Luźne dyskusje o męskich sprawach - Badanie penisa
Gość - Nie 22 Sty, 2006 Temat postu: Badanie penisa Pamietam kiedys jak bylem w podstawowce bylem na badaniu okresowym i lekarka sprawdzała mi ile mam jąder:) Było to całkiem miłe bo wsadziła mi rękę do gaci i macała mnie po jajkach mi oczywiscie odrazu stanął a ona sie usmiechnela:) Stąd moje pytanie będą jeszcze sprawdzac mi kiedys penisa?? pozdro:)
Gość - Nie 22 Sty, 2006
nikt nieskomentuje?? wszyscy tylko przegladaja..
Szymon7 - Nie 22 Sty, 2006
hej! chociaz ja napisze... ja takie wrazenia mam raczej negatywne.... bo ptaka badal mi facet...
Gość - Nie 22 Sty, 2006
no to źle trafiles ja tam milo wspominam miłe to było
skos - Czw 17 Sie, 2006
Mi też kiedyś badała lekarka ale nie czy mam jądra tylko jak wygląda mój penis czy jest wszystko porządku bo maiłem operacje na stulejkę to była 2klasa podstawówki a nie zapomnę tego bo u higienistki w gabinecie była cała moja klasa i była kolej na mnie podszedłem i pani doktor kazała mi ściągnąć spodnie i majtki więc się rozebrałem i ona sprawdzała co z moim penisem a cała klasa się na mnie patrzyła. A nikomu innemu nie kazała się rozbierać.
hildegrant - Czw 17 Sie, 2006
tylko w PL moze sie cos takiego zdarzyc...jestes pewien, ze cala klasa widziala? jesli tak to wspolczuje - totalna komuna...
skos - Pią 18 Sie, 2006
No jestem pewien. Ale nie było tak źle. A po drugie w tedy o takich rzeczach nie myślałem co kumple z klasy powiedzą. A jak kazała to się rozebrałem. Wyjścia nie miałem. Ale z chęcią bym takie coś powtórzył ale w obecności samych dziewczyn.
rajstopmaniak - Pią 18 Sie, 2006
amant jeden
marians - Sob 19 Sie, 2006
O ile pamietam to mialem takie badanie ale w zerowce. Stalismy wszyscy chlopcy z klasy gesiego a babka po koleji z nieukrywanym usmiechem obciagal kazdemu napletek zeby sprawdzic czy ma stulejke niezla jazda ze tak powiem to chyba powinno sie takie badania wykonywac z kazdym osobno
Gość - Wto 22 Sie, 2006
Chłopacy, a powiedzcie jak Wam to badano? Mnie też badano. Wchodziliście do gabinetu i co dalej? Ja się rozbierałem i badał mi koleś Fajne uczucie ;d pytał się czy się masturbuję i badał jądra i się pytał czy nie są na swoim miejscu i koniec a jak u Was? odpiszcie
hildegrant - Wto 22 Sie, 2006
ja jestem ze starego pokolenia, kiedy bylem w szkole podst. takich badan nie przeprowadzano...
ale z tego co tu widze na 4um to wreszcie sie cos ruszylo i lekarze tudziez higienistki szkolne zaczynaja wprowadzac do okresowek badanie narzadow rozrodczych...kto by pomyslal, ze wreszcie zaczna wykonywac rozporzadzenia ministra zdrowia...ale to dobrze...tak powinno wlasnie byc, ale oczywiscie nie przy 20 swiadkach...tego polska, szkolna sluzba zdrowia jeszcze musi sie nauczyc...problem w tym, ze szkolniak jest tylko pacjentem, ten sam szkolniak "po szkole" jak przyjdzie z rodzicami do pryw. gab. to nie jest juz pacjentem, ale klientem i zachowane sa wowczas wszelkie zasady prywatnosci...
lat wiele temu, ale pamietam to (z przedszkola), gleboko zapadlo mi to w pamiec bo wspomnienie traumatyczne jak pobierano wszytkim obu plci wymaz na owsiki...rozumiem jak sie czuli ludzie w oswiecimiu...
dzisiaj sie z tego smieje, ale tak to bywa, ze dziecko ma wieksze bariery wstydliwosci niz dorosly czlowiek...
Mirek_182 - Sro 23 Sie, 2006
Heh.. wy macie farta, gdy ja poszlem na jakies badanie, lekarka (bardzo ladna) powiedziala ze nie bedzie mnie meczyc i rozbierac i tylko sie zapytala czy wszystko w porzadku :p A juz myslalem ze mnie troche pomaca
con brio - Sro 23 Sie, 2006
W wojsku takie badania były co pół roku. Na sali gimnastycznej cała kompania rozebrana do naga stała w szeregu a lekarz pułkowy z sanitariuszami robił przegląd. Zwracał uwage na blizny i tatuaże. Każdy musiał wypiąć tyłek i ściągnąć nalepek z penisa. Pamiętam jak jeden dobrze zbudowany kolega, gdy lekarz kazał mu ściągnąć nalepek spytał: - A to się ściąga?. Rozbawił tym całą kompanie. Niewiem jak to się skończyło bo lekarz kazał mu zgłosić się do gabinetu.
Takie przeglądy były też po każdym powrocie z poligonu, a po powrocie do jednostki z urlopu prosto z biura przepustek trzeba było iść do punktu sanitarnego i pokazać sanitariuszowi siusiaka i dopiero po tym można było iść na kompanie.
Nie wyczułem aby ktoś wstydził się takiego przeglądu. Kąpiele też odbywały się na goło i nieraz któremuś stanoł i prawie nikt nie zwracał na to uwagi. Po porannej pobudce to co drugiemu sterczał. Normalne zjawisko u zdrowego mężczyzny.
hildegrant - Sro 23 Sie, 2006
to fajnie, ze sluzyles w takiej zdrowej "jednostce", tyle, ze moim zdaniem zamiast tak czestych kontroli "siusiakow" powinni fundowac wiecej rozmow z psychologami, w koncu nie kazdy moze miec kontakt z bronia palna
moj znajomy "obsluguje" kilka takich jednostek wojskowych i strasznie sie nudzi, ale robi to bo wojsko dobrze mu placi
mary - Czw 24 Sie, 2006
| wojtq napisał/a: | | nikt nieskomentuje?? wszyscy tylko przegladaja.. |
chłopaku zobacz jakie tu sie kukuryny kreca!!!!!!!! jest mega zabawa i tyle!!!!!!!
marians - Czw 24 Sie, 2006
A no wlasnie skoro w ten temat wmieszala sie nasza droga forumowiczka Mary to moze powie na czy cos takiego, takie badania "przeprowadzane sa" tez na dziewczynkach , CHlopcy to wiadomo moze byc stujejka i rozne takie tam a co z cipkami??? Wiec jak to jest panno Mary ???
mary - Czw 24 Sie, 2006
| marians napisał/a: | A no wlasnie skoro w ten temat wmieszala sie nasza droga forumowiczka Mary to moze powie na czy cos takiego, takie badania "przeprowadzane sa" tez na dziewczynkach , CHlopcy to wiadomo moze byc stujejka i rozne takie tam a co z cipkami??? Wiec jak to jest panno Mary ??? |
niestety zadna piguła mnie nie dotykała buahahaahah...zreszta moze to i lepiej skoro waszych penisów dotyka jeszcze bym jakies choróbsko dostała buahhaha
pozdrawiam
antares - Sob 07 Paź, 2006 Temat postu: Badanie penisa Ja takie badanie miałem w podstawówce weszłem dso gabinetu kazała się rozebrać i sprawdzała mi penisaczy jest w szystko w porządku a potem takie badanie miałem w liceum też musiałem się rozebrać ale musiałem się rozebrać w gabiniecie pani dyr. bo w gab. pieliengarki był remont dyrektorka się gapiła a do jej pokoju ciągle ktoś właził a ja rozebrany stałem przy dzwiał.
narm - Sob 07 Paź, 2006 Temat postu: Re: Badanie penisa Swoją drogą to troche dziwne, że w mojej szkole nie badali mi penisa skoro jestem z 90 roku, a szkoda bo teraz bym wiedział że mam wszystko OK
harold mckee - Sob 07 Paź, 2006
mi sprawdzala jak mialem 16 lat .. nie wiem taki jakis bilansmialem .. nie wiem moze chciala poprostu zobaczyc ;o hehe swiezego miesa moze jej sie chcialo
mimo wszystko jak wziela go do gory i obejrzala jajka stanal jej w rece :D:D kurwaaa a czerowny bylem jak cegla a ona nie przejmuj sie .. ;D nie ty jeden..:D
ja_89 - Nie 08 Paź, 2006
Ja miałem podobnie, jak miałem chyba 14 lat byłem na bilansie. Kazała mi się rozebrać, stałem wtedy w samych bokserkach i już czułem, że zaraz zacznie mi stawać. Potem to już tylko formalnośc, ściągnąłem bokserki i jak się zliżyła to zaczął mi stawać coraz szybciej i nie mogłem tego opanować. Było mi cholernie wstyd i bylem cały czerwony, ale pamiętam, że powiedziała też coś w stylu 'nie masz się czego wstydzić, nie tobie jedynemu się to zdarza'
Papus - Nie 08 Paź, 2006
Ja takiego przegldu nie przechodyiem w szkole. Dopiero na komisji wojskowej Pan Doktor obmacał czy wszystko w porządku (jakbym nie wiedział że tak jest). Na bilansie w 8 klasie w karte z urzędu miałem wpisane w rubrykę rozwój seksualny (czy jakoś tak)- "normale". Myślałem, że takich badań się nie robi w Polsce. Mam paru belfrów w rodzinie i nikt nie wspominał, że takie rzaczy w szkołach się robi. Może zamiast wychowania seksualnego?
harold mckee - Wto 17 Paź, 2006
watpie zeby na wychowanie seksulane sluzyloz do sprawdzania penisow i pipeczek... powaznie .. to zupelnie co innego nizeli badanie lekarskie.
biggi82 - Nie 22 Paź, 2006
Nie już nie będą sprawdzać. Robią to tylko raz.
snapee - Sro 25 Paź, 2006
| biggi82 napisał/a: | | Nie już nie będą sprawdzać. Robią to tylko raz. |
nie wiem why ale jak sa jakies badania i mam pokazac moja pale komus obcemu to mega dlamnei to jest krepujace
biggi82 - Sro 25 Paź, 2006
Chłopie, dla mnie też to było krępujące. Pokazywać go w ogóle przy kimś, nawet partnerce - było swojego czasu dla mnie krępujące. Miałem z tym problem nawet przy stałych partnerkach.
A jak się wywaliło malucha w podstawówce, to jeszcze gówniarze z klasy zaczynali się śmiać, pytać: "Co taki mały?" itd.
A teraz niech ryczą bo w obwodzie, spośród znajomych, mam największego heeh
ccn - Sro 25 Paź, 2006
| biggi82 napisał/a: | A teraz niech ryczą bo w obwodzie, spośród znajomych, mam największego heeh |
yyy znhaczy sie sprawdzales jak spali czy jak ja mam 17 lat i mi nigdy nikt nie kazal sciagac majtek .. dopiero ostatnio sciagnelem przed moja lekarka zeby sobie pooogladala i mnie do urologa jakiegos pozadnego wyslala ;]
harold mckee - Sro 25 Paź, 2006
hehehe no i pozytywnie nie ma sie czym krepowac, oczywiscie wiem ze to moze byc troszke ekhm .. no ale .. w mysl tej dewizy:
"nic co ludzkie nie jest mi obce"
podazajcie za nowymi choryzontami
biggi82 - Sro 25 Paź, 2006
| ccn napisał/a: | yyy znhaczy sie sprawdzales jak spali czy jak ja mam 17 lat i mi nigdy nikt nie kazal sciagac majtek .. dopiero ostatnio sciagnelem przed moja lekarka zeby sobie pooogladala i mnie do urologa jakiegos pozadnego wyslala ;] |
Nie. Jako normalny, otwarty facet - wiem co mają, bo gadamy o takich sprawach czasami. No to akurat wiem z rozmów, które miały miejsce jakiś czas temu.
tomazzzo17 - Czw 27 Gru, 2007
mi tez by od razu, mam nadzieje ze wojsko tez mnie nie czeka
Krzysiek17 - Nie 30 Gru, 2007
A jak to jest na komisji Wojskowej???? Słyszałem, że tam sprawdzają
I to w obecności kilku osób ( badanych osób ) .
Fantom17 - Nie 30 Gru, 2007
hipolit ale podczas WKU(wojskowa komisja uzupelnien) sa badania lekarskie i tam wlasnie sprawdzaja czy masz wszystko na miejscu,mi wtedy lekarka sprawdzala i poprostu kazala opuscic bokserki,spojrzala i powiedziala ze OK,wszystko trwalo moze 10s takze nie ciesz sie przedwczesnie
Krzysiek17 - Nie 30 Gru, 2007
A nawet nie dotykała????
Fantom17 - Nie 30 Gru, 2007
nie rozumiem Cie,przeciez tak bylo i bedzie ze na WKU sa obowiazkowe badania lekarskie i raczej nie ma opcji ze ty przyniesiesz im jakies papierki od swojego lekarza,rozumiem ze chcesz miec wlasne zdanie i podazac swoimi sciezkami ale nie zawsze parcie pod prad jest dobre bo czasami ten prad plynie w dobrym kierunku,wyrosniesz z tego "buntowania sie na siłe"
Pozdrawiam
bigfruit - Nie 30 Gru, 2007
a ja tam nie słyszałem o badani penisa na badaniu lekarskim w WKU a przynajmniej nie miałem:P
Hubertttus - Nie 30 Gru, 2007
| Fantom17 napisał/a: | nie rozumiem Cie,przeciez tak bylo i bedzie ze na WKU sa obowiazkowe badania lekarskie i raczej nie ma opcji ze ty przyniesiesz im jakies papierki od swojego lekarza,rozumiem ze chcesz miec wlasne zdanie i podazac swoimi sciezkami ale nie zawsze parcie pod prad jest dobre bo czasami ten prad plynie w dobrym kierunku,wyrosniesz z tego "buntowania sie na siłe"
Pozdrawiam |
MASZ RACJĘ jeszcze na komisji wojskowej czy na badaniu lekarskim nikogo nie wykastrowali.Jeśli młody człowiek ma takie opory przed obnażeniem się wtedy gdy wszyscy od lat to robią to późnjej w życiu pójdą do lekarza już w to wierzę ,będą latami ciągnąć jakąś chorobę, ale skąd do lekarza nigdy.Ja bywszy dziewczyn to bym nigdy takich chłopaków nie chciała za partnerów życiowych.
ame - Nie 30 Gru, 2007
hipolit_20, to, że do wojska się nie wybierasz nie oznacza, że pan doktorek nie ucieszy sobie oczu patrząc co ty tam masz. Nie zdziw się jak będziesz musiał pokazać czy 3-4 osobach i jeszcze 20 letniej sekretarce która niby coś pisze ....
Szymon7 - Nie 30 Gru, 2007
Jestem juz po WKU i nie było żadnego badania penisa. Rozebrałem się do slipek, zostałem zważony, zmierzony, sprawdzono wzrok i ciśnienie, nic poza tym
pozdrawiam
paulinka - Nie 30 Gru, 2007
hipolit_20, buntowniczy dzieciak i tyle ale co da Ci ten bunt?? każą chodzić do szkoły- to nie chodź!!! każą pracować- nie pracuj!!! chcą coś osiągnąć, i nie mieć problemów z prawem , Ty nie musisz a z takim podejściem będzie Ci ciężko w życiu....
jakby nie było życzę powodzenia, i żebyś mimo swoich poglądów nie miał w życiu problemów
Fantom17 - Nie 30 Gru, 2007
| ame napisał/a: | | hipolit_20, to, że do wojska się nie wybierasz nie oznacza, że pan doktorek nie ucieszy sobie oczu patrząc co ty tam masz. Nie zdziw się jak będziesz musiał pokazać czy 3-4 osobach i jeszcze 20 letniej sekretarce która niby coś pisze .... |
Nie ma takiej mozliwosci,teraz jest sie na osobnosci z lekarzem bez osob trzecich,ja mam lat 19 i ojciec mowil mi ze za jego czasow stawalo sie nago naprzeciwko 3osobowej komisji takze my i tak mamy troszeczke mniej krepujaca sytuacje,a co do pokazywania pałki lekarzowi to rzeczywiscie nie kazdemu sprawdzaja,mojego kolegi lekarz poprostu zapytal sie czy wszystko wporzadku,mnie badala lekarka i mzoe mi sie tylko wydawalo ale miala taki "lubieżny blysk w oku" hehe
Krzysiek17 - Nie 30 Gru, 2007
Ja już nie wiem jak to jest, jedni piszą tak inni jeszcze inaczej.
Jakieś konkrety proszę.
Szymon7 - Nie 30 Gru, 2007
Tak, jak wcześniej napisałem- na WKU slipek nawet nie zdejmowałem i nikt nie pytał czy 'tam' mam wszystko w porządku. Co do komisji: 4 lekarzy, sekretarz i pielęgniarka. Rozebrałem się do slipek za parawanem (chociaż nie wiem po co ten parawan jak i tak wyszedłem przed komisje), po czym mnie zbadali.
ame - Wto 01 Sty, 2008
fakt faktem, że co komisja WKU to obyczaj. Mi też majtek nie kazali ściągać, stary dziad kazał mi głowę podnieść do góry sprawdził migdałki i zanim sie zorientowałem to jedna jego ręka sprawdzała od spodu, druga z góry, a oczka mu się cieszyły po prostu mnie wykiwał i to się nazywa samoobsługa. Z tego co wiem to tak potraktowali wszystkich w tym dniu.
pawel5 - Sro 02 Sty, 2008
u mnie badanie na komisji wojskowej wygladalo tak najpierw wyczytali ok 15 osob z kolejki i do osobnego pokoju kazali se rozebrac do slipek. Potem wolali po 3 osoby do lekarza po kolei zwazyli zmierzyli sprawdzili cisnienie i wzrok a potem oczywiscie osobno za parawan slipy do kolan najpierw tylem sprawdzali czy nie ma sie skrzywienia kregoslupa a potem rzut oka na klejnoty i koniec. Oczywiscie wszyscy lekarze widzieli klijenta za parawanem bo stol byl naprzeciw ale nie zauwazylem zeby sie ktos wnikliwie przygladal. Ogolnie nic strasznego dla mnie normalne badanie.
addam - Czw 03 Sty, 2008
Ja na badaniu nie musiałem slipów ściągać.
adadverts - Pią 04 Sty, 2008
A ja Cię popieram, hipolit_20
Również uważam za skandaliczną całą procedurę powoływania poborowych, od badań lekarskich aż po sam fakt próby władania czyimś życiorysem.
Sam komisję lekarską miałem 3 lata temu. Do dziś pamiętam relacje kumpli z klasy, którzy przez to przeszli. Byliśmy badani w różnych miastach, a ponadto codziennie skład komisji lekarskiej był inny, a jak widać to od samych lekarzy zależy przebieg badania. Relacje były różne: od bardzo kulturalnego traktowania poborowych, którzy byli badani pojedynczo i rozbierali jedynie koszulkę w celu zbadania stetoskopem i zmierzenia ciśnienia aż po historie, przy których szczena na dół opadała. Jeden kumpel mówił, że lekarz wyszedł do poczekalni, w której czekało ok. 30 osób i powiedział, że wszyscy mają się rozebrać do naga, a następnie będą wołani na badania w grupach po 3-5 osób. Stwierdził, że czuł się jak Żyd w Oświęcimiu, choć wcale do jakichś szczególnie wrażliwych osób nie należy, wstydliwym też bym go nie nazwał.
Sam trafiłem na komisję średnio drastyczną. Kazali wchodzić w samej bieliźnie, wołali różnie - czasem pojedynczo, czasem po dwóch lub trzech. Po zmierzeniu wzrostu, ciśnienia, zważeniu i zbadaniu wzroku jeden z lekarzy zaprosił mnie za parawan celem obejrzenia miejsc dotąd zasłoniętych (penis, jądra + odbyt). Stwierdziłem krótko: "nie ma mowy". Lekarz tylko zarzucił fochem w stylu: "nie, to nie" i wpisał coś tam do kartoteki
W tym wszystkim wcale nie chodzi o jakieś poczucie wstydu - sam nie mam najmniejszych problemów z rozebraniem się do naga pod prysznicem na basenie w obecności 20 obcych facetów. Jak miałem pewną urologiczną wątpliwość wymagającą konsultacji lekarskiej bez mrugnięcia okiem wybrałem się do lekarza. To o co jak sądzę większości ludzi chodzi to totalny brak szacunku do człowieka, upokarzanie go przez traktowanie jak bydło. Sam nie zamierzam dać nikomu sobą pomiatać i jeśli w przyszłości znowu miałaby mnie spotkać taka sytuacja, postąpiłbym tak samo. Asertywność górą
adadverts - Sob 05 Sty, 2008
| hipolit_20 napisał/a: | ADADVERTS jestes wielki!!! |
Wiem
Ken1985 - Sob 05 Sty, 2008
Ale pokazanie penisa lekarzowi (na komisji )to normalna sprawa - to raczej normalność
A na basenie to jest twój wybór ze sie kąpiesz nago czy w kąpielówkach ...
Szymon7 - Sob 05 Sty, 2008
Czy pokazywanie jamy ustnej lekarzowi również jest czynnościa nienormalną? Penis... narząd jak narząd.
Myślisz, że lekarz widzi go pierwszy raz w życiu? Według mnie, jeśli już lekarz życzy sobie żeby pokazać mu przyrodzenie nie jest końcem świata i jest jak najbardziej normalne.
A taki bunt przeciw całemu światu ot tak jest conajmniej śmieszny. Buntować się bo to jest modne? Buntować się żeby pokazać ludziom, że jestem inny? Dla mnie to bynajmniej wrażenia nie robi
Bunt ogólnie jest rzeczą dobrą, ale jak ma przesłanie i cel...
Odnośnie jeszcze komisji lekarskich... Wstawić się na takową trzeba, ponieważ takie jest prawo. A jak się nie podoba "bo nie będę robił czegoś na siłę, bo mi karzą", to wyjedźcie z kraju przecież nikt na siłę was tu nie trzyma.
Hubertttus - Nie 06 Sty, 2008
Szymon 7 bardzo mądra wypowiedź Zgadzam sie z tobą w 100%.A odnośnie hipolita
to pośmjałbym sie jak by mu pryszcz wyskoczył na ptaszku i kikanaście dni go pomęczył to by szybko polecjał pokazac ptaszka.
adadverts - Nie 06 Sty, 2008
Koledzy chyba tu czegoś nie rozumieją...
Zupełnie czym innym jest pójście do lekarza z własnej woli i potrzeby, a czym innym jest przymusowe badanie w często urągających ludzkiej godności warunkach.
Szymon7 - Nie 06 Sty, 2008
| hipolit_20 napisał/a: | | Szymon7 napisał/a: | | Buntować się bo to jest modne? |
Bunt jest modą przeciwko modzie...
| Szymon7 napisał/a: | | Czy pokazywanie jamy ustnej lekarzowi również jest czynnościa nienormalną? Penis... narząd jak narząd |
Jak jestes taki luzak to wyskocz z gołą dupą na ulicę- penis narząd jak narząd... | Szymon7 napisał/a: | | Wstawić się na takową trzeba, ponieważ takie jest prawo. |
Nic nie trzeba; nikt mi nie bedzie mowil co ja mam robic
| Hubertttus napisał/a: | A odnośnie hipolita
to pośmjałbym sie jak by mu pryszcz wyskoczył na ptaszku i kikanaście dni go pomęczył to by szybko polecjał pokazac ptaszka. |
Żeby tobie nie wyskoczyl wrzod na dupie bo takiego wszyscy prezentujecie
| adadverts napisał/a: | Koledzy chyba tu czegoś nie rozumieją...
Zupełnie czym innym jest pójście do lekarza z własnej woli i potrzeby, a czym innym jest przymusowe badanie w często urągających ludzkiej godności warunkach. |
Dokladnie z tym sie zgadzam- ruski łagier i koszary. Ja nie rozumiem jak mozna sie tak na wszystko zgadzac bo karzą? beda kazali nasrac na siebie to tez nasracie? |
Czy mówie o luzactwie? Zastanów się o czym piszesz (po raz kolejny Ci to pisze). Dla mnie to nic dziwnego pokazac to czy owo lekarzowi, LEKARZOWI- w gabinecie, nikt Ci nie karze iść i się publicznie obnażać To normalne, to jego zawód Jak ma cokolwiek zdiagnozować? Ranyyyy.... musi zobaczyć....
Powtorze to, co napisałem przedtem: Takie jest w Polsce prawo i jak się nie podoba to się wyprowadź do innego kraju i zmień obywatelstwo.
A jak na komisje nie pójdziesz to Cie policja siłą przyprowadzi... Przynajmniej ma takie prawo
Fantom17 - Nie 06 Sty, 2008
No mojego znajomka tak odwiedzili o 6 rano:),a zgrywal cfaniaczka i mowil ze pieprzy to cale WKU,przyszly mu dwa przypomnienia i zamiast trzeciego byli policjanci:)automatycznie ta cala komisja ma do Ciebie inne nastawienie,takie malo sympatyczne
mlodychlopak_84 - Czw 10 Sty, 2008
Ja raczej też miałem normalną komisję. Składała się z bodajże 4 lekarzy i sekretarza. Wywoływali po 3 os., kazali się rozebrac do bielizny i potem kolejno od lekarza do lekarza (okulista, neurolog, laryngolog, itp.) i dopiero za parawanem slipki w dół, lekarz obejrzał co trzeba i po komisji
To uraganie godności chyba trochę przesadzone i nie taki diabeł straszny jak go malują
Szymon7 - Pią 11 Sty, 2008
| mlodychlopak_84 napisał/a: | Ja raczej też miałem normalną komisję. Składała się z bodajże 4 lekarzy i sekretarza. Wywoływali po 3 os., kazali się rozebrac do bielizny i potem kolejno od lekarza do lekarza (okulista, neurolog, laryngolog, itp.) i dopiero za parawanem slipki w dół, lekarz obejrzał co trzeba i po komisji
To uraganie godności chyba trochę przesadzone i nie taki diabeł straszny jak go malują |
Dokładnie, chwila i po krzyku. A porównanie komisji lekarskiej do łagru to gruba przesada
Nox2 - Sob 12 Sty, 2008
Moje badanie wygladalo tak ze przed komisja: chyba z 3 lekarzy i seksowna sekretarka w mini no i my w samych majtach przechodzilismy od wazenia, do miezenia, badania wzroku potemktorka rozmowa z lekarzem o po krzyku
Krzysiek17 - Nie 13 Sty, 2008
A jakby się przy lekarzu powiedziało ... nie, nie pokażę.
To co?
norbercik - Nie 13 Sty, 2008
Krzysiek17, ja miałem fajną lekarkę na komisji. Nie chciała mnie badać, ale powiedziałem że mam przepukline i mnie zbadała
adamekk6 - Sob 31 Sty, 2009
ja to mialem tak jak wiekszosc
te badania itp, za parawan majtki w dol...doktorek patrzy, podniósł penisa do gory i juz koniec
emdej - Sob 31 Sty, 2009
Ja na komisji nie musiałem zdejmować slipek. Było tylko ważenie, mierzenie, sprawdzenie wzroku i nic poza tym.
|
|