[rainchart89]

Witam,
Jak myślicie który typ penisa jest bardziej wdzięczny do treningu?
Ja sam nie znalazłem informacji na ten temat. Z jednej strony duży penis na luzie może się lepiej trenować, więcej tkanki do rozciągania.
Z drugiej strony mały penis w spoczynku a rosnący mocno pokazuje, że potrafi dużo napompowac krwi się rozciągnąć.
Nie mam pojęcia co lepiej wypada.
Oczywiście rozmiar na luzie nie ma znaczenia, chodzi o powiększenie w erekcji.

Macie jakieś przemyślenia?

[Chomiczy]

Moim zdaniem decydujące są dwa faktory:
-samozaparcie i systematyczność treningów
-genetyka

Przy większości ćwiczeń i tak jest w 3/4 erekcji, więc to jaki jest w spoczynku nie ma znaczenia.

[rainchart89]

Dzięki za odpowiedź, właśnie Twoim dziennikiem treningowym się zainspierowałem do ćwiczeń i założenia konta tutaj, dziękuje. Jak mi pójdzie tak w 20% będę zadowolony:) Czeka mnie maraton.

[onesa]

[rainchart89]

Racja, większość w stanie częściowej erekcji, spróbowałem już i rzeczywiście to rozwiązuje mój problem. Bałem się, że mogę mieć zbyt małego aby nawet ćwiczyć. Gdyż mój penis to typowy grower. Jest bardzo mały w stanie spoczynku i średni w stanie wzwodu. Rośnie ponad 4 razy.

onesa - nie jestem pewien, ale się nie znam, nie porównywałem penisów. Jednak kiedyś myślałem, że pare cm to nie wiele, teraz wiem jak ogromna to jest różnica.

[ Dodano: Czw 28 Lis, 2024 ]
W anglojęzycznej sieci też jakiś konkretów nie znalazłem. Pewnie nie ma to znaczenia.

Może trochę nie na temat, ale ja zdecydowałem się ćwiczyć jakieś 3-4 tygodnie temu. Trochę czytałem, edukowałem się. Wcześniej jakoś się zbyt nie interesowałem długością penisa. Taki trenig miał być urozmaiceniem życia i może jakimiś korzyściami w postaci długości i grubości. No i jakiś tydzień temu jak już byłem w temacie, ale nie zacząłem ćwiczyć, zapytałem partnerkę jakiego miał jej były. I okazało się, że były miał normalnego penisa, jednak przed byłym miała partnera z penisem o długości 22-23cm. Zdziwiłem się, wiem, że są takie, ale miałem nadzieje, że moja Pani na takiego nie trafiła Jeszcze jak pokazała na wysokość jak w odniesieniu do mojego to... różnica gigantyczna. Niby to jest tylko 5-6cm ale nie wiedziałem, że tyle jest tak bardzo widoczne na penisie. Myślałem, że 5-6cm to trochę dłużyszy tylko a nie, że aż tak bardzo.

Moje wymiary początkowe to:
- stan pełnego spoczynku 4cm
- pełny wzwód (od góry bez dociskania) 16,5-17cm
- obwód pełny wzwód 13,7cm

Robię to dla siebie, o tym wielkim partnerki dowiedziałem, się jak już wszystko było zaplanowane, ściągnięte poradniki itp Chciałem jej o tym powiedzieć, że będę ćwiczyć, ale po tym jak się dowiedziałem o tych 22-23cm to uznałem, że zachowam to dla siebie bo wyjdzie, że lecze kompleksy po tym co się dowiedziałem. Poza tym, jeśli miała do czynienia z takimi dużymi to i tak nie zauważy moich przyrostów (jeśli będą) zwłaszcza, że będą mocno rozłożone w czasie, no i oczywiście nie mówimy tu o jakiś przyrostach wielkich, że będzie 20cm.
Planuje sprawdzać czy są jakieś wyniki co około 3 miesiące.