Phallosan |
Autor | Wiadomość |
Tomciu Dołączył: 28 Sie 2005 Posty: 8 | Wysłany: Pią 16 Wrz, 2005 Phallosan |
|
| Witam
Proponuję założyć tu kącik dla użytkowników owego "ustrojstwa".
Kupiłem kilka dni temu i chętnie podzieliłbym się uwagami.
Pozdrawiam
Tomek | |
| |
|
Gość | Wysłany: Sob 01 Paź, 2005 Re: Phallosan |
|
| Cześć,
Też zastanawiam się czy nie kupić Phallosan i jestem bardzo ciekaw jakie będziesz miał wyniki, a chciałbym się dowiedzieć jakie wrażenia pierwsze co do tego urządzenia, pozdro | |
| |
|
Tomciu Dołączył: 28 Sie 2005 Posty: 8 | Wysłany: Czw 13 Paź, 2005 |
|
| Użytkuję jakieś 3 tygodnie, ale nieregularnie (wyjazdy itp). Siłą rzeczy na razie wyników nie widać
Co prawda każdorazowo po zdjęciu widać różnicę na długości rzędu 2 cm wynikającą z naciągnięcia przez kilka godzin (z 9cm w spoczynku do 11cm). Po jakimś czasie oczywiście wraca to do normy. Pozytywny wniosek jest chyba taki, że rzeczywiście naciąga to penisa, a przy dłuższym stosowaniu efekt może zacząć się utrzymywać.
Zobaczymy jak będzie dalej
Pozdrawiam
Tomek | |
| |
|
penis.com.pl | |
|
nowy28 Dołączył: 18 Paź 2005 Posty: 1 | Wysłany: Pią 21 Paź, 2005 |
|
| a nie masz problemów ze zsuwaniem się urządzenia ? | |
| |
|
Tomciu Dołączył: 28 Sie 2005 Posty: 8 | Wysłany: Wto 25 Paź, 2005 |
|
| Tzn ze zuwaniem się kondoma? Miałem. Co prawda poszedłem trochę na łatwiznę, bo po prostu zastosowałem mniejszy rozmiar samego kondoma, ale pomogło:)) Teraz oprócz tego bardzo starannie zakładam urządzenie. Staram się żeby przy zakładaniu absolutnie żadne powietrze nie dostało się do środka. Skutkuje.
Mogę nosić kilka godzin i nie ma problemu zsuwania się. Większym problemem są pojawiające się już po ok. 4 godzinach opuchnięcia napletka (takie torbiele wypełnione płynem). Ustępuje to jednak już po 2-3 godzinach od zdjęcia.
Pozdrawiam
Tomek | |
| |
|
gawcom Dołączył: 12 Wrz 2005 Posty: 7 | Wysłany: Pon 31 Paź, 2005 |
|
| Witam
Od paru dni dolaczylem do urzytkownikow tego cudu...niestety moj start nie wypadl za dobrze. Mianowicie zaczalem na calego, min. 8h, teraz moge powiedziec ze nie polecam, lepiej powoli przyzwyczjac malego i systematycznie zwiekszac czas ... u mnie skonczylo sie to pojawieniem sie dwoch torbieli ale nie na napletku ale na zoledzi - jeszcze mi sie goja . Co do innych spostrzezen. Mialem problem z doborem kondomu - sredni za duzy, maly za maly - i tu przydaje sie pomka - jak sie okazalo maly wcale nie musi byc za maly (dodam ze ze sredniego czasami sie wysuwal...). Czas noszenia...jak juz napisalem ja poszedlem na calosc...teraz jednak mam zamiar zaczac od malej dawki - jakies 4 godziny (po konsultacji z Tomcio ). Przerwy w noszeniu - w moim przypadku bylo tak - na poczatku robilem co 2-3 godzin i bylo OK, pozniej przy zblizaniu do 2h zaczynalo sie pojawiac swedzenie, ktore przechodzilo po paru minutach w bol - tak wiec zwiekszylem przerwy do co godzina i juz bylo OK .
Co do wynikow to raczej jeszcze nie ma czym sie chwalic - chyba ze mierzy sie zaraz po , no ale wyglada obiecujaco. Za pare dni znow zaczynam i jak bede mial nowe spostrzezenia to sie nimi podziele.
pozdrawiam uzytkownikow obecnych i przyszlych | |
| |
|
gawcom Dołączył: 12 Wrz 2005 Posty: 7 | Wysłany: Sro 09 Lis, 2005 |
|
| Pytanie do innych uzytkownikow....od paru dni obserwuje u siebie pewien obiaw noszenia, mianowicie po zdjeciu urzadzonka mniej wiecej od polowy zoledzi po czubek jest ona ciemniejsza (cos jakby malinka ) - wiadomo jest to objaw cisnienia tylko ze wczesniej tego nie bylo. Nie wiem czy sie martwic tym czy nie ... zrobilem test i po jednym, gora dwoch dniach znika. | |
| |
|
Tomciu Dołączył: 28 Sie 2005 Posty: 8 | Wysłany: Czw 10 Lis, 2005 |
|
| Gawcom, też coś takiego zauważyłem i podobnie jak w przypadku torbieli podszedłem do tematu spokojnie, acz z obserwacjami
Też sądzę, że jest to wynikiem ciśnienia i tu również należy zachować umiar i zdrowy rozsądek. Nawiązując do naszej wcześniejszej wymiany uwag, zmieniłem sposób noszenia urządzonka. Teraz używam już tego kółka z pianką, ale nie używam sznureczka z zapinkami. Po prostu reguluję naciąg paska. Wnerwia tylko jak pod kondom wejdą w czasie zakładania jakieś włoski Szlag może trafić!
Trzeba na to uważać. Zwłaszcza, że ból z tego wynikający nie tak łatwo ukierunkować na włąściwą przyczynę.
Pozdrawiam
Tomek | |
| |
|
gawcom Dołączył: 12 Wrz 2005 Posty: 7 | Wysłany: Czw 10 Lis, 2005 |
|
| Tomciu, ja juz przestalem sie martwic . Zauwazylem ze wszytko zalezy w szczegolnosci od naciagu jakie sie stosuje. Zmienilem troszke taktyke i teraz zaczynam zauwazac roznice. Wczesniej stosowalem wiekszy naciag i po godzinie zaczynalem czuc dyskomfort, teraz zmiejszylem naciag (doczytalem sie takich zalecen w instrukcji) i jest super, moge nosic nawet 3 godziny i nic. Co do wloskow, potwierdzam, jest to wnerwiajace...ja zrobilem tak jak zalecaja, przystryzglem co nieco a na samym penisie wygolilem i juz teraz bardzo rzadko zdarza mi sie ze jakis wlosek sie zaplacze a i wacek jakos wypieknial | |
| |
|
gawcom Dołączył: 12 Wrz 2005 Posty: 7 | Wysłany: Wto 15 Lis, 2005 |
|
| Tomciu, czy moglbys napisac jak czesto uzywasz obecnie urzadzonko, w jakich okolicznosciach (rano, wieczorem, w ciagu dnia, w domu, w pracy), czy dlugo i co ile i na ile robisz przerwy? | |
| |
|
Tomciu Dołączył: 28 Sie 2005 Posty: 8 | Wysłany: Pon 21 Lis, 2005 |
|
| Standardowo noszę 3-4 godziny bez przerwy, raz dziennie.
mam zamiar zwiększać czas noszenia sukcesywnie.
Pozdrawiam
Tomek | |
| |
|
gawcom Dołączył: 12 Wrz 2005 Posty: 7 | Wysłany: Pon 21 Lis, 2005 |
|
| Czy ktos z uzytkownikow ma podobne objawy - zauwazylem u siebie ze po zdjeciu kondomu na zoledzi pojawiaja sie czerwone kropki (zakladam ze sa to pekniecia zylek...), znikaja one po paru dniach. Ponadto wejscie cewki jest cale zaczerwienione - to akurat jest nowe, ale zakladam ze tez zniknie jak przerwe uzytkowanie. Czy ktos z Was ma podobne skutki uboczne.... | |
| |
|
Tomciu Dołączył: 28 Sie 2005 Posty: 8 | Wysłany: Wto 22 Lis, 2005 |
|
| Gawcom, też mam takie objawy, ale znikają do następnego dnia więc się tym nie przejmuję.
Mam gorsze spostrzeżenia:( Użytkuję urządzenie już jakiś czas i zaczynają się problemy ze sprzączką ściskającą kondom. Problemy są już takie, że coraz trudniej jest mi ustrojstwo założyć
Wynika to pewnie z tego, że się po prostu wyrobiła i nie zapewnia już takiego ściśnięcia kondoma jak na początku
Jak tak dalej pójdzie to za kilka-kilkanaście dni po prostu nie uda mi się go już założyć.
Nie obserwujesz u siebie czegoś takiego?
Jest to trochę denerwujące, bo jeśli się kupuje rzecz tak mało skomplikowaną (gumowy pasek, jakaś pianka, dwie spinki i gumowy kondom) za 870 PLN to można oczekiwać, że zrobiono to jakoś sensownie i że jakiś czas podziała. Jeśli problem będzie narastał to po prostu odda to urządzenie bo po prostu nie będzie się nadawało do użytku
Pozdrawiam
Tomek | |
| |
|
penis.com.pl | |
|
gawcom Dołączył: 12 Wrz 2005 Posty: 7 | Wysłany: Wto 22 Lis, 2005 |
|
| Jak na razie nie mam problemow z zakladaniem, wszytko ladnie trzyma. Z tego co napisales to ja mam nowszy model, tzn. ja np. mam plastykowy kielich na ktory jest naciagniety kondom. Co do sprzaczki to mozesz sprobowac troche dogiac, tak aby mocniej sciskala...tylko ze to i tak rozwiazanie na chwile, bo po jakims czasie znow sie "rozegnie" | |
| |
|
c130 Dołączył: 10 Cze 2005 Posty: 2 | Wysłany: Czw 01 Gru, 2005 |
|
| i jak tam panowie? trochę czasu minęło, widać już jakieś efekty??
powiedzcie, bo jestem naprawdę ciekaw.
pozdrawiam | |
| |
|
|