Zapach penisa | Autor | Wiadomość | ShoEmOff Dołączył: 24 Maj 2016 Posty: 8 Skąd: Kraków | Wysłany: Wto 24 Maj, 2016 Zapach penisa |
|
| Hej! Dopiero się zarejestrowałem, ale chciałbym podzielić się z Wami moim jednym spostrzeżeniem, które być może rozwiąże pewien problem niektórych z Was
Proszę nie krzyczeć jeśli taki temat był poruszany, ale z pobieżnego przeszukania nie sądzę.
Czasami bywa tak, że pomimo higieny, ciężko z naszych penisów pozbyć się zapachu, wiadomo, bakterie + ciepły klimat i po zsunięciu żołędzi czasem go czuć. (nie wiem jak to się ma u obrzezanych) U jednych mocniej u drugich mniej. Jeśli taki zapach nie przeszkadza ani nam, ani partnerowi to jest w porządku, ale jeśli czujemy z tego powodu dyskomfort polecam zastosować to, co odkryłem całkiem przypadkiem i sprawdza się znakomicie.
Czasami prysznic daleko, albo nie ma na niego czasu, albo wypiliśmy litry kawy i chodzimy siku co chwilę, a nie mamy możliwości umyć penisa (z resztą częste mycie też jest niewskazane). W jakim zakresie dotyczy mnie ten problem? Jestem facetem zdrowym, nie mam żadnych chorób, nawet mój pot na ciele nie ma zapachu, jak to czasami bywa, ostrego i nieprzyjemnego. Dbam o higienę, ale czasami po porannym prysznicu i większym wysiłku albo w upalną pogodę już w połowie dnia kiedy ściągam napletek czuję swojego przyjaciela. Generalnie mi to nie przeszkadza, ale kiedyś po ostrej zabawie miałem podrażnioną żołądź i postanowiłem chwycić za naturalną, bezzapachową wazelinę kosmetyczną. Smarowałem nią żołądź i napletek przez kilka dni w celach regeneracyjnych i ze zdumieniem odkryłem, że po porannym prysznicu, wieczorem, po pracy penis nie ma w zasadzie żadnego zapachu! (wiem, że dla niektórych to będzie duża wada hehe). Niemniej jednak sądzę, że osoby, które mimo zachowania higieny mają taki problem powinny spróbować tej metody. No i moim zdaniem skoro mastka ma za zadanie nawilżać żołądź, świetnie robi to za nią wazelina. Jest hipoalergiczna, stosowałem ją przed kilka tygodni po każdej kąpieli i nie zaobserwowałem żadnych skutków ubocznych, oprócz tego, że główka za każdym razem jest przyjemna w dotyku, nie jest sucha a zapach znika całkowicie.
Może to się też przydać przy spotkaniach towarzyskich kiedy nie mamy możliwości wziąć prysznica, a chcemy zrobić dobre pierwsze wrażenie. Nie jest to totalne pozbywanie się samczego zapachu, jednak moim zdaniem na większą swobodę możemy pozwolić sobie po poznaniu partnera, przyzwyczajeniu i przede wszystkim pokochaniu jego/jej zapachu. Zapach spoconego członka dla nie-fetyszystów niewskazany
Zapraszam do dyskusji? | | | | | Kuba85 Dołączył: 28 Sie 2015 Posty: 370 Skąd: Warszawa | Wysłany: Sro 25 Maj, 2016 |
|
| Co prawda nie smarowałem nigdy wazeliną małego ale od czasu jak chodzę z odkrytym żołędziem, to nie zaobserwowałem tworzenia się mastki i wydzielania zapachu.
Jeżeli ktoś stwierdzi, że to jakieś hardkorowe, to wystarczy pamiętać aby przed oddaniem moczu ściągać napletek i po sprawie. | | | | | onesa onesa
Wiek: 34 Dołączyła: 02 Sie 2011 Posty: 5458 Skąd: Warszawa | Wysłany: Sro 25 Maj, 2016 |
|
| ShoEmOff, może ktoś przetestuje Twoją metodę i podzieli się wynikami | | | | | penis.com.pl | | | ShoEmOff Dołączył: 24 Maj 2016 Posty: 8 Skąd: Kraków | Wysłany: Pią 27 Maj, 2016 |
|
| Kuba85 napisał/a: | Co prawda nie smarowałem nigdy wazeliną małego ale od czasu jak chodzę z odkrytym żołędziem, to nie zaobserwowałem tworzenia się mastki i wydzielania zapachu.
Jeżeli ktoś stwierdzi, że to jakieś hardkorowe, to wystarczy pamiętać aby przed oddaniem moczu ściągać napletek i po sprawie. |
Ja zawsze ściągam napletek kiedy sikam, nie wyobrażam sobie jak można tego nie robić, bo to u mnie odruch bezwarunkowy
Mimo wszystko czasami nie pomaga. A chodzenia z odsłoniętą żołędzią nie rozumiem, u mnie zawsze wraca na swoje miejsce (chyba, że mam erekcje - ale zakładam, że nie chodzi się 24/7 ze wzwodem ), poza tym jaki w tym cel? Moim zdaniem to wysusza i podrażnia, pewnie z czasem jest lepiej i penis się przyzwyczaja, ale jeśli ktoś nie robi użytku z napletka, to może warto zastanowić się nad obrzezaniem. Ja uwielbiam tyyyyyylko z kapturem, obrzezany penis jest dla mnie mniej atrakcyjny. No i napletek tu kupa zabawy
-----------------------------------------------
Dopiero teraz zauwazyłem jaką mądrością błysnąłem w pierwszym poście:
Cytat: | i po zsunięciu żołędzi czasem go czuć |
Miałbym problem z zsunięciem żołędzi | | | | | Kuba85 Dołączył: 28 Sie 2015 Posty: 370 Skąd: Warszawa | Wysłany: Pon 30 Maj, 2016 |
|
| Nie mam erekcji 24/7.
ShoEmOff napisał/a: | poza tym jaki w tym cel? | taki właśnie, że nie po całym dniu nie ma tego specyficznego zapachu, a nawet gdy penis nie jest we wzwodzie to dla mnie wygląda lepiej jak żołądź jest widoczna, a nie schowana i tworzy się taka śmieszna trąba słonika.
Spróbuj zabawy bez napletka to zmienisz zdanie | | | | | | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
| Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|