Strona głównaStrona główna FAQFAQ SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat  KontaktKONTAKT  SklepSKLEP
     Wędzidełko - strach, strach i jeszcze raz strach ;/
Autor Wiadomość
MarcVanDamme 

Wiek: 34
Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 13
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw 05 Lut, 2009   Wędzidełko - strach, strach i jeszcze raz strach ;/

Witajcie. Już raz założyłem temat dotyczący wędzidełka i mojego problemu, aczkolwiek wydaje mi się, że ten problem się powiększył ;/ Oto mój problem :







1. Czy aby na pewno czeka mnie zabieg na wędzidełku ? =/
2. Czy będzie to zabieg WYDŁUŻANIA, czy też PRZECINANIA wędzidełka ?
3. W jakich granicach cenowych takowy zabieg się plasuje ?
4. Czy ktoś z was miał podobną sytuację ? Jeśli tak, to czy mógłby opisać od początku do końca jak się wszystko odbywało u urologa..?
5. Czy nie spowoduje to kompletnej masakry penisa, przez co będzie wyglądał okrutnie ? ( mam na myśli blizny etc. ) ?

Z góry dziękuję za wszelakie odpowiedzi.. Nie ukrywam, że strasznie się boję wizyty u urologa, ale jeśli takowa będzie konieczna, to nie będę miał wyjścia.. ;/ Pozdrawiam, MarcVanDamme

[ Dodano: Nie 15 Lut, 2009 ]
widzę, że szału z odpowiedziami nie ma.. ;/
 
 
Runner 


Wiek: 33
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 24 Mar, 2009   

Raczej napewno czeka Cię zabieg. Myślę, że tylko nacinanie,tzn wydłużanie wędzidełka :wink: Ja osobiście płaciłem 300zł . A co do wizyty u urologa,no to pokazałem swój problem,po czym umówiłem się z nim na zabieg :wink: Zabieg trwał w granicach 20 minut . Jeszcze w ten sam dzień byłem w domu:) A jeśli chodzi o wygląd penisa to bez obaw, blizny są raczej nie widoczne, u mnie nic nie widać , no i wszystko co najważniejsze jest ok, nie żałuję, że zdecydowałem się na ten zabieg, a więć nie ma na co czekać, leć do urologa i porozmawiaj z nim o swoim problemie :wink:
 
 
aj2 

Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 34
Skąd: ....
Wysłany: Sro 25 Mar, 2009   

Hmm ja miałem trochę miej i mi się samo zrobiło dobrze. Teraz mam dobrej długości bez żadnego lekarza :)
 
 
penis.com.pl
bathmate
Seba081 

Wiek: 43
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 305
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009   

Runner, ty byś każdego na zabieg posłał, popatrz na zdjęciu jak on daleko odciąga napletek! Natura po coś dala to wędzidełko, ludzie poczytajcie trochę...
 
 
Jerden 

Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 3
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009   Re: Wędzidełko - strach, strach i jeszcze raz strach ;/

MarcVanDamme napisał/a:

1. Czy aby na pewno czeka mnie zabieg na wędzidełku ? =/
2. Czy będzie to zabieg WYDŁUŻANIA, czy też PRZECINANIA wędzidełka ?
3. W jakich granicach cenowych takowy zabieg się plasuje ?
4. Czy ktoś z was miał podobną sytuację ? Jeśli tak, to czy mógłby opisać od początku do końca jak się wszystko odbywało u urologa..?
5. Czy nie spowoduje to kompletnej masakry penisa, przez co będzie wyglądał okrutnie ? ( mam na myśli blizny etc. ) ?


1. Urolog Ci powie czy trzeba z tym coś robić.

2. Jak wyżej.

3. Ja miałem przez NFZ, czekałem prawie pół roku ale nic nie płaciłem.

4. A więc. Poszedłem do lekarza ogólnego, powiedziałem że potrzebuję skierowanie do urologa bo mam problem z napletkiem (nie ważne w sumie co powiesz, byle że masz problem z penisem i potrzebujesz się skonsultować z urologiem). Poszedłem do przychodni urologicznej. Dostałem termin wizyty za jakieś 2-3 miesiące. Minął ten czas, poszedłem do lekarza. Kazał mi opuścić spodnie, majtki i pokazać o co chodzi. Powiedziałem, ze wydaje mi się, że mam za krótki wędzidełko. Lekarz przyznał mi racje. Ubrałem się a on mi powiedziałem wszystko o zabiegu. Wyznaczył termin zabiegu za kolejne 2-3 miesiące. No i w końcu nadszedł sądny dzień, bardzo się denerwowałem jak się okazało niepotrzebnie. W przychodni pielęgniarka popisała coś w papierach, musiałem podpisać zgodę na operację (musisz być pełnoletni lub przyjść z rodzicem) i zaprowadziła mnie do pokoju gdzie miałem się przygotować (rozebrać do bielizny, zdjąć wszelką biżuterię, zegarek itd.) Obok była toaleta. Odczekałem pól godziny jak pielęgniarka wróciła i zaprowadziła mnie do sali operacyjnej. Miałem na sobie tylko majtki i taki specjalny fartuszek, który mi wcześniej dała. W sali była inna pielęgniarka, która powiedziała mi jak będzie wyglądał zabieg. Poprosiła bym zdjął majtki i położył się na stole. Tak też zrobiłem, po chwili przyszedł lekarz (inny niż ten z przychodni, bardzo miły swoją drogą). Okolice genitaliów pokryli jakimś żółtawym środkiem odkażającym. Przykryli mnie jakimś materiałem a przez mały otwór wyjęli członka. Następnie zawiesili taką kotarę żebym nic nie widział. Lekarz spytał się czy jestem gotowy, powiedziałem że tak. On poprosił bym się nie denerwował bo nie będzie bolało (trząsłem się cały ze strachu). Pielęgniarka powiedziała że zrobi zastrzyk znieczulający i że może to być nieprzyjemne. Lekko zabolało mnie ukłucie igły (w końcu to penis, unerwiony bardzo:P), uczucie faktycznie dziwne, jakby coś rozpychało penisa od wewnątrz. Po chwili lekarz ukłuł mnie i spytał czy czuję, odpowiedziałem ze tak a on że musimy jeszcze chwile poczekać. Po chwili powtórzył czynność o czym już nie wiedziałem bo nic nie czułem. Zaczęła się operacja. dziwne uczucie wiesz że coś tam robią ale KOMPLETNIE nic nie czujesz. Pielęgniarka zagadywała mnie pewnie po to bym się uspokoił i nie myślał o operacji. Po chwili (10min może) lekarz oznajmił, ze skończył. Założył opatrunek coś tam pogadał i wyszedł. Pielęgniarka pomogła mi wstać. miałem ubrać majtki i wrócić do poprzedniego pomieszczenia. Tam ubrałem się całkowicie i pielęgniarka (ta pierwsza) zaprowadziła mnie do recepcji. Tam czekał lekarz który operował, powiedział mi o opatrunku, o jego zmianie o dezynfekowaniu i takie tam. Gdy skończył miałem pójść do łazienki i sprawdzić czy bardzo krwawię. nie było tak źle;p. Pojechałem do domu. Nie krwawiłem już. Dopiero wieczorem zdjąłem opatrunek i nałożyłem świeży (troszkę ciężko oddawać mocz z tym ale daje rade). Bałem się że mi stanie w nocy i zacznę krwawić. stanął i trochę to bolało ale nic nie krwawiło. Nie było mowy by obciągnąć i zobaczyć jak to wygląda. Dopiero po 2-3 dniach mogłem to zrobić, trochę bolało. Wszystko pięknie się goiło, w ciągu tygodnia odpadły szwy (trochę im pomogłem ale chyba nie powinno się tego robić;p). Po dwóch się całkiem zagoiło. Na kontrolę nie poszedłem bo lekarz powiedział, ze jak będzie się ładnie goić, a tak było, to nie muszę przychodzić.

5. lol zadniej maskary nie będzie;p to są małe nacięcia, ja miałem 3 szwy, nie mam żadnych blizn. Jedynie mała "grudkę" (?) ale prawie jej nie widać. Wszystko załatwiono profesjonalnie;p


Tak w ogóle to każdy przypadek rozpatrują pewnie indywidualnie więc twój zabieg i cała reszta może wyglądać trochę inaczej. Naprawdę nic się nie bój, ja teraz stwierdzam, ze całe moje nerwy były niepotrzebne. Wszystko poszło sprawnie a lekarz i pielęgniarki byli niesamowicie mili :)

Na koniec taka rada, na zabieg ubierz obcisłą bieliznę. Po zabiegu łatwiej ułożyć penisa do góry dzięki czemu będzie mnie krwawił i nie pobrudzisz ubrania.

Jak masz jakieś pytania to pisz na pm;p
 
 
Runner 


Wiek: 33
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 18
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro 08 Kwi, 2009   

Seba081 miałem taką sytuacje i lekarz poradził mi zabieg, a chyba jest lepszym specjalistą niż Ty więc chyba wszysko jasne...
 
 
ja_89 

Wiek: 35
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 130
Skąd: Z nienacka
Wysłany: Czw 16 Kwi, 2009   

nie wiem czy powinienem coś z tym robić, ale też mam takie samo wędzidełko (jeżeli nie krótsze). Podczas stosunku w żadnym stopniu mi to nie przeszkadza, więc chyba nie ma sensu nic z nim robić nie?
 
 
3tom 

Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 518
Skąd: polska
Wysłany: Czw 16 Kwi, 2009   

Jeśli Ci nie przeszkadza podczas stosunku to oczywiście, że nic nie rób.
A w ogóle to znaczy, że masz dobrze. :)
 
 
hatifnut 

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 10
Skąd: Poland
Wysłany: Sro 22 Kwi, 2009   

To ja pozwolę sobie podpiąć się pod temat.

Zdjęcie: - gdy się nie otworzy, trzeba odświeżyć stronę.

Już kiedyś pisałem o nadwrażliwości, ale powoli ją chyba leczę. Powoli, bo w jednym miejscu (tym oznaczonym na CZERWONO), gdy ostatnio nieco zabawiałem się z partnerką (nie doszło do stosunku), otarcia, ona na nim siadała lekko go przygniatając, że tak to nazwę.
Właśnie w miejscu oznaczonym na CZERWONO czuję nadwrażliwość, a wręcz ból. Czy ktoś potrafi powiedzieć, czy to miejsce przyzwyczai się tak jak reszta (hartowane wodą i dotykiem bokserek na przykład), czy mam jakiś stan zapalny, czy co do cholery?! : )

Druga sprawa - miejsca oznaczone na NIEBIESKO delikatnie się zaczerwieniły, tak jakby nastąpiło naderwanie skóry. Lekko bolało. Może to wina zbyt krótkiego wędzidełka? Lekko, przy maksymalnym "naciągu" pociąga żołądź ze sobą. Zdjęcie wędzidełka nie jest zbyt wyraźne, ale może da się jakoś wywnioskować.

Trzecia rzecz - czytałem, że to efekt BLUE BALLS, tj. przy nadmiernym podnieceniu zbiera się krew i boli. W pewnym momencie, gdy stoi mi powiedzmy w przedziale czasowym 4h tak ze 2h, zaczyna mnie boleć podbrzusze i jądra. W pewnym momencie sam dotyk jąder to ból ogromny. Podbrzusze to samo. Możliwe, że to te blue balls, czyli brak rozładowania podniecenia poprzez wytrysk?

Z góry dzięki za odpowiedź. Jestem wdzięczny in advance.
 
 
3tom 

Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 518
Skąd: polska
Wysłany: Sro 22 Kwi, 2009   

1.Całkiem niewrażliwą żołądź mają obrzezani.
Jak ściągniesz napletek i dotkniesz suchymi palcami to zawsze lekko drażni.
2. Zaczerwienienia czasowe występują.
Gdy się masturbujesz, albo sie zabawiasz z partnerka to dochodzi do różnych naciągnięć lub obtarć.
3.Jak jesteś długo podniecony to jądra mogą boleć.
Nie martw się masz wszystko w normie. :D
 
 
Seba081 

Wiek: 43
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 305
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią 01 Maj, 2009   

3tom napisał/a:
1.Całkiem niewrażliwą żołądź mają obrzezani.


Bzdura, od 4 lat chodzę z całkowicie odsłoniętą żołędzią i jakoś mam czucie.
Gdzieś ty się takich rewelacji naczytał?

Co do wędzidełka to nie ma co pisać bo i tak mnie nikt nie posłucha.
Tak, idźcie na zabieg i tnijcie wacka ile wlezie bo przecież trzeba naplet ściągnąć do kolan :/
 
 
3tom 

Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 518
Skąd: polska
Wysłany: Pią 01 Maj, 2009   

Seba081 napisał/a:
Bzdura, od 4 lat chodzę z całkowicie odsłoniętą żołędzią i jakoś mam czucie.

Wyjątki potwierdzają regułę. :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group