Realni - Pieszczoty
Malachi - Sob 16 Lip, 2011 Temat postu: Pieszczoty code/
On19!!!!!!! - Czw 21 Lip, 2011
ja mam podobnie jak kolega wyżej, a do tego jeszcze szyja
Malachi - Czw 21 Lip, 2011
No tak, jak mogłem zapomnieć o szyi ;D
DTTPO - Pią 27 Sty, 2017
Z pieszczotami to zależy na jakim etapie. NP. W jak jestesmy sami normalnie w domu i moja pani się schyla to z przyjemnością przytulam sie donjentylka i łapię ja za biodra. Jej się tez to zazwyczaj podoba. W ogóle lubi jak nieraz ją od tylu za biodra zlapie i mocno do siebie przycisnę
. Nieraz to mówi, ze aż sie jej milo "miedzy palcami" ( dużymi i obu nóg) robi. A mi się ciasno w gaciach robi
Calowanie i szczypanie po szyi oczywiście tak.
Ja uwielbiam całować i lizać żale jej ciało, ale ona nie lubi byc obsliniana zanim sie porządnie nie podnieci, tak, ze lizanie po szyi to dopiero na koniec gry wstępnej, a najlepiej juz podczas penetracji.
Ja oczywiście uwielbiam zawsze, gdy mnie schywa za krocze czy same klejnoty.
No i żonka uwielbia minetę, nieraz kompletnie nienma ochoty na seks, ale się poprzytulam wślizgnę sienszybko miedzy nogi i zacznę ja delikatnie lizać, to zawsze i ochota i sily sie znajdą. Tylko trzeba językiem trafić miedzy właściwe wargi.
zbychwawawa - Pon 30 Sty, 2017
DTTPO, żeś odgrzał teraz starego kotleta z Czw 21 Lip, 2011
Per Rectum - Pon 30 Sty, 2017
Owszem kolega odgrzał kotleta, ale bardzo merytorycznie, że tak powiem. Poza tym temat ciekawy i chyba w sumie szkoda, że jakiś czas temu umarł. Ergo kotlet kotletowi nie równy, czasem można i odgrzewanego zeżreć i będzie smakował.
[ Dodano: Pon 30 Sty, 2017 ]
Skoro już kotlecik został podgrzany, a nawet nadgryziony, to i ja wrzucę moje 3 grosze. Z góry przepraszam, bo mój wpis nie jest aż tak rozbudowany jak kolegi i raczej nie dotyczy raczej relacji damsko-męskiej. Ale jest o pieszczotach, to może mi wybaczycie.
Po krótce ja lubię właściwie wszelkie pieszczoty. Te w okolicy krocza i pupy są najbardziej interesujące, ale generalnie uwielbiam również każdą inną formę, o ile nie jest ona zbyt bolesna .
Uwielbiam też dawać pieszczoty, wszystko to, co druga strona akceptuje i lubi. Myślę, że nawet czasem przesadzam z tym dawaniem, choć nigdy mi nikt tego w oczy nie wygarnął. Może w takiej sytuacji było partnerowi po fakcie głupio, że przez godzinę się czemuś poddawał i nie pisnął ani słowa.
|
|