Zagięcie prącia - mocne skrzywienie w dół

patrycjusz23 - Czw 28 Mar, 2019
Temat postu: mocne skrzywienie w dół
Witam, mój penis we zwodzie wygląda okropnie nie dość że jest mały to jeszcze skierowany ku dołowi i wogóle nie wygląda jakby był we wzwodzie. Skrzywienie jest dość mocne ale mogę go trochę wyprostować ręką. Jestem prawiczkiem mimo iż mam już 26 lat i czuję że przegrałem życie i nigdy nie znajdę dziewczyny i będę zawsze sam przez tego mojego okropnego penisa. Nawet nie próbuje zagadywać do płci pięknej bo gdyby doszło co do czego to na pewno zostałbym wyśmiany i odrzucony bo nie dość że mały to jeszcze krzywy . Proszę o jakieś rady, czy da się z tym normalnie funkcjonować czy może są jakieś pozycje które umożliwiłyby normalny stosunek :(


penis we wzwodzie
https://www.fotosik.pl/zdjecie/b71d9f4f593328dc
https://www.fotosik.pl/zdjecie/cd1820d3e4ad82bc
https://www.fotosik.pl/zdjecie/1af475e224b40094

w spoczynku
https://www.fotosik.pl/zdjecie/834910d813742bad

onesa - Pią 29 Mar, 2019

patrycjusz23, chyba za bardzo dramatyzujesz, faceci mają mniejsze oraz bardziej krzywe penisy i jakoś znajdują partnerki. Nie każda kobieta szuka u faceta tylko wielkiego penisa.
tom-sta664 - Pią 29 Mar, 2019

Trudno uwierzyć, że dotąd nie przeszkadzała ci ta dolegliwość. Przecież już 10 lat temu widziałeś, że coś jest nie tak z twoim penisem. A co na to rodzice?
Ale, głowa do góra. Penis da się wyprostować i powiększyć. Tu masz przykładowy artykuł na ten temat.
https://www.tourmedica.pl...towanie-penisa/

Możesz próbować ćwiczeń, które trochę ( może nawet nie trochę) wyprostują i powiększą twój sprzęt.
Mam na myśli przede wszystkim intensywne rozciąganie ręczne (dwa razy dziennie) oraz mechaniczne, za pomocą odpowiedniego ekspandera, który będzie ciągnął w górę twojego pena. Można tu zastosować silistretcher i wiele innych. Przejrzyj przykładowo stronę https://shop.mattersofsize.com.

Tu masz przykład faceta, który dzięki rozciąganiu pozbył się kompleksów.
https://www.thundersplace...rComparison.jpg
Pisałem o tym na forum.

Mam podejrzenia, że cierpisz na słabą erekcję. Spróbuj zażyć sildenafil, uruchom mięśnie Kegla i zobacz czy coś się zmieni.
Jeśli załatwisz sobie operację prostowania, to możesz też zdecydowac sie na przecięcie wiązadeł, co pozwoli wydłużyć członek nawet o 2 cm.

patrycjusz23 - Pią 29 Mar, 2019

Właśnie o to chodzi że bardzo boję się operacji i powikłań, czytałem że po operacji prostowania traci się trochę na długości A mój i tak jest bardzo mały, naprawdę nie da się współżyc z takim penisem?? Może są jakieś pozycje?? Już dawno zauważyłem że jest coś z nim jest nie tak ale wstydzilem się i teraz nawet wstydzę się powiedzieć rodzicom o problemie. Dodatkowo mój pan jest bardzo mały i czasem czuje się jak eunuch bo chodzę na siłownię i widzę że faceci maja pełne wypchane gatki a ja tam nie mam prawie nic :( ale chyba nie da się współżyc takim ptakiem i chyba operacja będzie nieunikniona :(
tom-sta664 - Pią 29 Mar, 2019

Operacja będzie chyba najlepszym rozwiązaniem. Odczekasz potem kilka miesięcy i zaczniesz solidnie ćwiczyć. Po kilku latach będziesz cieszył się normalnym penisem.
Obiecuję modlitwę w twojej intencji.
Napisz od czasu do czasu o swoich postępach.

patrycjusz23 - Pią 29 Mar, 2019

A najgorsze jest to że nie mam o tym komu powiedzieć. Mam też bardzo słaby charakter, jestem cholernie nieśmiały i niepewny siebie. Czuje że przegrałem zycie, ogólnie czuje się ostatnio jak nie facet tylko jakieś takie nie wiadomo co taki wybryk natury :(
Czuly91 - Pią 29 Mar, 2019

Daj spokój, idź do Urologa, porozmawiaj z nim jak człowiek, zapytaj o wszystko czego się obawiasz, powiedz o tym, co doradzili Ci tu na forum, skonsultuj się i będziesz wiedział co robić. Na pewno nie jest to sytuacja bez wyjścia, ale bez okresu cierpienia raczej się nie obejdzie
patrycjusz23 - Pią 29 Mar, 2019

Ale właśnie chciałbym uniknąć tej operacji, chciałbym nawet może spróbować seksu z tym moim ptakiem ale nie mam z kim, a nawet jeśli bym miał to i tak by mnie pewnie wysmiala :( ogólnie to czuje się jak jakaś p, a nie facet, bo to co mam między nogami to jakaś porażka nawet jajka mam male, małe dzieci mają więcej w majtkach niż ja, przegrałem zycie, szansę na miłość, udane zycie erotyczne i normalną rodzinę :(
tom-sta664 - Pią 29 Mar, 2019

Nie kombinuj!
Idź do lekarza i wymuś skierowanie na operację. Ryzyko jest minimalne, albo żadne.
Chirurdzy potrafią przyszyć rękę, przeszczepić twarz, więc nie będą mieli problemu ze skrzywionym penisem.
Po wyprostowaniu weźmiesz się za ćwiczenia i twoje kompleksy znikną. Jajka masz normalne, duże są dzisiaj niemodne.
Seks musi zaczekać.
Takich nieśmiałych chłopaków jest wszędzie pełno, na tym forum też.
Życia nie przegrałeś, bo masz dopiero 26 lat. Masz szansę je przegrać, jeśli usiądziesz i będziesz płakał.
Tu na forum masz przyjaciół, którzy będą cię wspierać w budowaniu męskości.
Napisz wkrótce, co załatwiłeś u lekarza.

patrycjusz23 - Pią 29 Mar, 2019

Ok, ale może są jakieś pozycje, które umozliwilyby mi seks z takim penisem ??
tom-sta664 - Pią 29 Mar, 2019

Młody przyjacielu!
Rozumiem twoją udrękę, ale musisz trochę zaczekać.
Rzeczywiście, dla mężczyzny nie ma nic lepszego od dobrego seksu.
Natomiast seks byle jaki jest źródłem frustracji i będzie dodatkowym stresem dla ciebie.
Eros nie służy do zabawy. W zamyśle Stwórcy ma wyrażać miłość mężczyzny do ukochanej kobiety (i odwrotnie), budować jedność w małżeństwie i przekazywać życie. Ma być źródłem szczęścia i uskrzydlać człowieka.
Co to ma wspólnego z twoim kaprysem?
Tak więc, mimo, że hormony kipią, musisz panować nad swoim ciałem.
Dobrze, że ćwiczysz na siłowni. Zajmij się też rozwojem intelektualnym, abyś mógł błyszczeć wiedzą, dowcipem, mądrością w towarzystwie kolegów czy ukochanej dziewczyny.
26 lat to najlepszy wiek na zdobywanie wiedzy. Wkrótce już będzie za późno. Umysł nie ćwiczony szybko jałowieje.
Dla nieśmiałego chłopaka godne polecenia są wszelkiego rodzaju sztuki walki. W czasach mojej młodości to było karate.

Tak więc, buduj siłę fizyczną i duchową, czekając na operację. Kiedy się wygoisz, zabierzesz się za ćwiczenia PP. Jeśli będziesz się oszczędzał (zero seksu czy masturbacji) i ćwiczył umiejętnie, to masz dużą szansę dorobić się sprawnego sprzętu o normalnych rozmiarach. Będziesz mógł się kochać z zapałem w każdej pozycji. Ale to dopiero za kilka lat. Teraz musisz uzbroić się w cierpliwość.

patrycjusz23 - Pią 29 Mar, 2019

Ale ja nie chce długo czekać :(
tom-sta664 - Pią 29 Mar, 2019

Ręce opadają (i wszystkie członki)!
Nie mam siły do dalszej dyskusji. Poddaję się.
Może ktoś z kolegów posiada magiczną pałeczkę i wyczaruje ci wspaniały seks, ja takiej władzy nie posiadam.

patrycjusz23 - Sob 30 Mar, 2019

Czyli pewnie zostanę prawiczkiem do końca życia bo żadna mnie nie będzie chcieć :(
Czuly91 - Nie 31 Mar, 2019

Z takim podejściem pewnie tak, na własne życzenie
patrycjusz23 - Nie 31 Mar, 2019

Ale powiedzcie tak szczerze czy z takim penisem jaki teraz mam da radę współżyc i jakie pozycje byłyby dobre ??
tom-sta664 - Pon 01 Kwi, 2019

Patrycjusz!

Piszesz tak: ...pewnie zostanę prawiczkiem do końca życia...

Na takie „dictum acerbum” brakuje mi argumentów.

Otóż ja w twoim wieku też byłem prawiczkiem, aż do ślubu (24 lata). Mimo to, jakoś daję sobie radę w roli męża, ojca, dziadka.
Żona zapewnia, że jestem dobry w „ćwiczeniach na drążku”.
Ale ja startowałem w dorosłe życie czterdzieści lat temu.

Dzisiaj moda się zmieniła. Dziewictwo to obciach. Wartość mężczyzny mierzona jest ilością zaliczonych lasek.

WHO zaleca inicjację seksualną już w przedszkolu. W warszawskich szkołach zostanie wkrótce wprowadzona nauka masturbacji, teoretyczna i praktyczna, zakończona egzaminem.

Teraz trochę teorii.

Termin „prawiczek” kojarzy się z człowiekiem prawym, czyli przestrzegajacym prawa moralnego, które Bóg wyrył w duszy każdego człowieka, a w historii objawił je Mojżeszowi na górze Synaj (tablice Dekalogu). W Apokalipsie czytamy, że na Sądzie Ostatecznym wszyscy zbawieni znajdą się po prawej stronie Bożego tronu, potępieni zajmą miejsce na lewicy.
Rozróżnienie „lewica”-”prawica” w historii nowożytnej pochodzi z czasów Rewolucji Francuskiej.
Na ławach poselskich w Konstytuancie ( parlamencie) po prawej stronie zasiadali obrońcy starego porządku (monarchii, wartości chrześcijańskich), po lewej zaś rewolucjoniści, którzy chcieli podpalić świat, a na gruzach wznieść nowy, w domyśle szczęśliwy. Na początek zaproponowali depopulację, czyli fizyczną eliminację kilku milionów obywateli, co rozwiązałoby min. trudności aprowizacyjne Francji, dotkniętej klęską głodu.
Niestety, ówczesna technologia, miała z tym wielki problem. Poza tym, rewolucja trwała zbyt krótko, aby lewica mogła zrealizować te ambitne plany.

Wspominam o tym, aby uświadomić ci, że pojęcie „prawiczek” nie musi mieć negatywnej konotacji, wręcz przeciwnie. Masz prawo być dumny, że zachowałeś „dziewictwo” do tej pory.

Rozumiem twoją frustrację, spowodowaną niedostatkiem męskiej urody.
Mam kolegę, który cierpiał z powodu ogromnego i skrzywionego nosa. Poza tym był cherlawy i chorowity.
Kiedyś wracając z Warszawy (było to pod koniec lat siedemdziesiątych), czytał lokalną gazetę i znalazł reklamę Kliniki Chirurgii Estetycznej, która min. oferowała korektę kształtu nosa. Pojechał tam nazajutrz i zapisał się na operację. Czekał kilka miesięcy. Zapłacił ok. 4 tys zł (to mniej więcej tyle co dzisiaj) i wrócił szczęśliwy po zabiegu z małym, zgrabnym nosem. Uskrzydlony powodzeniem, wziął się za treningi siłowe i po kilku latach dorobił się pięknej, męskiej sylwetki. Nabrał śmiałości do dziewczyn, znalazł sobie żonę, założył rodzinę, obecnie obrasta wnukami.
Znowu trochę się martwi, bo łysieje na potęgę. Kombinuje z przeszczepem włosów.

Spróbuj, pójść jego śladem. Nie zachowuj się jak rozkapryszone dziecko.

Trzymam kciuki za ciebie.

DTTPO - Pon 01 Kwi, 2019

W pozycji od tyłu powinno być ok. Przynajmniej na pieska.

Popieram kolegów piszących, że nie każda dziewczyna myśli tylko o penisach. W większości pewno jest to drugorzędne. Tak, że uszy do góry.

Na znaczącą poprawę przy samych ćwiczeniach bym nie liczył. Operacja jest moim zdaniem dobrym pomysłem. Choć bez niej też nie ma się całkiem conodwracac od związków.

Uszy do góry!

Pozdrawiam

[ Dodano: Pon 01 Kwi, 2019 ]
Co do pozycji to trudno powiedzieć, ale jeszcze nożyce, zdają się być OK. Na jeźdźca w obie strony i to z dodatkową stymulacja przedniej lub tylnej strony pochwy.

Ja w kilku pozycjach mam problem, że odginanie penisa pod kontem prostym do ciała, albo nawet w dół mnie boli, i tego nie możemy robić. No przy łodzie, albo na jeźdźca to dziewczyna nie może za bardzo się do tyłu bujać, bo mnie boli, to u Ciebie tego problemu nie będzie :-) Możliwe, że przy jakiś pozycjach będziesz musiał przytrzymywać z góry sprzęt żeby nie wyszedł, ale ręce masz ;-) a przy okazji możesz łechtaczkę delikatnie drażnić.

Są też pozycję odwrotne, dla mnie niewykonalne. Np. Kobieta leży na tobie ale głowy w drugą stronę. I wtedy jej stopy masujesz, moja by uwielbiała to. :-D

Pozdr

onesa - Pon 01 Kwi, 2019

DTTPO, ja tez to napisałam :P

patrycjusz23, moja rada weź się w garść!

patrycjusz23 - Pon 01 Kwi, 2019

Dzięki za miłe słowa wszystkim mam nadzieję że znajdę kobietę, która mnie zrozumie i znajdziemy jakaś pozycję, która pozwoli nam cieszyć się seksem, o lekarzu też pomyślę może on mi coś poradzi. Mam jeszcze pytanie bo chce zacząć chodzić na basen i tam pasuje się myć nago i czy to nie będzie wstyd się rozebrać bo mój penis w spoczynku jest bardzo mały jak widzieliście na zdjęciach??
DTTPO - Wto 02 Kwi, 2019

Ja na przebieralniach, prysznicach zajmuje się sobą i nie patrzę, czy ktoś na mnie patrzy. A jak coś tam patrzę, to widzę, że inni też zajmują się sobą a nie gapią na innych. Tak, że tym bym się nie przejmował, każdy ma ciało jakie ma i nikomu nic do tego.
patrycjusz23 - Nie 07 Kwi, 2019

Jednak czasem człowiek się wstydzi, że ma tak mało podczas gdy inni mają długie i pokaźne sprzęty. Zapisałem się na maj do lekarza więc może mi coś doradzi.

[ Dodano: Pon 08 Kwi, 2019 ]
Wrzucam jeszcze zdjęcie mojego penisa w erekcji z profilu, wygląda on okropnie, nie dość że krzywy to jeszcze mały. Prawda, że takim nic nie zadziałam ?? Czuję się coraz gorzej może wizyta u lekarza coś da, ale z długością niestety nie da się nic zrobić, naprawdę czuję się jak p a nie facet, sorry że nudzę ale muszę się wygadać

https://www.fotosik.pl/zdjecie/6af19c3545d1086c
https://www.fotosik.pl/zdjecie/c05c16e700861d27

Czasem mam ochotę się przez to zabić, bo nigdy nie znajdę dziewczyny i żadnej takim nie zadowolę :( chłopaki w moim wieku zakładają rodziny i mają udane życie erotyczne a ja mam zmarnowane życie przez to coś co mam w spodniach, już lepiej to uciąć i wrzucić do kibla :(

zbychwawawa - Wto 09 Kwi, 2019

patrycjusz23, z takim podejściem do życia i myśleniem daleko nie zajedziesz..
patrycjusz23 - Sro 10 Kwi, 2019

Wiem, skasowane :( i tak z każdym dniem jest coraz gorzej w każdym aspekcie mojego życia, tracę znajomych, nie mam dobrej pracy, każdy mnie olewa i nie traktuje poważnie, cały wolny czas przesiaduje w domu i już nawet nie moge patrzeć na ludzi bo wiem że jestem od nich gorszy :(
onesa - Pią 12 Kwi, 2019

patrycjusz23, idź do tego lekarza
patrycjusz23 - Pią 12 Kwi, 2019

Mam już umówiona wizytę na maj zobaczymy co mi powie
tom-sta664 - Pią 12 Kwi, 2019

Patrycjusz!

Załatw sobie najpierw operacyjne prostowanie twojego wojownika. Potem zacznij walczyć o lepsze rozmiary.
Podam ci przykład niejakiego Munto, który startował z penisem 10cm, a po 6 latach dobił do 15 cm.
W obwodzie zyskał 2,5 cm.

Tu jest adres do strony:
https://mattersofsize.com/topic/muntos-pe-journey.55845/
(Musisz się zarejestrować).

Takich przykładów jest wiele.

Sześć lat to wprawdzie szmat czasu, ale gdzie ci się śpieszy.

Aha! I zajmij się przy okazji poprawą swojej sylwetki. Masz stanowczo za duży brzuch.
Ale tu wystarczy dieta i kilka miesięcy ćwiczeń, aby mieć widoczne efekty.
Są też ćwiczenia, które wypychają do przodu całe przyrodzenie, porawiając przy okazji sprawność seksualną.

DTTPO - Pią 12 Kwi, 2019

Ja bym sugerował wizytę u psychologa. Bo to co piszesz, że znajomi się odwracają, i że się z nimi porównuje aż, że jesteś gorszy, to operacja może nie pomóc. W ogóle porównywanie się z innymi jest bez sensu, bo jest destrukcyjne. Każdy człowiek, o ile nie jest obłożnie chory, o ile nie cierpi dużego bólu, ma dobre ciało, możesz chodzić, masz ręce. Wzrok itp... Znalezienie sensu życia, satysfakcji z życia, to największy problem jednostki ludzkiej. Nie jest to łatwe, są na to najróżniejsze metody, na każdego działa coś innego. Jedni się zatracają w hobby, sporcie, pracy, inni w wierze, jeszcze inni rodzinie, inni mają na wszystko wyjebane, medytacja wschodnia wielu pomaga, joga, zen, sztuki walki, przyroda, izolacja, lub wręcz odwrotnie.

Temat jest trudny u Ciebie o ile zrozumiałem. Zastanów się, czy nie za dużo od znajomych wymagałałeś. ale może byli bezwartościowi dla Ciebie, ale może zbytnio ich przytłaczała swoimi problemami, że się odwrócili. Tutaj mogę kompletnie się mylić, bo szczegółów nie pisałeś, tylko chce zobrazować, że przyczyny mogą być bardzo różne, ale sądzę, że to praca dla psychologa i to nie ma jedno spotkanie a na całą terapię.

Takie problemy można rozwiązywać, ale raczej niezbędna jest osobą, którą umiejętnie pokaże z innego punktu widzenia sytuację, żeby móc wyciągnąć poprawne wnioski i szukać sposobów rozwiązania.

Trzymaj się. Pamiętaj, że pomoc da się znaleźć, ale niestety musisz trochę jej poszukać.

Powodzenia

patrycjusz23 - Pią 12 Kwi, 2019

Ogólnie to moja sytuacja wygląda tak, że skończyłem studia ale nie pracuje w swoim zawodzie i ta praca nie sprawia mi zbyt wielkiej satysfakcji, bo jest praca na kasie w sklepie więc co może być w niej ciekawego cały dzień tylko "pik, pik". Mam kilku kolegów z którymi utrzymuje kontakt, z jednym nawet chodzę na siłkę i nawet jestem zapraszany na imprezy, ale na imprezach każdy opowiada o swojej ciekawej pracy, o swoich dziewczynach, o planach na przyszłość o zakupie domu, mieszkania itd., więc ja nawet nie mam o czym gadać z nimi, czuję się jakiś taki gorszy bo nie mam się czym pochwalić i czuję że jestem taki trochę na doczepkę, tak się przynajmniej czuję :( Często też rozmowa schodzi na tematy i dziewczyn i każdy opowiada o swoich podbojach miłosnych a ja nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie a zresztą zawsze się wzbraniałem od takich tematów bo wiedziałem że pewnie nigdy nie będe miał dziewczyny. Oczywiście znajomi się pytają dlaczego tak mało mówię, dlaczego chodzę taki smutny ale co ja mam im powiedzieć. Mam wrażenie, ze już nie mam z nimi o czym gadać i w końcu wszyscy mnie oleją. Ogólnie jestem też dość nieśmiały, więc ciężko mi też poznawać nowych ludzi. Nie podchodzę też do kobiet, wiadomo dlaczego. Nawet kilka koleżanek powiedziało mi że jestem całkiem przystojny, ale co z tego jak jestem zakompleksionym chłopakiem bez jakichś szczególnych zainteresowań, bez dobrej pracy, bez samochodu, z małym krzywym peniskiem jak u niemowlaka :( Sorry, za taki długi wywód ale musiałem się wygadać :(
DTTPO - Pon 15 Kwi, 2019

Trochę Cię rozumiem, bo wiele z tych rzeczy też przeżywałem, dwa razy nawet u psychiatry wylądowałem i przeciw depresanty brałem. Psycholog też trochę pomógł. Ale zobacz jak źle na nas ludzi działa porównywanie się do innych, etykietowanie, ten ma auto, ten ma lepsze, Ci mają nowe mieszkanie. ... Trasa nie dołować to może. A jak bliżej popatrzysz, albo kilka lat poczekasz, to zobaczysz, że połowa tych pięknych z tych pięknych ślubow i nowych mieszkań będzie już rozwieszona, ale i nieszczęśliwa w małżeństwie. Mam w okolicy siebie pewno tego, albo praca niby fajna, ale i tak musisz brać ruchy, bo żona nie chce wakacji w kraju tylko za granicą... A o tym wszystkich się tak bardzo cLowiek nie chwali na początku. Mieszkania też są na kredyt i jesteś uwiązany kredytem na 30 lat u MUSISZ na niego zapierdalać non stop do pracy. Tak, że naprawdę porozmawiaj z psychologiem, żeby Ci pomógł zmienić punkt patrzenia, to Ci się podejście do życia poprawi.

Powtórzę jeszcze raz co mój trener 60 latek powtarza, jeżeli mamy co jeść, gdzie spać, nic nas przewlekle nie boli to jesteśmy szczęściarzami w swoich ciałach.

Wiadomo, że każdy chce więcej od życia, tak zostaliśmy wychowani, i tylko najlepsi mnisi i inni pustelnicy potrafią się odciąć od rywalizacji z innymi, od wyścigu szczurów, kto ma jaki telewizor, telefon, buty, bicepsa i chuja - za przeproszeniem. A wychowuje się nas tak, to dzięki temu jest wzrost gospodarczy, wyższe PKB, lepsze zbrojenia. A przy okazji większość ludzi ma zaburzenia psychologiczne i mamy coraz więcej samobójstw. Albo po prostu nieszczęśliwych ludzi. Nieszczęśliwych, bo by chcieli gołębia na dachu i zamiast cieszyć się tym co mają tu i teraz. I wcale nie chodzi mi o porównywanie się z tymi , którzy mają gorzech, choć są ich miliardy. Bo jak mówiłem porównywanie nie prowadzi do niczego dobrego. Tylko poprostu do samozadowolenia z każdej minuty życia. Nie euforii super uciechy, ale prostego zwykłego zadowolenia.

Uszy do góry. Nie powiem, że wszystko będzie lepiej, bo pewno będzie tak samo, ale możesz do tego podejść z innym nastawieniem. Nawet leżeli uda się operacyjnie wyprostowac Ci to i owo, to patrząc na kutasy z pornolu będziesz miał niedosyt, temu lepiej w ogóle ich że sobą nie porównywać.

Pozdrawiam

patrycjusz23 - Pon 15 Kwi, 2019

DTTPO masz rację może jeżeli zmienię swoje podejście do życia to może coś się zmieni na lepsze, może znajdę sobie jakąś dziewczynę, która mnie pokocha, takiego jakim jestem nawet z tym moim małym kutaskiem i będziemy szczęśliwi, może i znajomi tak się szybko nie odwrócą, bo na prawdę boję się tej okropnej samotności, że zostanę sam bez dziewczyny bez żadnych przyjaciół, sam ze swoimi problemami i nawet nie będę miał gdzie wyjść tylko się zamknę w czterech scianach. Może coś się zmieni, ale to jeszcze długa droga :cry:

[ Dodano: Pon 15 Kwi, 2019 ]
Bo ostatnio to mi się coraz mniej chce żyć, nic nie cieszy, żadnych perspektyw, w ogóle nie czuje się facetem tylko jakimś wybrykiem natury i tak wegetuje z dnia na dzień nie widząc w niczym sensu :cry:

DTTPO - Wto 16 Kwi, 2019

Patrycjusz, naprawdę sądzę, że na początek przydała by się rozmowa z psychologiem i chyba jakieś antydepresanty też, z tego co piszesz w ostatnim wpisie. Tak, że umów się do psychiatry po pigułki - on oceni czy są Ci potrzebne i jakie, no i do psychologa, mnie do psychologa kierował psychiatra, ale może rodzinny może, a może można się bezpośrednio zarejestrować, nie wiem jak to teraz jest, ale w poradniach da się dopytać albo w necie poszukac.

Dobrze, że tutaj o tym wszystkim napisałeś, to znaczy, że jeszcze chce Ci się coś zrobić, by coś zmienić.

Pozdrawiam

zbychwawawa - Sro 17 Kwi, 2019

patrycjusz23, a może jakaś grupa wsparcia? szukałeś?
patrycjusz23 - Wto 23 Kwi, 2019

Zobaczymy jak to będzie, ale najgorsze to jest to, że idzie lato, ludzie gdzieś wyjeżdżają, młodzi ludzie szczęśliwi chodzą że sobą w parach, a ja wszędzie sam, nawet mi się z domu wychodzić nie chce i patrzeć na tych ludzi bo czuje się gorszy od nich A ja nawet nie mam gdzie i z kim wyjść w zimie to jakoś mniej samotność boli A teraz to masakra :(
DTTPO - Sro 24 Kwi, 2019

A taki jak ja w związku i z dziećmi, to z zazdrością patrzy na tych wolnych, samotnych, którzy się mogą zająć tym, czym sami chcą, a nie ciągle żony pytać jakie plany, kto dzieci zawozi/obiera, czemu w weekend do teściowej znowu jedziemy. Brak czasu na hobby, brak czasu na kaca po imprezie, bo nawet jak pojdiEsz z kumplem popić, to rano musisz się dzieci zająć, a tego na kacu gigancie się robić nie powinno, tzn nie miło.

Jak chcesz samemu trochę czasu spędzić to masz wyrzuty sumienia, że nie z rodziną. Że żona znowu się sama musi dziećmi zająć. Zresztą nie trzeba mieć dzieci, wystarczy dziewczynę a czas Ci zorganizuje.

Jak sądzisz, że Cię zdrowa dziewczyna nie będzie chciała, to umawiaj się z kulawymi. Znam dziewczyny, z problemami z poruszaniem, po porażeniu mózgowym, inteligentne, zabawne i na pewno one by w dupie miały, jakiego masz wacka, bo wiedzą że są dużo poważniejsze problemy ze zdrowiem, niż krzywe przyrodzenie.

Może zostań wolontariuszem pomagającym niepełnosprawnym, może potrzla na dziennie to jak terapia, której Ci brakuje. Porozmawiasz z ludzi, pomożesz komuś i sobie, a może nawet spotkasz kogoś z kim była chciał dzielić życie.

Powodzenia.

onesa - Czw 25 Kwi, 2019

Każdy ma jakieś swoje problemy mniejsze i większe. Głowa do góry.
zbychwawawa - Czw 25 Kwi, 2019

patrycjusz23, weź się w garść kolego!
ffuu - Pią 26 Kwi, 2019

Cześć. Wiem że jakiekolwiek pocieszanie jest nic nie warte, więc nie będę tego robił.
Słuchaj, mam ten sam problem co Ty, aczkolwiek jeśli chodzi o penisa to u mnie akurat ok. Też jestem tym niechlubnym prawiczkiem, od zawsze samotnym, bez żadnego doświadczenia jeśli chodzi o kobiety. Też mam dokładnie te same myśli i odczucia jak patrzę na tych wszystkich młodych, szczęśliwe zakochanych ludzi. Poczucie bycia gorszym i porownywanie sie do innych to najgorsze co można zrobić.
Sam cały czas z tym walczę i mam do Ciebie kilka rad, które trochę mi pomagają.


Pierwsza sprawa: musisz zmienić pracę. Jest to miejsce w którym spędzamy większość swojego czasu i tam musisz być pewny siebie, doceniany i najlepiej jeśli jesteś ważniejszą postacią i to tobie inni ludzie muszą się podporządkować a nie Ty im.
Pisałeś że robisz na kasie w sklepie, sorry za to co teraz napiszę ale tutaj z góry jesteś skazany na poniżenie i uczucie bycia gorszym. Jesteś po studiach, a więc na pewno stać Cię na więcej niż skanowanie kodów kreskowych.

Wiem co mówię, sam przez ostatnie 1.5 roku pracowalem w miejscu, którego nie lubiłem, w niefajnym towarzystwie, nie miałem tu za dużo do powiedzenia i czułem się jak przysłowiowy murzyn.
Postanowiłem to zmienić, wróciłem na stare śmieci ale w nowym, lepszym wydaniu i od razu czuje się lepiej, jestem bardziej rozmowny, towarzystwo jest calkiem inne, wiem że jestem od nich lepszy w tym konkretnym zajęciu, bo nie każdy może to robić i moja pewność siebie też wzrosła. Poza tym tutaj mam więcej do powiedzenia i więcej ode mnie zależy. Nie wiem, może to tylko mój dziwny charakter ale pomimo tego mega problemu samotności i bezsilności z tym związanej w innych sytuacjach zawsze wykazuję cechy bardziej przywódcze i nie cierpię bycia tylko jakimś pionkiem bez głosu, nie interesuje mnie też przeciętność.

Druga sprawa:
Ja pomimo często depresyjnych myśli staram się jednak cały czas polepszać swoje nędzne życie i planuję praktycznie każdą chwilę. Coś takiego jak czas wolny dla mnie właściwie nie istnieje. Ja caly czas żyje nadzieją że może kiedyś się uda, czas i tak upłynie, a do tego czasu przecież mogę dużo lepiej wyglądać i mój status majątkowy też może być wyższy. Tobie radzę to samo. Silownia + pożądna dieta i już masz jakiś cel i jedziesz. Sam tak robię. Po pracy, albo robisz coś dodatkowo płatnego, albo trening, albo coś przy domu czy samochodzie. Byle nie siedzieć bezczynnie i umartwiac się, caly czas probuj coś polepszać.

Wiem że jesteś w trochę innej sytuacji niż ja, ale coś nas łączy i mi akurat te powyższe sprawy pomagają.

onesa - Pią 26 Kwi, 2019

Spróbuj skorzystać z rad ffuu. Znajdź coś w czym Jesteś dobry.
patrycjusz23 - Sob 27 Kwi, 2019

Dzięki za podnoszące na duchu komentarze. Staram się jakoś sobie to wszystko poukładać, wiem, że powinienem zmienić pracę, wyjść bardziej do ludzi, zmienić swoje nastawienie do życia ale nie jest to wszystko takie proste. Ogólnie to dbam o siebie, staram się ładnie wyglądać, trochę muszę popracować nad sylwetką i kondycją. Jestem trochę nieśmiały i trudno mi nawiązywać nowe znajomości, ale kilka koleżanek powiedziało mi nawet, że jestem całkiem przystojny i ładnie wyglądam i fajny ze mnie chłopak, ale co z tego jak nie potrafię nawiązać na dłużej znajomości, zagadać, poderwać. Mam też trochę problemy ze zdrowiem, może nie jakieś szczególnie poważne ale ogólnie jestem słabszy fizycznie, chociaż staram się nad tym pracować, ćwiczę w miarę możliwości, ale cały czas boję się że nawet jak poznam się bliżej z dziewczyną to mnie w końcu rzuci przez to, że jestem słabszy fizycznie. Boję się też, że jakby miało dojść do zbliżenie to dziewczyna wyśmieje mnie z powodu mojego penisa, że nie dam jej żadnej przyjemności, i w końcu mnie rzuci. Wiem, że nie tylko penisem mogę zaspokoić kobietę, ale nic nie zastąpi pełnego stosunku z kobietą, tej bliskości, a ja z tym moim to raczej nie zadowolę kobiety. Mam taką blokadę psychiczną i boję się poznawać nowych ludzi bo mam wrażenie, że jestem nieciekawym typem, który nie ma nic do zaoferowania. Wiem, że nudzę ale tak jakoś mi lżej jak napiszę
ffuu - Sob 27 Kwi, 2019

Co masz na myśli mówiąc słabszy fizycznie? Rozwiń to jakoś. Nie przesadzasz trochę? Wiadomo że bez odpowiedniej stymulacji mięśni i aktywności fizycznej cudów nie będzie. Pozatym różni są ludzie, nie wszyscy mężczyźni urodzili się z zajebi*tymi genami. Są wysocy, niscy, słabsi, silniejsi po prostu trzeba się z tym pogodzić albo ostro ćwiczyć. A jeśli już naprawdę chcesz się do nich porównywać to zawsze do tych gorszych, taka moja rada.
Wygląd to chyba akurat najprostsza rzecz do zmiany, spróbuj zmienić charakter- to jest dopiero wyzwanie wg. mnie wręcz niemożliwe. Sprawdzone na sobie.

zbychwawawa - Pon 29 Kwi, 2019

Charakter zmienić to chyba najtrudniejsza rzecz.
Masz jakieś hobby patrycjusz23?

patrycjusz23 - Sob 18 Maj, 2019

Byłem niedawno u lekarza. Powiedział mi, że moje skrzywienie nie jest jakieś tragiczne i żeby najpierw spróbować współżyć takim jaki mam i jak będzie coś nie tak to w każdej chwili mogę się zdecydować na operację. Trochę mnie to uspokoiło ale dalej mam na jego punkcie kompleksy. I chyba rzeczywiście największy problem leży w mojej głowie. Dalej nie widzę szans na znalezienie dziewczyny, mój krąg znajomych się cały czas zmniejsza, moje życie towarzyskie umiera i nikną szansę na znalezienie kogokolwiek. Jeszcze lato i ładna pogoda dodatkowo potęgują moją złość bo wszędzie na około widać młodych ludzi zadowolonych z życia, wszędzie uśmiechnięte pary i już mi się nawet z domu nie chce wychodzić bo się tylko dołuje jeszcze bardziej. Co do moich zainteresowań to interesuje mnie dobra książka, sztuka, muzyka. Bardzo chciałbym mieć z kimś wyjść do filharmonii bo kocham muzykę, do kina, teatru itd. a nikt z moich znajomych nie podziela takich zainteresowań, więc też i w tej dziedzinie jestem osamotniony :cry: nawet moje znajome dziewczyny nie podzielają takich zainteresowań. Moje zainteresowanie są więc też takie "niemęskie" i przez to czuję się inny, wyobcowany. Staram się pracować nad swoją fizycznością jedynie na siłowni bo nie umiem grać w żadne gry zespołowe, ani w piłkę, ani w siatkę itd. Nigdy mnie to nie jarało zresztą nawet nie umiem w to grać. Zawsze chciałem być "prawdziwym mężczyzną" ale wiem, że jestem zwykłą piz.ą, i do końca życia będę sam, bez przyjaciół, znajomych, bez dziewczyny. Znowu nudzę ale tak jakoś mi lżej :cry:
onesa - Nie 19 Maj, 2019

patrycjusz23, no i bardzo dobrze że w końcu się wybrałeś do lekarza. Krok po kroku i złapiesz trochę dystansu oraz pewności siebie, próbowałeś kiedyś założyć konto na tinder ?
patrycjusz23 - Sob 01 Cze, 2019

coś tam próbowałem zakładać jakieś konta ale ja wiem czy to coś da, i tak nie mam czym zaimponować dziewczynie a najgorsze jest to że jest lato a ja tylko siedze w domu i nie mam gdzie wyjść ani z kim siedze tylko sam i się dołuje :(
onesa - Sro 05 Cze, 2019

Nie spróbujesz to nie sprawdzisz.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group