[onesa]

Czy zgodzilibyście się, gdyby kolega/przyjaciel albo obcy przystojniak poznany na dyskotece zaproponował, że zrobi wam loda?

[Wojtekgo]

Sam mu też wezmę

[gotb]

[qwertu121266]

Ani kolega/przyjaciel ani nieznajomy. 100% hetero

[juansto]

No cóż?
Trudno powiedzieć.
Raczej nie bardzo byłbym zadowolony z takiej propozycji. Chociaż...
Nie wiem, lecz na dziej dzisiejszy nigdy tego nie doznałem i nie jestem pewien, czy chciałbym.

[DTTPO]

Z nieznajomym to bym się raczej na nic nie zgodził, ale gdyby kolega, to już jest szansa, od niektórych to nawet chętnie.

[one_hour]

Prędzej bym się zgodził na loda od nieznajomego, niż od kolegi.

[Dekarion]

Dla mnie osobiście jak ktoś jest bi to nie znaczy ze jest gejem.
Wielu facetów jest bi,ale nie przyzna się do tego za żadne skarby ponieważ obawia się być posądzonym o bycie gejem.
Dla mnie facet bi to po prostu zabawa bez czułości,całowania,miziania itp.
Nie ma tam żadnego uczucia tylko czysty seks.
Geje natomiast okazują sobie te czułość co dla mnie jest już nie dopuszczalne.
Dlatego ja bym od tego zaczął,żeby rozgraniczyć geja a bi.
Facetów bi normalnie pociągają kobiety normalnie są hetero,ale są w stanie zrobić to z ta samą płcią na zasadzie czystego seksu i przyjemności,jako zróżnicowanie i odskocznia.
Trochę to filozoficzne,ale wydaje mi się do tematu, bo niekoniecznie taka propozycja może wyjść od geja.
Dlatego faceci bi robią to przeważnie w trójkącie z kobietą.

[dziuniox]

Z miłą chęcią Sam bym też possał

[toton]

Kiedyś, kiedy byłem jeszcze ślicznyczny zdarzyło mi sie czekać na dworcu kolejowym. Czekałem na moja mamę, pociąg był mocnio spóżniony chyba ze dwie godziny, ale nie chciało mi sie wracać do domu, czekałem, spacerując w swej młodzieńczej naiwności po peronie i dworcu. lato godzina pomiędzy 23 a 1 w nocy. Zauważyłem że dwóch chłoptasi zaczyna mi się przyglądać i spacerować coraz bliżej i bliżej mnie. W pewnej chwili zatrzymali się przede mnę i ... złożyli propzycje wspólnej zabawy. Poniewaz wyczułem ich intencje już wcześniej nie byłem zaskoczony propozycją. Z rozbawieniem ale grzecznie i skromnie jak przystało na kulturalnego chłopca odmówiłem choć do przyjazdu pociągu było jeszcze sporo czasu. Dzisiaj zrobił bym dokładnie to samo.

[Ancymon]

Nieznajomemu bym odmówił.
Koledze - zależy któremu.
Przyjacielowi - prawie na pewno bym odmówił. Bo jednak wolę zachować przyjaźń - to więcej warte, niż nawet najlepszy orgazm na świecie.

[Ahojprzygodo]

[fenis]

[Ahojprzygodo]

[Ancymon]