[juansto]

Mam następującą sytuację. Od niedawna zacząłem podczas masturbacji wstrzymywać wytrysk (jeśli można to tak nazwać) jest to mój sposób na przedłużenie swojej przyjemności. Gdy czuję że mam już zaraz dojść , ściskam penisa co powoduje iż erekcja lekko spada i mogę kontynuować . Efekt wytrysku też ciekawy bo jest bardziej obfity i hmm błogi
Moje pytania:
1) Robiliście tak kiedyś?
2) Wczoraj podczas takiej zabawy , gdy wstrzymałem parę razy wytrysk spowodowało to ból jąder. Martwię się czy przypadkiem nie jest to jakoś szkodliwe?

[Przeciętny 30]

Kiedyś tak robiłem ale wytrzymywałem maksymalnie do 3 razy. Ale fakt, za trzecim razem wytrysk i ulga niesamowita

[dkbb]

Zdarzyło się kilka razy z ciekawości, jądra nie bolały, ale nie spodobało mi się uczucie cofania spermy. Dość niekomfortowe, ale fakt, że przy drugim podejściu do wytrysku orgazm był jakby większą ulgą.

[Ancymon]

[accelero]

Kiedyś w ten sposób wstrzymywałem wytrysk bardzo często teraz już rzadziej. Nigdy mi się nic nie stało. Jedynie to ostatecznie trzeba się spuścić żeby ta cofnięta sperma nie zostawała w środku.

[betor]

Gdy czuję że mam już zaraz dojść , ściskam penisa co powoduje iż erekcja lekko spada i mogę kontynuować

Zdecydowanie bardziej wolę wstrzymywać orgazm mięśniem Kegla

A mógłby ktoś opisać w jaki sposób wstrzymać orgazm, bo szczerze mówiąc nigdy o tym nie słyszałem, ani nie praktykowałem. Wystarczy ścisnąć kutasa? W którym miejscu i jak mocno?

[EarringBoy]

A to nie jest po prostu edging? Prawie zawsze stosuję, czasem po prostu wolę dojść na szybko, ale jak mam luźniejsze popołudnie, to udaje mi się dojść prawie na sam szczyt tak 2-3 razy, żeby zmaksymalizować przyjemność.

[michalza]

A jeest jakieś ryzyko takiego wstrzymywania? Coś się możę stać jak się tak robi?

[Ancymon]

[juansto]

[penny7]

[onesa]

Takie wstrzymywanie to ja rozumiem, jednak z tego co widziałam wiele osób robi to w sposób mechaniczny .A już coś takiego za bardzo zdrowe raczej nie jest

[penny7]

Ucisk mięśni Kegla sprawia, że sperma nie opuszcza swoich "pozycji" czyli pozostaje tam gdzie jej miejsce. Zaciskanie penisa kiedy już dochodzi do wytrysku i "cofanie" spermy tez wydaje mi się ryzykowną metodą.
Chyba, że taki ucisk penisa (jak opisuje tu jeden z kolegów) zapobiega orgazmowi. To już po prostu sposób na edging. Taka zabawa może być fajna ale powiadają, że prostatę warto regularnie opróżniać co by uniknąć problemów z nią w późniejszym wieku.

[betor]

Ile ćwiczyłeś mięsnie Kegla tak aby Ci się to udało> Sam próbowałęm kilka razy i nie ma opcji, nie udało się

[penny7]

W ogóle nie ćwiczyłem mięśni Kegla.
Po prostu kiedy czuję, że zaczyna się orgazm jedną ręką się masturbuję, a palcami drugiej silnie uciskam te mięśnie. Odczuwam to tak jakby skurcze orgazmu "odcinane" były od penisa co zapobiega wytryskowi. Oczywiście nie od razu udało się powstrzymać spermę całkowicie, ale z czasem nabrałem wprawy gdzie i jak ucisnąć (generalnie jak najmocniej).