[onesa]

Mieliście kiedykolwiek jakieś doświadczenia z pozowaniem nago?
(rysunek, malarstwo, rzeźba, zdjęcia) Podzielcie się doświadczeniami...

[Czerwikss]

Dwa dni temu po raz pierwszy doświadczyłem pozowania nago do rysunku, a dokładnie do kilku aktów. Było to moje nowe doświadczenie. Widziałem kilka prac artysty wcześniej i spodobały mi się, więc postanowiłem spróbować.
Nie mam problemu żadnego z nagością i przebywaniem na golasa w obecności innych osób więc czułem się od początku do końca sesji swobodnie.
Była ekscytacja nową sytuacją, artysta bardzo otwarty i komunikatywny, doceniający trud pozowania (bo powiem wam, że jak poza jest inna niż siedząca czy leżąca to jest to bardzo ciężka praca, a żeby dzieło było ciekawe to wymaga też często nietypowego ustawienia ciała)oraz nie skrępowany (bo i wzwód u mnie też się pojawił, przebywanie i pozowanie nago jest dla mnie podniecające .
Całość trwała ponad 2 godziny i bardzo mi się podobał efekt końcowy pracy artysty.
Polecam spróbować każdemu, szczególnie pozowania do rysunku, malarstwa, bądź rzeźby, można się poczuć niczym greccy bogowie Jeśli będzie możliwość, napewno jeszcze zapozuje do takiej sztuki, i napewno chcę spróbować swoich sił w pozowaniu do zdjęć przed obiektywem osoby tym się na tym zna.
Polecam

[Siwy1945]

Nie miałem okazji pozować nago może kiedyś uda się i właśnie tak zapozuje na przykład do rysunku zdjęć jeśli pojawiła by się tylko taka możliwość zrobił bym to bez chwili zastanowienia

[dkbb]

Pozowanych zdjęć z kimś nie miałem. Jak już to samemu operowałem samowyzwalaczem w domu czy w plenerze, a tak to na plażach nudystów zwykłe zdjęcia z zaufanymi znajomymi, którzy na pewno nie wrzucą danego zdjęcia bez obróbki i pozwolenia do internetu.

Samemu ciężko jest w plenerze robić nago zdjęcia. Nie dość, że trzeba kombinować z ustawieniami statywu i aparatu, to myśleć o tym, aby ktoś czasami nas nie przyuważył. Mówię o jakichś lasach/łąkach i "odludziach" gdzie nie powinno nikogo być, ale czasem może. Co innego w miejscach powszechnie znanych jako nudystyczne.

[haster69]

Jakoś specjalnie nigdy nie pozowałem, bo nie lubię takich zdjęć. Zazwyczaj jak ktoś mi robi zdjęcie, to po prostu z marszu, ewentualnie ustawię się tak, aby nie było nikogo w tle. Oczywiście mówimy o nagich zdjęciach.
Samemu zdjęcia robiłem i robię, i właśnie najgorsze jest to rozglądanie się podczas ustawień aparatu czy ktoś nie idzie. Z fotografem nie miałbym problemu zostać nago, ale samemu nie chciałbym być brany za jakiegoś zboka. Identyczna sytuacja jak z nagim spacerowaniem.

Kiedyś miałem "ofertę", aby być modelem na ASP, aby ludzie mnie rysowali, ale niezbyt wiarygodna była ta oferta, i z biegiem czasu żałuję, że nie zweryfikowałem tego, bo spędzenie nago czasu przed innymi ubranymi byłoby wspaniałym doświadczeniem.

[fenis]

Kiedyś zdarzyło mi się kilkukrotnie pozować do aktów akrobatycznych, z partnerką.
Obecnie chętnie spróbowałbym sił w bardziej erotycznym wydaniu, jednak wydaje mi się, że nie ma zapotrzebowania na męskie ciała...