Waliłem na basenie |
Autor | Wiadomość |
seba2000 Wiek: 26 Dołączył: 09 Sty 2025 Posty: 32 Skąd: Bydgoszcz | Wysłany: Sro 29 Sty, 2025 Waliłem na basenie |
|
| siemka, podzielę się z wami moja historia - ostatnio po pływaniu będąc sam w szatni jakoś naszła mnie ochotę by sobie zwalić. Czułem mega podniecenie, bo mialem świadomość ze w każdej chwili mógł ktoś wejść i nie ukrywam ze gdyby facet to zobaczył śmiało mógłbym zwalić wspólnie bądź nawet dać do buzi. (jestem hetero) Nigdy nie waliłem aż tak otwarcie, totalnie się rozluźniłem zamknąłem oczy i waliłem. Spust mega zajebisty. Pytanie mam panowie do was czy zdążyło się wam walić w miejscach publicznych, pomijając las plażę i tak dalej. Chodzi o to ze w każdej chwili może was ktoś nakryć. Szkoła, kino, w pracy pod biurkiem, podczas jazdy, na domówkach czy imprezie.... Piszczcie swoje historie, chętnie poczytam. | |
| |
 |
sybaryt Dołączył: 24 Kwi 2024 Posty: 2 Skąd: Gdańsk | Wysłany: Sro 29 Sty, 2025 |
|
| w wielu miejscach waliłem, w kiblu na uczelni, w samolocie czy pociągu ale najryzykowniejsze było w kinie jak ludzie za mną siedzieli pare rzędów, lubie to uczucie tej adrenaliny że co jeśli ktoś mnie widział. z takich mocniejszych to jeszcze kiedyś na mocnej imprezie waliłem w basenie nieświadomy tylko mi o tym później opowiadali xdd | |
| |
 |
janek38yo Dołączył: 11 Sty 2025 Posty: 4 Skąd: świętokrzyskie | Wysłany: Sro 29 Sty, 2025 |
|
| zdarzało się, u kumpla w domu, w szkole, na uczelni, w pracy....
fajne wrażenia | _________________ Janek38yo | |
| |
 |
penis.com.pl | |
 |
seba2000 Wiek: 26 Dołączył: 09 Sty 2025 Posty: 32 Skąd: Bydgoszcz | Wysłany: Sro 29 Sty, 2025 |
|
| sybaryt kino to juz wyższy poziom. co cie tak podnieciło ? gdzie doszedłeś ?
[ Dodano: Sro 29 Sty, 2025 ]
janek38yo, jak u kumpla w domu, to mogłeś odrazu z kumplem | _________________ sebastian | |
| |
 |
sybaryt Dołączył: 24 Kwi 2024 Posty: 2 Skąd: Gdańsk | Wysłany: Czw 30 Sty, 2025 |
|
| @seba2000 przysłaniałem sie bluzą jak jaśniej sie robiło, doszedłem w papier kulturalnie | |
| |
 |
fenis Dołączył: 14 Kwi 2014 Posty: 451 Skąd: warszawa | Wysłany: Czw 30 Sty, 2025 |
|
| No mi sie kiedyś też tak zdarzyło. Była parktycznie pusta sala a ja siedziałem z tyłu. Nie bylo opcji aby ktoś zobaczył | |
| |
 |
Nerton Wiek: 32 Dołączył: 28 Cze 2024 Posty: 7 Skąd: Poznań | Wysłany: Sob 01 Lut, 2025 |
|
| No u mnie z bardziej nietypowych miejsc to podczas jazdy autem (a raczej stania w korku) i w pociągu jak byłem sam w przedziale. Poza tym to często jak jeżdżę rowerem to zatrzymuje się gdzieś na uboczu żeby dać upust i niby kontroluję czy nikt nie idzie ale jednak szansa jakaś jest | |
| |
 |
Ancymon Wiek: 39 Dołączył: 10 Kwi 2021 Posty: 737 Skąd: Cz-wa | Wysłany: Sob 01 Lut, 2025 |
|
| Nigdy nie miałem takich zajawek, ale ostatnio chodzi za mną to:
Nerton napisał/a: | Poza tym to często jak jeżdżę rowerem to zatrzymuje się gdzieś na uboczu żeby dać upust i niby kontroluję czy nikt nie idzie ale jednak szansa jakaś jest |
| |
| |
 |
seba2000 Wiek: 26 Dołączył: 09 Sty 2025 Posty: 32 Skąd: Bydgoszcz | Wysłany: Nie 02 Lut, 2025 |
|
| Nerton, ale ze wyjmujesz go gdy stoisz w korku i walisz, ludzie to widza ?... swoja droga jazda na rowerze tak ma, mam wrażenie ze każdy rowerzysta chociaż raz zwalił w plenerze | | |
| |
 |
toton Dołączył: 17 Wrz 2015 Posty: 745 Skąd: Warszawa | Wysłany: Sro 05 Lut, 2025 |
|
| seba2000 napisał/a: | Nerton, ale ze wyjmujesz go i walisz i ludzie to widza ? - jazda na rowerze tak ma, mam wrażenie ze każdy rowerzysta chociaż raz zwalił w plenerze |
No ale pisze, ze mniej więcej kontroluje czy ktoś idzie czy nie. Poza tym wątpię aby tak robił w centrum miasta, pewnie gdzieś w terenie | |
| |
 |
seba2000 Wiek: 26 Dołączył: 09 Sty 2025 Posty: 32 Skąd: Bydgoszcz | Wysłany: Sro 05 Lut, 2025 |
|
| toton, jest napisane, ze kontroluje podczas jazdy na rowerze, ale moje pytanie dotyczy walenia podczas korków. | _________________ sebastian | |
| |
 |
Nerton Wiek: 32 Dołączył: 28 Cze 2024 Posty: 7 Skąd: Poznań | Wysłany: Czw 06 Lut, 2025 |
|
| Jadąc w korku po prostu mam opuszczone spodnie i penisa na wierzchu w ręce. Generalnie patrzę co się dzieje dookoła i jak stoję obok autobusu miejskiego to zakrywam się bluzą leżącą obok. Ogólnie to fajny umilacz czasu w korku. Staram się nie dochodzić bo potem jest problem z "zawartością" .
A na rowerze to staje sobie gdzieś w lesie i wyciągam penisa na wierzch. I obserwuje co się dzieje dookoła. | |
| |
 |
juansto Dołączył: 10 Cze 2020 Posty: 605 Skąd: Warszawa | Wysłany: Pią 07 Lut, 2025 |
|
| Nerton napisał/a: | Jadąc w korku po prostu mam opuszczone spodnie i penisa na wierzchu w ręce. Generalnie patrzę co się dzieje dookoła i jak stoję obok autobusu miejskiego to zakrywam się bluzą leżącą obok. Ogólnie to fajny umilacz czasu w korku. Staram się nie dochodzić bo potem jest problem z "zawartością" .
A na rowerze to staje sobie gdzieś w lesie i wyciągam penisa na wierzch. I obserwuje co się dzieje dookoła. |
Z tym autobusem to trochę ryzykownie Bo z góry widzą ponoć wszystko | |
| |
 |
penis.com.pl | |
 |
Nerton Wiek: 32 Dołączył: 28 Cze 2024 Posty: 7 Skąd: Poznań | Wysłany: Pią 07 Lut, 2025 |
|
| juansto napisał/a: | Nerton napisał/a: | Jadąc w korku po prostu mam opuszczone spodnie i penisa na wierzchu w ręce. Generalnie patrzę co się dzieje dookoła i jak stoję obok autobusu miejskiego to zakrywam się bluzą leżącą obok. Ogólnie to fajny umilacz czasu w korku. Staram się nie dochodzić bo potem jest problem z "zawartością" .
A na rowerze to staje sobie gdzieś w lesie i wyciągam penisa na wierzch. I obserwuje co się dzieje dookoła. |
Z tym autobusem to trochę ryzykownie Bo z góry widzą ponoć wszystko |
Z góry widać penisa, a nie widać twarzy, z bólu widać twarz, a nie widać penisa. Grunt, że nie widać wszystkiego jednocześnie xD | |
| |
 |
Chomiczy 
Wiek: 35 Dołączył: 09 Maj 2023 Posty: 69 Skąd: Warszawa | Wysłany: Pią 07 Lut, 2025 |
|
| A nie uważasz, że to słabe, że dzieciaki które jadą autobusem widzą, jak typ w samochodzie obok się masturbuje? | _________________ „Nie oczekujcie od dnia tego, co mogą dać jedynie lata. Ale nie zapominajcie, że lata składają się z wielu dni, dlatego postanówcie, że nie zmarnujecie ani jednego dnia.” Johan Michael Sailer | |
| |
 |
|