[Majkel1278]

Miałem tak samo z kolegą z którym kiedyś mieszkałem. Masturbacja, to była rzecz normalna

[jacquage]

[Ancymon]

[sikora92]

[Oleg_1981]

[twstr926]

Znam kilku facetow, ktorzy podczas dojrzewania trzepali razem (w jednym przypadku nawzajem), a teraz zyja szczesliwie z zonami i dziecmi. Wiec zdarza sie, ze probuje sie roznych rzeczy, gdy hormony szaleja.

Na studiach poznalem kumpla, ktory ewidentnie lubil laski (szybko dorobil sie dzieciaka), ale mial chyba lekki skret w strone bi. Lubil sie po pijaku przytulac, komentowal, gdy facet byl przystojny itp. Kilka razy o pijaku sam na sam cos zagadywal o waleniu konia, ale ja glupi nigdy nie pociagnalem tematu dalej. Z mojej perspektywy to by bylo fajne zaciesnienie wiezi - robienie wspolnie czegos, co jest mocno osobiste i prywatne.

Oczywiscie to zalezy od faceta. Moj inny kumpel nie znosi widoku penisow w erekcji, nie oglada nawet porno m+k, tylko same lesbijskie. Tutaj ewidentnie by to nie wyszlo.

[Ajay]

Cytat:

]Oczywiscie to zalezy od faceta. Moj inny kumpel nie znosi widoku penisow w erekcji, nie oglada nawet porno m+k, tylko same lesbijskie. Tutaj ewidentnie by to nie wyszlo.

To jak on znosi swoją własną erekcję?

[twstr926]

[michalza]

[tomekdemo]

Ja mialem kiedys podobne doswiadczenia. Za mlodu z kuzynem spedzalismy pare tygodni latem u babci na wsi - sami wiecie jak to jest - dwoch chlopakow w okresie dojrzewania, a nawet przed, nuda, duzo czasu wolnego... Za kazdym razem ktorys z nas zaczynal rozmowe o seksie i pare godzin pozniej zamykalismy sie w pokoju na dlugie sesje wspolnego walenia i tak juz kazdego dnia. Zawsze oboje bylismy mocno podjarani, do tego stopnia, ze czasami pomagalismy sobie nawzajem. Teraz niestety juz sie z kuzynem nie widujemy, ale trwalo to gdzies do 17-tego roku zycia. Dobre czasy!

Myslalem kiedys, ze to bedzie konniec tego typu przgod, ale pare lat pozniej bylem kiedys u kumpla i wypilismy juz troche wodki. Rozmowa zeszla na porno, a ze bylismy sami, wlaczylismy i ogladalismy pare filmow na necie. Po jakims czasie ciezko bylo utrzymac sprzet w spodniach, wiec po paru niezrecznych komentarzach kazdy wyciagnal swojego i zaczal walic... Robilismy to jeszcze pare razy pozniej.

Musze przyznac, ze dla mnie wspolna masturbacja cos w sobie ma, na pewno troche mnie jara. Co jakis czas o tym mysle, i zawsze mi wtedy staje. Cos w tym musi byc Gdybym mial okazje chetnie bym to powtorzyl.

[Przeciętny 30]

Fajna sprawa, też tak kiedyś robiłem z kumplem i to dosyć długo. Dziś pomimo tego że mam kobietę mam czasami ochotę z ciekawości zrobić loda chociaż sam facet nie działa na mnie podniecająco

[tomekdemo]

U mnie z tego typu zabawami jest chyba podobnie, tez jestem i byłem w związku z kobieta ale jarało mnie wspólne walenie mimo, ze za facetem nigdy bym się nie obejrzał na ulicy. Tez często do tego wracam myślami.

[EarringBoy]

Dla mnie często walenie z kimś jest bardziej pociągające niż seks, więcej adrenaliny.

Mój pierwszy raz był na wycieczce szkolnej w liceum. Waliłem wtedy z kumplem w łazience – każdy sam sobie, w osobnych kabinach, było w tym coś naprawdę podniecającego.

Drugi raz był już na studiach, mieszkałem w akademiku z kumplem z piaskownicy, w pierwszym tygodniu wspólnego mieszkania zapytałem się go, czy nie będzie mu przeszkadzać jak bym sobie zwalił – powiedział, że nie i tak już przez dwa lata żaden z nas nie miał z tym problemu, żeby pod kołdrą zgnębić jaszczura. Polecam wszystkim, którzy będą z kimś mieszkać przez dłuższy czas

[dkbb]

ja raz miałęm taką jazde ale to po pijaku.. byłem tak za****ny ze nawet niedoszedłem:p
nawet tego niemapietam... dopiero na filmie widziałęm...
było nas 3 włączył ktoś pornola na TV i zaczęliśmy walić grucghe
nic fajnego:p

[alex2003]

Mam spore doświadczenie w waleniu z innymi kolesiami. Bardzo lubię wzajemną masturbację, bo łatwo na nią namówić nawet heteryków.