Galeria dowcipów - Dowcipy

cocaine - Pią 09 Gru, 2005

No to może ja zacznę:
Przychodzi facet do lekarza z bólem łokcia.
lekarz- prosze za 3 dni przynieść próbkę swojego moczu i dowidzenia
facet się wkurzył, że nic mu nie poradził, a tak w ogóle to co ma mocz do łokcia. No to Zrobił próbkę całej rodziny (żony, córki i swoją) no i dolał oleju samochodowego.
Oddaje próbkę i za dwa dni przychodzi do lekarza po wyniki.
lekarz- oto pana wyniki:
- córka w ciąży
- żona pana zdradza
- olej w samochodzie do wymianu
- a pan niech przestanie walic konia w wannie. :D

cadyk7 - Sob 10 Gru, 2005

Siedzą dwie starsze panie na ławce przed blokiem i plotkuja:
mowi jedna
- Mowie Pani ale ta dzisiejsza młodzez!!
a droga,
- A co ?? A co?? A co??
- Jak to co? Pija, papierosy pala, narkotyki biora , co za mlodziez.
- Eee to jeszcze nic - mowi druga - wczorej schodze do piwnicy po ziemiaki i slysze - " Wykręć żarówke to do buzi wezme"
- I co?? I co ?? I co?? --- pyta zaciekawiona
- Jak to co??? Pani! - ONI SZKŁA JEDZA.

trojan101 - Nie 11 Gru, 2005

Przychodzi facet do lekarza i wywala interes na stol.
Lekarz pyta: Co za mały??
-Nie...
-Za chudy??
-Nie...
-Za gruby??
-Nie...
-Za duży?????????
-Nie...
- To co do cholery!!!!!!!
-Fajny,co??????????????? :P

cadyk7 - Pon 12 Gru, 2005

Trzech facetów rozmawia o tym jakie pochwy mają ich żony. Porównują je do miast.
Pierwszy mówi, że jego żona ma jak Paryż. Dlatego że jest taka wspaniała, tętniąca życiem.
Drugi mówi, że jak Londyn, zawsze taka mokra, troszkie tajemnicza.
A trzeci, że jego żona jest jak ...Bydgoszcz!
- Dlaczego? pytają tamci. A on na to:
- Dziura.... poprostu dziura. :D

trojan101 - Wto 13 Gru, 2005

Spotkały się trzy dziwki- Polka, Czeszka i Ruska.
Zaczęły się przechwalać która ma bardziej rozjechana cipkę.
Polka położyła na stół jabłko i mówi:
- Jest jabłko, nie ma jabłka .
Czeszka kładzie na stół grejpfruta
- Jest grejpfrut, nie ma grejpfruta
Ruska kładzie na stół arbuza i mówi:
- Jest arbuz, nie ma stołu!!!
:lol:

cadyk7 - Wto 13 Gru, 2005

- Panie doktorze, ostatnio dzieje się ze mną coś niedobrego. Mam czerwone genitalia i bardzo mnie one swędzą.
- Czy ma pan żonę?
- Tak.
- Czy pan z nia wspólżyje?
- Tak.
- Jak często?
- Po każdym posiłku a w soboty i niedziele częściej.
- A kontakty z innyni kobietami?
- Też. Po kilka razy dziennie z sąsiadką i koleżanką z pracy.
- Pana kłopoty wynikają ze zbyt intensywnego życia seksualnego oraz częstych zmian partnerek....
- Dzięki Bogu, bo myślałem że to od onanizowania się....

trojan101 - Sro 14 Gru, 2005

Przychodzi blondynka - nastolatka do mamy i mowi:
- Mamo, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich członki?
Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama mówi:
- Tak córeczko, tak.
Na to blondynka:
- A czy przy porodzie nie powybija mi zębów?

cadyk7 - Sro 14 Gru, 2005

Pytanie:
- Co to jest kobieta :?:
Odp;
-Jest to zrogowaciała narośl wokół pizdy :!:

:D :D :D :lol:

trojan101 - Czw 15 Gru, 2005

Pan w szkole pyta sıe dzıecı:
-Co to jest rarytas?
Na to Jasıu sıe glosı:
-Rarytas to jest d.... szesnastolatkı!!!
-Jasıu, pakuj torbe ı do domu! Jutro
przyjdz do szkoly z tata!
Jutrzejszy dzıen:
-Jasıu, gdzıe twoj tata?!
-Tata powıedzıa, ze jak dla pana d....
szesnastolatkı nıe jest rarytasem, to
jest pan pedalem!!!!!!!!

:lol: :lol: :lol:

cadyk7 - Pią 16 Gru, 2005

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Wyobraż sobie, wczoraj w domu wchodze do kuchni i widzę jak mój mąż się onanizuje.
- I co zrobiłaś??
- Zrobiłam mu laskę.
- Dlaczego?
- Wolałam umyć zęby niź podłogę
:D :D :D :D

cadyk7 - Sob 17 Gru, 2005

Po nocy poślubnej młoda żona chwali się matce:
- Mamo! Zrobiliśmy to 2 razy!
Ta to ma szczęście - pomyślała matka.
Po tygodniu córka chwali się matce:
- Mamo! ostatnio było 8 razy!
Matka z niedowierzaniem kręci głowa. Ale gdy po dwóch tygodniach matka dowiedziała się, że ostatnio było 20 razy postanowiła pogadać z zięciem.
- Słuchaj - mówi - musisz się troche opanować bo mi córke zmarnujesz!
- Niech się mama nie boi - ona liczy tam i z powrotem...

cadyk7 - Nie 18 Gru, 2005

Spotyka się dwóch sąsiadów:
- Jak ty to robisz, że orgazm twojej kobiety słychać aż u mnie?
- A masuje ją po pępku...
Po pewnym czasie...
- Wiesz u mojej to nie działa...
- A bo pewnie robisz to z wierzchu
:arrow:
- Jaki mięsień najbardziej pracuje podczas stosunku płciowego?
- Mięsień odbytu - żeby nie zesrać się ze szczęścia.
:arrow:
- Co oznacza pojęcie "bezpieczny seks"?
- Zamknięcie drzwi na klucz podczas masturbacji.
:arrow:
http://img208.exs.cx/img208/9163/owned1vw.gif
:D :lol: :D :lol:

trojan101 - Pon 19 Gru, 2005

Pewien facio prowadzi życie brutalne i jest
psychopatycznym , seryjnym mordercą.
W końcu zdycha i idzie do piekła, a tam diabeł pokazuje mu pokoje:
pokuj numer 1 brzydko brudno, pokuj numer 2 brzydziej brudniej itd. itp.
w końcu pokuj numer 14326 pewna kobieta stawia loda jakiemuś faciowi
myśli sobie-może i mi się tak dostanie
-biorę ten pokój
a diabeł mówi-Kasiu przyszedł twój zmiennik

trojan101 - Pon 19 Gru, 2005

a tutaj sa fajne dziewczynki:0 coprawdaz po duzym przebiegu ale poogladać zawsze mozna:)
cadyk7 - Wto 20 Gru, 2005

Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa penisy. Jeden śliczny, wypasiony a drugi jakiś taki szary i pomięty.
- Ładnie wyglądasz - mówi ten brzydki.
- Wiesz - dumnie odpowiada piękniś - bo ja strzelę jedno ruchanko i potem tydzień odpoczywam.
- To masz fajnie, ja dzień w dzień "rąbię" po pięć, sześć razy. Nie mam, kiedy odpocząć...
- To spróbuj się nie podnosić - radzi pierwszy - Słyszałem, że to pomaga.
- Gówno tam pomaga - odpowiada ze złością ten "pracowity" - Kiedyś się nie podniosłem, to mnie k... mało nie zjedli!
:arrow:
- Gdybyś był prawdziwym gentelmanem, nie kazałbyś mi tego robić!
- Gdybyś była prawdziwą Lady, to nie mówiłabyś z pełnymi ustami.
:arrow:
- Co trzeba zrobić aby kobieta jeszcze godzinę krzyczała po orgaźmie?
- Wytrzeć członka w firankę.
:arrow:
Dwóch mężczyzn rozmawia ze sobą:
- Ty! Walisz czasami żonę w tą drugą dziurkę?
- A po co? Żeby mi w ciążę zaszła?
:D :lol: :D :lol:

cadyk7 - Wto 20 Gru, 2005

Puka młody chłopaczek do burdelu. Burdel mama otworzyła drzwi i pyta:
- Czego tu chciałeś?
- No, popróbować seksu.
- A kasę masz?
- Mam - pokazuje w ręce 5 zł.
- Phi, za 5 zł to możesz sobie iść i tam za płotem zwalić - oburzyła się burdelmama i trzasnęła drzwiami. Niedługo po tym znowu pukanie do burdelu. Budel mama otwiera, a tam ten sam chłopak.
- A ty czego tu znowu chciałeś?!
- Zapłacić.
:arrow:
Przychodzi facet do sex shopu i mówi:
- Proszę tą gumową lalkę.
- Przecież tydzień temu już pan kupił?!
- Eee... Tamtej już nie kocham!!
:arrow:
Facet podchodzi do dziewczyny siedzącej przy stoliku w knajpie.
- Masz ochotę na chwilę magii ze mną?
Ona zaciekawiona:
- Magii?
- Tak, idziemy do mnie, wsiadasz na mnie, pieprzymy sie, a potem znikasz.
:arrow:
W szkole: Nauczycielka pyta sie dzieci ile arbuzów wezma naraz ?!
Małgosia : -Ja wezme 2 prosze pani, pod jedna i druga ręke.
Nauczycielka: - dobrze Małgosiu, siadaj.
- ktos jeszcze ?
Grześ : - Ja wezme 5 krzyczy ... pod jedna reke, pod druga, pod jedna noge, i pod druga, no i jeszcze na "bolca" ( )
Nauczycielka :- Grzegorz, jestes bezszczelny, wyjdz natychmiast!
no to Grzes, wstal i wyszedl z lekcji.
Nauczycielka : jeszcze ktos ?
Jasiek : -ja wezme 9 !!! Pod jedna reke, pod druga, pod jedna noge, pod druga i Grzesia na bolca
:D :lol: :D :lol:

question1 - Sro 21 Gru, 2005

Nieśmiały, niepozorny człowieczek podchodzi do płotu swego ogródka i po cichutku woła sąsiada:
- Panie Wieśkuu! Ekhm.. panie Wieśkuu!
Pan Wiesiek podchodzi
- No, co tam, panie Zbyszku?
- Bo ja mam takie pytanie... bo z pana to gość, taki oblatany... taki towarzysko obyty, rozchwytywany... taki ekhm, przepraszam... jebaka... jeszcze raz przepraszam...
- No, już dobrze, dobrze, dosyć tego słodzenia, o co chodzi?
- Niech mi pan powie, panie Wieśku, boo... ja sobie tam trochę poczytałem i... czy... eee... ekhm... wstydzę się... ten seks oralny to on przyjemny jest?
- Oczywiście! Super jest..
- A... a.. ten... no... seks w... e... drugą dziurkę... to, co, fajny?
- Noo, to już zależy, jedni lubią inni nie...
- Acha, i to wszystko można bez skrępowania, tak? I mówi pan, że kobitki w ogóle oporów do tego nie mają?
- Kobiety? A tego to nie wiem, panie Zbyszku...

cadyk7 - Czw 22 Gru, 2005

Zboczeniec napadł staruszkę i zaczyna gwałcić. Staruszka płacze. Zboczeniec pyta:
- Czemu ryczysz?! Nie udawaj, że cię boli stara ruro!
A babcia pochlipując:
- Ja ze szczęścia...
:arrow:
*** Są 3 rodzaje kobiet: 1. Piękne 2. Wierne 3. Piękne i wierne ale nadmuchiwane

*** 70 rzeczy, które powinna umieć kobieta:
- Gotować i 69...

cadyk7 - Nie 25 Gru, 2005

Przychodzi gość do lekarza i pokazuje mu swój interes cały posiniaczony.
- Co się panu stało??
- Eee, nic. Ja sam.
- I jak pan to robi??
- Kładę na stół, zamykam oczy i walę cegłą.
- I sprawia to panu przyjemność???
- Jak nie trafię...
:arrow:
Bardzo solidnie zbudowany facet ożenił się z niezwykle drobną kobietą. Jakiś czas po ślubie kumpel pyta go:
- Słuchaj, tak się zastanawiałem... jak wy do diabła "to" robicie...??
- Noo... zwyczajnie, siadam na kanapie, żona siada mi na kolanach, a później podnoszę ją i opuszczam.
- Hmm... w sumie brzmi nieźle...
- No! Trochę jak walenie konia. Tyle, że jest z kim rozmawiać.
:arrow:
Przychodzi prawiczek do burdelu i mówi:
- Poproszę chinkę.
Na to burdel-mama:
- Pokój po lewej.
Ziomus wchodzi i zaczyna ją posuwać po czym po chwili słyszy:
- Czici...
On zostanawiał się co to może być. Po czym domyślił się że chyba powinien mocniej. No to zasuwa ją jeszcze mocniej, ale po chwili słyszy:
- Czici! Czici...
Co jeszcze mocniej no dobra - pomyślał prawiczek. A kiedy skończył się jego czas, zszedł do baru i zagdnął barmana:
- Ej barman, a co to znaczy czici?
- Nie ta dziura - odpowiada barman.
- Aaaaa... - ziomek na to - to dlatego miała takie czerwone oko...
:D :lol: :D :lol:

cadyk7 - Wto 27 Gru, 2005

Syn wraca do domu nad ranem. Wten ojciec od progu wyskakuje z pytaniem:
- Gdzie byłeś? - Tato! Miałem swój pierwszy raz! - odpowiada zadowolony syn.
- Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whiskey, zapał sobie... - odpowiada równie podniecony ojciec
- Whiskey chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiąde.
:arrow:
Trzy kobiety(żony)urządziły sobie domową imprezke na której nie stroniły od alkoholu!! Po paru drinkach zaczęły porównywać swoich mężow do samochodów!!! Pierwsza mówi:
- Mój mąż to jest w łóżku jak PORSCHE!!!Szybki,wygodny,niedozajeżdżenia!!!Poprostu najlepszy!!
Druga mówi:
- A mój to jak BMW!!!Również szybki,komfortowy,bardzo dobrze trzyma się drogi !!! Cacko!!!
Na to trzecia:
- A mój to jak POLONEZ!!!! Pierwsza i druga zaskoczone pytają się z ciekawością co jest przyczyną tak niskiej oceny!!!
Na to trzecia:
- Bez ssania niepojedzie!!!
:D :D

cadyk7 - Czw 29 Gru, 2005

Idą trzy dziewczyny przez podwórko, 14, 15 i 16-latka. 14-latka pokazuje na białą plamę na ziemi i mówi:
- Zobaczcie, ktoś rozlał mleko!
15-latka powąchała i mówi:
- To nie mleko, to sperma!
16-latka polizała i mówi:
- Na dodatek nie z naszego podwórka...
:arrow:
Spotyka się po kilku latach dwóch koleżków.
- Ty wiesz stary, że w Niemczech są takie domy gdzie zjesz za darmo, wypijesz za darmo, ile chcesz. Ale to jeszcze nic! Poruchasz za darmo ile chcesz a jak stamtąd wyjeżdżasz to ci jeszcze 200 marek dadzą!!
- Pieprzysz!! I ty byłeś w takim domu???
- Ja nie, ale moja żona była.
:D :lol:

cadyk7 - Nie 01 Sty, 2006

Siedzi sobie starsza kobieta na ławce, nagle podchodzi do niej druga i woła:
- Niech pani uważa! Tu jest napisane "świeżo malowane".
- Eee... wczoraj pisało "ch....j ci w dupę" , pół godziny siedziałam i nic.
:arrow:
Jak się robi małe dziewczynki?
- A jak się robi małe deski? Bierze się dużą deskę i się rżnie...
:arrow:
Kazia z Franią stoją na balkonie... Nagle idzie mąż Kazi...
- O, mój mąż idzie z kwiatami, znowu będę musiała dać mu tyłka.
Na to Frania:
- A to wy nie macie wazonów?
:D :D :D

cadyk7 - Pią 06 Sty, 2006

Monolog małżonka w łóżku:
- Stara! Ciag!
- Stara! Ciag!
- A teraz dmuchnij, bo mi prześcieradło w dupe wlazło.
:arrow:
Dwóch pedałów się posówa. Jeden przechyla rytmicznie głowe do tyłu. A ten drugi do niego:
- Przestań bo mi zęby wybijesz, i dalej go jedzie w dupe, a ten znów zaczyna rytmicznie odchylać głowe do tyłu, więc ten po raz drugi zwraca mu uwage:
- No przestan bo mi to przeszkadza, i jedzie go dalej. Sytuacja powtórzyła się jeszcze raz. Więc ten co go walił pyta się:
- Co się dzieje stary bo tak nie może być. Na to ten drugi:
- Stary, albo mi wyjmij koszule z dupy, albo mi kołnierzyk rozepnij.

Grau - Sob 07 Sty, 2006

Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.
Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął
podziwiać swe ciało.
Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie
opalone oprócz jego członka!
Nie podobało mu się to, więc postanowił coś z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał całe swe ciało,
zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plażę przechodziły dwie staruszki.
Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego
faceta ujrzała coś wystającego z piasku.
Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedną, to w drugą stronę.
-Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.
-Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.
-Gdy miałam 20lat byłam tego ciekawa,
gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam,
w wieku 40 lat już sama o to prosiłam,
gdy miałam lat 50 już za to płaciłam,
w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić,
a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam.
Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na
dziko, a ja k... nawet nie mogę przykucnąć...

cadyk7 - Pią 13 Sty, 2006

Przychodzi facet do seksuologa i mówi:
- Panie doktorze, chyba ze mną coś nie w porządku.
- A dlaczego pan tak uważa?
- Bo często mam ochotę na kurę.
- Tzn ?
- No, biorę kurę pod pachę, idę do ogrodu, wykopuje dołek, wkładam tam jej łepek, obsypuję dokładnie ziemią i jak już jest tak ładnie wypięta, to biorę ją od tyłu.
- A łapek pan jej nie wiąże?
- No, nieeeeeee.
- Bo ja zawsze wiążę, żeby mnie po jajach nie drapała.
:arrow:
- Mamusiu, jezdem w ciąży.
- Bój się Boga! Dwa miesiące przed maturą, a ty mówisz "jezdem"??
:arrow:
Noc poślubna. Ona dziewica, on prawiczek.
Leżą w łóżku, ale nie wiedzą, jak zacząć. On dzwoni do ojca.
- Rozbierz się do naga i połóż obok niej - słyszy radę.
Tak robi. Ona nie wiedząc, co to ma znaczyć, wstaje i dzwoni do matki.
- Rozbierz się do naga i połóż obok - słyszy radę.
Młoda tak robi. Młody znowu wstaje i dzwoni do ojca.
- Teraz wsadź najtwardszą część twojego ciała tam, gdzie ona sika - radzi ojciec.
Za chwilę panna młoda dzwoni do matki mówiąc:
- Mamo, co mam robić, on właśnie wsadził głowę do kibla?
:arrow:
Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie ostatni, krzyczy:
- Panowie, zdrada, jesteśmy w dupie - wracajmy!
Całe stado w tył zwrot, a ten płynąc dalej mruczy pod nosem:
- I tak rodzą się geniusze.
:D :lol: :lol: :lol:

cadyk7 - Sro 18 Sty, 2006

Wpada facet do burdelu. Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu wrzeszczy:
- Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli:
- Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować muszę... Chodź, pan ze mną na górę.
Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
- Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie... Nie chcę ! Nie chcę !
Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić ? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku roztrzęsiona szefowa.
- Szefowo, no jak on chciał, no jak?
- Pieprzony, na kredyt chciał...
:D :lol:

cadyk7 - Sro 01 Lut, 2006

Po nocy spędzonej u kochanki facet ją prosi:
- Kasiu, masz może jakiś alkohol? Muszę zabić zapach twoich perfum, żeby żona nie poczuła.
Kochanka dała mu flaszeczkę, facet się pociapał i wrócił do domu.
Przywitał się z żoną, a ta na dzień dobry "traaaachchchchch" go po głowie:
- Myślisz, że jak się wyperfumowałeś, to nie poczuję że na wódce byłeś?!
:arrow:
Mąż do żony:
- Kochanie, ilu miałaś przede mną?
Żona milczy... Mąż powtarza pytanie:
- Ilu miałaś przede mną?
Żona nadal milczy... W końcu mąż mówi do żony:
- Przepraszam Cię, że o to Cię zapytałem.
A żona na to:
- Ależ kochanie, ja przecież wciąż liczę!
:D :lol:

pablos84 - Sro 01 Lut, 2006

Raz u księdza kapucyna tak spowiada się chłopina:
-Proszę księdza całowałem!
-Ależ to rozpusta całowałeś dziewczę w usta!!
-Proszę księdza troche niżej!
-Co za gust całowałeś dziewczę w biust!!
-Proszę księdza jeszcze niżej!
-Co to za postępek całowałeś dziewczę w pępek!!
-Proszę księdza jeszcze niżej!
-Co za tupet całowałeś dziewczę w dupe!!
-Niechaj będe potępiony całowałem z drugiej strony!!!
:D :D:D

cadyk7 - Pią 03 Lut, 2006

- Jaka jest różnica między seksem z żoną a seksem z kochanką ?
- Taka jak między świniobiciem a polowaniem.
:arrow:
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden pyta drugiego:
- Słuchaj Wojtuś, czy byliście z żoną na wycieczce we Francji?
- Nie, tutaj jakiś palant ją tego nauczył!
:arrow:
Spotykają się dwie prostytutki i jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, kupiłam ostatnio skunksa.
- Ale po co ci skunks? - pyta druga.
- Zajebiście robi minetkę!
- A co ze smrodem?
- Dwa dni żygał, a póżniej się przyzwyczaił!
:D

Bruno Pelletier - Pią 03 Lut, 2006

Haaaaaaahaahahahaaaaaa, świetny jest ten ostatni :D , haaaaahahahaaaaaa :lol:
cadyk7 - Sro 08 Lut, 2006

Rozmawiają dwie kobiety:
- Wiesz, mój stary miał problemy z potencją. Poszłam do lekarza i dostałam takie tabletki, które podrzuciłam mu do zupy.
- No, i co dalej?
- Stary po nich mnie wziął i zrobiliśmy to na stole.
- Ależ to takie niewygodne.
- E tam, da się wytrzymać. Tyle tylko, że nas już nie wpuszczają do tej restauracji...
:arrow:
Para małżeńska wybrana się na urlop. Tam poznała inną parę, z którą wspólnie się bawili. Pewnego wieczoru postanowili, że dla urozmaicenia wakacji zamienia się partnerami na jedna noc. Następnego ranka, panowie spotykają się przy śniadaniu i dzielą wrażeniami:
- Ja bawiłem się świetnie. A ty?
- Ja wyśmienicie.
- Ciekawe, czy dziewczyny też przypadły sobie do gustu?
:arrow:
- Kiedy jest przejęzyczenie?
- Kiedy język ześlizgnie się z łechtaczki, na zwieracze.
:D :D :D

question1 - Czw 09 Lut, 2006

Jaka jest różnica miedzy stringami a piłą motorową?
tu i tu mały błąd i palec w pizdu...

TRZYER - Sob 11 Lut, 2006

przychodzi koleś do lekarza, wystawia palę na stól, lekarz tak się patrzy i po chwili pyta:
-za maly?
-nie- odpowiada facet
-za duży???
-nie
-boli-zastanowil się lekarz.
-nie
-neidomaga
-nie
-no to co jest do qrwy nędzy?
-fajny, nie??

ps każdemu życzę takich wizyt u lekarza.

kristoja - Nie 12 Lut, 2006

TRZYER to już było tylko w nieco innej wersji

p.s.
to o skunksie jest super

TRZYER - Nie 12 Lut, 2006

no to może ten:
przychodzi facet do lekarza i mówi: mam 3 jądra!!!
- niemożliwe , proszę pokazać.
kolo polazal, lekarz maca, maca i mówi ja czuję tylko 2 no ale na wszelki wypadek zawolam pielęgniarkę. Przyszla pielęgniarka i maca, maca ale też znalazla tylko 2 jądra, na to lekarz : co mi pan tu opowiada przecież ma pan 2 a nie 3 jądra!
- no tak ale w telewizji nic nie bylo więc przynajmniej ktoś się moimi jajkami pobawil.

cadyk7 - Wto 28 Lut, 2006

W trakcie filmu dziewczyna zwraca się do swojej koleżanki siedzącej obok:
- Słuchaj ten facet obok mnie onanizuje się.
- Coś ty! No to powiedz mu, żeby natychmiast przestał!
- Nie mogę!
- Dlaczego?!
- Bo on używa mojej ręki.
:arrow:
Facet posuwa drugiego i szepcze mu słodko do ucha:
Ale masz wspaniałą ciasną dziurkę!
Bo jestem dopiero na pierwszym roku, proszę księdza biskupa.
:arrow:
Świątynia Shaolin, Uczeń pyta Mistrza:
- Mistrzu, jaka jest różnica między perłą a kobietą?
Mistrz:
- Różnica jest taka, że perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej...
Uczeń (zmieszany):
- Chciałbym zaprzeczyć mądrości jego wspaniałości Mistrza - słyszałem o kobietach, które można nawlec z obu stron.
Mistrz:
- To nie kobiety, TO PERŁY!
:lol: :D :D :o

cadyk7 - Sob 04 Mar, 2006

Dzwoni gość do pracy:
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
- Hmm… OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób ?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.
:arrow:
Czy facet może zajść w ciążę?
Nie, nie może. Ale mimo to próby trwają bez przerwy na całym świecie.
:arrow:
Rozmawiają dwie dziwki w windzie. Jedna mówi do drugiej:
- Ej ty, Jolka, ale czuć tu spermą...
- O, przepraszam, odbiło mi się...
:D :) :D

cadyk7 - Pią 17 Mar, 2006

Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie ostatni, krzyczy:
- Panowie, zdrada, jesteśmy w odbycie - wracajmy!
Całe stado w tył zwrot, a ten plynąc dalej mruczy pod nosem:
- I tak rodzą się geniusze.
:arrow:
Je babka z dziadkiem obiad i w pewnej chwili dziadek ryp babkę w łeb. Babka na to:
- Stary za co?!
- A bo jak se przypomnę, żeś ty cnoty nie miała!
:arrow:
Dwoje maluchów zagląda przez dziurkę od klucza do sypialni rodziców. Chłopiec mówi do siostry:
- Co za paskudztwo, a nam nawet w nosie nie pozwalają podłubać...
:P

cadyk7 - Pon 20 Mar, 2006

Małgosia ma pierwszą miesiączkę, nie wie biedna co się stało i pokazuje swój problem Jasiowi. Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem i rzecze :
- Nie wiem, Małgośka, ale na mój gust to ci jaja urwało.
:arrow:
Dorastająca wnuczka wybiera się na prywatkę.
- I jak wyglądam, babciu?
- Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki?
- A czy babcia jak idzie na koncert to wkłada watę do uszu?
:arrow:
Wykład zoologii. Jak zwykle w pierwszym rzędzie panie w ostatnim panowie.
Profesor wygłasza tezę:
- Szanowni państwo należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50-ciu stosunków dziennie.
Z pierwszego rzędu unosi się ręka.
- Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak aby ostatnie rzędy usłyszały?
Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Panie profesorze a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma?
- Oczywiście, że z wieloma!!!
- To czy mógł by pan profesor powtórzyć tak by pierwsze rzędy zrozumiały.
:D

Isual - Pon 20 Mar, 2006

Szczyt bezrobocia - pajęczyna i nietoperze między nogami prostytutki :D
Isual - Pon 20 Mar, 2006

W sex-shopie klientka prosi o wibrator o napędzie elektrycznym. Stojący obok klient przedstawia się i mówi:
- Ja mógłbym zaoferować pani znacznie lepszy model o napędzie jądrowym... :D :D

Isual - Pon 20 Mar, 2006

Małgosia ma pierwszą miesiączkę, nie wie biedna co się stało i pokazuje swój problem Jasiowi. Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem i rzecze :
- Nie wiem, Małgośka, ale na mój gust to ci jaja urwało. :D :D

Isual - Pon 20 Mar, 2006

Stoi mały Jasio na przystanku i czeka na tramwaj. Obok stoi elegancka paniusia. Nagle zawiał wiatr i poderwał jej spódnicę do góry. Złapała, szybko opuściła na dół i mówi do Jasia:
- Niezły mam refleks, chłopczyku, prawda?
- Nie wiem jak pani, ale my na to mówimy c.

fallus - Czw 23 Mar, 2006

4 blondynki idą do nieba...
Przed wejściem do nieba czeka na nie święty Piotr:
- wchodzi pierwsza,
*święty Piotr pyta: "dotykałaś męskiego członka"?
*TAK małym palcem!
*zanuż tu palec.
blondynka zanużyła palec, na to świety Piotr: "Twój palec jest oczyszczony, mozesz wejśc do nieba"
-wchodzi druga
*święty Piotr znowu pyta: "dotykałaś męskiego członka"?
*TAK - ręką!
*Zanuż tą rękę tutaj.
blondynka zanużyła rękę, na to świety Piotr: "Twoja ręka jest oczyszczona, mozesz wejśc do nieba"
-wchodzi trzecia, a zaraz za nią wchodzi czwarta
*święty Piotr znów pyta: "dotykałaś męskiego członka"?
Na to czwarta blondynka: "no nie, jeżeli ona zanuży tu swoją dupę, to ja tej wody pić nie będę!!"
:lol:

royscop - Czw 23 Mar, 2006

Słyszałem taka samą wersje tylko o zakonnicach :lol:
cadyk7 - Pon 27 Mar, 2006

Dwóch pedałów się rucha.Ruchają się parę dni non stop ,
no i po pewny czasie jeden przestał i mówi:
- Stary jarać mi się chce , ale boje się iść po faje bo mnie zdradzisz.
- No co ty nie zdradzę cię
- Ale przysięgnij ze mnie nie zdradzisz
- Przysięgam że cię nie zdradzę
- No dobra to idę.
Po jakimś czasie gościu wraca z fajami wchodzi do pokoju,
a tu wszystko zaspermione ściany, sufit ,
meble wszystko w spermie. Gość wkurzony zwraca się do przyjaciela;
- no jak to, obiecałeś ze mnie nie zdradzisz!!
- Nie zdradziłem cię
- No to skąd tu tyle spermy?
- PIERDNĄŁEM sobie
:wink:

Jowood - Czw 30 Mar, 2006

Kiedy kobieta jest najmadrzejsza :?: :?:
Podczas stosunku...
A dlaczego :?: :?:
Bo jest podlaczona do mozgu :D
:arrow:
Jaka jest najmadrzejsza komorka w ciele kobiety :?: :?:
PLEMNIK :D
:arrow:
Chłopak odprowadza swoja dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji,
podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
-kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczke.. .
-tutaj? jesteś nienormalny .
-noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie.. .
-nie! a jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci,
albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna.. .
-ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto.. .
-nie, a jak ktoś będzie wychodził. .
-no dawaj nie bądź taka...
-powiedziałam ci ze nie i koniec!
-no weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia . -nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny.
w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
-Tata mówi ze już wyrzuciliśmy śmieci i masz
mu zrobić tą laske do cholery,
a jak nie to ja mu zrobię. a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi,
tylko niech zdejmie rękę z tego kurewskiego
domofonu bo jest 3 w nocy do cholery :D

Jowood - Czw 30 Mar, 2006

Spotyka się dwóch kumpli i jeden pyta drugiego:
-Stary, a łechtaczka to jest to z przodu czy z tyłu...?
-z przodu a co?- zadziwiony kolega odpowiada
-nie nie nic...., bo widzisz, ja przez dwie godziny hemoroidy pieściłem.
:arrow:
Co to są alimenty?
- przyjemność taty rozłożona na raty.
:arrow:
Przyszedł Jasiu do burdelu i mówi do jednej z panienek:
- Proszę pani! Ja bym chciał uprawiać seks ale nie wiem jak to się robi...
- To idź do lasu i wal drzewa - tam się na pewno nauczysz jak to się robi
Po kilku dniach Jasiu wrócił dumny do burdelu i mówi do panienki:
- Chodź będziemy uprawiać seks!
- A wiesz już jak to się robi?
- Pewnie! Kładź się i wypnij dupę i nie gadaj tyle!
Ona wypięła się do tyłu jak najbardziej,
a Jasiu z całej siły kopnął ją w pizdę!
- Jasiu!!! Co ty robisz???
- Sprawdzam, czy nie ma szerszeni...

VanCote - Pon 03 Kwi, 2006

Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisaly wypracowanie,
które zawierać będzie cztery aspekty:

1. Monarchia
2. Seks
3. Religia
4. Tajemnica
Powiedziała, że kto skończy będzie mógl iść do domu.
Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasio
i oddaje pracę.
Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć.
Prosi go, żeby odczytał swoje wypracowanie.
Jasio czyta z dumą:
- Ktoś zerżnął królową! Mój Boże! Kto?

VanCote - Wto 04 Kwi, 2006

Dostałem właśnie na e-mail taki oto wierszyk :D

Powiedz Jasiu mi do uszka,
Co tak dynda ci u brzuszka?
Oj! Małgosiu-spytaj mamy!
My to...ptaszkiem nazywamy;
To kogucik (co nie lata),
Ma go dziadziuś, brat twój, tata.
Powiedz Jasiu, czy źle zrobię,
Jak, go, złapię w rączki obie?
Oj! Małgosiu, zuch jest z ciebie!
Będzie dobrze mu jak w niebie;
Równie bosko będzie tobie,
Jak majteczki ściągniesz sobie.
Powiedz Jasiu co się dzieje,
Czemu to to (tak!) p ę c z n i e j e ?
Oj! Małgosiu tak już jest,
Że i ptaszek miewa gest;
Gdy się czule doń zagada
Kurczyć się mu nie wypada.
Powiedz Jasiu ale szczerze,
Jak się karmi takie zwierzę ?
Oj! Małgosiu to żyjątko
Ma apetyt jak prosiątko.
Co zajada...? Czym...?I jak...?
Dowiesz kładąc się na wznak..
Powiedz Jasiu bom głupiutka,
Gdzie żeś wetknął mi kogutka?
Oj! Małgosiu pomyśl troszkę;
Ten drań wziął cię za kokoszkę,
A kokoszka winnaś wiedzieć,
Na jajeczkach musi(!) siedzieć.
Powiedz Jasiu bo się boję,
Czy on skala gniazdko moje?
Oj! Małgosiu mówiąc szczerze,
W twą niewinność ja... nie wierzę;
Sam widziałem (miałaś roczek!),
Jak przysiadłaś sobie smoczek.
Powiedz Jasiu czy ty czasem,
Nie chcesz w pupę dostać pasem!?
Oj! Małgosiu jeszcze jak!
Wprost uwielbiam tortur smak;
Ściskaj duś mnie szczyp po plecach...
Bo to strasznie mnie podnieca!
Powiedz Jasiu czy mnie lubisz,
Czemu (TAK!) się ze mną czubisz?
Oj! Małgosiu TOŻ TAK SAMO
Tatuś droczy się z twą mamą;
Też... zabawia ją kogutkiem !,
A ty jesteś... TEGO SKUTKIEM..
Mój Jasieńku SKRÓĆ MI MĘKĘ,
Poproś ślicznie mnie o rękę!?
Oj! Małgosiu w tym tkwi sęk,
Że mój ptaszek nagle(!) zmiękł...
Lecz nie marudź! Bo wieczorem,
BĘDĘ BAWIĆ SIĘ TRAKTOREM

cadyk7 - Sob 08 Kwi, 2006

Synek mowi do tatusia:
- Całowałem się z dziewczyną!
- I co mówiła?
- Nie słyszałem bo mi uszy zatkała udami.
:arrow:
Siedzą na ławce dziewczyna i chłopak. W pewnej chwili ona mówi do niego zalotnie
- Połóż rękę na mym łonie.
On pyta po cichutku
- A co to jest mymłon?
:arrow:
Dwie młode dziewczyny rozmawiają ze soba.
- Jaki masz piękny łańcuszek! Ile dałaś za niego?
- A, tylko pięć razy
:D :) :o

question1 - Sob 08 Kwi, 2006

Pewien kapitan z JW 2454 w Lublinie miał bardzo odpowiedzialną pracę. Otóż, co miesiąc chodził z walizeczką do banku i pobierał pieniądze na żołd dla zasadniczych i na pensje dla zawodowców. Ponieważ jednostka była dość liczna, za każdym razem „konwojował” coś około miliona złotych. Lata mijały a on obowiązkowo raz w miesiącu koszary – bank, bank – koszary. Pewnego razu złapała go w trakcie powrotu z banku sraczka. Szybko zorientował się, że trzysta metrów dalej jest jego mieszkanie, w którym zamieszkiwał z żoną i z jej starą matką (trochę pier**niętą, ale nie sprawiającą większych kłopotów). Galopem, ściskając pośladki pobiegł, więc do domu, wpadł z hukiem do przedpokoju, rzucił teczkę z pieniędzmi na szafkę na buty i zajął kibelek. Gdy wyszedł ogarnęło go przerażenie. Nigdzie nie było teczki. Rzucił się w stronę pokoju i zobaczył teściową, która pełnymi garściami „podkładała” do pieca ostatnie już pliki nowiuśkich 100 złotowych banknotów.
- Co robisz, ty stara ku*wo? – zakrzyknął oficer.
Podskoczył w jej kierunku i szarpnął ją mocno do tyłu. Niestety, szarpnął tak nieszczęśliwie, że teściowa poleciała prosto na stół, uderzając głową o jego kant. Zalała się natychmiast krwią i w następnej chwili wyzionęła ducha.
- O w dupę gajowego, co ja narobiłem? – wyszeptał nasz wojak – Przecież nie wyjdę z pierdla do końca życia. Szmal spalony, stara wariatka zabita...
Zdjął pasek od spodni zawiązał pętlę, wszedł na stołek i zaczepił pasek do haka nad drzwiami, na którym kiedyś wisiał jego ślubny landszaft. Włożył głowę w pętlę i zeskoczył z taboretu.
Po godzinie wróciła do mieszkania żona, która na pięć minut wyszła do sąsiadki pożyczyć szklankę soli.
- Kazik!!! – Wrzasnęła widząc dyndające ciało.
- Mamo!!! – jęknęła na widok zakrwawionych zwłok mamusi.
- Ku*wa!!!! – szepnęła patrząc na dopalający się szmal.
- Po co mi teraz żyć? – załkała i skierowała się do szafy trzydrzwiowej z lustrem by spod prześcieradeł wyjąć nabity pistolet służbowy męża (przechowywany jak widzicie całkowicie zgodnie z przepisami). Przymknęła oczy, odbezpieczyła spluwę i włożyła ją sobie nieśmiało do ust. Potem wepchnęła ją głębiej i jeszcze głębiej, aż końcówka dotknęła migdałków. Pociągnęła za spust..............
.
.
.
.
Nagle się przebudziła. Otworzyła oczy, aby się zorientować, co się dzieje.
- Oj dobde, ze to fsystko niepfrafda – powiedziała widząc, że jedynie przez sen, nieświadomie zaczęła robić mężowi loda.
:idea: :idea: :idea:
Spotykają się dwaj górale z Murzasichla.
- A słysałeś Jontek, ze Jendrka sparaliżowało?
- No nie mów!
- No mówię! Cała lewa strona: lewą nogą rusyć nie może, lewą ręką dyć tez. Lewa strona mózgu mu tez nie pracuje...
- A co z ch*jem?!
- Jendrek zuch jest juhas - w ostatniej chwili zdążył ch*ja pzełozyć!
:idea: :idea: :idea:
Przychodzi chłop z żoną do ginekologa. Chłop wchodzi do gabinetu pierwszy i mówi:
- Doktorze! Pojmujecie, kiedy się z żoną miłością zajmuje, ona boleśnie krzyczy nie swoim głosem.
- Wyjdźcie z gabinetu, i zawołajcie żonę.
Wchodzi baba.
Posadził ją na fotel, obejrzał. Mówi żeby się ubrała, zawołała męża, a sama na korytarz.
Wchodzi chłop.
- Z twoją żoną wszystko w zasadzie w porządku, ale opowiedzcie jak przeprowadzacie akt płciowy?
- No jak-jak, wprowadzam członka, wsuwam rękę...
(Doktor ze zdziwieniem) - A rękę - to, po co?
Chłop w odpowiedzi:
- A pomasturbować się.
:idea: :idea: :idea:
Na ulicy spotyka się dwóch gejów:
- Co u ciebie? - pyta jeden
- Aj mówię ci, tak się zakochałem, że nie mam, kiedy się zesrać..
:idea: :idea: :idea:
Spotyka się dwóch homosiów:
- Co słychać?
- Zwolnili mnie z roboty.
- Gdzie tyrałeś?
- W banku spermy.
- A za co cię wywalili?
- Piłem w pracy.
:idea: :idea: :idea:
Każdy prawie pamięta z dzieciństwa tę bajeczkę.
Jaś i Małgosia zamknięci w specjalnej klatce siedzą i tylko jedzą same smakołyki, które im zła Baba Jaga donosi. Donosi i co jakiś czas każe wystawić przez dziurkę paluszki, żeby sprawdzić ile już przytyły.
Któregoś dnia podchodzi do dziurki, przez którą Jaś wystawia palec i widzi, że palec, który wystawił Jaś jest cały oblepiony czekoladą - przez co jest znacznie grubszy.
- Muszę zlizać czekoladę, bo inaczej nie dowiem się ile przytył - mruczy sobie pod nosem Baba Jaga i pochyla się.
Wzięła do bezzębnych ust wystającą część, lecz po chwili mówi...
- Coś mi tu nie gra! - przecież ja nie dawałam czekolady nadziewanej tym dzieciakom.
:idea: :idea: :idea:
- Czy o ch*ju mogą powstać legendy?
- Oczywiście, bo przechodzi z ust do ust.
:idea: :idea: :idea:

VanCote - Pon 17 Kwi, 2006


neroboy - Wto 18 Kwi, 2006

Był sobie Jaś i kiedyś dostał od rodziców pięknego kotka - Gacka.
Gacek był czarny i Jaś wszędzie go zabierał ze sobą.
Pewnego dnia Gacek mu zniknął. Wszędzie go Jaś szukał i szukał ale nic.
Słuch po Gacku zaginął.
Po tygodniu Jaś bawi się z Małgosią koło ławki na dworzu.
Przychodzi babcia i siada sobie wygodnie na ławce a dzieci sie nadal bawią spokojnie. Nagle krzyk Jasia:
- Tato, tato a Babcia siadła na Gacku, że aż mu język wyszedł ! ! ! :D

con brio - Nie 30 Kwi, 2006

Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie ostatni, krzyczy:
- Panowie, zdrada, jesteśmy w odbycie - wracajmy!
Całe stado w tył zwrot, a ten plynąc dalej mruczy pod nosem:
- I tak rodzą się geniusze.
:arrow:
Je babka z dziadkiem obiad i w pewnej chwili dziadek ryp babkę w łeb. Babka na to:
- Stary za co?!
- A bo jak se przypomnę, żeś ty cnoty nie miała!
:arrow:
Wykład zoologii. Jak zwykle w pierwszym rzędzie panie w ostatnim panowie.
Profesor wygłasza tezę:
- Szanowni państwo należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50-ciu stosunków dziennie.
Z pierwszego rzędu unosi się ręka.
- Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak aby ostatnie rzędy usłyszały?
Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Panie profesorze a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma?
- Oczywiście, że z wieloma!!!
- To czy mógł by pan profesor powtórzyć tak by pierwsze rzędy zrozumiały. :D :D :D

con brio - Pon 01 Maj, 2006

Do gabinetu lekarza wchodzi mężczyzna i już od progu woła:
- Panie doktorze, proszę mnie wykastrować!
Doktor patrzy na niego zaskoczony, po czym pyta:
- Wykastrować? Czy jest pan tego całkowicie pewien?
- Tak, tak, jestem najzupełniej pewien! Proszę mnie wykastrować! – odpowiada pacjent.
Lekarz jest bardzo zdziwiony, ale kastruje pacjenta. Cała sprawa nie daje mu jednak spokoju, więc po zabiegu pyta:
- Niech pan mi powie, bo jestem bardzo ciekawy, dlaczego pan chciał się wykastrować?
- A wie pan, niedawno się ożeniłem, moja żona jest wyznania mojżeszowego i bardzo na to nalegała.
- To pan chciał się obrzezać!
- A co ja powiedziałem?!
:arrow:
Rozmawia dwóch ginekologów i jeden mówi do drugiego:
- Miałem dziś dziwny przypadek, moja pacjentka miała łechtaczkę jak cytrynę...
Drugi na to:
- Taką dużą?!
- Nie, taką kwaśną.
:arrow: Jaki jest najlepszy środek antykoncepcyjny?
- Wódka z piaskiem: jak się plemniki spiją, to się kamieniami pozabijają.
:arrow:
On i ona zajmują się miłością. On namawia dziewczynę:
- Chodź pokochamy się w pozycji 68!
Ona: - Na czym ona polega?
On: - Ty robisz mi minetkę a ja będę ci dłużny.
:arrow:
Chłopak zapoznał się z dziewczyną. Długo spacerowali, zwiedzali różne miejsca. W końcu chłopak mówi:
- Pójdziemy do mnie do domu?
- Po co?
- Cóż, poczytamy książki, posłuchamy muzyki...
- A co bez tego ci nie stanie?!
:D :D :D

con brio - Czw 04 Maj, 2006

Dorastająca wnuczka wybiera się na prywatkę.
- I jak wyglądam, babciu?
- Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki?
- A czy babcia jak idzie na koncert to wkłada watę do uszu?
:arrow:
Co pana do mnie sprowadza? pyta lekarz pacjenta.
Jestem homoseksualistą, panie doktorze.
Ach! A ja taki nie uczesany!
:arrow:
Para 90-latków spotyka się od kilku tygodni i decyduje, że nadszedł czas aby spędzić razem noc. Tak też się dzieje.
Po zbliżeniu para leży w łóżku.
Mężczyzna w myślach: "Mój Boże, gdybym wiedział, że ona jest dziewicą, byłbym delikatniejszy!"
Kobieta w myślach: "Mój Boże, gdybym wiedziała, że ten staruch jest faktycznie do tego zdolny, zdjęłabym te barchanowe majtki!"
:arrow:
Paryż. W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
- Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżnka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się spieszy?
:D :D :D

con brio - Pią 05 Maj, 2006

Dyrektor oprowadza po szpialu komisję nadzorczą. Przechodząc obok jednego z oddziałów, szef komisji zauważył grupę onanizujących się pacjentów.
- Dlaczego ci ludzie się onanizują?
- W ten sposób leczymy prostatę.
Idą dalej. W kolejnej sali grupa pacjentów uprawia seks z pięknymi pielęgniarkami.
- A tu co leczycie?
- Tu też leczymy prostatę.
Koniec obchodu. Szef komisji pyta:
- Dlaczego jedno schorzenie leczycie dwoma różnymi metodami?
- Cóż, jedni są z Kasy Chorych, a drudzy leczą się prywatnie.
:arrow:
Pewien profesor przedstawia wykład o miłości połączony z prezentacją slajdów. Mówi, iż miłość bywa bardzo różna, można na przykład wyróżnić miłość kobiety do mężczyzny... Studenci krzyczą:
- Chcemy zobaczyć slajdy!
Jednak lektor mówi dalej - jest jeszcze miłość kobiety do kobiety i ...
Studenci znowu przerywają prosząc o pokaz slajdów. Profesor nie zwraca na to uwagi i wymienia kolejny typ miłości: mężczyzna kocha mężczyznę. Słuchacze znowu podnoszą głos:
- Chcemy zobaczyć slajdy! Slajdy, slajdy, slajdy!
- Poczekajcie chwileczkę... można wyróżnić jeszcze, zupełnie inny rodzaj miłości...Mianowicie miłość do ojczyzny .. O i tu możecie popatrzeć na slajdy! - rzekł dumnie profesor
:arrow:
Przychodzi pedal do lekarza:
pedal: mam HIV panie doktorze
lekarz: dwa kilo grochu, pol litra soku ze sliwek, cztery banany i to
wszystko powtorzyc przez tydzien po dwa razy dziennie.
pedal: a to pomoze?
lekarz : nie !! ale nauczy pana do czego sluzy d....
:D :D

los amigos - Pon 08 Maj, 2006

Rozmowa przez gg

Pić się chciało

małtyna (11-11-2005 22:28)
jestem sobie w knajpie, w knajpianej toalecie, w kabinie knajpianej toalety. sikam. ludzka rzecz, nie? no.
małtyna (11-11-2005 22:29)
zaraz za mną przyszły dwie panny, stuk stuk szpileczkami, poprawiają mejkap przy lustrze. rozmowa
małtyna (11-11-2005 22:29)
jedna pyta drugą, czy może poszłyby do hawany (ot, taki klub).
małtyna (11-11-2005 22:30)
a druga odpowiada, że nie, bo
małtyna (11-11-2005 22:30)
(teraz uwaga)
małtyna (11-11-2005 22:30)
"ty wiesz co mi się tam ostatnio stało?
małtyna (11-11-2005 22:30)
tańczę sobie, tańczę, a tu widzę, jak mnie jakiś kolo spod baru obcina wzrokiem
małtyna (11-11-2005 22:31)
no to podchodzę i mówię, że cześć, postaw mi drinka, bo mi się pić chce
małtyna (11-11-2005 22:31)
a on mówi, że dobra, postawi mi drinka, jak z nim zatańczę
małtyna (11-11-2005 22:31)
no to tańczymy, tańczymy, ale mi się nadal chciało pić, to mu mówię, że może by mi postawił tego drinka, bo mi się nadal chce pić
małtyna (11-11-2005 22:32)
a on, że może się najpierw przejdziemy i wtedy mi postawi drinka
małtyna (11-11-2005 22:32)
no to wyszliśmy, idziemy, idziemy, ja się pytam, czy moglibyśmy wracać, bo miał mi drinka postawić, bo mi się chce pić, a on mówi, że zaraz wrócimy tylko żebym mu najpierw zwaliła konia
małtyna (11-11-2005 22:33)
no to ja go tam obrabiam, obrabiam
małtyna (11-11-2005 22:33)
(w tym miejscu opuściłam toaletę, ale dziewczyna tylko rzuciła na mnie okiem i kontynuowała swoją historię)
małtyna (11-11-2005 22:34)
(a ja jeszcze myłam ręce, więc pointa mnie nie ominęła i nie omieszkam jej przytoczyć)
małtyna (11-11-2005 22:35)
...obrabiam, a on mi mówi, że zaraz dojdzie i że chce mi się spuścić w buzi. trochę się zdziwiłam, ale spoko, kucam przed nim, nawet taki dość wygolony był, więc spoko.
małtyna (11-11-2005 22:35)
no i się spuścił, niedużo tego było, więc spoko połknęłam no i się pytam, czy już możemy wracać, bo chcę tego drinka.
małtyna (11-11-2005 22:35)
a on mi mówi sp... głupio kurwo
małtyna (11-11-2005 22:35)
(teraz będzie najlepsze, uwaga)
małtyna (11-11-2005 22:36)
I TY WIESZ JAK JA SIĘ WTEDY POCZUŁAM??"

con brio - Sro 10 Maj, 2006

W Rosji:
Przychodzi Wania do baru i zamawia piwo. Kelnerka przynosi i stawia na podstawce. Za jakiś czas Wania zamawia jeszcze jedno. Ponieważ podstawka znikneła to kelnerka przyniosla nową. Przy trzecim piwie kelnerka sie wkurzyła i nie przyniosla podstawki. Wania zdziwiony:
- A wafelka niet??
:arrow:

Mężczyźni poznali się w barze. Jeden zaprosił drugiego do swojego mieszkanka i pyta:
- Czy nie odmówisz mi, gdy zaproponuję Ci niecodzienny seksik?
- Nigdy mi się to nie zdarzyło... - odpowiada drugi
- Co? Nigdy nie spałeś z mężczyzną?
- Nie... nigdy nikomu nie odmówiłem
:arrow:
Czy wiesz, że penisy mają cztery rozmiary?
- Mały, średni, duży i "Rany, czy są takie w białym kolorze!?"
:D :D :D

skywalker - Czw 11 Maj, 2006

Mam wrażenie że te kawały sami wymyślacie... Beznadziejne...
Alexoro - Czw 18 Maj, 2006

skywalker napisał/a:
Mam wrażenie że te kawały sami wymyślacie... Beznadziejne...


Nie wszystkie , większość taka , że jak czytałem to spadałem ze śmiechu z fotela :lol: 8)

Prośba - dorzućcie więcej :!:

skywalker - Czw 18 Maj, 2006

No może faktycznie nie wszystkie... Ten ze skunksem jest powalający :lol: :lol: ale reszta jest mało śmieszna :(
skywalker - Sro 24 Maj, 2006

Facet u spowiedzi:
-Proszę księdza! Zgrzeszyłem.
-Co zrobiłeś synu?
-Jebałem zakonnicę!
-O piekło, o piekło , o piekło!!!
Na to facet:
- Piekło, piekło, bo dupą wpadła w pokrzywy

Mucha wleciała do cipy i nie może wylecieć.
W pewnym momencie mówi sama do siebie:
-Albo mnie tu krew zaleje, albo ch....j strzeli.

Babci i dziadkowi zachciało się stukać. Babcia poszła dołazienki sie przygotować. Patrzy a tu ani jednego włosa na pipce. ńiezastanawiając sie długo wzięła pisak i namalowała sobie włoski. Dziadek tym czasem w pokoju przygotowywał się również by babci nie zawieć. Patrzy a jego kutas wisi i ani drgnie. Wziął dwa pisaki i przywiązał je do penisa aby dobrze zadowolić babcie.
W końcu doszło do spotkania w sypialni. Dziadek powoli rozbiera babcie patrzy a tu takie rzeczy i mówi:
-HA HA HA malowana p.
Ababcia na to:
-lepsza malowana p niż ch....j na noszach

nebada - Pią 26 Maj, 2006

Dowcip sytuacyjny:

- Bruno Pelletier, powiedz "o".
- "O".
- O, mój rozmiar.

con brio - Nie 09 Lip, 2006

W szpitalu lekarz pyta się zmartwionej matki.
- Czemu się pani martwi! Urodziła pani ślicznego, zdrowego synka.
- Ależ panie doktorze, on jest rudy! Mój maź od razu się pozna, że to nie jego dziecko.
- Niech się pani nie martwi, ja się tym zajmę.
Lekarz pyta męża.
- Jak często współżyje pan z żoną?
- Co tydzień...
- Proszę nie żartować
- No dobrze, co miesiąc!
- Proszę pana. Jestem lekarzem i naprawdę znam te sprawy. Proszę być ze mną szczerym.
- No dobrze!!! Raz na pół roku!
- To idź pan teraz zobacz coś tym zardzewiałym przyrządem zmajstrował.
:arrow:
Jasiu chwali się swojemu kumplowi:
- Poznałem świetną laskę i zaprosiłem ja na nockę do siebie, jutro ci opowiem jak było. Na następny dzień kolega widzi Jasia totalnie wymęczonego. Pyta go jak było, a Jasiu:
- Świetnie, jedenaście razy!!!!! Prześcieradło sztywne.
- A ona?
- Nie wiem, nie przyszła.
:arrow:
Idzie zając przez las z obciętymi i krwawiącymi uszami. Widzi go byk i pyta się:
- Co się stało?
Na to zając :
-Spałem na torach i nie słyszałem, jak nadjeżdża pociąg.
A byk w śmiech:
-Takie duże uszy, a pociągu nie słyszał, ha ha!
A zając nie wytrzymał i ripostuje.
- Takie wielkie jaja, a mu rogi przyprawili.
:arrow: Przychodzi facet do drogerii i prosi o prezerwatywy.
- Jaki rozmiar? - pyta sprzedawca.
- No, nie wiem. Nie miałem pojęcia, że jest jakaś numeracja.
- Proszę, tam za zasłonką jest taka deseczka z dziurkami, taka jaką się mierzy wiertła i gwinty. Niech pan sobie zmierzy.
Wlazł facet za zasłonkę. Po piętnastu minutach wychodzi i mówi:
- Rozmyśliłem się. Chcę kupić deseczkę...
:arrow:

Dwa psy, pudel miniaturka i owczarek spotykają się w szpitalu dla zwierząt. Owczarek pyta pudelka:
- A ty tu co robisz?
- Miałem pecha, nasikalem na dywan w salonie i państwo postanowili mnie uśpić. A ty?
- Zobaczyłem panią, gdy pastowała podłogę, tyłek w niebo, żadnych
majtek. Nie mogłem się powstrzymać!
- I co, teraz ciebie uśpią? - pyta pudelek.
- Nie, dlaczego? - dziwi się owczarek - Mają mi tylko spiłować
pazury...
:D :D :D

tomsel12 - Sro 12 Lip, 2006

Michael Jackson i jego żona znajdują się na porodówce z ich nowym dzieckiem, synem. Nagle wchodzi lekarz i Jackson zadaje pytanie:
- Doktorze, jak długo nie będziemy mogli uprawiać seksu?
- No cóż, poczekałbym, aż będzie miał przynajmniej 15 lat...




Dziadkowi zachciało sie amorów i mówi do babki:
- Chodź babka do łóżka pokochamy się.
Babka na to że nie ma ochoty.
Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił:
- Chodź babka do łóżka to dam ci stówę
Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę.
Wtenczas babka zapala światło i mówi:
- Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim.
A dziadek na to:
- Stara d.... - stara stówa!



Rozmawia dwóch dziadków:
- Ja to już seksu nie uprawiam
- A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę....
- Jak to możliwe?! Przecież jesteś ode mnie dwa lata starszy?!
- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga
- Nic o tym nie wiedziałem! Nikt mi nie powiedział!
Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo
- Krojone czy w całości?
- A jaka to różnica?
- No wie pan, krojone to szybciej twardnieje....
- k..., wszyscy wiedzieli...



Idą trzy Tampaxy drogą i śpiewają
"Było nas trzech, w każdym znas inna krew.."




Operacja urologiczna. Pacjent leży na stole. Obok krząta się młoda pielęgniareczka. Wchodzi chirurg z rękami w sterylnych rękawiczkach.
- Siostro proszę poprawić penisa... Uhm, dobrze, a teraz pacjentowi!

con brio - Czw 20 Lip, 2006

Na wykładzie studentka pyta profesora seksuologii:
- Co zazwyczaj robią mężowie po odbytym stosunku?
- 10% odwraca się na drugi bok i zasypia, 10% wychodzi do łazienki...
- A pozostałe 80%? - pyta dalej studentka.
- No cóż, ubiera się i wraca do domu.
:arrow:
Góral przychodzi do lekarza i pyta:
- Jak tam moja żona?
- W porządku, tyle że ciąża jest pozamaciczna ...
- Niech pan tylko nie mówi moim kolegom, bo będą się śmiali, że nie trafiłem gdzie trzeba...
:arrow:
Na wykładzie na temat wychowania seksualnego lektor przekonuje, że istnieje 300 rozmaitych sposobów wykonania aktu seksualnego. W tym momencie jeden ze słuchaczy krzyczy, że możliwości jest aż 301. Wykładający nie zwrócił na to wtrącenie najmniejszej uwagi i zaczął opisywać pierwszą pozycję : pierwszy sposób polega na tym, że mężczyzna kładzie się na kobiecie z góry... wtem z sali dobiega ten sam głos: O! To są aż 302 możliwości- tego sposobu nie znałem!
:arrow:
Nowa definicja onanizmu:
- Miłość na własną rękę
:D :D :D

maslo - Sob 22 Lip, 2006

Tata mówi do Jasia:
Masz tu 20 zł i idż poruchaj ale pamietaj zebyś nie ruchal Kaski-kórwy.
Jasiu na to: No dobrze.
Idzie do burdelu szuka panienki i okazuje sie że jest tylko Kaśka-kórwa.No to ją rucha no i wraca do domu.
Ojciec na to: Ręce w dół, h na stół. Niucha, niucha i rzecze: ruchales Kaśke-kórwe. Jaś na to: No ale nie było nikogo innego no i co mialem zrobic.
W następny dzien sytuacja sie powtarza i Jaś obiecuje tacie ze juz więcej z Kaśką-kórwa nie bedzie.
Trzeciego dnia Jasiu idąc do burdelu widzi po drodze pasącą się krowę. No to ja rucha no i wraca do domu. W domu ojciec mówi: Ręce w dół, h na stół. Niucha, niucha i krzyczy: STARA DAWAJ 200, NOWA k... W MIEśCIE!!!

con brio - Sob 22 Lip, 2006

Tir łapie na stopa zakonnicę.... Ta wsiada zdyszana i po jakiś paru minutach zagaduje do kierowcy...
- Wy to kurna macie fajnie. Jeździcie po świecie łapiecie panienki, zakręt w las i Bara - bara... i ty i panienka jesteście zaspokojeni...
Kierowca uśmiecha się pod nosem, ale nic... Na to zakonnica: i wy to ....
Kierowca zajarzył, o co chodzi, skręcił w las, stanął, zabrał zakonnicę do przyczepy i wyciągną pałę. Zakonnica mówi:
- Tylko w dupę proszę, bo proboszcz, co tydzień chodzi i błony sprawdza.
- OK.
Kierowca ją przeleciał ze cztery razy i jadą dalej. Nagle zakonnica mówi:
- Wy to kurna macie fajnie. Jeździcie po świecie łapiecie panienki, zakręt w las i bara-bara... A my pedały musimy kombinować..
:arrow:
Dziesięcioletnia dziewczynka spowiada się księdzu:
-Oddałam się obcemu mężczyźnie za pieniądze
-Ależ dziecko ty masz jeszcze mleko pod nosem-odpowiada ksiądz
-To nie mleko
:arrow:
Grają sobie w brydża dwie pary - mieszane. Gospodarze i Goście.
Gospodarze, niestety maja bardzo upierdliwego gnojka. Co chwila 12-letni gówniarz podbiega, trąca w stół, wali w krzesło - ogólnie - przeszkadza bardzo w grze. A, że jest wychowywany bez stresowo - nikt mu nie strzeli nawet klapsa.
Tylko Pani Domu od czasu do czasu rzecze, żeby się uspokoił.
Smarkacz nic sobie z tego nie robi.
Wreszcie wstaje Pan-Gość, bierze szczeniaka na bok i coś mu szepce na ucho. Wychodzą z pokoju. Po chwili Gość wraca. Zaczynają grać. Mija godzina, druga, trzecia. Totalny spokój. Goście zbierają się do domu, Pani Domu nie wytrzymuje i pyta:
- Stefan, kurka, co zrobiłeś, że nasz Karolek się uspokoił?
- Nauczyłem go walić konia.
:arrow:
Kowalski pracuje w kostnicy i przygotowuje pana Rysia do pogrzebu. Odkrywa jego ciało i widzi niesamowicie dużego członka. Odcina go, aby pokazać żonie ten ewenement. Chowa do teczki i przynosi do domu.
- Kochanie, patrz, co odkryłem!
Żona na to:
- O Boże, Rysiek nie żyje!
:D :D :D

con brio - Sob 05 Sie, 2006

Facet w sexshopie
- Prosze mi pokazać ta dmuchana lale
- Prosze bardzo
- Kiedy ja wyprodukowano?
- W styczniu 2005
- E, to Koziorożec. Nie pasujemy do siebie.
:arrow:
We wsi mieszkał chłopak o imieniu Józek, który w okolicy był traktowany jako wielki znawca kobiet i specjalista w sprawach seksu. Któregoś razu na zabawie w remizie do Józka popijającego sobie spokojnie wino, podchodzi
kolega z sąsiedniej wsi i pyta:
- Józuś, widziś tamtą dziewczynę? Jak myślisz czy ona bierze do gęby?
Józek wstał zza stołu, poszedł w kierunku wskazanego dziewczęcia, obejrzał ją z każdej strony, wrócił i odpowiada:
- Bierze.
- Józuś, ty to jesteś facet! - woła ucieszony perspektywą niezłej zabawy i pełen podziwu dla "mistrza" jego kolega. - A powiedz mi jeszcze, po czym to poznałeś?
- Proste - mówi Józek. - Gębę ma, znaczy bierze.
:D :D

facet - Sob 05 Sie, 2006

los amigos napisał/a:
Rozmowa przez gg

Pić się chciało
.
.
.
I TY WIESZ JAK JA SIĘ WTEDY POCZUŁAM??"

dobre :lol:

con brio - Czw 10 Sie, 2006

Prezydent Kaczyński odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, fotoreporterzy natychmiast zaczęli strzelać fotki. Na to Kaczyński:
- Żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem! Typu "Kaczka i świnie" czy coś takiego...
- Ależ skąd panie Prezydencie! - odpowiadają
reporterzy. Wszystko bedzie cacy.
Nazajutrz ukazuje sie gazeta ze zdjęciem Kaczyńskiego wśród świń z podpisem:
"Lech Kaczyński (trzeci od lewej)".
:arrow:
Studentki medycyny zdawały egzamin. Profesor je odpytujący z wiedzy mówi do pierwszej:
- Proszę pani. Pani wiedza właściwie się nie liczy, mnie interesuję czy umie pani logicznie myśleć. Zadam więc pani zagadkę, jeśli pani zgadnie to pani zdała, a jeśli pani nie zgadnie to przykro mi, bez względu na pani wiedze będzie 2.
- Słucham zagadki panie profesorze
- Co to jest. To co ma pani między nogami plus 4 litery i ma z tego wyjść ziele.
Studentka po chwili namysłu:
- Nie wiem. Naprawdę nie wiem.
- Nie zdała pani.
- A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnicę.
- Dziurawiec. Wchodzi druga studentka. Słyszy te sama gadkę i wreszcie zagadkę:
- Co to jest. To co ma pani między nogami plus 2 litery i ma z tego wyjść potrawa.
- Studentka po chwili namysłu:
- Nie wiem. Naprawdę nie wiem.
- Nie zdała pani.
- A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnice.
- Szparagi.
Wchodzi trzecia studentka. Słyszy te sama gadkę i wreszcie zagadkę:
- Co to jest. To co ma pani miedzy nogami plus 2 litery i ma z tego wyjść kwiatek.
- Studentka po chwili namysłu:
- Nie wiem. Naprawdę nie wiem.
- Nie zdała pani.
- A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnice.
- Krokus.
- Wie pan co? Wobec powyższego ja mam dla pana propozycję. Teraz ja zadam panu zagadkę. Jeśli pan zgadnie to ja rzeczywiście nie zdałam, ale jeśli pan nie zgadnie to wpisuje mi pan piątkę.
Profesor kochał zagadki i przystał na to. Studentka więc pyta:
- Co to jest. To co ma pan między nogami plus 2 litery i ma z tego wyjść naczynie na ten kwiatek
Profesor po chwili namysłu:
- Nie wiem. Naprawdę nie wiem. Gratuluję piątka, ale błagam niech pani powie co to takiego?
- Flakon.
:arrow:
Faceta bolały bimbały. Poszedł więc do lekarza, a ten skierował go na dalsze badania. Facet zrobił wszystkie badania i pędzi z powrotem do doktora. Po drodze zaczepia go znajomy:
- Dokąd się tak spieszycie??
- Do lekarza z wynikami.
- A co Ci jest - pokaż?
Facet daje kumplowi wyniki, tamten długo patrzy, myśli i mówi:
- Wiesz stary, jak by Ci to powiedzieć. Wyniki są straszne...
- Jak to?
- Popatrz: "OB" !
- A co to znaczy?
- Obciąć bimbały!
- Ojej, to straszne.
- To jeszcze nic! - Popatrz tutaj!: "Rh+"
- A to co oznacza?
- Razem z ch...em!!!
:arrow:
Stoi dwóch górali po dwóch brzegach Dunajca. Jeden krzyczy do drugiego:
- Głęboka?!
A że było słabo słychać bo szum wody i w ogóle, drugi się drze:
- To nie Oka, to Dunajec
Tamten wchodzi i po chwili wpada po szyje i porywa go nurt wody. Jakimś
cudem się ratuje, przepływa na drugi brzeg, podchodzi do tamtego:
- Ja ci k** dam "do jajec"!
:D :o :D :o

con brio - Pią 11 Sie, 2006

Leci sobie orzeł. Macha majestatycznie skrzydłami. Rozkoszuje się pięknem przyrody. Nagle spostrzega w dole zająca.
Śmiga za szarakiem....Szuuuu...
A tam okazuje się, że zając cały we krwi. Żal się orłu zrobiło zajączka:
- Co ci się stało mój mały?
- Słonica mnie użyła, jako tamponu.
- Żesz, k......
I odleciał orzeł, majestatycznie machając skrzydłami, kontemplując naturę.
Następnego dnia biegnie sobie zajączek. Już czyściutki, bielutki, mięciutki.
Strzyże uszkami, przyrodę śledzi. Patrzy, a tam w górze leci orzeł. Cały we krwi ujebany.
- Co ci się stało o wielki ptaku?
- Co się stało? Co się k..., stało? Szukam tego skurwysyna, co powiedział słonicy, że podpaska ze skrzydełkami jest lepsza od tamponu!
:arrow:
Rodzina kaczek i rodzina skunksów przechodzą przez jezdnie, nagle nadjeżdza rozpędzony TIR i przy życiu zostaje tylko mała kaczuszka i mały skunksik. Postanawiają iść dalej same, nagle kaczuszka zaczyna płakać, a skunksik pyta czemu.
- A bo ja niewiem kim ja jestem - płacze kaczuszka.
Skunksik ją oglada i wymienia: masz 2 łapki przypominajace płetwy, masz skrzydełka, masz płaski dziobek, wiec moim zdaniem ty jesteś kaczuszka.
Ida dalej ale teraz skunksik się rozpłakał i kaczuszka dowiedziała się że on też nie wie kim jest. Wiec kaczuszka oglada go i mówi:
- Śmierdzisz, masz przedziałek, i jesteś owłosiony, moim zdaniem jesteś c.
:arrow:
Jasio przybiega do mamy i mowi:
- Mamo, mamo, widziałem jak tatus robił coś z pokojowką.
- Tak, a co takiego?
- Najpierw ją całowal, a potem dotykal... Potem poszli do gabinetu, rozebrał ją i wsadził...
- Dobrze, synku, w niedziele, podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi żeby zaczął mowić.
Jasio:
- No wiec tatuś całował i dotykał pokojowkę, póżniej zabrał ją do gabinetu, rozebrał i wsadził... Wsadził... Mamo jak się nazywa to co ssiesz szoferowi?
:D :D :D

pablos84 - Sro 13 Wrz, 2006

Pani pyta Jasia, kim chciałby być.
- Chcę być dużym rockersem.
- A co robi duży rockers? - Jeździ na motorze, pije wódkę i używa panienek.
- Jasiu, zastanów się, jesteś mały, to nie ma sensu...
- Jak to nie ma? Na razie jestem małym rockersem i jest mi dobrze!
- A co robi mały rockers?
- Jeździ na rowerze, pije mleko i się onanizuje.

skywalker - Wto 31 Paź, 2006

los amigos napisał/a:
Rozmowa przez gg

Pić się chciało

małtyna (11-11-2005 22:28)
jestem sobie w knajpie, w knajpianej toalecie, w kabinie knajpianej toalety. sikam. ludzka rzecz, nie? no.
małtyna (11-11-2005 22:29)
zaraz za mną przyszły dwie panny, stuk stuk szpileczkami, poprawiają mejkap przy lustrze. rozmowa
małtyna (11-11-2005 22:29)
jedna pyta drugą, czy może poszłyby do hawany (ot, taki klub).
małtyna (11-11-2005 22:30)
a druga odpowiada, że nie, bo
małtyna (11-11-2005 22:30)
(teraz uwaga)
małtyna (11-11-2005 22:30)
"ty wiesz co mi się tam ostatnio stało?
małtyna (11-11-2005 22:30)
tańczę sobie, tańczę, a tu widzę, jak mnie jakiś kolo spod baru obcina wzrokiem
małtyna (11-11-2005 22:31)
no to podchodzę i mówię, że cześć, postaw mi drinka, bo mi się pić chce
małtyna (11-11-2005 22:31)
a on mówi, że dobra, postawi mi drinka, jak z nim zatańczę
małtyna (11-11-2005 22:31)
no to tańczymy, tańczymy, ale mi się nadal chciało pić, to mu mówię, że może by mi postawił tego drinka, bo mi się nadal chce pić
małtyna (11-11-2005 22:32)
a on, że może się najpierw przejdziemy i wtedy mi postawi drinka
małtyna (11-11-2005 22:32)
no to wyszliśmy, idziemy, idziemy, ja się pytam, czy moglibyśmy wracać, bo miał mi drinka postawić, bo mi się chce pić, a on mówi, że zaraz wrócimy tylko żebym mu najpierw zwaliła konia
małtyna (11-11-2005 22:33)
no to ja go tam obrabiam, obrabiam
małtyna (11-11-2005 22:33)
(w tym miejscu opuściłam toaletę, ale dziewczyna tylko rzuciła na mnie okiem i kontynuowała swoją historię)
małtyna (11-11-2005 22:34)
(a ja jeszcze myłam ręce, więc pointa mnie nie ominęła i nie omieszkam jej przytoczyć)
małtyna (11-11-2005 22:35)
...obrabiam, a on mi mówi, że zaraz dojdzie i że chce mi się spuścić w buzi. trochę się zdziwiłam, ale spoko, kucam przed nim, nawet taki dość wygolony był, więc spoko.
małtyna (11-11-2005 22:35)
no i się spuścił, niedużo tego było, więc spoko połknęłam no i się pytam, czy już możemy wracać, bo chcę tego drinka.
małtyna (11-11-2005 22:35)
a on mi mówi sp... głupio kurwo
małtyna (11-11-2005 22:35)
(teraz będzie najlepsze, uwaga)
małtyna (11-11-2005 22:36)
I TY WIESZ JAK JA SIĘ WTEDY POCZUŁAM??"


buaaaaaaahhhhhahahahahahahhahahahahahahahahahaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaa itp. itd. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

skywalker - Wto 31 Paź, 2006

"Mam na imię Aneta i mam 14 lat. Ostatnio miałam
urodziny. Wróciłam do domu po południu i okazało się że
nikogo nie było. Zrobiło mi się smutno - wszyscy zapomnieli o
moich urodzinach, zostałam sama. Poszłam do kuchni i aby się
pocieszyć wyjęłam z lodówki słoik miodu, zdjęłam majtki,
posmarowałam sobie łechtaczkę miodem i dałam do lizania mojemu psu (owczarek niemiecki). Było mi tak dobrze... Gdy dostawałam orgazmu,
nagle z sšsiedniego zamkniętego do tej pory pokoju wyskoczyli moi
rodzice, dziadkowie, wujek z ciociš, 4-letnia kuzynka i kilkoro
przyjaciół ze szkoły. Mieli wielki tort ze �wieczkami i zaczęli �piewać "sto lat". Okazało się, że chcieli mi zrobić niespodziankę i znudziło im się czekanie aż wejdę do pokoju. Gdy mnie zobaczyli zamurowało ich, a ja chciałam się zapa�ć pod ziemię.
Teraz muszę chodzić do psychologa. POMOCY! Jak im
wszystkim wytłumaczyć że nie robiłam nic złego i że to
normalne w moim wieku?"

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Fantom17 - Pią 03 Lis, 2006

strikerx to prawdziwa opowiesc? (czy cos w stylu Brawo)
zwierzak - Sob 02 Gru, 2006

Trochę żerujący na stereotypach ale dobry:

Wiecie dlaczego torty weselne w Rumunii zrobione są z gówna?

Żeby odciągnąć muchy od panny młodej :)

harold mckee - Sob 02 Gru, 2006

hehe :D troche to brutalne bylo :D
Strikerx - Sob 02 Gru, 2006
Temat postu: odp
Fantom17 napisał/a:
strikerx to prawdziwa opowiesc? (czy cos w stylu Brawo)



What? :twisted: :evil: :!:

adadverts - Sob 30 Gru, 2006

Żart w stylu tego napisanego przez Skywalkera, czyli historie z Bravo:

Straciłam jajniki...

Zaczęło się bardzo niewinnie. Otóż złożyło się, że akurat zostałam sama w domu i mi się zachciało, a że nie mam chłopaka, to się zaspokajam czymkolwiek: wibratorem, ogórkiem, itp. Jednak dzisiaj postanowiłam się zaspokoić czym innym.

Z rana było w domu sprzątanie. Mama zostawiła odkurzacz i pojechała po nowe worki. Jako że odkurzacz przyciągnął mój wzrok, postanowiłam sobie ulżyć rurą od odkurzacza. Taka długa i szeroka... No więc rozłożyłam nogi i zaczęłam sobie wsadzać tę właśnie rurę od odkurzacza...

Było cudownie. Jednak w pewnym momencie zauważyłam, że nasz kot Mruczuś szwęda się obok odkurzacza, ale nie przejmowałam się tym, a tylko zaczęłam sobie wsadzać rurę jeszcze głębiej. No i w pewnym momencie stało się coś strasznego. Mruczuś położył się na odkurzaczu na przycisku "power", a że odkurzacz był podłączony do prądu, natychmiast się włączył! Ciąg był taki silny, że nie mogłam sobie wyciągnąć rury! Próbowałam z całych sił, ale nic... Wszystko dlatego, że ja jeszcze nie jestem dość silna, a odkurzacz, jako że mamy duże mieszkanie, jest bardzo duży i ma dużą moc.

Krzyczałam do Mruczusia, aby jeszcze raz nacisnął przycisk, ale on się przestraszył mojego krzyku i uciekł. Nie mogłam nic zrobić... A odkurzacz wciąż ciągnął i ciągnął... I w pewnym momencie poczułam straszny ból i coś jakby mi się rwało... To odkurzacz zaczął wciągać moje jajniki... Strasznie mnie to bolało i straciłam dużo krwi. W wielkim cierpieniu doczłapałam się nieco bliżej odkurzacza i z całej siły walnęłam nogą w przycisk "power". Uff, udało się... Wyłączyłam odkurzacz. Ale ból nie pozwalał mi myśleć, co dalej. Przecież straciłam jajniki! Co ja biedna mogłam zrobić?

Zrobiłam tylko to, co powinnam w pierwszej kolejności: wzięłam tabletki przeciwbólowe, wytarłam krew gazikami i kopnęłam bardzo mocno Mruczusia w tyłek. Na koniec opróżniłam worek od odkurzacza i zauważyłam tam swoje jajniki. Ach, jaki to był żal tak je wyrzucać do kosza, ale cóż... Były totalnie postrzępione, żadnego z nich już użytku... Pożegnałam się z nimi do końca życia. Wstydziłam się iść z tym do lekarza, a sama nie mam pomysłów na pozytywne rozwiązanie swojego problemu. Mama to by mnie tylko skrzyczała... I teraz zwracam się z prośbą do Was: co mam zrobić??? Skąd wziąć nowe jajniki i kto mi je wstawi??? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie opinie i porady.

Kinga, 16 lat

paulinka - Sob 30 Gru, 2006

to ma byc dowcip?nie wiem mi sie to jakos nie realne wydaje a jeżeli to prawda to to cos strsznego ale wydaje mi sie fikcja bo raczej panienka by z bulu zemdlała!!!nie sadzilamam że w brawo pisza takie głupoty!!!
dick.ens - Sob 30 Gru, 2006

To mnie zaskoczyłaś Paulinka. Po Twoich wypowiedział na forum, byłem niemal pewien że czytujesz Bravo. Idealnie pasujesz do tego typu ludzi - Bravo, Popcorn... Beczke soli zjesz, a na człowieku sie nie poznasz.
paulinka - Sob 30 Gru, 2006

dick.ens napisał/a:
To mnie zaskoczyłaś Paulinka. Po Twoich wypowiedział na forum, byłem niemal pewien że czytujesz Bravo. Idealnie pasujesz do tego typu ludzi - Bravo, Popcorn... Beczke soli zjesz, a na człowieku sie nie poznasz.

w podstawówce to czytalam :) a ja pisze wszystko ze swoich doswiadczen ewentualnie doswiadczen swoich znajomych czy rodzinki:) a brawo czyta moja 12 letnia siostra cioteczna bede musiala przejrzec bo mi jeszcze na jakas mutantke wyrosnie żeby sie masturbowac odkurzaczem!!!aż starach pomyslec ile niebezpieczenstw czeka na młodych ludzi!!!

harold mckee - Sob 30 Gru, 2006

siega dna !
adadverts - Sob 30 Gru, 2006

paulinka napisał/a:
to ma byc dowcip?nie wiem mi sie to jakos nie realne wydaje a jeżeli to prawda to to cos strsznego ale wydaje mi sie fikcja bo raczej panienka by z bulu zemdlała!!!nie sadzilamam że w brawo pisza takie głupoty!!!

Paulinka napisała zdecydowanie najlepszy dowcip w tym temacie :wink:

Dla tych co nie skumali: oczywiście, że to fikcja. Ten tekst pochodzi z cyklu listów parodiujących rubrykę listów od czytelników w gazetach bravopodobnych. Myślałem, że to jasne...

paulinka - Sob 30 Gru, 2006

mam nieraz w sobie cos z blondynki......
skywalker - Nie 31 Gru, 2006

Zajebiste :lol:
adadverts - Sro 10 Sty, 2007

Z cyklu: listy do Bravo. Niektóre podobno autentyczne :lol:

Drogie Bravo! Mam na imie Kasia i mam 14 lat. Piszę do Was bo mam duży problem.
Od jakiegoś czasu masturbuje się świeczką. Powiedziałam o tym swojej najlepszej
przyjaciółce. A ta mi powiedziała, że od tego można zajść w ciążę. Czy to prawda
Pomóżcie!

Darek, 16: Może wyda Ci się to dziwne, ale chodzę z trzynastoletnią dziewczyną.
Bardzo się kochamy i mamy wiele wspólnych zainteresowań. Jestem w takim
wieku, że chciałbym już współżyć. Kilka razy próbowałem zbliżyć się do Marty, ale
ona wciąż tłumaczy, że nie ma ochoty. Myślę, że poprostu nie chce jeszcze
rozpocząć życia seksualnego. Nierozumiem dlaczego tak postępuje, zwłaszcza, że
jest już dojżałą i ma miesiączkę. Nie chce jej rzucać dla innej dziewczyny, bo
naprawde ją kocham. Jak ją przekonać, by chciała tego samego co ja?

KAROL 18 Długo zastanawiałem sie aby napisac ten list do Wasej Redakcji , ale
śadze ,że możecie pomóc rozwiązać mi mój problem. Otóż w wakacje poznałem
pewną cudowną dziewczyne Monike , jest w moim wieku i jest już doświadczona.
Po tygodniu zaproponowała mi abyśmy zaczeli sie kochać , ale ja sie boje i przed
tym "pierwszym razem" mam pytanie czy mój członek może utkwić w jej pochwie ?
I co mam zrobić i jak sie zachować jeśli tak sie stanie i nie będe mógł go wyjąć.
Prosze o szybką odpowiedz , bo jesli nadal bede bał sie tego zrobić to ona
przestanie mnie kochać.

MISS 16
-Droga redakcjo!Byłam u przyjaciółki na prywatce i poznałam cudownego chłopaka!
Nazywał sie damian i był taki słodki!Wszystkie koleżanki mi zazdrościły!
Zaproponował mi wspołżycie lecz ja odmówiłam!Teraz sie do mnie nie odzywa i
puszcza plotki po szkole!Czy dobrze zrobiłam??Może gdybym sie zgodziła to
kochałby mnie tak ja jego!??POMÓŻCIE!zrozpaczona czytalniczka!

Aneta 15lat:
Droga redakcjo nigdy do was niepisalam ale zdarzylo sie cos okropnego kiedy
rozmawialam z kolezanka doradzila mi zebym sie zmasturowala i kiedy to robilam
poczulam przebicie sie blony czy to oznacza ze niejestem juz dziewica??czekam
na odpowiedz

Olek 17lat:
Mój problem polega natym ze po nocach sni mi sie ze uprawiam seks ze swoim
mlodszym bratem. Sen ten powtarza sie dosyc czest czy to oznacza ze jestem
gejem??

Marcin 18lat
Koledzy smieja sie ze mnie ze jeszcze niepilem alkocholu ani nie calowalem sie z
dziewczyna co mam iim odpowiadac POMOCY

Drogie bravo!!!
Mam na imię Aga i mam 12 lat. Pisze do was ponieważ mam ogromny problem. W
naszej klasie są już tylko dwie dziewice( tzn. ja i nasza nauczycielka),
postanowiłam więc , że nie mogę stracić dziewictwa ostatnia zwłaszcza , że za
trzy tygodnie nasza nauczycielka(31lat) wychodzi za mąż i pewnie to
zrobi.Chciałam zrobić to z Mariuszem najprzystojniejszym chłopakiem w naszej
podstawówce, jednak on powiedział ,że dziewczyny mu nie w głowie bo chce
zostać trenerem pokemonów:-/Co mam zrobić żeby przekonać Mariusza do tego
pierwszego razu, nie mogę przegrać z pokemonami bo to będzie wstyd na całą
szkołę.POMOCY

Drogie BRAVO! Nazywam się Joanna i mam 14 lat,ostatnio byłam na imprezie i
pierwszy raz w zyciu robiłam to z chłopakiem oralnie..on miał 23 lata...wszystko
widziała moja starsza siostra która wezwała policje i Konrada aresztowali.Po paru
dniach wezwano mnie na komende,dowiedziałam się,że Konrad,którego bardzo
pokochałam jest jakimś pedofilem czy coś takiego..nie wiem co mam o tym
mysleć...Co to znaczy pedofil i czy mam z nim zerwać??

Drogie Bravo mam 17 lat i straszny problem.Ostatnio koleżanka powiedziała
mi ze przez pocałunek można zajść w ciązę.Czy to prawda?? I czy chodzi tylko o
taki w usta czy w policzek też? Prosze o szybką odpowiedź
wierna czytelniczka Małgosia z Pcina Dolnego

Kochana Kasiu! Ostatnio współżyłam z moim chłopakiem bez odpowiedniego
zabezpieczenia. Teraz (po 4 miesiącach od tego zdarzenia) zauważyłam małego
guza pod kolanem. Czy może to być ciąża poza maciczna??!! Proszę pomóż!!"

dick.ens - Nie 14 Sty, 2007

To wcale nie jest smieszne jak dla mnie... Smieszni sa Ci co czytaja takie pierdoly jak Bravo czy Popconr... Ci to dobieli smieszni gostkowie :D Lepsi od komikow
cocaine - Sob 20 Sty, 2007

<misiu85> a moze zrobimy to u mnie?
<młoda90> dobra zróbmy to w końcu, bo juz mi sie klikanie znudziło...
<misiu85> tylko ubierz cos sexownego....
<młoda90> to gdzie mam przyjechac?
<misiu85> na Rydygiera wiesz gdzie to?
<młoda90> ...mieszkam na Rydygiera zaraz u Ciebie bede miśku tylko podaj mi dokładny adres
<misiu85> czekaj powiem córce, zeby pojechala do babci...zostaniemy sami
<młoda90> ok
<młoda90> z/w stary cos chce ode mnie
<młoda90> ej...sorry, ale ojciec powiedział mi przed chwilą, że babcia zrobiła konfitury i mam po nie jechac:/
<misiu85> yyyyy a jak masz na imię w ogóle?
<młoda90> Agnieszka
<misiu85> (NO SIGNAL)
LOL LOL :D :D :D

dick.ens - Pon 22 Sty, 2007

:lol: :lol: :lol: To było dobre. Az sie usmialem, mimo ze jestem w ponurym dzis nastroju. Podobne do kawalka video rodem z maxiora "wirtualny sex" schodza na obiad a tu patrza ze to brat/siostra. Ale to niezle bylo :D
patrycja_mary - Sob 24 Lut, 2007

cadyk7 napisał/a:
Pytanie:
- Co to jest kobieta :?:
Odp;
-Jest to zrogowaciała narośl wokół pizdy :!:

:D :D :D :lol:

spoko... ale ja sie z tym nie zgadzam

mary jane lu - Sob 24 Lut, 2007

patrycja_mary napisał/a:
cadyk7 napisał/a:
Pytanie:
- Co to jest kobieta :?:
Odp;
-Jest to zrogowaciała narośl wokół pizdy :!:

:D :D :D :lol:

spoko... ale ja sie z tym nie zgadzam

chamowa...kolezanka patrycja_mary ma racje

Georgx4 - Sob 24 Lut, 2007

mary jane lu napisał/a:
patrycja_mary napisał/a:
cadyk7 napisał/a:
Pytanie:
- Co to jest kobieta :?:
Odp;
-Jest to zrogowaciała narośl wokół pizdy :!:

:D :D :D :lol:

spoko... ale ja sie z tym nie zgadzam

chamowa...kolezanka patrycja_mary ma racje


Zgadzam sie w 100%

snapee - Sro 28 Lut, 2007

bogata hrabina zatrudnila uboga wiesniaczke jako sprzataczke, ta codzien sumiennie wykonywala swoje obowiazki, pucowala na najwyzszy polysk wszystko tak by hrabina byla zadowolona, pewnego dnia wziela sie za sprzatanie pokoju hrabiny, sprzata, pucuje, no wszystko juz zrobila kiedy uswiadomila sobie ze jeszcze pod lozkiem nie sprzatala, no to nachyla sie i sprzata, sprzata nagle cos wymacala, wyciaga "to" a tu prezerwatywa, wiesniaczka strasznie zniesmaczona, nie wie co ma robic z "tym"...wtedy nagle wchodzi hrabina, kiedy widzi co trzyma wiesniaczka w reku chcac obronna reka wybrnac z tej glupiej sytuacji pyta wiesniaczki:
- czemu sie tak dziwicie?? nigdy sie nie kochacie ze swoim?
- ano kocham kocham, i to czesto, ale nie tak ostro aby skora zeszla

budnis - Sob 03 Mar, 2007

http://img514.imageshack.us/img514/479/236be.jpg
http://national-geographi.../rozne1/001.jpg
http://national-geographi...zne1/asleep.jpg
http://www.funpic.hu/files/pics/00029/00029306.jpg

dar862 - Wto 15 Maj, 2007

dobre :lol:
I the penis

I, the Penis, am hereby requesting a Raise for the following reasons:

1. I do physical labor.
2. I work at great depths.
3. I plunge head first into everything I do.
4. I do not get weekends or public holidays off.
5. I work in a damp environment.
6. I work in a dark area that has poor ventilation.
7. I work in high temperatures.
8. My work exposes me to diseases.
____________________________________________________________________________
__

Dear Penis,

After assessing your request, and considering the arguments you have
raised, the management denies your request for the following reasons:

1. You do not work 8 hours straight.
2. You WORK IN SHORT SPURTS AND fall asleep after EACH brief work
period.
3. You do not always follow the orders of the management team.
4. You do not stay in your designated area, and are often seen visiting
other locations.
5. You do not take initiative - you need to be pressured and stimulated
in order to start working.
6. You leave the workplace rather messy at the end of your shift.
7. You don't always observe necessary safety regulations, such as
wearing the correct protective clothing.
8. You will retire LONG before you are 65.
9. You are unable to work double shifts.
10. You sometimes leave your designated work area before you have
completed the assigned task.
11. And if that were not all, you have constantly been seen entering
and exiting the workplace carrying two suspicious-looking bags.

Sincerely,
The Management

RyBa - Sob 16 Cze, 2007

Kiedy Adam i Ewa byli w Raju, Ewa porosiła Adama, zeby ten ja przelecial. Adam odpowiedzial jej:
-Ewo, jak moge cie przeleciec, przeciez ty nie masz cipy
Ewa rozplakala sie i opowiedziala o wszystkim bocianowi. Bocian powiedzial, ze moze jej pomoc, i wydziobal jej cipe. Troche przytym krwi polecialo i od tej pory bocian ma czerwony nos. Ewa poszla do Adama, a ten jej powiedzial, ze nie moze, bo nie ma wlosow. Ewa znowu rozplakala sie i opowiedziala o swoim problemie pawianowi. Ten powiedzial jej ze moze pomoc, i od tej pory pawian nie ma wlosow na dupie. Ewa poszla do Adama, a ten jej powiedzial, ze nie moze, bo nie ma śluzu. Ewa rozplakala sie i poszla o tym opowiedziec śledziowi. Śledź zaproponował jej, że da jej troche swojego śluzu. Od tej pory nie wiadomo, czy śledź śmierdzi cipą, czy c śledziem.

myopic - Pią 22 Cze, 2007

Te dowcipy są zajebiste. Jak ma zły humor, to po przeczytaniu kilku z nich od razu czuję się lepiej :D
pablos84 - Sro 05 Wrz, 2007

Matka miała trzy córki i, ponieważ była wścibska,
za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich,
żeby napisała do niej o życiu płciowym.
Pierwsza z córek napisała list zaraz na drugi dzień po ślubie.
W liście było tylko jedno słowo: "Nescafe".
Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie:
"Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli.".
I była szczęśliwa, że córka tak wspaniale trafiła.
Druga z córek napisała dopiero tydzień po ślubie.
W liście było słowo: "Marlboro".
Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazetach.
Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size".
I znowu była szczęśliwa.
Trzecia córka napisała dopiero po czterech tygodniach.
W liście było napisane: "British Airways".
Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu,
aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane:
"British Airways - trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie strony".

luter - Nie 23 Gru, 2007

Przychodzi turysta do bacy i mowi: baco, a umiecie powiedziec chrzaszcz brzmi w trzcinie? A baca na to: pewnie ze umia - robok burcy w trowie.
Dwight - Nie 02 Mar, 2008

Name?
-Abdul
Sex?
-?
Male, Female?
-Oh! Male, Female sometimes Camel...

randy - Sro 16 Kwi, 2008

Kochani internauci! Zawsze można liczyć na dobrą radę :twisted: :!:

>> - Problem z gumą!
>> Pomóżcie! Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi trzymać ją
>> jedną ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak
>> wszyscy mają czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam że spada
>> mu nawet guma typu "close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!
>>
>> - Musi u nasady takim zipem spiąć.
>>
>> - Albo cybancik na śrubkę.
>>
>> - Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie ślizgam.
>>
>> - Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.
>>
>> - Na lewą stronę?
>>
>> - Nie, do góry nogami.
>>
>> - To może niech założy sobie tez na jajka.
>>
>> - Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.
>>
>> - A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech
>> na tyłku na supeł zawiąże.
>>
>> - Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.
>>
>> - Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie
>>
>> - Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają. Jeżeli to nie
>> pomoże to łańcuchy.
>>
>> - A z kolei mój chłopak używa rozmiaru xl i jeszcze jest za ciasna
>> wpychamy do połowy, a potem się nie da! Gdzie mogę kupić większe?
>> Proszę o pomoc i poważne odpowiedzi!
>>
>> - Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a potem
>> się wkłada członka. Chyba.
>>
>> - W Kauflandzie są worki jednorazowe 135 l. - polecam.
>>
>> - Mój facet ma odwrotny problem .Nawet największa rozmiarowo
>> prezerwatywa jest za krótka i za ciasna.
>>
>> - Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu?


A tu z trochę innej beczki

http://youtube.com/watch?v=q9sQcC9V4EE
http://youtube.com/watch?...feature=related

migg - Czw 11 Wrz, 2008

Po ostrej imprezie przychodzi trzech kumpli do burdelu. Proszą o trzy kobiety.
- Mamy tylko dwie - odpowiada im alfons, ale mamy jeszcze gumową lalę.
- Bierzemy je, a lalę damy Frankowi. Jest tak pijany, że nie zauważy różnicy.
Następnego dnia spotykają się i opowiadają jak było:
- No, spoko - mówi pierwszy.
- Moja też była ok - opowiada drugi.
- A moja była jakaś dziwna - skarży się Franek. Ja ją ugryzłem w cycka, a ta z piskiem wyleciała przez okno.


Na plaży nudystów atleta podchodzi do pięknej kobiety.
- I co? Podobają Ci się moje muskuły, nie? Jak bomba!
A ona odpowiada:
- No, muskuły jak bomba, tylko lont mały.


Hrabia bierze kąpiel i puścił bąka. Po chwili przychodzi do niego kamerdyner z butelką whisky.
- Ależ ja nie zamawiałem whisky! - mówi zdziwiony hrabia.
- Jak nie? - pyta kamerdyner. Wyraźnie słyszałem: "Bill, bring a bottle, please"!


Facet odwiedza swojego kolegę I widzi dziwną maszynę, stojącą po środku jego salonu, pyta:
- Co to jest?
- To jest sex maszyna - odpowiada kolega.
- A jak to działa? - pyta znów facet.
- Po prostu wsadzasz w nią swego wacka wrzucasz ćwierć dolara i tyle - instruuje kolega.
Więc facet chce od razu wypróbować maszynę, kolega się zgadza i mówi mu, że będzie w kuchni.
Nagle kolega słyszy krzyki dobiegające z salonu, wbiega z powrotem i pyta się:
- Co się stało, czy wrzuciłeś ćwierć dolara?
- Nie - odpowiada facet - nie miałem ćwierć dolara, więc wrzuciłem dziesięć centów.
- O, ale za dziesięć centów to tylko ostrzy ołówki - wyjaśnia kolega.

Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach... nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi:
- Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia... stary piłuje już drugą godzinę... kobitka myśli sobie: "Ehh... spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła...".
Rozszerza staremu nogi i... cisza... Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:
- Pani... ale na czym polega ten trick z tymi nogami?!
Znachorka:
- Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...

doswiadczony_kr - Sob 31 Sty, 2009
Temat postu: Kukułka :)
Ona, koleżankom w pracy:

Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu
męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty
pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna! Drinki,
balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak
fajnie, ze zapomniałam o godzinie... Kiedy wrociłam do domu była 3 nad
ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą
wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam,
ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9
razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w
cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu
uniknęłam awantury z męzem...! Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc
jaka to ja jestem inteligenta! Ha ! ! !

On, po powrocie z pracy, podczas kolacji, zapytał:

- o której wróciłaś z imprezy?

- o samiutkiej północy, tak jak Ci obiecałam.

On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego.

- "Oh, jak dobrze, jestem uratowana...." - pomyślała i prawie otarła pot
z czoła.

On po chwili spojrzał na nią serio, mówiąc:

- Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką.

Zbladła ze strachu, ale pyta pokornym głosem:

- Taaaak? A dlaczego, kochanie?

A on na to:

- Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to
zrobiła - krzyknęła 'O k...!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w
korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu.
Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A
potem, powaliła się koło mnie, zakukała ostatni raz, puściła głośnego
bąka i zaczęła chrapać........

amadeus - Sro 18 Lut, 2009

Po operacji, na sali zostaje instrumentariuszka, anestezjolog i chirurg.
W pewnym momencie upada skalpel - instrumentariuszka schyla się po niego pod stół i wypina pupę odzianą w króciutką spódniczynę.
Widząc to jeden z lekarzy zbliża się od tyłu i zaczyna...
Pielęgniarka nie mogąc się podnieść, gdyż w tej pozie ugrzęzła pod stołem, pyta:
- Chirurg, czy anestezjolog???
- Chirurg - pada odpowiedz.
- To rżnij Pan, a nie usypiaj! - odpowiada instrumentariuszka.

* * *

Kobieta na porodówce. Krzyk jej niesamowity. Łapie męża za rękę.
- Wyciągnijcie to ze mnie!! Dajcie mi jakieś leki!! - spogląda na męża - TO TY MI TO ZROBIŁEŚ!! TY TU POWINIENEŚ LEŻEĆ!!
- O ile dobrze pamiętam - odrzekł spokojnie mąż - chciałem ci go wsadzić w dupę, ale powiedziałaś, że to będzie zbyt bolesne.

* * *

W nocy na ławce w parku seksuje się para. Napalony chłopaczyna nawet nie zauważył, kiedy organ mu się wysunął. Dziewczyna mu szepcze:
- W dechę walisz...
A on dumny:
- Wiadomo, mistrzuniu...

lalala80 - Wto 18 Sie, 2009

To ja coś dorzucę
Idą trzy kobiety do nieba i przy bramach niebios spotykają świętego Piotra.
Mówi brunetka:
- Święty Piotrze ja nigdy nie zdradziłam swojego męża.
Na to Święty Piotr:
- To dobrze wchodź moja droga.

Następna w kolejce była ruda
- Święty Piotrze ja tylko raz zdradziłam swojego męża.
- Oj to będzie czyściec.

No i blondynka mówi do Świętego Piotra:
- Święty Piotrze ja cały czas zdradzałam swojego męża.
- Oj to będzie piekło
- Już piecze :P
:arrow:

Po czym poznać że blondynka nie jest głupia???
Po odrostach.
:arrow:

lew966 - Czw 20 Sie, 2009

Apropo św. Piotra:
Żyło sobie bogobojne małżenstwo. Pierwszy umarł maz, a pare lat później żona. Kobiecina poszła do nieba. Cieszy się i raduje, bawi się. W końcu pomyślała, że warto by było znaleść swojego męża. najpierw szukała wśród urodzonych w tym samym roku co mąż i nie znalazła. Potem w gronie tych, co zmarli w tym roku co jej mąż i też nie znalazła. Potem wśród stolarzy, zegarmistrzów, powstańców i nie udało jej znaleść się tego męża. Wkońcu usiadła na kamieniu i płacze. Przyszedł św. Piotr i pyta się jej:
-Czemu płaczesz?
-Poniewaz nie mogę znaleść nigdzie swojego meża.
Św. Piotr chwilę się zastanawiał i powiedział:
- A ile lat byliście małżeństwem?
- 40.
-Aha! To kochana, musisz go szukać wśród męczenników.

Bruno Pelletier - Czw 20 Sie, 2009

Autobus komunikacji miejskiej.

Obok starszego pana siedzi mała dziewczynka i dzierży w dłoniach pluszowego misia tarmosząc go niemiłosiernie. Po chwili odrywa mu jedną łapkę, później drugą, nóżkę, główkę...

Dziadek zwraca się do małej:
- ooo... widzę, żę nie lubisz swojego misia?
A dziewczynka na to:
- nooo... za ludźmi tes nie psepadam.

bjorkowa - Nie 13 Wrz, 2009

con brio napisał/a:
Faceta bolały bimbały. Poszedł więc do lekarza, a ten skierował go na dalsze badania. Facet zrobił wszystkie badania i pędzi z powrotem do doktora. Po drodze zaczepia go znajomy:
- Dokąd się tak spieszycie??
- Do lekarza z wynikami.
- A co Ci jest - pokaż?
Facet daje kumplowi wyniki, tamten długo patrzy, myśli i mówi:
- Wiesz stary, jak by Ci to powiedzieć. Wyniki są straszne...
- Jak to?
- Popatrz: "OB" !
- A co to znaczy?
- Obciąć bimbały!
- Ojej, to straszne.
- To jeszcze nic! - Popatrz tutaj!: "Rh+"
- A to co oznacza?
- Razem z ch...em!!!
: :D :o :D :o


A JA ZAWSZE MYSLALAM ZE BIMBAŁY TO SIE NA CYCKI MOWI:p

[ Dodano: Nie 13 Wrz, 2009 ]
adadverts napisał/a:
Żart w stylu tego napisanego przez Skywalkera, czyli historie z Bravo:

Straciłam jajniki...

Zaczęło się bardzo niewinnie. Otóż złożyło się, że akurat zostałam sama w domu i mi się zachciało, a że nie mam chłopaka, to się zaspokajam czymkolwiek: wibratorem, ogórkiem, itp. Jednak dzisiaj postanowiłam się zaspokoić czym innym.

Z rana było w domu sprzątanie. Mama zostawiła odkurzacz i pojechała po nowe worki. Jako że odkurzacz przyciągnął mój wzrok, postanowiłam sobie ulżyć rurą od odkurzacza. Taka długa i szeroka... No więc rozłożyłam nogi i zaczęłam sobie wsadzać tę właśnie rurę od odkurzacza...

Było cudownie. Jednak w pewnym momencie zauważyłam, że nasz kot Mruczuś szwęda się obok odkurzacza, ale nie przejmowałam się tym, a tylko zaczęłam sobie wsadzać rurę jeszcze głębiej. No i w pewnym momencie stało się coś strasznego. Mruczuś położył się na odkurzaczu na przycisku "power", a że odkurzacz był podłączony do prądu, natychmiast się włączył! Ciąg był taki silny, że nie mogłam sobie wyciągnąć rury! Próbowałam z całych sił, ale nic... Wszystko dlatego, że ja jeszcze nie jestem dość silna, a odkurzacz, jako że mamy duże mieszkanie, jest bardzo duży i ma dużą moc.

Krzyczałam do Mruczusia, aby jeszcze raz nacisnął przycisk, ale on się przestraszył mojego krzyku i uciekł. Nie mogłam nic zrobić... A odkurzacz wciąż ciągnął i ciągnął... I w pewnym momencie poczułam straszny ból i coś jakby mi się rwało... To odkurzacz zaczął wciągać moje jajniki... Strasznie mnie to bolało i straciłam dużo krwi. W wielkim cierpieniu doczłapałam się nieco bliżej odkurzacza i z całej siły walnęłam nogą w przycisk "power". Uff, udało się... Wyłączyłam odkurzacz. Ale ból nie pozwalał mi myśleć, co dalej. Przecież straciłam jajniki! Co ja biedna mogłam zrobić?

Zrobiłam tylko to, co powinnam w pierwszej kolejności: wzięłam tabletki przeciwbólowe, wytarłam krew gazikami i kopnęłam bardzo mocno Mruczusia w tyłek. Na koniec opróżniłam worek od odkurzacza i zauważyłam tam swoje jajniki. Ach, jaki to był żal tak je wyrzucać do kosza, ale cóż... Były totalnie postrzępione, żadnego z nich już użytku... Pożegnałam się z nimi do końca życia. Wstydziłam się iść z tym do lekarza, a sama nie mam pomysłów na pozytywne rozwiązanie swojego problemu. Mama to by mnie tylko skrzyczała... I teraz zwracam się z prośbą do Was: co mam zrobić??? Skąd wziąć nowe jajniki i kto mi je wstawi??? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie opinie i porady.

Kinga, 16 lat



bozee............ jako nastolatka kupowalam brawo////ale nigdy nie slyszlam takiej durnoty.... kretynizm dla mnie...jesli redakcja to opublikowala to ja jzu wiem czemu te bachory takie debilne sa:P

[ Dodano: Nie 13 Wrz, 2009 ]
cadyk7 napisał/a:
Wpada facet do burdelu. Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu wrzeszczy:
- Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli:
- Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować muszę... Chodź, pan ze mną na górę.
Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
- Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie... Nie chcę ! Nie chcę !
Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić ? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku roztrzęsiona szefowa.
- Szefowo, no jak on chciał, no jak?
- Pieprzony, na kredyt chciał...
:D :lol:



co to znaczy cichy wzrok???????????????????

lew966 - Nie 20 Wrz, 2009

Wsiadają dwie blondynki do tramwaju. Jedna podchodzi do motorniczego i pyta:
- Dojadę tym tramwaje na Pragę?
- Nie. - odpowiada motorniczy.
POtem podchodzi druga blondynka do nigo:
- A ja dojade?

Kamillo20 - Nie 20 Wrz, 2009

Heheh rozbawil mnie ten kawał:D
caparollek - Pon 02 Lis, 2009

KLASYFIKACJA WÓDKI WG INFORMATYKÓW

0.1 litra - demo version
0.25 litra - trial version
0.5 litra - personal edition
0.7 litra - professional edition
1.0 litr - network edition
1.75 litra - enterprise edition
3 litry - small business edition
5 litrów - corporate edition
Wiadro - home edition
Polmos - Software House
Monopolowy - Authorised Distributor
Pub - System Integrator
Popijawa - System Installation
Popitka - Support Pack
Klin - Service Pack
Rosół - Recovery tool
Zakąska - plugin
Alkohol metylowy - wirus, adaware
Palec w gardle - kon trojanski
Kac moralniak - postimplementation analysis
Piwo - kompilator
Bigos - debugger
Bimber - open source license
Poprawiny - upgrade
Toast - end user license
Izba Wytrzeźwień - Crash Analysis Toolpack

[ Dodano: Pon 02 Lis, 2009 ]
Pewnego razu egzaminator zapytał studenta: Jak można zmierzyć wysokość budynku za pomocą barometru?

To bardzo łatwe - odpowiedział student - trzeba wejść na dach budynku, przywiązać barometr do długiego sznura i opuścić go tak, że dotknie powierzchni gruntu; potem wystarczy wciągnąć go, mierząc długość sznura.

Czy to jedyna metoda jaką pan zna? - zapytał zaskoczony profesor.

Ależ nie, można jeszcze, na przykład, zrzucić barometr z dachu budynku, mierząc czas jego spadku na ziemię; potem wystarczy tylko skorzystać ze szkolnego wzoru na drogę w spadku swobodnym.

I to wszystko, co pan wie na ten temat - rzekł coraz bardziej zdenerwowany egzaminator.

Znam jeszcze inne metody wyznaczania wysokości budynku za pomocą barometru - odpowiedział ze spokojem nie speszony student.

Proszę więc je podać - wykrzyknął zniecierpliwiony profesor.

Można, na przykład, wchodząc po schodach na dach, przykładać niesiony barometr do ścian klatki schodowej i zaznaczać kolejne jego długości; potem wystarczy tylko policzyć te znaczki i to daje wysokość budunku w jednostkach długości barometru. Można też, jeżeli dzień jest słoneczny, zmierzyć długość barometru i jego cienia, a następnie długość cienia budynku, skąd przez prostą proporcję obliczamy wysokość budynku. Jeśli ktoś woli bardziej wyrafinowane metody, to może przywiązać barometr do kawałka sznurka, żeby zrobić proste wahadło, a potem zmierzyć okres wahań tego wahadła na powierzchni gruntu i na dachu budynku. Wykorzystując wzór na okres wahadła można wyznaczyć z tych pomiarów efektywne wartości przyspieszenia ziemskiego, a stąd - posługując się prawem grawitacji Newtona - w zasadzie obliczyć wysokość budynku. Ale ja uważam - ciągnął dalej nie zmieszany student, nie zwracając uwagi na mdlejącego z wrażenia profesora - że najdokładniejszy wynik otrzymałbym, zanosząc ten barometr do biura zarządcy budynku. Mam tu ładny barometr - powiedziałbym do zarządcy - i podaruję go panu, jeśli poda mi pan dokładną wysokość budynku.

Czy naprawdę nie zna pan konwencjonalnej odpowiedzi na zadane pytanie? - wyszeptał zrezygnowany egzaminator.

Ależ znam, tylko to takie nudne, więc chciałem wymyśleć coś bardziej oryginalnego.


Student poszedł zdawać ustny egzamin. Zdaje, zdaje, męczy się męczy, ale coś mu nie wychodzi. Profesor coraz bardziej wnerwiony widzi, że student nie kumaty i chce go oblać. Ale student nie daje za wygraną i prosi o drugą szansę. Na co profesor odpowiada:- No dobra. Jeśli odpowie pan na jedno moje pytanie, to zaliczę panu egzamin. Proszę mi powiedzieć: Kto to jest STUDENT? Po czym student z <cheese>em na twarzy odpowiada: No więc STUDENT to młoda osoba, która dąży do zdobycia wiedzy itp.itd. Na co profesor tak patrzy i mówi: - Otóż nie. STUDENT to takie małe gówno co pływa po wielkim szambie i z trudnością próbuje dopłynąć do wyspy zwanej MAGISTER. Student wkurzony nie wie co powiedzieć. Profesor chce wpisać mu pałę, na co student się odzywa: - to niech mipan profesor powie : - kto to jest PROFESOR? Profesor <cheese>nął się i zaczął mówić, że to starsza osoba bardzo inteligentna itd. itp. Student popatrzył i powiedział: - Otóż nie. PROFESOR to było kiedyś takie małe gówno pływające po wielkim szambie, które z trudem dopłynęło do wyspy MAGISTER, posiedziało tam trochę, znudziło mu się, następnie z trudem dopłynęło do wyspy zwanej PROFESOR i teraz siedzi tam i robi wielkie fale, żeby te inne gówna nie dopłynęły do swoich wysp!

Miejski Kodeks Drogowy ;)

1. Pamiętaj, że celem każdego kierowcy jest być pierwszym, cokolwiek to oznacza.

2. Im szybciej przejedziesz na czerwonym świetle, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś cię stuknie z boku.

3. Włączenie kierunkowskazu ujawnia wszystkim twój zamiar wykonania manewru Prawdziwy kierowca nigdy tego nie zdradza.

4. Nigdy nie wymuszaj pierwszeństwa, ani nie zajeżdżaj drogi starszemu samochodowi. Tamten gość prawdopodobnie nie ma nic do stracenia.

5. Prędkość w km/h widniejąca na znakach drogowych jest jedynie wielkością sugerowaną dla przeciętnych kierowców. Prawdziwy kierowca dopasowuje prędkość do możliwości własnego samochodu.

6. Nigdy nie utrzymuj takiego odstępu od poprzedzającego pojazdu, aby mogło tam wjechać inne auto.

7. Hamować należy w ostatniej chwili i tak mocno, aby bezwzględnie zadziałał ABS, powodując odprężający masaż stopy. W przypadku aut bez ABS'u ćwiczymy rozciąganie nogi.

8. Nie faworyzuj mniejszości. Wpuszczając przed siebie auto wyjeżdżające z podporządkowanej uszczęśliwiasz jednego, a wkurzasz dziesiątki jadących za tobą.

9. Pamiętaj, że wśród pieszych, których przepuszczasz na pasach lub wysepce tramwajowej może być terrorysta.

10. Zauważ, że jeżeli zaparkujesz samochód na środku trawnika, na pewno żaden pies nie zrobi w tym miejscu kupy.

11. Jeżeli nie potrafisz prowadzić samochodu jednocześnie nadając SMS`a, jedząc hamburgera, pijąc colę i zmieniając CD - nigdy nie zostaniesz sales representative.

12. Blondynka napotkana za kierownicą innego pojazdu jest równoważna 100 czarnym kotom przebiegającym drogą.

13. Wyrzucanie śmieci za okno samochodu urozmaica krajobraz oraz nadaje sens istnieniu służb porządkowych.

14. Inteligentna sygnalizacja drogowa nie jest po to aby ułatwić ci życie, ale po to by pokazać, iż odpowiednie służby są na bieżąco z postępem technicznym.

15. Pamiętaj, że zmienne warunki pogodowe nie są w żadnym wypadku powodem dla zmiany powyższych reguł. Są one naturalnym czynnikiem wzrostu gospodarczego w biznesie samochodowym oraz medycznym.

heroes84 - Sro 18 Lis, 2009

To krótka zagadka:

Wiecie co jest ważne w seksie od tyłu??
.
.
.
.
.
Żeby być od tyłu :) :) ;)

roni8888 - Nie 06 Gru, 2009

Facet kocha się z kobietą i w pewnym momencie mówi:
- Kochanie, idź do przedpokoju i przynieś łyżkę do butów.
- A po co?
- Bo jest tak fajnie, że bym jeszcze jajka włożył.

ametyst451 - Nie 10 Sty, 2010

:D
ajax - Sro 22 Gru, 2010

Film ode mnie :
http://www.wgrane.pl/film...272fa67e0addef8

aaa68 - Wto 01 Mar, 2011

czym sie różni facet od września?

niczym i tu koniec lata i tu koniec lata

kadeon - Pią 30 Sie, 2013

To teraz ja:)
Żona na urodziny mężowi chciała kupić jakieś zwierzątko ale wszystko drogie żółw 80 zł,
papuga 60 zł, itd sprzedawca polecił jej żabę kobieta się pyta a na co mężowi żaba sprzedawca proszę pani ta żaba umie robić loda mąż na pewno to doceni kobieta zaufała i kupiła żabę. Daje ja w prezencie mężowi mąż na początku nie chętny przekonuje się do żaby żona zadowolona i mąż też. Kolejnej nocy budzą ja hałasy z kuchni wchodzi do kuchni i widzi pełno garów i patelni porozkładanych po całym pomieszczeniu a w samym środku mąż z żabą czytają książkę kucharską żona pyta co tu się wyrabia a mąż na to jak żaba się nauczy gotować to wypierdalasz hehehe :lol: .

rkkarolina - Sob 28 Wrz, 2013

hehehe kurde szkoda ze ja nie znam sie na dobrych kawalach zeby cos fajnego wymyslec samemu a nie brac skads indziej :) najlepiej to samemu jak cos wpadnie i sie powie :) ale dobre kawaly :) tylko caly czas o mezach i zonach...:P
boy2010 - Nie 19 Paź, 2014

Idealny mąż to taki, który zastając żonę w łóżku z kochankiem, powie:
- Wy dokończcie, a ja idę zaparzyć kawę.
Idealny kochanek to taki, który w tej sytuacji potrafi dokończyć, co zaczął.
:arrow:
Pewien g... zdecydował, że już dłużej nie może ukrywać przed rodzicami swojej orientacji. Poszedł więc do ich domu, a jego matka przygotowywała obiad w kuchni. Usiadł na kuchennym stole, wziął głęboki oddech i powiedział:
- Mamo, muszę ci coś powiedzieć. Jestem gejem.
Matka nie odezwała się ani słowem i facet miał już powtórzyć to, co powiedział, żeby mieć pewność, że usłyszała. Matka jednak odwróciła się od garnka, w którym mieszała jedzenie i powiedziała spokojnie:
- Jesteś gejem... To znaczy, że uprawiasz seks oralny z facetami?
Facet powiedział nerwowo:
- No, tak...
Matka wróciła do garnka, a potem nagle odkręciła się i walnęła go łyżką w głowę.
- Więc nigdy więcej nie narzekaj na smak moich potraw!
:arrow:
W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta - to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie... Facet - siedzi jak skała. W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje:
- Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem!
- Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać.

mUody - Nie 19 Paź, 2014

boy2010, hah świetne!
boy2010 - Nie 19 Paź, 2014

Kobiecy orgazm ma 5 form:
1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach.
2. Uległa: Tak, tak, tak.
3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu.
4. Religijna: O mój Boże!
5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli teraz przestaniesz!

:arrow:

Jaka powinna być idealna kobieta?
- Porządna i wstydliwa.
- A dlaczego?!
- Żeby się porządnie rżnąć i wstydzić się odmówić.

:arrow: :arrow:

Facet wraca po pracy do domu, wchodząc zauważa swoją żonę na czworaka czyszczącą podłogę. Żona ma na sobie tylko fartuch, więc facet rzuca się na żonę i zaczyna uprawiać z nią seks na pieska.
Po wszystkim uderza mocno kobietę w głowę.
- Za co? - krzyczy kobieta - byłam dla ciebie taka miła, pozwoliłam ci sobie użyć.
Facet patrzy na żonę i z gniewem mówi:
- Za to, że nie obejrzałaś się i nie sprawdziłaś kim jestem!

[ Dodano: Nie 19 Paź, 2014 ]
Pewnego wieczoru jeden facet popił sobie w pubie. Zataczając się, poszedł do łazienki i wyjął penisa, kiedy wszedł za drzwi. Jednak przez pomyłkę zawędrował do ubikacji damskiej, zaskakując kobietę siedzącą na klozecie.
- To jest dla pań! - krzyknęła.
Pijany machnął swym członkiem przed nią i powiedział;
- To też!

:idea:

Facet odwiedza swojego kolegę I widzi dziwną maszynę, stojącą po środku jego salonu, pyta:
- Co to jest?
- To jest sex maszyna - odpowiada kolega.
- A jak to działa? - pyta znów facet.
- Po prostu wsadzasz w nią swego wacka wrzucasz ćwierć dolara i tyle - instruuje kolega.
Więc facet chce od razu wypróbować maszynę, kolega się zgadza i mówi mu, że będzie w kuchni.
Nagle kolega słyszy krzyki dobiegające z salonu, wbiega z powrotem i pyta się:
- Co się stało, czy wrzuciłeś ćwierć dolara?
- Nie - odpowiada facet - nie miałem ćwierć dolara, więc wrzuciłem dziesięć centów.
- O, ale za dziesięć centów to tylko ostrzy ołówki - wyjaśnia kolega.

[ Dodano: Czw 23 Paź, 2014 ]
:lol: :D :wink:

[ Dodano: Sro 05 Lis, 2014 ]
75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia. Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
- Proszę wziąć ten słoiczek do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak , jak poprzedniego dnia.
- Doktorze, to było tak:
Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic. No to spróbowałem lewą ręką, i też nic. Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic. Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę. I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
- Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
- Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika.

malypenisek1 - Wto 15 Wrz, 2015


boy2010 - Wto 15 Wrz, 2015

:lol: :D :)
dobre

PPP13 - Wto 22 Wrz, 2015

Wśród kobiet możemy wyróżnić kobiety dobre i doskonałe.

Dobre kobiety mają duże d..., małe p... i nieźle potrafią utrzymać ch...

Czyli mają duże dochody, małe potrzeby i nieźle potrafią utrzymać chałupę. A doskonałe to te o których pomyśleliście.

onesa - Sro 23 Wrz, 2015

PPP13, :D :mrgreen:
Per Rectum - Sro 23 Wrz, 2015

PPP13 napisał/a:
Wśród kobiet możemy wyróżnić kobiety dobre i doskonałe...


Dobre! Szkoda, że nie zapamiętuję dowcipów.

Pemm - Wto 30 Maj, 2017

trojan101 napisał/a:
Spotkały się trzy dziwki- Polka, Czeszka i Ruska.
Zaczęły się przechwalać która ma bardziej rozjechana cipkę.
Polka położyła na stół jabłko i mówi:
- Jest jabłko, nie ma jabłka .
Czeszka kładzie na stół grejpfruta
- Jest grejpfrut, nie ma grejpfruta
Ruska kładzie na stół arbuza i mówi:
- Jest arbuz, nie ma stołu!!!
:lol:


W podobnym stylu
http://www.po-mesku.com/15172/facet_z_dziwka.html

zbychwawawa - Nie 25 Cze, 2017

Przychodzi gość do burdelu, rzuca garść pieniędzy i pyta:
- Co mogę za to dostać?
- No za tyle, to tylko kurę.
- Dobra mówi i wziął tę kurę.
Na drugi dzień przyszedł i miał jeszcze mniej pieniędzy:
- Za to to możesz tylko popatrzeć.
Podszedł więc do miejsca, gdzie inny gość też podglądał. Zagląda przez dziurkę i widzi jak gościu wali dmuchaną lalkę. Wybuchnął więc śmiechem.
Na to gość z boku:
- Trzeba było przyjść wczoraj. Był tu taki co kurę dymał.

onesa - Wto 27 Cze, 2017

zbychwawawa, stary kawał ale dobry
Pemm - Wto 27 Cze, 2017

https://www.youtube.com/watch?v=wqwu7_TbCHA
Siłownia (ft. Adrianna Skon)

onesa - Sro 28 Cze, 2017

Pemm, nie każda kobieta taka jest :D
Pemm - Czw 29 Cze, 2017

Dzięki. To miłe słowa :)
Pozdrawiam

onesa - Czw 29 Cze, 2017

ja mówię tylko za siebie :p
DTTPO - Pią 08 Gru, 2017

U weterynarza spotykają sie owczarek niemiecki i spaniel.
Owczarek pyta
- po co cie przyprowadzili?
- osikałem kanapę i panie chce mnie wykastrować - odpowiada spaniel - a ciebie?
- Pani szorowala podłogę na czworaka, miala miniowke i nie miała majtek, nie mogłem sie powstrzymać...
- hmm, to tez chce cie wykastrować?
- nie, skąd! maja mi przyciąć pazury...


:D

onesa - Nie 10 Gru, 2017

ktoś jeszcze ma jakieś żarty w zanadrzu ?
zbychwawawa - Pią 22 Gru, 2017

O czym musi pamiętać mężczyzna podczas seksu od tyłu?
- aby być z tyłu!

PRIME - Sob 23 Gru, 2017

Na wojskowym obozie jest apel. Następuje sprawdzenie obecności poszczególnych patroli.

Komendant obozu, po krótkim rozeznaniu zauważył, że ubyło mu jednego żołnierza i zapytał:

"Jest druh Boruch?"

"Nie ma druha, bo rucha (Borucha)." - odpowiedział patrolowy.

onesa - Nie 24 Gru, 2017

zbychwawawa, PRIME, niezłe

macie jakieś jeszcze kawały ?

zbychwawawa - Nie 28 Sty, 2018

Przychodzi Szybki Johny do burdelu, bierze sobie panienkę, idzie na górę. W pokoju wyciąga z kieszeni prezerwatywę i klamerkę. Klamerkę zakłada sobie na nos.
- Na co ci ta klamerka? - pyta dziewczyna.
- Bo ja jestem Szybki Johny i nie lubię zapachu spalonej gumy.
Do tego samego burdelu przychodzi Wolny Johny, bierze sobie panienkę, idzie na górę. W pokoju panienka się rozebrała, Johny bierze jej sukienkę i wyrzuca przez okno.
- Co ty wyprawiasz? - złości się dziewczyna.
- Cicho, jestem Wolny Johny, zanim skończę będzie już niemodna.

onesa - Wto 30 Sty, 2018

niezłe

ktoś jeszcze coś zna?

zbychwawawa - Czw 21 Cze, 2018

Dlaczego Tomasz Jacyków dobrze wypowiedział się o ubiorze Grycanek ? Ponieważ obiecały mu loda
onesa - Pią 22 Cze, 2018

Ktoś jeszcze zna jakieś dowcipy?
onesa - Sro 22 Kwi, 2020

Turysta przybywa do austriackiej wioski gdzieś w Alpach. Wynajmuje pokój w jedynym hotelu. Przychodzi pokojówka, turysta zagaduje:
- Czy jest tutaj jakiś burdelik?
- Oczywiście. Frau Marta, drugie piętro, 100 euro.
- Hm... Przepraszam za niedyskrecję, ale wolałbym, wie pani, mężczyznę.
- Oczywiście. Florian, trzecie piętro, 500 euro.
- Przepraszam, a czemu Florian jest taki drogi?
- Cóż, wiesz, to wiocha. Wszyscy wiedzą wszystko. Nasz burmistrz nie lubi męskiej miłości, dajemy mu 100 euro za milczenie.
- A to Florian ma 400 euro?
- Nie, szef policji też nie lubi męskiej miłości, to zacofana wiocha, więc też dostaje 100 euro i wszystko jest w porządku.
- Więc 300 euro dla Floriana?
- Nie, jest jeszcze ksiądz, on to brzydzi się męską miłością, dostaje 100 euro na uspokojenie sumienia.
- A to Florian dostaje 200 euro?
- Nie, dzielimy 200 euro pomiędzy Hansa i Marka.
- Jak to?
- No oni mocno trzymają Floriana, bo Florian też nie lubi męskiej miłości.

onesa - Pon 26 Paź, 2020

Seksuolog pyta pacjenta:
– Kiedy miał pan ostatnio stosunek?
– Oj, panie doktorze. Tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona pamięta.
Pacjent wykręca numer i mówi:
– Kochanie, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
– A kto mówi?

onesa - Czw 19 Lis, 2020

Dwóch kowbojów rozmawia przy piwie o różnych pozycjach seksualnych.
- Moja ulubiona pozycja to na rodeo - mówi pierwszy.
- To znaczy jaka? - pyta jego kumpel.
- Zaczynasz z żoną na pieska, a gdy zbliżasz się już do końca, pochylasz się do przodu i szepczesz jej do ucha: "Twoja siostra też tak lubi". A potem masz się utrzymać jeszcze przez 8 sekund.

juansto - Pią 20 Lis, 2020

Rozprawa o wstydzie.
Kobieta jako istota bardziej złożona odczuwa wstyd pięć razy w życiu, natomiast mężczyzna wstydzi się tylko dwa razy. Tak wiec kobieta odczuwa wstyd: pierwszy raz jak robi to pierwszy raz, drugi raz jak robi to pierwszy raz ze swoim mężem, trzeci raz jak pierwszy raz zdradza swojego męża, czwarty raz jak pierwszy raz bierze za to pieniądze, i piąty raz jak pierwszy raz musi za to płacić.
No cóż mężczyzna istota prosta wstydzi się: pierwszy raz jak nie może drugi raz i drugi raz jak nie może pierwszy raz.

dkbb - Pią 04 Gru, 2020

- Co powiedział penis do prezerwatywy?
- Kryj mnie - wchodzę!

betor - Sro 13 Kwi, 2022

Siedzą sobie w trójkę: marchewka, ogórek, penis i narzekają:

Marchewka:

-Moje życie jest do bani, jak tylko urosnę, biorą mnie, tną na kawałki i wrzucają do sałatki.

Ogórek:

-Ty masz do bani?! Wyobraź sobie ze mnie - jak tylko urosnę - biorą, przyprawiają i wrzucają na jakiś czas do słoika pełnego octu w którym czekam aż ktoś mnie wyjmie i wrzuci do sałatki!

Odzywa się penis:

-Narzekacie... za każdym razem jak ja urosnę, zakładają mi na głowę, plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzają moja głową o ścianę, aż się zeżygam i stracę przytomność.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group