[penny7]

[quote="rafal99"]

[Ancymon]

[Siwy1945]

Korzystam z takich plaż jak tylko mam taką okazję uwielbiam opalać się nago oraz tak pływać. Jeśli nie plaża to mam kilka km za moim miastem taką miejscówkę nad rzeką gdzie pływam nago i się opalam.😉😉

[fenis]

Czy inni też tam chodzą? Sam szukałem jakiejś miejscówki pod Warszawą w ostatnim czasie

[Siwy1945]

[onesa]

Wiele osób chodzi w to miejsce:
https://travel-mates.pl/polska/warszawa/plaza-naturystow-zawady-warszawa/

[michalza]

Raz tam byłem, a że bylo lato i ciepło to było sporo osób. Minusem jest na pewno fakt, ze trzeba przedzierać się przez krzaki aby tam dojść.
Na miejscu każdy zajmował się sobą.

[rafal99]

Cytat:

Myślę, że pokolenie które takiej służby już nie odbywało dobija 50-ki więc wspólne kąpiele raczej nie maja już wpływu na chęć do golasowania.

Niezupełnie, ostatni pobór do wojska odbył się w 2008 roku, a więc ostatnie roczniki, które odbywały służbę są w tej chwili przed 40. Chciałem tylko zaznaczyć, że to pokolenie jest bardziej naturalnie nastawione do wspólnej nagości, co wyraźnie widać na przykładzie basenowych pryszniców, gdzie właśnie oni o wiele częściej kąpią się nago niż młodsi mężczyźni. Skoro młodzi mają problem ze wspólną kąpielą wśród własnej płci to tym bardziej nie można liczyć, że będą oni korzystać z plaż nudystów.

[gotb]

Jak ktoś się nie upiera do wchodzenia do wody i oglądania innych golasów, to wszędzie jest mnóstwo ustronnych miejsc gdzie można się samemu lub z ładniejszą połową wybrać na opalanie najintymniejszych zakamarków. Osłonięty od ulicy kawałek ogródka, łąka przy mało uczęszczanym górskim szlaku, niepopularny kawałek jeziora czy zalewu, itp.

[Ziomo_007]

[adamos125]

Chodzę regularnie na plażę nudystów. Uwielbiam opalać się nago i nie zamieniłbym tej przyjemności na opalanie się tekstylnie, choć czasem jestem zmuszony do takiej formy opalania się. Na plaży panuje miła atmosfera. Można poznać też fajne osoby. Co do erekcji, to według mnie jest to normalna rzecz. Nie uważam, że trzeba się z nią jakoś specjalnie kryć, aczkolwiek masturbacja i wszelkie inne zachowania o podłożu seksualnym nie są miłe widziane na plaży nudystów. Wiem, że wiele młodych osób boi się przyjść na plażę nudystów ze względu na erekcję, ale naprawdę nie ma się czego krępować. Do zobaczenia na plaży!

[Czerwikss]

[Ziomo_007]

Potwierdzam, erekcji nie ma się co bać. Ja też miałem takie obawy przed pierwszym razem na plaży nudystów, ale jak już przyszedłem i się rozebrałem, to było to bardzo naturalne i erekcja mi nie siedziała w głowie. Co prawda zdarzyła się taka pół erekcja (od czego , nie wiem) ale chwila leżenia na brzuchu i po problemie i to było zaraz na samych początkach mojej przygody z nudyzmem.

[betor]

Pełny wzwód to nie, ale pół wzwód to tak. Od nagrzania słońcem.
Od widoczków może też.
Wtedy idę popływać.