[mcq7173]

Siemanko, postanowiłem zgłosić się ze swoim problemem tutaj na forum. Mam 25 lat, działam ze swoją kobietą od 8 miesięcy, jest cudownie, cały czas mamy ochotę, działamy praktycznie codziennie. Tylko problem pojawia się we mnie, źle mi z tym. Nie mogę długo wytrzymać jeśli chodzi o dojście. Działamy krótko, powiedzmy 2 minuty, ja muszę się stopować żeby nie dojść szybko, zajmuję się i pieszczę moją kobietę do orgazmu, później znów wchodzę na kolejne 2 minuty i kończę bo nie jestem w stanie wytrzymać dłużej. Pomimo na prawdę bardzo dużej ilości stosunków nie widzę zbytniej poprawy jeśli chodzi o moją wytrzymałość, siedzi mi to z tyłu głowy, moja ukochana jest zadowolona, ale wiem że chciałaby żebym mógł dłużej bez przerwy, te dobre kilka minut. Macie może jakieś pomysły, co mógłbym robić albo razem z dziewczyną, masturbacja, więcej może jakiś zabaw kiedy się o mnie ociera swoją cipką w ramach jakiegoś "treningu" na wytrzymałość, sam nie wiem. Chętnie poczytam co macie do powiedzenia, wysłucham rad starszych kolegów i koleżanek. Pozdro i miłego weekendu

[Ajay]

Częściej musisz odsłaniać żołądź aby się zahartowała. Może zdecydować się na obrzezanie?

[qwerty882]

Ajay, ma rację przy okazji dochodzi kwestia panowania nad psychicznym podnieceniem - tak to nazwijmy, czyli inaczej mówiąc starać się opanować własną ekscytację i myśli tak by wytrzymać dłużej

[dkbb]

A prezerwatywy durex performa?

Albo środki z lidokainą? Masz cała serię orgasm control

[toton]

Polecam masturbację pod prysznicem.

[Comenius]

Sposób dwie godziny przed numerkiem zwalić konia. Za.drugim razem na pewno będziesz dłuuugo dochodził.

Polecam tez chodzić że ściągniętym napletkiem. Chodzę 10 rok i chwałę sobie bardzo.