Przedwczesny wytrysk - Długość stosunku

fenis - Czw 04 Cze, 2020
Temat postu: Długość stosunku
Ile powiennien trwac stosunek sexualny? Moj ostatnio wynosil jakies 15 minut...:) To takze zalezy od dyspozycji partnerki, emocji I ogolnie umiejetnosci...Co jak stosunek trwa minute badz dwie? Podobno panie preferuja bardziej gre wstepna niz sam stosunek wtedy dostaja orgasm za orgazmem, nie wiem jak to wyglada w statystykach ale spora czesc pan preferuje gre wstepna bardziej niz sam sex..
onesa - Pią 05 Cze, 2020

Myślę, ze jest to norma. Wszystko tutaj zależy od nastroju. Czasami ma sie ochotę na dłuzej, czasami na krócej ;)
DTTPO - Pią 05 Cze, 2020

Powinien trwać tyle, by obydwoje partnerzy byli zaspokojeni i zadowoleni. U nas zazwyczaj trwa więcej niż kilkanaście minut. Bo ja wolno dochodzę, jak mi się nie spieszy, a zazwyczaj nie spieszy mi się.
redman32 - Pią 05 Cze, 2020

Za długo też nie można bo potem laskę cipka boli :P
onesa - Pon 08 Cze, 2020

Jeśli jest to 15 minut nieprzerwanej penetracji to nic dziwnego i faktycznie może boleć pipka ;) Najlepszy jednak moim zdaniem jest seks urozmaicony oraz taki w którym robimy sobie różnego rodzaju przerwy. Czyli kilka minut seksu tradycyjnego, kilka minut pieszczot, kilka minut seksu oralnego. Dzięki temu można również oddalać ryzyko przedwczesnego wytrysku.
toton - Wto 09 Cze, 2020

Panowie - co do bzykania - to po pierwsze - zrzuccie z siebie odpowiedzialnosc za kobiecy orgazm! Nie mam tutaj na mysli tego ze macie sie nie starac czy nie przejmowac przyjemnoscia naszych pan! Ale - sa kobiety (i to sporo!) ktore chocbyscie sie zersrali i na uszach staneli - nie dojda! Mozecie zrobic tyle ile mozecie i to nie Wasz problem ze kobieta ma problemy w glowie i nie chce sobie pozwolic (psychicznie) na orgazm. Przerobilem to wielokrotnie - pytam - czy sie onanizujesz, czy potrafisz siebie sama doprowadzic do orgazmu (jestem naprawde bardzo otwarty i potrafie wzbudzic atmosfere otwartosci zaufania) - sporo kobiet odpowiedzialo mi ze nie, same nie potrafia doprowadzic sie do orgazmu! To jak ja lub Wy macie to zrobic? Wiem ze czasami sie uda, ale to niczego nie zmienia w temacie! Nie jestescie odpowiedzialni za kobiecy orgazm! Mozecie go wyzwolic przypadkowo w skrajnych przypadkach, mozecie kobiecie pomoc ale jak ona nie jest gotowa mentalnie to to nie jest Wasz problem! Zaden z nas nie jest jebanym Supermenem i nie musicie udawac ze nim jestescie.



Co do dlugosci stosunku - przez ten pieprzony sterotyp o dlugosci stosunku ja miewalem problemy z dojsciem - nauczylem sie jak powstrzymywac wytrysk ale potem bzykasz, bzykasz, czlonek staje sie coraz mniej wrazliwy na bodzce i po 30 - 40 minutach po prostu nie mozesz dojsc. Jeszcze w dodatku wiekszosc kobiet tez nie lubi zbyt dlugiego stosunku bo to jest meczace! Pierdoli sie w mediach na temat tantry itd. ale to szczegolne warunki. Srednio stosunek trwa siedem minut wiec jak zrobicie 12 to jest i tak duzo. Oczywiscie przed stosunkiem najlepiej obopolne pieszczoty, mizianie, lizanie, przygryzanie - tu mozna sie bawic i przez godzine (ale zanim Waclaw Prężny trafi do Słodkiej Dziurki bo w tej chwili wszysto co sluży przedluzaniu stosunku jest sprzeczne z natura, gdyz natura to ---> czlonek w pochwie ----> wyladuj nasienie.)

To tak pokrotce moje doswiadczenia i przekonania (bez szczegolow).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group