Nagosc na basenie / szatni / przebieralni |
Autor | Wiadomość |
Rufus1 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 369 Skąd: Lubuskie | Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 |
|
| harry_22, i tak trzymać , nie wyobrazam sobie , kąpać się pod prysznicem w majtkach | |
| |
|
harry_22 Dołączył: 28 Cze 2010 Posty: 174 Skąd: Gliwice | Wysłany: Pon 06 Gru, 2010 |
|
| Rufus1, dzięki | |
| |
|
zwirek0074 Dołączył: 16 Cze 2009 Posty: 63 Skąd: Kraków | Wysłany: Wto 07 Gru, 2010 |
|
| Rufus1 napisał/a: | harry_22, i tak trzymać , nie wyobrazam sobie , kąpać się pod prysznicem w majtkach |
Większość nie wyobraża sobie kąpieli w majtkach w domu, ale na basenie już kąpiel w kąpielówkach obowiązkowa! Taki dziwny kraj.
[ Dodano: Wto 07 Gru, 2010 ]
sikor17 napisał/a: | Ja myślałem, że problem nagości głównie dotyczy powiedzmy wieku gimnazjalnego i początku liceum, ale chyba się pomyliłem. Na uczelni mam zajęcia wf na basenie. W szatni sami faceci w tym samym wieku i nikt nie bierze prysznica nago, a wszyscy za to korzystają z przebierali nawet gdy trzeba czekać 5 min. by się do niej dostać. Po prostu jakieś dziwactwo |
A widzisz, bo ja też miałem basen na uczelni i tam od pierwszego WF wszyscy kąpali się nago. I ja żeby nie odstawać od grupy też brałem prysznic nago (to wyleczyło mnie ze wstydu do dzisiaj). Teraz jak wchodzi grupa uczelniana to tylko RAZ jeden gość odważył się (kiedy większość sobie poszła). | |
| |
|
penis.com.pl | |
|
kukuleczka123 Wiek: 34 Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 11 Skąd: PL | Wysłany: Wto 07 Gru, 2010 |
|
| u mnie to samo na uczelni...
jutro basen, moze sie odwaze:)
bo szczerze mowiac ciala swojego sie nie wstydze, tylko reakcji osob 3ch:) | |
| |
|
harry_22 Dołączył: 28 Cze 2010 Posty: 174 Skąd: Gliwice | Wysłany: Wto 07 Gru, 2010 |
|
| kukuleczka123, powodzenia i daj znać jak poszło | |
| |
|
jeff400 Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 25 | Wysłany: Pią 10 Gru, 2010 |
|
| Dzis bylem z kumplem na basenie , po nikt nie robił problemów zeby slipki zdjać . Kapalismy sie nago i co tu okrywac kazdy facet ma to samo . | |
| |
|
harry_22 Dołączył: 28 Cze 2010 Posty: 174 Skąd: Gliwice | Wysłany: Pon 13 Gru, 2010 |
|
| jeff400, tak trzmac!!!! | |
| |
|
zwirek0074 Dołączył: 16 Cze 2009 Posty: 63 Skąd: Kraków | Wysłany: Czw 17 Lut, 2011 |
|
| jeff400 napisał/a: | Dzis bylem z kumplem na basenie , po nikt nie robił problemów zeby slipki zdjać . Kapalismy sie nago i co tu okrywac kazdy facet ma to samo . |
I prawidłowo | |
| |
|
calalapa Dołączył: 11 Mar 2011 Posty: 7 Skąd: polska | Wysłany: Pią 11 Mar, 2011 |
|
| u mnie też nie ma problemu, co prawda na początku było jakies skrępowanie ale minęło.
Niekiedy fajnie jest zobaczyć większego | |
| |
|
aaa68 Wiek: 55 Dołączył: 30 Maj 2009 Posty: 396 Skąd: Lublin | Wysłany: Pią 11 Mar, 2011 |
|
| ale przeciez liczy sie jakosc a nie wielkosc, a zreszto kazdy facet ma to samo | _________________ aaa68 | |
| |
|
calalapa Dołączył: 11 Mar 2011 Posty: 7 Skąd: polska | Wysłany: Wto 15 Mar, 2011 |
|
| w sumie masz racje aaa68 | |
| |
|
pawel22 Dołączył: 25 Gru 2009 Posty: 20 Skąd: slupsk | Wysłany: Sob 02 Kwi, 2011 |
|
| Jak widać temat nagości na basenie to temat rzeka, więc przy okazji ja się wypowiem.
Z kolegą przez prawie 2 lata co tydzień jeździliśmy na basen, prysznic oczywiście "obowiązkowo" w slipkach każdy ma swój powód (wiadomo publiczna pływalnia).
Jednak rok temu tak się złożyło, że wyjazd firmowy wypadł w okolicach jeziora. Wiadomo, lato więc warto skorzystać, jezioro mało uczęszczane, oprócz nas może jeszcze z 3-4 osoby były.
I tu najśmieszniejsze, po wyjściu z wody udajemy się do samochodu.. ja zaczynam się przebierać w samochodzie a ON.... udaje się do oddalonych o 200-300 metrów krzaków żeby się przebrać;)
Wolał złapać kleszcza niż przebierać się w samochodzie.
Nie chodzi o to że miał rozebrać się i stać na pokaz, wiadomo można się owinąć ręcznikiem i kombinować;) | |
| |
|
kaktus21 Dołączył: 13 Lip 2010 Posty: 8 Skąd: Warszawa | Wysłany: Wto 30 Sie, 2011 |
|
| Ja mam tak samo. Mam brata trzy lata młodszego. Na basenie zawsze kąpie sie w slipkach, nawet jak nikogo nie ma w przebieralni... Może to jest kwestia wychowania albo wiary, nie wiem, nie potrafię go przekonać...
Jest ktoś chętny na basen w Lublinie? Może potem wspólny oral albo anal albo wspólna masturbacja? piszcie na priw | |
| |
|
penis.com.pl | |
|
preston-17 Wiek: 30 Dołączył: 19 Sie 2011 Posty: 38 Skąd: Łódź | Wysłany: Wto 30 Sie, 2011 |
|
| kaktus21 napisał/a: | Może to jest kwestia wychowania albo wiary, nie wiem, nie potrafię go przekonać... |
To co on wyznaje?
To jest kwestia wychowania. Tematy seksu, nagości itp. w naszym kraju to, chcecie to dyskutujcie, ale mimo wszystko nadal tabu. Do tego trochę może nie tyle wstydu, co nieśmiałości, obaw, że ktoś spojrzy i pomyśli sobie coś. | _________________ skype: preston-17 | |
| |
|
kaktus21 Dołączył: 13 Lip 2010 Posty: 8 Skąd: Warszawa | Wysłany: Wto 30 Sie, 2011 |
|
|
Jest pruderyjnym katolikiem, ale faktycznie masz racje to kwestia wychowania. Daleko nam jeszcze do bezwstydnego zachodu, który jest świadom seksualnej estetyki i nie boi się cudzych spojrzeń...
najgorsze jest to, że wśród rówieśników tej samej płci obawiamy się, że ktoś zobaczy i coś sobie pomyśli. Każdy ma to samo, a będąc w mniej więcej tym samym wieku, nie powinniśmy niczego się obawiać. Niestety taki kraj...
Mój brat nawet do spania przebiera się w łazience, żeby broń boże nic nie zobaczyć, chociaż prawie od zawsze "mieszkamy" w jednym pokoju... | _________________ nieważne skąd przychodzisz, ważne dokąd zmierzasz... | |
| |
|
|