[karol00]

Rein15, mi się zdarzyło w PKSie, jakieś 150 km jechałem, mało ludzi było i usiadłem w takim miejscu żeby mieć spokój. A że byłem po kilkunastodniowej przerwie to szybko strzeliłem i po kilku minutach członek znowu zaczął się dopominać o swoje to zrobiłem to drugi raz

[thomj]

MałyPotworek, zgadza się, podobnie na studiach też uwielbiałem walić konia w kibelku

[ooki27]

pocią, autobus, stawy, jeziora itd. zawsze z finiszem

pocią, autobus, stawy, jeziora itd. zawsze z finiszem

[chłop z mazur]

Co do walania w miejscach publicznych

http://zapodaj.net/2fe026cb7436f.jpg.html

http://zapodaj.net/50d4cd4ad0811.jpg.html

http://zapodaj.net/19e6c49e1138d.jpg.html

[MałyPotworek]

[chłop z mazur]

a ty cos masz z miejsc publicznych jakies 20 metrów dalej była sciezka

[malehunk]

Co do jazdy autem, to owszem zdarzyło się. Co prawda nie w mieście, ale na trasie. Nie jechałem szybko, może między 50 a 60 na godzinę, ale jak przyszło co do czego, to sam się dziwię, że w rowie nie wylądowałem. Raczej więc nie polecam, chyba że się jest pasażerem.

[cape_horn]

chłop z mazur - sam sobie selfie raczej nie robiłeś. Czyli albo jakieś kombinacje z samowyzwalaczem albo ktoś był tym szczęściarzem,który Tobie asystował Super fotki.

[chłop z mazur]

niestety sam

[boy2010]

https://ujarani.com/29690

[młody20]

brak

[onesa]

w lesie to jest wygodne w ogóle? Ja bym się bała, że mnie mrówki czy inne insekty oblezą.

[młody20]

brak

[Pinoki0]

Ja tylko w autobusie lub pociągu i tylko przez ubranie i to bez "finałów" ';D rzadko jestem w ogole tak napalony, żeby sobie walić i to publicznie, no ale zdarza się, hahahh

[onesa]

Pinoki0, nikt nie widział?