[one_hour]

W tamtym roku chyba to było, umówiłem się na seks z azjatką. Chyba taka zeuropeizowana azjatka, bo wysoka, ale nie narzekałem. Seks był taki sam, jak z "białą" kobietą. Cipka nie pachniała, ani nie smakowała Vifonem . Jedyna różnica to uroda i nic więcej.

Chciałbym w przyszłości spróbować seksu analnego z murzynką. Domyślam się, że w niczym innym nie będzie się różnił od anala z europejką.. po prostu fantazja seksualna.

[onesa]

W zasadzie to nigdy, nie z uwagi na uprzedzenia ale po prostu nigdy nie umawiałam się z przedstawicielem innej rasy. Mieszkam w Polsce a tutaj jednak nie ma aż takiej imigracji.

podejrzewam, ze inna sytuacja mogłaby być jakbym mieszkała w takim Londynie.

Wydaje mi się, ze seks niewiele się rózni. Wszystko zalezy od charakteru danej osoby a nie od tego jakiej jest rasy.

[one_hour]

To, jaki będzie seks, zależy tylko i wyłącznie od naszej wyobraźni/fantazji, tego co nam siedzi w głowie. Biorąc siebie dla przykładu. Seks analny z murzynką będzie dla mnie dużo lepszy, niż z europejką, ponieważ to moja fantazja erotyczna. Sama czynność/zdarzenie/fakt, niczym nie będzie się różnić. Penis włożony do odbytu. Każda kobieta ma taki sam, z tą różnicą, że u jednej wślizgnie się łatwiej, a u drugiej trudniej.

[michalza]

[one_hour]

Głupota jakaś. Każda kobieta jest inna.

[dkbb]