Luźne dyskusje o męskich sprawach - Wasze najbardziej chore akcje

dkbb - Czw 14 Sty, 2021
Temat postu: Wasze najbardziej chore akcje
Jako, że mam dobry humor bo trochę %%% przechylone, to przypomniałem sobie parę dziwnych akcji w moim wykonaniu podczas dobierania się do samiczek.

Wiem, że na forum są spokojni introwertycy, ale na 100% trafią się też ekstrawertycy, świry, potrafiące dać po jajcach równo - więc zachęcam do wypowiedzi :D



Jako, że wyhulałem się za młodu, trochę imprez mocno zakrapianych + inne używki wszystkie akcje raczej z tamtych czasów.



1. Studniówka.

Odwaliło mi, przesadziłem z alko i nagle wszystkie koleżanki (klasa typowo babska) stały się dla mnie celem. Trans, hipnoza. Niestety, dziewucha z którą byłem zrezygnowała z jakiekolwiek interakcji ze mną gdy usłyszała, jak wygrażam się nauczycielom "gdy zostanę minister edukacji wszystkich was odprawię z wilczymi biletami". Wtem... jest ona, wysoka, szczupła, wręcz obrzydliwie chuda, piegowata, paskuda. Przypuściłem atak, uciekła mi w momencie gdy w WC wyciągnąłem pisiora i zacząłem oddawać mocz argumentując, "że będzie trochę bardziej słony ale będzie dłużej".



2. Wakacje, koniec liceum.

Panna dużo młodsza, chyba zaczynała ogólniaka. Nawet mnie jarała, choć była oporna. Wreszcie upoiłem ją jakimś winiakiem i sama z siebie zaproponowała loda. Przenieśliśmy nasze igraszki i macanki z ławki pod blokiem za dużą pobliską szkołę, tym razem też mi się chciało lać, ale trzymałem. Było za wolno, narzuciłem swoje tępo, pomimo że chyba jej się przestało podobać, finał. Ubrudziłem jej skórzaną kurtkę, obraziła się i zostawiła mnie z porami po kostki i kurtką. Ja głupi na następny dzień poleciałem odkupić tę samą kurtkę i kwiatek, poleciałem przepraszać. Od tej pory się nie znaliśmy. Teraz mam z tego beke mega.



3. Sylwester z moją pierwszą wielką miłością.

Chyba oboje mieliśmy na siebie parcie. Wynająłem pokój na sylwestra w najlepszym hotelu w mieście, na bal nie starczyło. Grunt, że było na %%% - samiczka chyba oczekiwała więcej romantyzmu ale cel osiągnąłem.

Była oszołomiona moją głupotą. Ten kto zna piosenkę Aleksandr Pistoletov - Pirate of Caraibbean i oglądał klip będzie wiedział o co chodzi, taki sam taniec wykonałem. Była chyba bardziej wystraszona niż podniecona

onesa - Pią 15 Sty, 2021

Az sobie włączyłam ten teledysk

https://www.youtube.com/watch?v=s7ALdl0gkaY

Chciałabym to zobaczyć na żywo :D

betor - Sro 20 Sty, 2021

Ja miałem kiedyś odpały...
Jeden z nich...miąłem 18 lat, i laskę wariatkę. Taka w sumie nie moja, ale dobrze sie nam rżnęło, bo była zajebista w te klocki jak to wariatki. No wymyślilismy, że pojedziemy autem dwupasmówką, a ona będzie mi robiła loda.
Jedziemy, ona mi robi loda, a ja kur...lewym pasem jadę cały czas w tym "amoku". Z prawej podjechał TIR i sobie patrzy na jej wypiętą dupę, i jak mi robi loda. Kapnąłem się po chwili i mówię do niej, że podgląda nas jakiś typ.
Na co ona przerwała, i mówi " zaraz mu k... zrobię kino jak chce..." siadła na siedzeniu rozłożyła nogi szeroko i odchyliła majtki na bok....pokazując mu cipę....facet mało się do rowu wpierdolił z wrażenia. ...hahahah

fenis - Czw 21 Sty, 2021

Wyruchałem laskę za lokalem, która wyrwałem na imprezie, pod wpływem nosa, kofeiny, alkoholu i trawy, włączył sie we mnie bardzo mocny alvaro. Panna była na mnie chętna, była dziewicą, nie mogłem się przebić, było mi w kurwę zimno, strasznie się męczyłem.

Przed lokalem stał tłum osób, więc brakowało żeby ktoś przeszedł się na szluga, albo pogadać żeby nas przyłapać.

Jak już wszedłem, to odebrałem dwie rozmowy przez telefon, żeby uspokoić znajomych gdzie zniknelismy. Jakimś cudem mimo tego bezmyślnego mixu, udało mi się dojść, byłem chyba bardzo podjarany tą sytuacją.
Pani ma piękne wspomnienia z pierwszego razu.

A No i jeszcze była sytuacja gdy miałem kondoma opóźniającego wytrysk, ale zanim wszedłem to mi opadł bo nic nie czułem, panna bez ostrzeżenia wzięła się za loda, przestała mieć czucie w ustach, już nigdy nie użyłem prezerwatyw znieczulających.

Fapek - Pią 22 Sty, 2021

Po imprezie u koleżanek zostałem u nich na noc, spałem w jednym łóżku z jedną która mi się podobała i się wcześniej z nią lizałem, a w drugim łóżku spała druga. Jak ta druga zasnęła to wyruchałem tą z którą spałem w łóżku, ta druga na szczęście się nie obudziła ;)
Dekarion - Wto 26 Sty, 2021

Wiele lat temu praca na dużym obiekcie. Czytnik wykorzystywany w pracy wpadł mi pod wózek, z mojej winy (nie nosiłem w kaburze). Pobrany na mnie w systemie. Na szczęście działał, choć trochę popękał i się mocno zgiął. Perspektywa zwrotu 5 tys. zł (przypadek innej osoby), z ówczesnej niewielkiej pensji, skłoniła mnie do szybkich działań. Ocena sytuacji, chyba nikt nie widział. Więc jazda do łazienki położonej na końcu obiektu i prostowanie go napieprzaniem drzwiami o futrynę. Po prostowaniu wyglądał już trochę lepiej. Oddałem go na koniec zmiany i o dziwo udało się. Brak późniejszych konsekwencji. Z monitoringu na obiekcie, też nikt nie widział momentu najechania na niego, i wyjmowania z pod wózka albo nie chciał zobaczyć.
Czerwikss - Sro 27 Sty, 2021

Mieliśmy po 18 lat.

Ja i smutna Marta wybraliśmy się na pielgrzymkę do Jasnej Góry na Zlot Młodzieży z Janem Pawłem II.

Spaliśmy w namiocie, ruchaliśmy się całą noc, następnie rano szliśmy do spowiedzi, potem wielka msza z JPII, komunia, wielkie śpiewy o Jezusku w sandałkach, miłość, pokój i spać ...do namiotu.

Tam znowu ruchanie do świtu i od nowa: spowiedź, komunia itd.

I tak cały tydzień.



Jaka ta religia katolicka piękna, grzeszysz, idziesz do gościa w sukni, potem znowu grzeszysz i znowu sukienka. Można?

toton - Czw 08 Lip, 2021

Jak miałem 18 lat, narysowałem na piasku imię swojej dziewczyny z serduszkiem, zrobiłem temu dziełu zdjęcie i jej wysłałem, powiedziała że słodkie. Z perspektywy czasu uważam to za żenującą i chorą akcję, co mi strzeliło wtedy do głowy żeby to zrobić, tego nie wiem.
michalza - Pią 09 Lip, 2021

Akurat tutaj nie muisz sie tego wstydzić. Każdy coś takiego kiedyś zrobił.
Ancymon - Sob 10 Lip, 2021

michalza napisał/a:
Każdy coś takiego kiedyś zrobił.

Dokładnie :mrgreen:

onesa - Pon 12 Lip, 2021

toton napisał/a:
Jak miałem 18 lat, narysowałem na piasku imię swojej dziewczyny z serduszkiem, zrobiłem temu dziełu zdjęcie i jej wysłałem, powiedziała że słodkie. Z perspektywy czasu uważam to za żenującą i chorą akcję, co mi strzeliło wtedy do głowy żeby to zrobić, tego nie wiem.


A dziewczyna przynajmniej doceniła?

DTTPO - Wto 13 Lip, 2021

J.w. powiedziała, że słodkie... Czyli doceniła.

Nie wiem, czego się tu wstydzić.

juansto - Sro 14 Lip, 2021

Chciałem spróbować z... Grubszą Panią. Spodziewałem się, że będzie ciepła i miękka. Spotkała mnie góra mięsa. Gdy przyszło co do czego już w czasie gry wstępnej chciała bym macał ją mocniej, a mi palce odpadały. Tak jakby pod tą masą była kobieta, a tłuszcz działał jak pancerz... Nim zdążyłem założyć prezerwatywę leżała z nogami szeroko rozwartymi i jęczała ", mocniej mocniej", a ja stałem obok niej i nie wiedziałem co się dzieje. Sama penetracja była słaba, nic nie czułem bo Pani kisiel wiadrami się wylewał.
Damian2006 - Pią 24 Wrz, 2021

kiedyś pojechałem z młodszym bratem do wujka w góry góry tydzień. I kiedy już był wieczór bylsm strasznie podniecony, wiec poszedłem w samych slipach do brata wyciągnąłem penisa I kazałem mu ssać pałe a potem jaja 8) . i kiedy moj brat zaczął mi ssać jajka, to nasz Wujek wszedł do pokoju. Naszczescie nic nie powiedział rodzicom
dkbb - Pią 24 Wrz, 2021

A i jeszcze jedno mi się przypomniałoDwa dni po tym, jak już wiedziałem, że moja ex rozgrywa przeciwko mnie fałszywe oskarżenie o handel ludźmi i że rękami siostry wezwała do mojego mieszkania ekipę "czarnych", kupiłem dupny bukiet czerwonych róż, wypisałem elegancką kartkę, że jest jedyną miłością mojego życia i zamówiłem do domu suszi.



Kiedy już sobie wróciła do domu późnym wieczorem, nie mówiąc ani cześć ani gdzie i z kim była, niemalże na kolanach błagałem ją o przebaczenie (do dziś nie wiem o co) i próbowałem nakłonić, by przyjęła kwiaty i mój liścik. Kwiatów ani listu nie przyjęła a suszi zjadłem sam. Dzień później wspomniani czarni wyprowadzili mnie z mieszkania w kajdankach na oczach i ku satysfakcji mojej ex małżonki. Po powrocie do domu z dołka zastałem podarowane jej róże wrzucone po chamsku do kubła na śmieci. A mimo to przez parę miesięcy za nią rozpaczałem :D



Białorycerskie to było jak ch....j, ale była też w tym odrobina metody. Kwiaty, suszi i liścik sfotografowałem i dołączyłem do pokaźnego pakietu wcześniejszych paragonów, wypisów lekarskich i innych dowodów, jakie od pewnego czasu gromadziłem, przeczuwając, że coś bardzo złego się święci. W jakiś sposób uratowało mi to potem dupę.



Z wcześniejszego gwiazdorzenia w zakutym hełmie pamiętam najbardziej:

- dwuletnie comiesięczne łożenie na nią i na jej afrykańską familię,

- że kiedy puściła się z innym facetem, zachodząc z nim w ciążę a mi mówiąc, że zgwałcił ją lokalny szaman (sic k... ja pieprzę!) - uwierzyłem bez słowa tłumaczeń po czym wynająłem jej dość luksusowy, jak na ich warunki apartament (by sobie mogła odpocząć od stresów), zafundowałem jej zestaw badań na HIV i choroby weneryczne (no bo przecież ofiara gwałtu), zafundowałem leczenie w innym kraju (bo mieli podobno dużo lepszą służbę zdrowia - gówno prawda jak się później okazało, ale wakacje zaliczyła za darmo) a dwa miesiące później się z nią chajtnąłem.

Ancymon - Wto 28 Wrz, 2021

dkbb, :shock: :?:
Czerwikss - Sro 29 Wrz, 2021

dkbb napisał/a:
A i jeszcze jedno mi się przypomniałoDwa dni po tym, jak już wiedziałem, że moja ex rozgrywa przeciwko mnie fałszywe oskarżenie o handel ludźmi i że rękami siostry wezwała do mojego mieszkania ekipę "czarnych", kupiłem dupny bukiet czerwonych róż, wypisałem elegancką kartkę, że jest jedyną miłością mojego życia i zamówiłem do domu suszi.



Kiedy już sobie wróciła do domu późnym wieczorem, nie mówiąc ani cześć ani gdzie i z kim była, niemalże na kolanach błagałem ją o przebaczenie (do dziś nie wiem o co) i próbowałem nakłonić, by przyjęła kwiaty i mój liścik. Kwiatów ani listu nie przyjęła a suszi zjadłem sam. Dzień później wspomniani czarni wyprowadzili mnie z mieszkania w kajdankach na oczach i ku satysfakcji mojej ex małżonki. Po powrocie do domu z dołka zastałem podarowane jej róże wrzucone po chamsku do kubła na śmieci. A mimo to przez parę miesięcy za nią rozpaczałem :D



Białorycerskie to było jak ch....j, ale była też w tym odrobina metody. Kwiaty, suszi i liścik sfotografowałem i dołączyłem do pokaźnego pakietu wcześniejszych paragonów, wypisów lekarskich i innych dowodów, jakie od pewnego czasu gromadziłem, przeczuwając, że coś bardzo złego się święci. W jakiś sposób uratowało mi to potem dupę.



Z wcześniejszego gwiazdorzenia w zakutym hełmie pamiętam najbardziej:

- dwuletnie comiesięczne łożenie na nią i na jej afrykańską familię,

- że kiedy puściła się z innym facetem, zachodząc z nim w ciążę a mi mówiąc, że zgwałcił ją lokalny szaman (sic k... ja pieprzę!) - uwierzyłem bez słowa tłumaczeń po czym wynająłem jej dość luksusowy, jak na ich warunki apartament (by sobie mogła odpocząć od stresów), zafundowałem jej zestaw badań na HIV i choroby weneryczne (no bo przecież ofiara gwałtu), zafundowałem leczenie w innym kraju (bo mieli podobno dużo lepszą służbę zdrowia - gówno prawda jak się później okazało, ale wakacje zaliczyła za darmo) a dwa miesiące później się z nią chajtnąłem.

Przypomnij... Która to obecnie Twoja żona? ?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group