Inne problemy - Rany na napletku
dzeronimo - Pią 16 Gru, 2011 Temat postu: Rany na napletku Witam. Od pewnego czasu dręczy mnie problem ran na napletku, gdy już się wygoi po miesiącu ,,celibatu'' to gdy uprawiam sex od nowa rany się pojawiają, i dodam jeszcze że po wygojeniu cały czas są widoczne takie jak by rozstępy . Dzwoniłem do 2 urologów i kazali mi umówić się na wizytę i tak zrobię , ale to trzeba czekać a teraz może ktoś mi powie co to może być? dodam że obaj powiedzieli bym zrobił badanie na poziom cukru bo być może cukrzyca?? Jest to możliwe mam 25 lat nigdy nie miałem jakiś problemów, fakt też nigdy nie robiłem takiego badania . proszę o pomoc bo zaczyna mnie to martwic
GordonGekko - Pią 16 Gru, 2011
A może 2 miesięczna przerwa? zobaczymy co powie urolog.
dzeronimo - Pią 16 Gru, 2011
nie wiem ilu miesięczna ale może cos jeszcze dodasz/? nie mam u mnie urologów muszę jeździć 100km a pracuje jako kierowca ciężko umówić termin co ja poradzę
GordonGekko - Pią 16 Gru, 2011
Pokaż zdjęcie, może dermatolog będzie potrzebny.
dzeronimo - Pią 16 Gru, 2011
http://zapodaj.net/80bb93baf361.jpg.html
a teraz coś więcej?? dodam że trochę smaruje jakimś kremem kiedyś przepisanym przez urologa bo byłem raz ale za wiele mi nie pomógł i dlatego nie mam gdzie się wybrać do dobrego i czasu przede wszystkim wiem ze to poważne ale no niestety pytam tutaj specjalistów a dalej sam zadecyduje co robić .
alan - Sob 17 Gru, 2011
Faktycznie dziwna sprawa. Czy te rany pieką albo bolą bo zaczerwienienia nie widać. Masz rany na napletku od wewnątrz czy tylko zewnątrz?
dzeronimo - Sob 17 Gru, 2011
tylko tutaj gdzie widać, to jest tak że jak nie ruszam nic napletkiem to one się goja a jak wzwód i ruszę parę razy to już jest ich o wile więcej niż co tutaj widać , ogólnie to mnie to nic nie boli tylko podczas ściągania to boli ponieważ one się rozciągają, no jak sikam to wiadomo jak mocz sie dostanie to trochę szczypie ale to normalne ponieważ na każda ranę by tak było widzę ze nikt chyba nie wie co to jest
alan - Sob 17 Gru, 2011
Co to jest to chyba wiadomo. Są to ranki. Pytanie skąd i dlaczego się biorą?
Ja przypomniałem sobie, że tego typu trudno gojace sie rany przemywałem kiedyś kitem pszczelim rozpuszczonym w spirytusie. Poczatkowo myslałem że to nic nie pomoże bo kit miałem od pszczelarza który go często stosował. Obdarłem raz sobie napletek o rozporek i posmarowałem. efekt był niesamowity. Dwa dni i wszystko zniknęło. Problemem jest tylko jak ktos byłby na kit (czy wosk) uczulony. Dziwne że dermatolodzy nie wiedzą jak temu zaradzić.
dzeronimo - Nie 18 Gru, 2011
pytanie jest jeszcze takie skąd mam wziąć kit?? no a może cos innego kupic w aptece? rywanol , rumianek? własnie widze ze mało kto wie co to może być tutaj
[ Dodano: Nie 18 Gru, 2011 ]
GordonGekko, kolego Ty tez nie wiesz co to jest jak to wyleczyć?
sirtech - Czw 22 Gru, 2011 Temat postu: Rany na napletku Wtaj, jest taki lek o nazwie HASCOFUNGIN krem , powinien byc pomocy.
dzeronimo - Czw 22 Gru, 2011
Ok dzięki najpierw ide do urologa jestem umówiony na 19 we wtorek zobaczymy czy coś powie czy weźmie kasę i nic nie będę wiedział nadal, te rany nie goja się wcale, przez co też ta skóra jak by się kurczy jest problem ze ściągnięciem napletka meczy mnie już to strasznie...
sirtech - Czw 22 Gru, 2011
Do wtorku po tym leku to t. przyjaciel będzie zdrowy
dzeronimo - Pią 23 Gru, 2011
ok kupie i sprawdzę, dziś byłem sprawdzić poziom cukry we krwi badanie wykazało 88.
andrzejgadarr - Pią 23 Gru, 2011
Zbyt wąski napletek. Podczas wzwodu skóra pęka. Jedyny sposób to stosowanie kremów zmiękczających skórę lub specjalnego kremu na rozstępy, smarować nim napletek i delikatnie rozciągać napletek upychając między żołędzią a napletkiem kłębuszki waty lub jeszcze lepiej gazików tak by napletek był dłuższy czas naciągnięty tzn. rana goi się- zarasta w stanie spoczynku czyli jest skurczona i chodzi o to, żeby zagoiła się ona w stanie naciągniętym.
dzeronimo - Pią 23 Gru, 2011
właśnie kolego zauważyłem ze czym lepiej te rany się goją,ponieważ staram się jak mogę by był w spoczynku to się goją ale podczas wzwodu właśnie nie mogę teraz prawie napletka zsunąć tragedia a jak już za pomocą kremu tłustego zsuwam to boli nie miłosiernie , a rany popękały od nowa rzecz jasna
ps.sirtech, ten lek na recepte więc we wtorek jak będę u lekarza może mu wspomnę by przepisał. zobaczę co to za lekarz bo nie znam go ale szukałem w necie urologa wiec znalazłem umówiłem sie i zobaczymy. Zresztą miesiąc temu juz byłem u jednego to mi nie pomógł
sirtech - Pią 23 Gru, 2011
Napisałem co wiedziałem, reszta zal. od Ciebie.
Co do wraczy to są przypadki że ich ekukacja się zakończyła za kad. tow. Gierka a wtedy
leków na takie przypadłości nie było.
Pozdrawiam i zdrowia życzę.
dzeronimo - Pią 23 Gru, 2011
ok dzięki na pewno będę sie starał go zdobyć, już nie mam siły z nim no tyle czasu, mam nadzieje ze ten urolog cos poradzi bo jak nie to o tam wyniosę własnymi rękoma. dodam ze za wizytę 100zł
alan - Sob 24 Gru, 2011
Kit pszczeli można kupić na targu. Rozrobić w spirytusie i smarować. Naprawdę pomaga.
andrzejgadarr - Nie 25 Gru, 2011
Ale samo zagojenie ran nie jest tu problemem. Zagoją się same i bez kitu pszczelego. Chodzi o to, by skóra się naciągnęła i nie pękała w przyszłości. Dlatego ponawiam, krem przeciw rozstępom. Powoduje on zwiększenie syntezy kolagenu i elastyny dzięki czemu skóra będzie bardziej rozciągliwa i nie będzie pękać.
alan - Wto 27 Gru, 2011
Może i tak być Faktycznie coś na rozciągliwość by się zdało.
dzeronimo - Wto 27 Gru, 2011
Panowie Co mam robić? Byłem u urologa i stwierdził ze zabieg będzie konieczny, i się jeszcze zastanowi może nie będzie trzeba robić pełnego obrzezania tylko częściowe, ja mu odpowiedziałem ze jak mam być cięty to chce pełne a on ze mam racje. A Wy mówicie żę może wystarczy maść na rozciągliwość? Powiem tak widzę że te rany sią ładnie goją ale w zwodzie napletka już nie ściągnę za nic w świecie, jak naciągam to jest ucisk taki że ledwo co zejdzie z 3 mm no i co jest szansa że to się rozciągnie???
GordonGekko - Wto 27 Gru, 2011
dzeronimo, pokaż zdjęcie, to orzeknę co jest najlepsze. Pozdrawiam
legolas1 - Wto 27 Gru, 2011
GordonGekko napisał/a: | pokaż zdjęcie, to orzeknę co jest najlepsze |
a skąd takie przekonanie, że Twoja decyzja będzie najlepsza, lepsza nawet od opinii lekarza po przeprowadzonym badaniu fizykalnym
andrzejgadarr - Wto 27 Gru, 2011
Cytat: | ale w zwodzie napletka już nie ściągnę za nic w świecie, |
To jest jednoznaczny powód do chirurgicznego pozbycia się stulejki.
dzeronimo - Wto 27 Gru, 2011
zrobiłem parę fotek proszę pomocy ludzie bo w piątek mam zadzwonić i może wydam na siebie nie potrzebny wyrok , bylem u niego prywatnie 100zl ale zabieg powiedział bym wziął skierowanie od rodzinnego i będzie na NFZ
http://zapodaj.net/ec2431b31161.jpg.html
http://zapodaj.net/538e1f5ecb8a.jpg.html
http://zapodaj.net/944450db6555.jpg.html
http://zapodaj.net/726cf6d4a25d.jpg.html
http://zapodaj.net/9f8e138a0d92.jpg.html
http://zapodaj.net/d23c303f9dbc.jpg.html
http://zapodaj.net/6f879e277057.jpg.html
http://zapodaj.net/dcf00186bad1.jpg.html
http://zapodaj.net/140879204582.jpg.html
http://zapodaj.net/a1c2cae1de05.jpg.html
GordonGekko - Wto 27 Gru, 2011
dzeronimo, wg mnie ewidentna stulejka, masz straszny kapturek/pierścień, do tego zrobiła ci się ranka, nic już nie rusz i umów się na zabieg.
dzeronimo - Sro 28 Gru, 2011
ok więc tak zrobię, tyle że zastanawia mnie jedno, własnie z 2 miesiące temu jak zaczynało się to robić wydawało Ci sie i podpowiadałeś ze na pewno nie stulejka;/ Ale byc moze wtedy to wygladało lepiej. Dzięki i w piątek umawiam się na zabieg . Jeszcze jedno mówisz że na 100% nie ma szans by z tym coś już samemu zrobić?
GordonGekko - Sro 28 Gru, 2011
Wtedy wyglądało to 1 albo lepiej, albo 2 pomyliłem się. Tu mówię co widzę i raczej nie ma innego wyjścia niż zabieg.
dzeronimo - Sro 28 Gru, 2011
eh;/ zaczynam się już bać może nie tyle tej operacji bo podobno nie boli, ale tego wszystkiego po zabiegu by nie było żadnych powikłań i tej oponki przede wszystkim, decyduję się chyba na obrzezanie pełne;
andrzejgadarr - Sro 28 Gru, 2011
GordonGekko, mieszasz się w zeznaniach.
hendel - Pon 06 Lut, 2012 Temat postu: Podobny problem Witam mam podobny problem, tyle że skóra pękła u mnie może raz i to było bardzo dawno temu. W ogóle zaczęło się to już jakiś rok temu, po dłuższej abstynencji od seksu zacząłem czuć swędzenie napletka, skóra w tym miejscu ma jakby rozstępy i tworzy pierścień o grubości ok cm na penisie. Bardzo utrudnia mi to życie. Może u mnie nie jest to aż tak widoczne jak u kolegi "dzeronimo" ale jestem prawie pewien że mam to samo. Jak myślicie pomoże ten krem Hascofungin pomoże na mój przypadek ?
Znalazłem w domu maść o nazwie pimafucort która działa podobnie, zaczynam stosować. Mam nadzieje że przejdzie.
http://zapodaj.net/865cd91ff32d.jpg.html
http://zapodaj.net/4b3959fd3827.jpg.html
http://zapodaj.net/5e063e5226cc.jpg.html
http://zapodaj.net/38ff92cd1125.jpg.html
|
|