzień już był spoko. No i co dziennie była zmiana opatrunku sam to robiłem z wyjątkiem pierwszej wizyty po zabiegu bo musiałem iść do lekarza który mi to robił ten zabieg. Powiedział że jest wszystko ok. żadnych krwiaków czy opuchlizny. I procedura była taka że wieczorem zmieniałem opatrunek smarując taką maścią na drugi dzień jak wracałem z roboty zmaczałem go Rivanorem płynnym po prostu zmaczałem opatrunek i tak go miałem aż do wieczora do zmiany opatrunku. Teraz jeszcze nadal mam opatrunek ale już mam zagojone troszeczkę opuchnięte mam ale bardzo mało i trochę tak posiniaczone jest ale już mi to się zmniejsza, tylko jeszcze smaruję teraz inną maścią.
A tak jeszcze taka ciekawostka co do zdejmowania szwów. Poszedłem na zdjęcie szwów w sobotę i wam jedno powiem, jeszcze takiego bólu w swoim życiu nie przeżyłem to co przeżyłem przy ściąganiu szwów, teraz to bym kazał ściągać anestezjologa i usypiać mnie i bym zapłacił dodatkowo za to, bo ból był taki że ja dosłownie prawie bym kota urodził, no nie do opisania. Dlatego jeżeli ktoś będzie szedł na ten zabieg żądać znieczulenia przed ściąganiem szwów, zapłacić dodatkowo ale nie męczyć się tak jak ja w ten dzień, wyrywanie zęba czy sam zabieg to pikuś w porównaniu z tym. A mam zdjęcia jak mój wygląda po operacja praktycznie robiłem codziennie jeżeli ktoś jest ciekawy to je tu w kleje.
Ale nie ma strachu, jeżeli ktoś chce to zrobić to śmiało ten pierwszy tydzień a dokładnie w sumie dwa tygodnie po operacji jest warte cierpienia to co jest po tym zabiegu, ten cały efekt żeby nie mieć napletka.
  
 
 
norbercik 

Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 125
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 23 Mar, 2008   

po 1. pisze sie: ból
po 2. po co to zrobiles?
po 3. daj mi na pw zdj bo tez nad tym myslalem
_________________

Sport, motoryzacja, biznes no i seks oczywiście :)
 
 
M-H 

Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 261
Skąd: <(^_^)>
Wysłany: Pon 24 Mar, 2008   

Loool
Pierwsze slysze, zeby przed operacja usuniecia napleta cos sie podpisywalo... No chyba, ze tu chodzilo o glupiego jasia(to, to po czym odjechales) Zreszta nie powinno sie usypiac do takiego zabiegu tylko znieczulic miejscowo. I te jeszcze zasłanianie zeby nie widziec operacji. Jak mi wydluzali wedzidelko, to ja wszystko widzialem, bylem przytomny Bylo NORMALNIE... zero stresu. Calkowite wyluzowanie. No tylko troche sie zestresowalem na poczatku jak lekarz zawolal pielegniarke do pomocy. Ale potem bylo juz ok. Nawet z nia rozmawialem podczas zabiegu.
 
 
penis.com.pl
tabletki penilarge
ANUBIS 

Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 9
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon 24 Mar, 2008   

Cytat:
po 1. pisze sie: ból
po 2. po co to zrobiles?
po 3. daj mi na pw zdj bo tez nad tym myslalem


1- Ból poprawiłem, umknęło mi po prostu zdarza się
2- Bo zawsze tego chciałem, gdyby nie ojciec to już dawno bym to miał zrobione. I tak za późno to zrobiłem bo zawsze coś wychodziło a czasu nie było itp. Po prostu mnie denerwował napletek, nie podobała mi się ta fałda króra mi się robiła dookoła pierścienia żołędzia i w trakcie stosunku mi się osuwał napletek i uczucie było takie jak bym sobie konia robił, Nie odczuwałem tego doznania penetracji samym żołędziem w pochwie. Tylko nie mam pełnego całkowitego obrzezania mam tak w 65% bo tak chciałem bo tak się dogadałem z chirurgiem. A jak mi nie będzie pasowało to jeszcze raz podejdę do zabiegu, bo to już nic strasznego nie jest, z wyjątkiem ściągania szwów.
3- Postaram się bo na priv. jeszcze nie wrzucałem zdjęć prościej było by tu publicznie wstawić.

Cytat:
Loool
Pierwsze slysze, zeby przed operacja usuniecia napleta cos sie podpisywalo... No chyba, ze tu chodzilo o glupiego jasia(to, to po czym odjechales) Zreszta nie powinno sie usypiac do takiego zabiegu tylko znieczulic miejscowo. I te jeszcze zasłanianie zeby nie widziec operacji. Jak mi wydluzali wedzidelko, to ja wszystko widzialem, bylem przytomny Bylo NORMALNIE... zero stresu. Calkowite wyluzowanie. No tylko troche sie zestresowalem na poczatku jak lekarz zawolal pielegniarke do pomocy. Ale potem bylo juz ok. Nawet z nia rozmawialem podczas zabiegu.


Po prostu to jest podejście profesjonalne, wiesz taki zabieg jak by się uprzeć można zrobić na fotelu lub na ziemi jak to się odbywa w Afryce. Co do podpisywania to po prostu podpisujesz że ty wyrażasz zgodę na zabieg. To jest zabezpieczenie chirurga żebym ja jego na przykład po sądach nie ciągał jak by coś się stało. A co do głupiego Jasie to trochę inny był bo mnie uśpili, ja po prostu zasnąłem i moim zdaniem to jest najlepsze, wbijają mi tylko igłę do żyły i usypiają i żadnych innych stresów. I to mi się bardzo podobało, bo na początku myślałem że właśnie głupiego Jasia dostane ale będę świadomy. Po za tym kuzyn miał to też robione ale go nie usypiali tylko wstrzyknęli mu znieczulenie w penisa i jak opowiadał że to niezbyt miłe uczucie było. A ja nic nie czułem tylko spałem i jeszcze sen miałem. A parawan, to jak powiedziałem wcześniej. Profesjonalizm.
 
 
czesiuu 

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 7
Skąd: o_O?
Wysłany: Sro 26 Mar, 2008   

zdjęcia wstaw tutaj, bo tez zastanawiam sie nad obrzezaniem częściowym :wink:
 
 
ANUBIS 

Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 9
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro 26 Mar, 2008   

1 - przed zabiegiem
2 - dzień po za biegu
3 - dwa dni po zabiegu
4 - 15 dni po za biegu

07-03-08_1539 a .jpg
Przed zabiegiem
Plik ściągnięto 17898 raz(y) 7,14 KB

01, 09-03-08_1134 b.jpg
dzień po zabiegu
Plik ściągnięto 17898 raz(y) 8,39 KB

05, 11-03-08_2126 c.jpg
dwa dni po zabiegu
Plik ściągnięto 17898 raz(y) 9,25 KB

13, 22-03-08_2305 d.jpg
15 dni po zabiegu
Plik ściągnięto 17898 raz(y) 11,46 KB

 
 
czesiuu 

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 7
Skąd: o_O?
Wysłany: Pią 28 Mar, 2008   

no no znacznie lepiej wg. mnie :)

moj Benny wyglada tak jak na pierwszym zdjeciu...

mozesz jeszcze dodac fotke w wzwodzie (jak Ci stoi) :)

był bym wdzieczny :mrgreen:
 
 
ANUBIS 

Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 9
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob 29 Mar, 2008   

Nie no bez przesady, chyba to co wstawiłem jest już i tak wystarczające. Co nie ?
A po za tym dziewczyna jest na wyjeździe to kto by mnie miał podniecić . :D
 
 
czesiuu 

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 7
Skąd: o_O?
Wysłany: Nie 30 Mar, 2008   

chodzi mi o to czy widać bliznę... a w stanie spoczynku nie widać za wyraźnie bo skóra jest lekko zmarszczona :)
 
 
ANUBIS 

Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 9
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon 31 Mar, 2008   

Nie musze ci wysyłać powiem ci ze jak na razie widać bliznę, widać tą różnice, zobaczymy później.
 
 
czesiuu 

Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 7
Skąd: o_O?
Wysłany: Pon 31 Mar, 2008   

hmm... okay

dzieki :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group