[onesa]

DTTPO, a może w grubości to chyba facetom "rośnie" wraz z przybieraniem na masie?

[DTTPO]

Nic mi o tym nie wiadomo, żeby tycie miało jakiś związek z penisem. Ew. z impotencją. Grubi wcale nie mają grubszych, tam sie tłuszczu nie odkłada. Może i dobrze

Pozdrawiam

[onesa]

DTTPO, a niby tłuszcz rozkłada się równomiernie po całym ciele, mit obalony:)

[zbychwawawa]

aż dziwi mnie co tu niektórzy wypisują.. 14/15 lat i pamiętają jakie długości penisa mieli i do kiedy im rósł.. serio.. nie wiem co to za pokolenie. co tydzień mierzyliście sobie penisy?

[Pemm]

Pamiętam, że mój urósł do 18 cm w wieku ok. 14 lat i później już nie rósł.

[onesa]

zbychwawawa, kiedyś widocznie to były inne czasy, chłopcy czym innym się interesowali?

[raf.jaw]

zbychwawawa, może Cię zdziwi to, co napiszę, ale nawet jutro, jak znajdę odpowiednią kartkę, jestem w stanie Ci powiedzieć ile cm miałem powiedzmy 8 lat temu i do kiedy rósł
A to wynika z wpływu otoczenia i internetu. Już na koniec podstawówki koledzy chwalili się ile długości kto ma i pytali innych. Ja wtedy pierwszy raz zmierzyłem mojego małego i wypadłem dość kiepsko (nie pomyślałem, że oni mogli znacznie zawyżyć te pomiary, a nigdy z nikim nie porównywałem). Wtedy zacząłem szukać sposobów na powiększenie. Znalazłem jakieś ćwiczenia, ale nie robiłem ich regularnie. Jako urodzony majsterkowicz próbowałem zrobić też własny ekstender, co tak średnio mi wyszło
Potem na jakiś czas mi to minęło, aż w gimnazjum znajomy zajrzał mi do pisuaru i zaczął się drzeć na korytarzu, że mam małego... Na szczęście nie było tam dużo ludzi, ale usłyszało to kilka dziewczyn z mojej klasy. Moje i tak wątłe ego znacznie ucierpiało po tym wydarzeniu... Znów zacząłem szukać ćwiczeń, znalazłem ebooka na tej stronie i już ćwiczyłem regularnie. Siedziałem wieczorami po godzinie w łazience, czym wzbudzałem zainteresowanie rodziców i musiałem wymyślać jakieś wymówki. Mierzyłem też penisa dość często, chyba kilka razy w miesiącu, stąd mogę znaleźć te dane. Później z braku czasu przestałem ćwiczyć, wracałem na trochę do ćwiczeń... W międzyczasie mój maluch dorósł do rozmiaru "europejskiego" (może ćwiczenia mu pomogły, a może tyle miał urosnąć), a ja się uspokoiłem i go zaakceptowałem Po drodze jeszcze miałem epizody z pompką itd., ale ogólnie teraz już nie mierzę go tak często, bo nie mam powodu. Jedyne co zostało mi po tym incydencie w szkole, to że nie potrafię się załatwić w pisuarze, kiedy ktoś jest w łazience :/ Gdzieś mi to siedzi do tej pory w podświadomości...

[Przepraszam za taki duży offtopic, to nie temat na historie życia, ale ta dyskusja jakoś mnie do tego sprowokowała]

[onesa]

raf.jaw, rzeczowy i obszerny wpis - spokojnie nie masz się o co martwić.

[heniek123]

to ile miałeś w tym gimnazjum?

[raf.jaw]

20 października 2008: dł. 12 cm, obw. 11 cm Z tego co widzę, to po 2 miesiącach ćwiczeń miałem już 2 cm długości więcej, a następny pomiar (z 7.12.2009 z adnotacją "rok bez ćwiczeń") to dł. 14,5 cm. Wtedy wróciłem do ćwiczeń na pewien czas i znowu zanotowałem przyrost wymiarów.
I wreszcie odpowiedź na pytanie w temacie: swoje obecne wymiary mój penis osiągnął 1 września 2010. Od tej pory w moich pomiarach są wahania rzędu 0,5 cm zarówno w długości, jak i w obwodzie. Czyli wychodzi na to, że rósł mi do 16 roku życia.

[zbychwawawa]

raf.jaw, aha no fajnie ja jakoś w dzieciństwie miałem inne sprawy na głowie - może to inne czasy były ?

[Oleg_1981]

do 21 lat

[onesa]

Oleg_1981, jak już odkopujesz to dodaj jakąś sensowną dłuższą wiadomość

[Oleg_1981]

[DTTPO]

Bardzo ładne wypracowanie. Mądrego miło poczytać.