[Marcinn]

Mam problem ze stulejką i przypuszczam że będę musiał się poddać operacji.
Nie wiem jednak jakie są jej skutki. To znaczy czy po operacjii pozostaje jakiś ślad jej przeprowadzenia? (Fajnie by było jakby nie różnił sie niczym od zdrowego Wacka )
Ile wynosi przeciętnie rechabilitacja?
I ile taka operacja kosztuje?
Czy można pozbyć się stulejki bez operacji?

Niby wiem że takich informacjii udzieliłby mi lekarz ale wolałem najpierw tutaj.

Z góry dzięki za odpowiedź.
Jeśli ktoś zakładał już podobny temat to przepraszam.

[Julian]

Nie wiem ile masz latek. Ale wiem od pielęgniarki, która asystuje przy operacjach (prącia też) że stulejka ogranicza wzrost penisa i po prostu robi się obrzezanie. (obcina naskórek).
Ponoć później można go odzyskać dzięki urządzeniom rozciągającym (np. PeniMaster).

[hildegrant]

brednie...

[Gość]

witajcie ja miałęm stulejkę po prostu poszedłem do urologa na zabieg jest praktycznie bezbolesny tzn odczówalny jest zastrzyk na znieczulenie a potem to już po sprawie jest obcinany i zszywany po zabiegu jest wszystko obrzmiałe trzeba zmieniać bandarze itp później (przynajmniej ja ) poszedłem na zdjęcie szwów troszkę to odczówalne jest ale mam problem z głowy co do stulejki Nie ma co się bać i wtydzić

[mkielbasa]

Witam
Ja przeszedłem operację "na penisie" jkieś 4 lata temu, a wszystko dlatego że miałem stulejkę i podczas wzwodu napletek pozostawał na żołędzi (miałem tzw. "wąski pierścień") Udałem się więc do urologa który dał mi skierowanie na zabieg usunięcia stulejki co było w moim przypadku równoznaczne z usunięciem napletka. Można kombinować ze skróceniem napletka, jego operacyjnym rozciągnięciem ale najlepiej jest w niektórych przypadkach zdecydować się na całkowite obrzezanie bo później ma się święty spokój i pewność że wszystko będzie ok
Mój zabieg wyglądał tak: musiałem się dzień wcześniej dokładnie ogolić (nie na twarzy bynajmniej ) Na sali podczas zabiegu było dwóch lekarzy i... dwie młode pielęgniarki które asystowały i zakładały mi potem opatrunek.
Najbardziej nieprzyjemnym momentem zabiegu było znieczulenie, czyli zastrzyk bezpośrednio w penisa :/ później czułem się już tak jakbym nie miał wacka, lekarze sobie przy nim majstrowali a ja spokojnie czekałem. Dostałem opatrunek i wskazówki jak postępować z ptaszkiem oraz oczywiście receptę na tabletki przeciwbólowe. Nie musiałem jeździć na zdjęcie szwów gdyż założyli mi szwy które same się rozpuściły po pewnym czasie Trzeba się jednak powstrzymywać przez jakieś 2 miesiące po zabiegu od aktywności seksualnej aby wszystko się ładnie zagoiło. Kiedy ja kilka dni po zabiegu poprzytulałem się z moją lady i dostałem wzwodu mój wacek bardzo mnie bolał więc doradzam w takich sytuacjach unikać okazji do podnieceń i nawet nie patrzeć na kobiety
Lekarz mówił mi że po zabiegu moja sprawność sexualna wzrośnie no i faktycznie tak jest. Żołądź bez napletka jest ciut mniej wrażliwa niż zakryta ale za to mogę dłużej sprawiać przyjemność mej jedynej

[mkielbasa]

A tak wygląda obecnie mój klejnot po obrzezaniu

[img]


I jeszcze jedna fotka:



ciut widać blizny ale jakoś żyję

[img]

[/img]

[Katowiczanin18]

a mnie skora nie schodzi calkiem z zaledzia zaeszlaby gdyby nie taki pasek skory z tylu czy konieczna jest operacja czy moze tak zostac??

[s0d]

Hmm chodzi o taki kawalek skory pod zaledziem od dolnej strony? gdziesz slyszalem ze jest to tzw blaszka tez to mam i mi to nie przeszkadza mi skora schodzi z zaledzia ale nie dokonca sie rozwija....hm to moze byc problem czy to noemalne ??