[Aries]

siemanko, od poltorej roku jestem z laska ktora poznalem w klubie, na pierwszej randce waielismy grzyby i w trakcie nocy poczulem ze chcialbym aby sobie poszla, ale ch....j tam nie b ede przeciez calowieka w srodku jocy wywalal, ale poszla wrocila i tak razem zostalismy i dalej jestesmy, dalej mam poczucie ze do siebie kompletnie nie pasujemy, jestem z nia dlatego ze inaczej bylby, sam a tego sie obawiam, przezyla ze mna moje najgorsze chwile i nadal ze mna jestem niby ja kocham ale czuje ze mamy bardzo malo wspolnego, nie jest braydka nie arozumcie mnie zle, ale jakims cudem nie jest dla mnie jakos specjalnie attakcyjna. teraz na horyzoncie pojawila sie dawna znajoma, ktora przechodzi kryzys z e swoim facetem i zapatruje sie szansa na zwiazek i zastanawiam sie nad zmiana partnerki i swojego zycia. obawiam sie jednak skoku na gleboka wode. bo to wywroci moje zycie do gory nogami, co o tym sadzicie?

[toton]

Jak dlugo jestes ze swoja partnerka?

Jeśli wiesz, ze ona nie jest dla Ciebie to zostaw ją. Nic Cię przy niej na siłe nie trzyma i nie ma się co męczyć z kimś nieatrakcjnym.

Z drugiej strony zastanów się czy warto jest pakować się w związek z tą nową. Skoro tak chętnie przeskakuje z gałęzi na gałąź to czy nie zrobi tak z Tobą?

[Ancymon]

Nie wszystko zrozumiałem, jednak uważam, że nie ma sensu przedłużać czegoś, co Wam obojgu nie pasuje. Poza tym szkoda czasu dla obu stron. Co do tej znajomej, to co Ci szkodzi spróbować. Wiadomo, że najgorsze jest wyjść poza swoją strefę komfortu, jednak może zatrybi.

[betor]

Nie marnuj sobie czasu z nią. Jeśli Ci się nie podoba to daj sobie spokój i nie bądź z nią z litości. Możesz w miedzyczasie szukać innej.

Jak znajedzieszz to zostaw. Jak wiesz, ze z nią nie będziesz to nie marnuj dziewczynie czasu

[dkbb]

A jak seks? Jest ok?