Przeczytaj zanim spróbujesz z facetem |
Autor | Wiadomość |
Omega20 Wiek: 34 Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 20 Skąd: Lublin | Wysłany: Pią 23 Sty, 2009 |
|
| I jak na to zareagowali? | |
| |
|
apollo88 Wiek: 35 Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 65 Skąd: Elbląg | Wysłany: Pią 23 Sty, 2009 |
|
| Omega20 napisał/a: | tak dodając; jest ktoś z was kto powiedział o swojej innej orientacji w rodzinie? bo to zdaje sie jest najtrudniejsze...;/ |
Myślę, że rodzice zawsze wiedzą... Przynajmniej matka... Ze swoimi nigdy o tym nie rozmawiałem, ale raczej się domyślają..
Bartuśśś napisał/a: | Nadal uważam że homoseksualiści nie powinni domagać się praw, po co komuś ślub! |
Nie zgodzę się. Skoro obowiązki mam takie same, jak "zwykli" ludzie, to chyba zasługuję na te same prawa... A czy z nich skorzystam, czy nie, to już mój wybór... | |
| |
|
Omega20 Wiek: 34 Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 20 Skąd: Lublin | Wysłany: Pią 23 Sty, 2009 |
|
| apollo88>>> ale jednak chociaż się domyślają to nie pytają o to... mnie zastanawia to dlaczego od 4 miesięcy jak mój chłopak śpi u mnie praktycznie co sobote i dość często przyjeżdza w tygodniu, jeszcze nikt nie zapytał mnie o to...i co dziwne* zanim go poznałem bez przesadyzmu ale co miesiąc przez mój pokój przewijała się inna dziewczyna...wiem że to może brzmi troche głupio, ale tak było, jakoś trudno mi sie bylo zdecydować na tą właściwą a teraz jest innaczej chociaż dość często się kłócimy;/ tylko co na to rodzina...? to jest pytanie...;/ Ja jak narazie nie zamierzam o tym mówić bo wydaje mi się że nie czas na takie tematy(;/) , ale już nie raz miałem zamiar wyjechać z takim tekstem..ale zawsze coś mnie powstrzymało.A jeżeli napisałeś że WIEDZĄ...to pytanie jest SKĄD?...normalnie rodzice raczej..niestety w większości przypadków nie chcieli by usłyszeć od swojego dziecka :"MAMO...jestem BIIII...mam chłopaka..." ...=/ raczej nie tędy droga..No ale czas pokaże....:) | |
| |
|
penis.com.pl | |
|
zola
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 557 Skąd: LUBLIN | Wysłany: Pią 23 Sty, 2009 |
|
| Omega20, bardzo dobrze Cię rozumiem, moi rodzice zareagowali hymm..., ciężko powiedziec, ale na pewno byli w szoku, ale tego dnia co sie dowiedzieli, rozpocząłem dorosłe życie i w 100% odpowiedzialne, to była moja decyzja nie ich. | _________________ Nie poddawaj się, bierz życie jakim jest..
Pozdrawiam | |
| |
|
Omega20 Wiek: 34 Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 20 Skąd: Lublin | Wysłany: Pią 23 Sty, 2009 |
|
| Sprawa się innaczej przedstawia gdy nie masz pełnej rodziny;/ w sęsie np. sam ojciec albo matka....wtedy jest raczej innaczej.Niestety u mnie tak jest właśnie, że ojca nie mam. I może dlatego wole bardziej nie dobijać...no ale nie wiem.Już tyle wtop miałem z moim partnerem że myśle że za jakiś czas w domu sami zaczną *delikatnie* pytać o to co mnie z nim łączy.Heh, nie mam tu na myśli wtop na tle seksualnym w jakimś wielkim znaczeniu, ale często bywało że sekunda dzieliła nas od ciężkiej rozmowy na temat tego co się działo/ co robiliśmy. Nie wiem poprostu co mam robić, nie chce tego ukrywać, ale boje się reakcji...bo w końcu z najbliższymi przebywam co dzień. I tu jest ten właśnie trójkąt który się zamyka.O wyprowadzce nie ma mowy, aczkolwiek jeszcze nie teraz...zobacze jak się przedstawia sytuacja odnośnie tolerancji seksualnej u mnie w domu ogólnie najpierw...to chyba będzie najlepszym *pierwszym* krokiem.
Sort że sie tak rozpisuje , ale po co mam pisać 50 wiadomości skoro moge większy kawałek ująć w jednej? XP
pozdro | |
| |
|
Bartuśśś Wiek: 33 Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 3 Skąd: Wrocław | Wysłany: Pią 23 Sty, 2009 |
|
| Mimo że jest to krępujące i niezręczne wydaje mi się że lepiej nic nie mówić rodzicom dopóki się z nimi mieszka pod jednym dachem, chyba że ma się naprawdę "nowoczesnych" staruszków co jest wątpliwe. Mało prawdopodobne by przyjęli to spokojnie i może jeszcze pozwolili razem mieszkać. Jeśli już o tym mówić to tylko w przypadku kiedy jest się już od nich niezależnym tzn. ma się prace, mieszkanie. No cóż ryzykujemy niedzielnymi obiadkami u mamusi, ale mamy czyste sumienie i wiarę, że te relacje w przyszłości się odbudją.
Tak mi się wydaje... | _________________ yeeea! | |
| |
|
Omega20 Wiek: 34 Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 20 Skąd: Lublin | Wysłany: Pią 23 Sty, 2009 |
|
| Heh...przykra ale prawda. Reakcje ludzi na info w tym temacie są bardzo zróżnicowane więc chyba jednak trzeba będzie poczekać aż przyjdzie na to odpowiedni moment | |
| |
|
apollo88 Wiek: 35 Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 65 Skąd: Elbląg | Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 |
|
| Omega20 napisał/a: | mnie zastanawia to dlaczego od 4 miesięcy jak mój chłopak śpi u mnie praktycznie co sobote i dość często przyjeżdza w tygodniu |
Myślę, że tym bardziej się tego domyślają, ale nie chcą się z tym pogodzić, albo nie wiedzą jak zareagować, i dlatego nie robią nic...
Swoją drogą to dość krępujące, kiedy wiesz, że ktoś jest za ściną
Całe szczęście że mój obecy partner tego ode mnie nie wymaga.. Nie przeszkadza mu nawet, że mieszka w garażu Żeby wynagrodzić mu ten dyskomfort spędzam z nim (czytaj "pod nim") dużo czasu | |
| |
|
Omega20 Wiek: 34 Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 20 Skąd: Lublin | Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 |
|
| Heh...ale jak to...w garażu? heh
No właśnie niestety nie mogą się z tym pogodzić zazwyczaj, ale nie wezną tego pod uwage że to nie nasza wina że tacy jesteśmy.A dodając,moge wiedzieć ile Twój partner ma lat?
Ja niestety z moim jeszcze nie współżyje w konkretny sposób;/ I nie wiem co zrobić, bo on bezprzerwy ma jakieś opry czy h**j wie co:(
Jak co to odezwij się na gadu 12561263
pozdrx | |
| |
|
apollo88 Wiek: 35 Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 65 Skąd: Elbląg | Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 |
|
| Omega20 napisał/a: | że to nie nasza wina że tacy jesteśmy |
Ja bym tego nie oceniał w kategoriach "winy"...
Omega20 napisał/a: | Ja niestety z moim jeszcze nie współżyje w konkretny sposób;/ |
Może chodzi właśnie o tego "kogoś" za ścianą... Sam na sam, przy nastrojowej muzyce i świeczkach zawsze działa
Z drugiej strony on może jeszcze nie być na to gotowy... Cierpliwości | |
| |
|
teida Wiek: 43 Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 13 Skąd: Gran Canaria | Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 |
|
| Ja myślę że każdy ma swój rozum i wie czego chce, jedni to tego dochodzą szybko inni potrzebują czasu, żeby się zdecydować. Mi to zajęło trochę ale nie żałuje od ponad 2 lat jestem z moim facetem i jest nam dobrze. Mamy mały plus bo nie mieszkamy w Polsce wiec tu nie każdy wnika, kto z kim mieszka i co robi.
Mówić niekiedy nie trzeba, bo jednak ja myślę że matki i tak się domyślają, moi wiedzą że do 2 lat mieszkamy razem i że nie maiłem nigdy dziewczyny wiec to już daje samo odpowiedź, to jest dla niektórych rodziców temat tabu i to o czym się nie mówi nie istnieje i nie ma tego w ich życiu mimo tego wiedzą doskonale co jest grane. Tematy nie omawiane w domu nie tyczą się ich samych, u mnie tylko siostra wie i jej reakcja była zajeb... bo powiedziała że to moje życie i robię to co uważam za słuszne, po prostu przyjęła to na miękko. Inni też może się domyślają ale nikt o nic nie pyta a ja myślę że niech każdy mnie ocena po tym jakim mnie znał,pon tym to co w życiu osiągnąłem, a nie po tym z kim sypiam i żyję. Nie kreujemy się na gwiazdy i osobniki z syndromem złamanego nadgarstka ,,a la Jacyków", poprostu niektórzy nie wiedzą ilu wśród nich jest gejów, wyglądamy jak inni, jak hetero. | |
| |
|
marcinlp7 Dołączył: 03 Lut 2009 Posty: 1 Skąd: racibórz | Wysłany: Wto 03 Lut, 2009 |
|
| ja nigdy niedan dupy nikomu | |
| |
|
|