Malvolio Dołączył: 20 Lis 2008 Posty: 26 Skąd: Kraków | Wysłany: Pon 28 Cze, 2010 |
|
| | Boss napisał/a: | | A jak to się robi po dorosłemu? xD |
No przecież napisałem: "długo, daleko i mocnym strumieniem"...
Facet powinien - przynajmniej w naszym ówczesnym szczeniackim rozumieniu - lać a nie robić siku. "Obciachowe" (mówiąc dzisiejszym językiem) było dla nas mówić "siku mi się chce" albo "idę zrobić siku". Mówiliśmy "chce mi się lać" i "idę się odlać". Może to śmieszne ale tak było...
Do tego "lania" trzeba jednak było mieć porządną, "dorosłą" sikawkę.
Wiecie, tak naprawdę to po prostu baaardzo chcieliśmy mieć już takie "sikawki". A ci co zaczęli wcześniej dojrzewać i już je mieli chcieli się (trochę podświadomie, tak mi się dziś wydaje) nimi pochwalić. Spotykane dziś czasem zabawy typu osławione "ciacho" ze wspólnym waleniem konika też przecież służą tak naprawdę pochwaleniu się przed kumplami swoim sprzętem i swoimi możliwościami (typu "O! Patrzcie jak tryskam!"). Nam w klasie aż takie pomysły nie przychodziły wtedy do głowy (może i szkoda ). Zamiast tego robiliśmy ową "polewaczkę". To była trochę prowokacja, trochę zgrywa a trochę właśnie próba pochwalenia się sprzętem bez budzenia podejrzeń, że się jest ten tego... (parady równości nie były jeszcze modne ).
Pamiętam jak doszło do pierwszej takiej "polewaczki". Był u nas w klasie taki kolo, straszny zgrywus, skory do psot i żartów. To on właśnie kiedyś przed W-F gdy już byliśmy na boisku przebrani w spodenki gimnastyczne, zaczął nagle mówić jak mu się strasznie lać chce. Wszyscy myśleliśmy rzecz jasna, że jak zwykle sobie jaja robi, a on jak gdyby nigdy nic wyciągnął wacka i zaczął sikać (staliśmy akurat przy krzakach okalających boisko). Tak przy nas, bez obciachu! W pierwszej chwili wybuchły śmiechy i posypały się żarty i docinki, ale dla niego to było właśnie to czego chciał - skupił na sobie całą uwagę. Robił przy tym śmieszne miny - niby jaką to mu sprawiło ulgę a potem, że niby dziwi się ile tego z niego leci. Możecie sobie łatwo wyobrazić jak to musiało wyglądać. A że zgrywa jest bardzo zaraźliwa to zaraz jeszcze dwóch kolegów stwierdziło że im też się strasznie chce... No i tak to się zaczęło. | |