Zagięcie prącia - Skrzywienie dość mocne<monstrualne niemal w dół i w prawo
ktos_stamdąt - Czw 16 Kwi, 2009 Temat postu: Skrzywienie dość mocne<monstrualne niemal w dół i w prawo Proszę o ocenę.
19 maja mam wizytę u urologa.
Proszę o opinię co sądzicie o operacjach chirurgicznych wykonanych z NFZ , a wykonanych prywatnie? Różnice w jakości.
Zamieszczam zdjęcia..
..
Skrzywienie przeszkadza w stosunkach.
adamekk6 - Nie 19 Kwi, 2009
pierwszy raz widzę coś takiego ; o
Swarek - Nie 19 Kwi, 2009
Koleś masz przeje.... dokończ sam
konsi52 - Nie 19 Kwi, 2009
No nie dobijajcie go.... myślę, że jest świadom swojej sytuacji... Mam nadzieję, że urolog coś zaradzi...
Seba081 - Pon 20 Kwi, 2009
To wrodzone skrzywienie, pomoc może tylko operacja.
Już widziałem na zdjęciu jednego kolesia z takim skrzywieniem a po operacji miał prostego jak strzała Jedynie trochę na długości stracił ale i tak warto.
ktos_stamdąt, nie martw się, to da się naprawić.
emil438 - Sro 22 Kwi, 2009
ja pierd*** ale może lekarz coś poradzi. Też nie wiedziałem czegoś takiego. a od kiedy zaczęło ci się coś takiego robić|?? etapowo coraz bardziej czy już od razu to takiego stanu jak widać???
ktos_stamdąt - Sob 09 Maj, 2009
no mam nadzieję, że zaradzi....
Generalnie zamierzam ostro przedyskutować wszelkie kwestie za i przeciw - czy płatnie i prywatnie operować czy na kasę chorych.
Jakieś doświadczenia?
Zaczęło się robic etapowo no i się poglębia . Pamiętam że kiedyś był prosty. Oj dawno. No mam przejebane to wiem. Heh. Się pocierpi w życiu.
Co do długości to jakieś kosmiczne straty są? Teraz po tym fajnym łuku zakrętowym ma niby 19 cm. Żeby coś tam zostało hehe z tego.
Generalnie proszę o posty jakieś rzeczowe typu: wiem, że, widziałem że...:)
Bo że mam przejebane, czy też że jest to poważne to sobie zdaję sprawę dobrze Koledzy;)
3tom - Sob 09 Maj, 2009
W necie są zdjęcia z operacji. Nie mogę sobie przypomnieć adresu strony. Poszukaj.
dario.net - Pon 11 Maj, 2009
Szkoda tylko że nie zdecydowałęś się wczesniej na wizytę u lekarza, ale nie martw się wszystko będzie ok, ale nie odrazu, troche potrwa leczenie Twojego skrzywienia, głowa do góry i jak najszybciej do lekarza.
Pozdrawiam.
zbawiciel - Czw 21 Maj, 2009
>> http://www.penis.com.pl/forum/viewtopic.php?t=2024 <<
Myślę, że nawet z refundowanego będziesz zadowolony.
Pozdrawiam
ktos_stamdąt - Czw 30 Lip, 2009
"Witam,
Proszę o pomoc i poradę - za tydzień mam wizytę kontrolną u urologa, lecz moje obawy są zbyt silne by czekać aż tydzień i się nie podzielić tym.
9 czerwca miałem zabieg/operację prostowania członka wg m. Nesbita w Szpitalu Specjalistycznym w Pile.
Lekarz poinformował mnie o konieczności unikania współżycia przez miesiąc minimum. Tak też zrobiłem. Rana się świetnie zagoiła, szwy zniknęły. Na dzień dzisiejszy jednak mam problemy nadal z erekcją, nawet samym podniecaniem się....
Psychicznie czuję żądzę, podniecenie - na widok mojej dziewczyny - jednak czuję jakby coś mnie blokowało... I nie ma zwodu, bądź jest słaby.... Nie było sytuacji bym doznał erekcji do takiego stopnia jak się spodziewałem i jak bywało dawniej - gdy z tym problemów nie miałem żadnych.
Dodam także, że w przypadku masturbacji jest trochę lepiej. Generalnie minął miesiąc i wprowadzenie członka do pochwy wiąże się dla mnie z bólem - dość silnym. Zwyczajnie czuję jakby było tam dla mnie za ciasno... - szczypie, pali wręcz. Stąd też unikam współżycia. Generalnie miałem w przeciągu ostatniego tygodnia próby 3. Jedna tylko była powiedzmy w miarę - choć też wzwód był słaby.
Czy to normalne? Czy powrót penisa do maksymalnej sprawności trwa tak długo? Czy mogę jakoś to wspomóc przyśpieszyć? Jakieś witaminy, ćwiczenia?
Myślę, że cała sytuacja fizyczna wpłynęła też na moje psychologiczne uwarunkowania i obecnie są problemy dwa .
Dodam też, że 2 tygodnie po operacji możliwe, że popełniłem pewien błąd, który mógł mnie kosztować wiele... Otóż wówczas był okres czasu , że erekcje jeśli się pojawiały - samoczynnie zanikały na skutek bólu wywołanego szwem (nadal on się pojawia ale mniej niż wówczas). Wtedy też można powiedzieć, że dokonałem masturbacji... Nie czułem bólu, nawet przyjemność i satysfkacje z prostego członka. Dodam, że wówczas wzwód był silniejszy (niemal 80% całości) gdy teraz co najwyżej mam (60%) - ujmuję tu twardość i całość.
Czy to możliwe, że tą masturbacją coś zepsułem?
Proszę o kontakt.
Bardzo proszę o pomoc. Czuję się źle, zdołowany bardzo i jak impotent. Dodam że mam 20 lat."
Jestem po operacji....
[ Dodano: Czw 30 Lip, 2009 ]
Dodam jeszcze że jestem zawiedziony póki co drugim czynnikiem... Otóż przed operacją penis miał długość ok 18 cm... Teraz w stanie maksymalnego wzwodu jaki udało mi się osiągnąć ma zaledwie 15 cm... Choć wynik jest możę tak niski z powodu niecałkowitości tych wzwodów...
3tom - Czw 30 Lip, 2009
Dochodzenie po operacji do sprawności trwa ok. 2-3 m-cy.
Nie masz pełnej erekcji, bo jak sam zauważyłeś jesteś zablokowany.
Przez cały czas po operacji pilnowałeś się aby nie mieć erekcji. Do tego dochodzi ból i teraz masz problem ze wzwodem.
Musi minąć trochę czasu aż się wyluzujesz i wszystko powinno wrócić do normy.
Jeśli chodzi o długość penisa to aby go wyprostować lekarz musiał wyciąć kawałek tej wypukłości na zgięciu i dlatego teraz penis jest krótszy.
Pzdr.
ktos_stamdąt - Pią 18 Wrz, 2009
Witam....
Mija 3 miesiąc jak minęła moja operacja... CHłopaki. Jak wam pokażę efekty - żenujące. Penis nadal jest krzywy. Może zostało ono skorygowane o połowę... Widziałem zdjęcia i opisy operacji - wskazujące , że będzie on prosty - po prosty najzwyczajniej w świecie - nie licząc delikatnych odchyleń.
Druga sprawa - erekcja. Jest słaba, trudno ją osiągnąć. Jak sie ma, często szybko mija. Czasami dłużej.
Trzecia sprawa - napletek. Efektem mojej operacji winno być usunięcie napletka. Miałem m. Nesbita - ucięto pod żołędziem dookoła skórę i ściągnięto ją w dół <zrobiono zabieg> i skórę podciągnięto do góry po czym zaszyto... << tak to obrazowo można opisać. Efektem jest ból / czasem lekki/ czasem średni - nigdy mocny przy ściąganiu napletka.
Masturbacja, seks - jest nieprzyjemny. Nie bolesny - po prostu nieprzejmny. Jedynie podczas seksu oralnego nie odczuwa się tego..
Ta skóra - źle się zrosła, albo źle została przytwierdzona... Jest taki punkt gdzie nagromadził się naskórek, i on ociera o żołądź powodując uczucie nieprzyjemności - stąd słaba i trudna w utrzymaniu erekcja.
Czwarta sprawa : psychiczne porycie i zdołowanie.
Piąta sprawa : obwiniam o to lekarza, który nieumiejętnie przeprowadził zabieg. Pytałem się go czy potrafi to zrobić - mówił , że to "prościzna", i w ogóle lekka sprawa. Pyytałem się czy zna specjalistę w tej dziedzinie - on że nie zna lepszego od siebie...
Tak mi powiedział - efekty operacji są żenujące.
Jest gorzej niż było - bo oprócz nadal krzywego członka mam zaburzenia erekcji, ból/nieprzyjemność oraz porycie psychiki..
Czekalem długo. Minął 3 miesiąc - sądzę że to dość na rekonwalescencję dla członka. Udaję się do lekarza odpowiedzialnego za zabieg i chce poznać jego zdanie. Następnie planuję udać się do dwocjh innych niezależnych urologów. Jeśli potwierdzą mi, że zabieg nie był udany. Zamierzam pozwać szpital i sądzić się z lekarzem o odszkodowanie.
Proszę o radę.
Bruno Pelletier - Pon 21 Wrz, 2009
penis, generalnie, spory. na 3 zdjęciu coś jakby naciek limfatyczny... czy ta grubość to u Ciebie norma?
ktos_stamdąt - Pon 21 Wrz, 2009
no po operacji troszke chudszy.. ale troszke.no i krótszy. Generalnie efektem operacji są same smutne rzeczy... Jutro udaj sie do lekarza odpowiedzialnego za operacje...
A co to jest ten naciek limfatyczny i co on ma z tym wspolnego?
Bruno Pelletier - Sro 23 Wrz, 2009
opuchlizna...
|
|